- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (191 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (143 opinie)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (42 opinie)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (77 opinii)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (182 opinie)
- 6 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (175 opinii)
Wojna o bilety na mecz Polska - Francja
Otwarcie stadionu PGE Arena w Gdańsku ma być świętem. Na razie jednak jest wojną o bilety, w której głos zabrali m.in. premier i prezydent miasta. To dobrze, ale urzędnicy powinni przede wszystkim zadbać o codzienne, a nie okazjonalne imprezy.
Ten dzień ma być piłkarskim świętem. Otwarcie nowego obiektu ma uświetnić mecz reprezentacji Polski i Francji. Jednak jak na razie, zamiast święta mamy wojnę. A poszło o ceny biletów (od 80 do 240 zł), które ustalił Polski Związek Piłki Nożnej, a które dla wielu są zbyt wygórowane.
Czy kibice mają rację szykując bojkot i domagając się obniżenia cen biletów? Moim zdaniem nie, bo to rozwiązanie, z którego nic nie wyniknie. Jaki jest PZPN, każdy wie. Prezes Grzegorz Lato i jego ludzie nie przestraszą się ani premiera Donalda Tuska (zapowiedział, że na spotkanie w Gdańsku nie pójdzie, choć szkoda, że chociaż osobiście z prezesem Latą w sprawie biletów nie porozmawiał), ani prezydenta Bronisława Komorowskiego (nie wypowiadał się w kwestii meczu i pewnie nie wypowie). Kibice, jeśli chcą zaprotestować przeciwko decyzji PZPN, mecz Polska - Francja powinni obejrzeć w telewizji. Bo tylko pustawe trybuny - a co za tym idzie: mniejsze zyski - mogą coś władzom piłkarskiego związku uświadomić.
Jednak czy bilety na to spotkanie rzeczywiście są drogie? Do tanich na pewno nie należą, ale powiedzmy sobie szczerze: mecz Polska - Francja to wydarzenie dużego kalibru. Naszej reprezentacji w Trójmieście nie widzieliśmy od bardzo dawna, Francji w ogóle, a to ciągle czołowy zespół świata, który pewnie zmierza po awans do Euro 2012.
Taki mecz, nawet towarzyski, jest wydarzeniem. Tak samo było dziewięć miesięcy temu, kiedy na otwarcie sopocko-gdańskiej hali Ergo Arena zagrali siatkarze Polski i Brazylii. Ktoś powie, że Polska i Brazylia to w siatkówce sam szczyt, bo wówczas grali przeciw sobie wicemistrzowie i mistrzowie świata. To prawda, ale trzy miesiące później biało-czerwoni z łomotem z tego szczytu spadli. Ile kosztowały bilety na tamten hit? Od 50 do 100 zł.
W listopadzie 2010 roku w Ergo Arenie wystąpiła gwiazda pop Lady Gaga. Ile kosztowały bilety? Od 200 do 650 zł. W czerwcu na tym samym obiekcie odbędzie się koncert legendy muzyki - Stinga. Po ile są bilety? Od 230 do 800 zł. Drogo? Pewnie. Ale czy ktoś protestował lub protestuje?
Głos w dyskusji na temat biletów na mecz Polska - Francja zabrał też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zaprotestował przeciwko ich wysokiej cenie. Czemu nie protestował, gdy drogo było w przypadku Lady Gagi czy Stinga, którzy wystąpili (wystąpią) w jego Gdańsku? Prezydent Adamowicz nie lubi muzyki? Wprost przeciwnie, lubi. Odezwał się teraz, bo piłkarscy kibice (w tym przypadku Lechii Gdańsk) to duży elektorat.
W niektórych mediach już można przeczytać, że prezydent Gdańska i kibice mówią jednym głosem. To akurat jest złudne, bo dotyczy imprezy jednostkowej i okazjonalnej dla miasta. Stanie się tak natomiast, gdy prezydent Adamowicz i jego urzędnicy zadbają, by kolejne wydarzenia na PGE Arenie były dostępne dla zwykłych zjadaczy chleba.
