Rafał Trzaskowski ogłosił w Gdyni stworzenie ruchu społecznego
W środę sporo plakatów wyborczych wisiało jeszcze przy Dworcu Głównym w Gdańsku. Jeszcze nie minął termin na ich usunięcie.
fot. Łukasz Unterschuetz/Trojmiasto.pl
Wybory minęły, plakaty reklamujące kandydatów zostały - to klasyczny widok po każdej zakończonej kampanii wyborczej. W Trójmieście, choć tym razem plakatów było mniej niż zwykle, to nadal nie wszystkie zostały zdjęte. Urzędnicy przypominają, że obowiązują konkretne terminy, w których miasta trzeba posprzątać z materiałów wyborczych. W Gdańsku te zawieszone w pasach drogowych muszą zniknąć maksymalnie do niedzieli, 19 lipca.
Czy przeszkadza ci widok plakatów wyborczych w mieście?
Tu obowiązują konkretne przepisy dotyczące sprzątania.
"Oczekujemy usunięcia banerów do 19 lipca"
- Nośniki reklamowe usytuowane na terenach miejskich muszą być usunięte wraz z upływem ważności pozwoleń, zezwoleń czy umów. W przypadku banerów w pasie drogowym powinny zostać usunięte do poniedziałku, 13 lipca. Nie wszędzie zostały. Dlatego przekazaliśmy komitetom informację, że oczekujemy usunięcia w nieprzekraczalnym terminie do niedzieli, 19 lipca - informuje Dariusz Słodkowski, kierownik Działu Użytkowania Przestrzeni Publicznej w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Czytaj też: Przedwyborcza walka na niszczenie plakatów
Nowelizacja Kodeksu wyborczego nie przewiduje konieczności usunięcia reklam na terenach prywatnych w terminie 30 dni od wyborów.
Partie i organizacje polityczne w Trójmieście
- Obowiązek ten został zniesiony, ale takie reklamy muszą być jednak zgodne z Uchwałą Krajobrazową Gdańska - wskazuje Słodkowski.
Plakaty wiszą w centrum Gdańska i Sopotu
W Gdańsku plakaty wyborcze Andrzeja Dudy wiszą jeszcze m.in. na barierkach przystanków tramwajowych przy Dworcu Głównym oraz we Wrzeszczu. W Sopocie cała tablica ogłoszeniowa przy pl. Przyjaciół Sopotu była jeszcze we wtorek zaklejona plakatami Rafała Trzaskowskiego. Na jego baner natrafiliśmy też w środę przy Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
Oficjalne wyniki wyborów
Okolice Galerii Bałtyckiej
fot. Łukasz Unterschuetz / Trojmiasto.pl
Kara grzywny dla tych, którzy nie posprzątają
Leonard Wawrzyniak, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni, przypomina, że zgodnie z art. 495 Kodeksu wyborczego pełnomocnik wyborczy, który w terminie 30 dni po dniu wyborów nie usunie plakatów i haseł wyborczych oraz urządzeń ogłoszeniowych ustawionych w celu prowadzenia kampanii, podlega karze grzywny.
Oszpecone miasto: reklamy, lawety, estetyka
- Ta sama kara dotyczy osób, które umieszczają plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach i urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych bez zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości. Grzywnę można też nałożyć na osoby, które umieszczają plakaty i hasła wyborcze w taki sposób, że nie można ich usunąć bez powodowania szkód - wskazuje Wawrzyniak.