- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (145 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (117 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Wojsko bez liceum muzycznego
Początki Wojskowego Liceum Muzycznego sięgają 1930 roku. Wówczas decyzją Ministra Spraw Wojskowych Marszałka Józefa Piłsudskiego została utworzona w Katowicach Wojskowa Szkoła Muzyczna. Działalność szkoły została przerwana we wrześniu 1939 roku, wybuchem II wojny światowej. W 1960 roku decyzją Ministra Obrony Narodowej utworzono w Elblągu Kompanię Muzyczną, mającą status szkoły podoficerskiej. Szkoła ta została przemianowana w 1972 roku na Wojskową Szkołę Muzyczną II stopnia. W 1977 roku szkołę przeniesiono z Elbląga do Gdańska. Dzięki współpracy i kontaktom ze środowiskiem muzycznym Trójmiasta nastąpił dalszy jej rozwój.
- Likwidacja placówki to wynik restrukturyzacji polskiego szkolnictwa, także tego wojskowego - mówi Krzysztof Mincewicz, dyrektor wydziału edukacji i sportu gdańskiego Urzędu Miejskiego. - Na pewno żal jej, bo była unikalna w skali całego kraju.
Uczniowie uczyli się gry m.in. na: trąbce, puzonie, waltorni, klarnecie, tubie, saksofonie, flecie i instrumentach perkusyjnych. Absolwenci liceum kończąc szkołę uzyskiwali świadectwo dojrzałości, zdobywali kwalifikacje zawodowe - muzyka instrumentalisty, specjalisty wojskowego i byli mianowani na stopień młodszego chorążego oraz powołani do zawodowej służby wojskowej stałej, w orkiestrach wojskowych, Orkiestrze Koncertowej Wojska Polskiego, Reprezentacyjnym Zespole Artystycznym Wojska Polskiego.
- Na szczęście nie oznacza to końca orkiestr wojskowych w naszej armii - mówi podpułkownik Roman Głowiński, dyrektor szkoły. - Są niezbędne, bo podnoszą morale żołnierzy. Od przyszłego roku, w Poznaniu, w Centrum Kształcenia Podoficerów absolwenci szkół muzycznych II stopnia będą mieli możliwość, po przejściu półrocznego kursu, zasilić orkiestry wojskowe jako zawodowi podoficerowie Wojska Polskiego.
Opinie (11)
-
2005-06-07 19:18
pojada do Iraku przygrywać dzieciom marsze żałobne na pogrzebach
- 0 0
-
2005-06-07 19:35
DZIEKI HAJDI
NO I PO WLM-ie A BYLO TAK FAJNIE
- 0 0
-
2005-06-07 19:45
A zaprawde zacna to byla uczelnia... (1)
Wielka szkoda,pozostaje jednak sentyment i niezapomniane chwile.Muzyczna Szkola Zycia.
- 0 0
-
2021-01-28 09:12
muzyka wojskowa-orkiestry wojskowe
Zlikwidowali licea pielęgniarskie, a teraz brak personelu opieki.Zlikwidowali technika i szkoły zawodowe, brakuje fachowców.Zlikwidowali szkoły wojskowe, brakuje żołnierzy w każdej możliwej specjalizacji.Terytorialsi - zabawa korporacjuszy w indian.W przypadku kształcenia dla orkiestr wojskowych wystarczy uruchomić specjalizację w szkołach II-go stopnia w okresie nauki 4-ro letniej wraz z liceum profilowanym i wszystko.Jedna taka specjalizacja w jednej ze szkół muzycznych z utworzeniem klasy liczbowo do 30 osób w centralnym punkcie Polski, a nie na obrzeżach Rzeczpospolitej i sprawa zastępowalności muzyków wojskowych rozwiązana.Za dużo mamy humanistów politykierów bez rozumienia świata we władzach, a za mało umysłów ścisłych i jest jak jest.
- 0 0
-
2005-06-07 19:52
i zaraz na wojskową emeryturkę i utrzymaywać tych darmozjadów i łapciuchów
wcielone debile- 0 0
-
2005-06-07 20:08
Bardzo przykro (1)
Strasznie przykro ze zamykją tą szkołe poniewasz była jednyna w swoim rodzaju i jednyna w całej Europie, a takze w Polsce. I jeszcze bardzo warzna zecz niezasilali oni grona bezrobotnych bo dostawali odrazu prace.