Lechia kończy tegoroczny sezon ekstraklasy i jeśli dopisze jej szczęście, już latem zagra w europejskich pucharach. Wtedy co prawda nie będzie zapowiadanego już rok temu towarzyskiego spotkania z Juventusem Turyn (potem pojawiały się inne propozycje, m.in. Real Madryt), bo zabraknie wolnych terminów. Ale rywalami biało-zielonych w pucharowych potyczkach mogą zostać Bayern Monachium, Liverpool czy Lazio Rzym. Po ile będą bilety na te spotkania oraz na mecze w nowym sezonie ligowym? Dziś jeszcze nie wiadomo. Miejscy włodarze wtedy właśnie powinni się głośno odezwać i zadbać, by karty wstępu były w zasięgu naszej kieszeni.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (367) ponad 20 zablokowanych
-
2011-05-19 13:41
1 mld zlotych (1)
Piłkarska mafia (na czele z Adamowiczem) ukradła mieszkańcom Gdańska miliard złotych i wybudowała sobie stadion, zamiast inwestycji potrzebnych wszystkim obywatelom.
- 14 11
-
2011-05-19 20:34
pierdzielisz
głupoty
- 1 1
-
2011-05-19 13:41
Co za głupoty Pan piszesz
Pan Gabis to chyba dostał pieniądze za ten artykuł, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie mógłby takich bzdur napisać. Jak można porównywać otwarcie Ergo Areny z meczem czołowych drużyn Polska-Brazylia z tym chłamem, co nam Lato chce zorganizować. Przecież to porażka, Polska reprezentacja w rozsypce zagra przeciwko drugiemu składowi Francjii. Do tego ani miasto, ani operator stadionu nic na tym nie zarobi, bo całą kasę za bilety pójdzie do PZPNu. Zbojkotujmy to pośmiewisko i poczekajmy na porządne otwarcie, jakie zaproponują władze miasta, trzymam kciuki, że będzie to coś fajnego ;)
- 24 1
-
2011-05-19 13:41
hmm
no z bayernem to panie waldku raczej nie zagraja...
- 7 0
-
2011-05-19 13:42
nieirytujcie się ...po co
.....pisał co mu kazali .....
- 14 0
-
2011-05-19 13:42
BOJKOT
Bojkot tego meczu nie zmieni PZPNu ale pokażemy że nie mają od nas legitymacji na takie zagrywki. Piłka dla ludzi nie dla działaczy.
- 11 1
-
2011-05-19 13:43
Jak można porównywać bilety na koncert Stinga i mecze polskiej reprezentacji piłkarskiej? To tak jakby lamentować mercedes jest droższy od trabanta a przecież to samochód i to samochód...
- 14 0
-
2011-05-19 13:44
Zastanawia mnie jedna rzecz
Lato jest jaki jest, niech sobie będzie idiotą, ale zastanawia mnie po co sie pchał na takie stanowisko (tu w sumie odpowiedź jest oczywista...), a tym bardziej jaka banda kretynów go wybrała.
- 17 0
-
2011-05-19 13:44
jak mozna porownywac stinga do parodii jaka jest nasza reprezentacja ?
za stinga mozna zaplacic, za ogladanie wyczynow naszej 11stki powinni nam jeszcze doplacac.
- 21 0
-
2011-05-19 13:45
chłopie usuń ten artykuł ,bo sie pogrążasz!!!
szybciutko póki nikt tego nie zgłosił do szefa...
- 25 2
-
2011-05-19 13:47
Co za bzdury (1)
Powinni Pana wylać z roboty za takie farmazony.
- 29 1
-
2011-05-19 19:48
Odczep sie od chlopaka zlamasie ,ze tobie sie atrykol nie podoba to nie znaczy ,ze wszystkim.
Na szczescie za swoje przemyslenia nie wywalaja z roboty moze ciebie powinni.Artykol lepszy lub gorszy ale wlasny .Jak takis madry to napisz swoj..czekamy panie cenzorze.
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.