Znałam kilku wojskowych z tej szkoły, wyszli na bardzo porzadnych ludzi i świetnych muzyków.
Na wzgląd historyczny niepowinni zamykać tej szkoły.....- 0 0
-
2021-01-28 08:16
muzyk wojskowy
Przy dzisiejszej liczbie orkiestr wojskowych nie ma potrzeby tworzenia szkoły muzycznej wojskowej, lecz można wyodrębnić w szkolnictwie muzycznym II-go stopnia specjalizację muzyka wojskowego połaczoną np. z kształceniem ogólnym w mundurowych liceach profilowanych.Muzyka wojskowa to odrębna i specyficzna specjalizacja, w której po kształceniu muzycznym klasycznym są braki w rozumieniu tej w/w specyfiki tak wykonawczej jak też techniki musztry paradnej podczas której należy zachować staranność intonacji i innych elementów wchodzących w skład artystycznego wykonawstwa w odsłuchu ogólnym oraz estetyce wizualnej.Jeśli dziś muzyków grających jest ok.800 w orkiestrach, co roku ok. 5-10% przechodzi na emeryturę.Zastąpić ich mogą tylko młodzi ludzie z odpowiednim przygotowaniem, warto może pomyśleć, aby uruchomić przynajmniej 25-30 osobową klasę w jakimś centralnym punkcie Polski z taką specjalizacją.Po ukończeniu kształcenia muzycznego I-go stopnia, sprawdzeniu warunków psychofizycznych można utworzyć program kształcenia II-go stopnia na 4 lata nauki instrumentalnej plus liceum sprofilowane dla chętnych(na pewno nie zabrakni, biorąc pod uwagę jaka ilość kandydatów na jedno miejsce była w Wojskowym Liceum w Gdańsku-min.4) i będzie kadra zastępcza już w wieku poborowym czyli 19 lat.Min. 30 lat pracy w orkiestrze, biorąc pod uwagę dzisiejsze ustalenia wieku emerytalnego służb mundurowych.Po nad to młody człowiek zostanie odpowiednio przygotowany do tej specyficznej artystycznej służby.
- 0 0
-
2005-06-07 22:03
XXXX! Świetne uzasadnienie. Myślenie w stylu Galluxa!:)
Ze względu na historie powinno sie zachować też komunizm w Polsce?- 0 0
-
2005-06-07 22:46
WIELKA SZKODA, a za razem dzieki za współprace
W ramach corocznego otwarcia "Biegu do morza" dawała nam (jako zaspiańskiemu TKKF)pokaz musztry paradnej. Impreza odbywała sie w drugiej połowie czerwca i oprócz Biegu Gł6wnego, w którym startowałya czołówka polskich biegaczy oraz biegi dzieci, mlodzieży, przedszkolaków i biegi dla seniorów i niepełnosprawnych.
Wydarzenie to było wpisane do kalendarza imprez i cieszyło się dużym zainteresowaniem sportowców oraz kibiców, Biegi te były początkiem sportowych wakacji w ramach promocji aktywnych wakacji na pomorzu. Niestety na takie imprezy masowe obecnie trudno pozyskać sponsorów, nie mowiac jakiekolwiek środki z samorządów. Wiec pozostanie miłe wspomnienie o jedynej w Polsce szkole wojskowych orkiestr, która chetnie pomagała nam i wspólne w jakieś mierze pozwoliło nam zrekompensować zaniedbania w tej części miasta oraz usunąć niedostatki wychowawcze, które także w zakresie zdrowia jako dobra publicznego są właściwe dla samorządu terytorialnego, ale przede wszystkim dały możliwość żyć aktywnie ruchowo naszej młodzieży w czasie wakacji. Uśmiech dziecka biorącego udział w imprezie sportowo-rekreacyjnej był dla nas wszystkich najlepszą formą podziękowania - szkoda, ze szkoła ta kończy swoją działalność - my i tak jej za całą pomoc serdecznie i b.dziekujemy.- 0 0
-
2005-06-07 23:04
"warzna zecz"
Ważna rzecz. :)
- 0 0
-
2005-06-09 09:53
Trudno się dziwić, gdy
miliony wydano na murarstwo w wykonaniu dyr filharmonii Peruckiego. Muruj pan dalej panie Perucki.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.