- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (163 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (119 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Wyciął kilkaset drzew w ramach 'sprzątania' po jednostce wojskowej
Właściciel terenu po byłej jednostce wojskowej przy ul. Dembińskiego w Gdyni, który przynależy do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego wyciął kilkaset drzew. Jak się okazuje - legalnie. Nadal jednak nie uporał się w pełni z bałaganem na blisko 4-hektarowej działce.
Zaniedbania od dawna
W 2011 roku pisaliśmy o tym, że złomiarze wynoszą co cenniejsze dla nich elementy wyposażenia jednostki. 5 lat później artykuł odnosił się już do śmietniska, jakim stała się działka. Coraz większe wątpliwości budził również stan techniczny budynków, które w każdej chwili mogły się zawalić. Po publikacjach i sygnałach od mieszkańców zaczęli interweniować strażnicy miejscy. Były wnioski o nałożenie grzywny i skierowanie do sądu wniosku o ukaranie właściciela, ale na niewiele się zdały.
W ostatnich dniach działka została dodatkowo ogołocona z drzew. O sprawie poinformowała w piątek Gazeta Wyborcza. Wycięto kilkaset buków, brzóz i świerków. Sytuację podgrzewa fakt, że teren przynależy do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
O poczynaniach właściciela dyrektorka parku dowiedziała się, gdy drzew już nie było. Zapowiadała poinformowanie policji, ale ostatecznie nie zrobiła tego.
TPK: Nie możemy nic zrobić
Gdy emocje w związku z masową wycinką opadły, przyznaje, że niewiele da się w tej sprawie zrobić.
- Nie mamy żadnych możliwości prawnych interwencji po styczniowej nowelizacji ustawy. Moglibyśmy skutecznie reagować, gdyby sprawa dotyczyła zadrzewienia śródpolnego będącego elementem krajobrazu lub zadrzewienia nadwodnego. Tutaj mamy związane ręce. Nie ukrywam, że nie czujemy się z tym dobrze - opowiada Jolanta Kmiecik, dyrektor Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Na miejscu w zeszłym tygodniu pojawili się kontrolerzy z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Mieliby co robić, gdyby właściciel umyślnie oddziaływał na chronione gatunki roślin, zwierząt albo grzybów poprzez niszczenie siedlisk, zabijanie, płoszenie czy przenoszenie. Tego zakazują punkty z uchwały Sejmiku Wojewódzkiego, któremu podlega Trójmiejski Park Krajobrazowy.
RDOiŚ: nie ma podstaw do ukarania
- Nasi pracownicy na miejscu nie wykazali nic takiego, więc nie ma podstaw do ukarania właściciela działki. Na tym nasza rola właściwie się kończy - ucina Sławomir Sowula, rzecznik Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Nie wiadomo też, czy właściciel dochował obowiązku sprawdzenia, czy nie niszczy chronionych gatunków, gdy zaczął wycinać drzewa - i teraz właściwie nie można tego sprawdzić. To mogłoby być ewentualną podstawą do jego ukarania. Bo w teorii, zgodnie z ustawą ministra Jana Szyszki, nie musiał zgłaszać wycinki do żadnych organów, co potwierdza RDiOŚ oraz gdyńscy urzędnicy.
Gdynia walczy o porządek od siedmiu lat
Teren nie jest objęty planem miejscowym, więc także urzędnicy z Gdyni przekonują, że zgodnie z nową ustawą niewiele mogą w tej kwestii zrobić. Zapowiadają, że będą dążyć do tego, by teren został uporządkowany. Problem w tym, że nie mogą sobie z tym poradzić od siedmiu lat.
Działania wzmożono dopiero po naszym zeszłorocznym artykule. Do Wydziału Środowiska pismo od strażników miejskich wnoszących o wezwanie właściciela terenu do jego uprzątnięcia trafiło krótko po naszej zeszłorocznej publikacji.
- W odpowiedzi na wezwanie właściciel nieruchomości poinformował pisemnie, że podjął kroki zmierzające do uprzątnięcia nieruchomości, a prace zostaną zakończone do końca września 2016 roku. Po tym terminie przeprowadzono ponownie dowód z oględzin nieruchomości, podczas którego stwierdzono, iż znaczna część odpadów została usunięta - tłumaczy Sebastian Drausal, rzecznik prasowy UM w Gdyni.
Kolejne wezwanie do sprzątania
Pozostałości po zabudowaniach, które wciąż zagrażają bezpieczeństwu spacerowiczów, nadal jednak są na działce. W minionym tygodniu strażnicy znów pojawili się na miejscu.
- Właścicielowi nieruchomości w najbliższych dniach zostanie wydana decyzja nakazująca usunięcie odpadów zgromadzonych w miejscu do tego nieprzeznaczonym - kończy Drausal.
Tak wyglądał teren po byłej jednostce wojskowej w marcu 2016 roku
Miejsca
Opinie (250) 7 zablokowanych
-
2017-05-22 20:17
(2)
miasto walczy o uprzatniecie czegoś na jego działce? Bareja by nie wymyślił, a wy jeszcze trzymacie stronę tych z ratusza? zmienicie zdanie jak będzie chodziło o wasze
- 9 3
-
2017-05-23 06:32
las to nie działka (1)
Nie dziw je krzysiu!
Jak znajdziesz złota monete w ziemi?
To jest twoja czy Państwa?- 0 0
-
2017-05-23 06:53
Matki Ziemi
- 0 0
-
2017-05-22 20:18
prawo własności i nikomu nic do tego
- 4 8
-
2017-05-22 20:58
Wyciął to co kupił (2)
Komu to przeszkadza?
- 6 11
-
2017-05-22 22:37
komuchom bo za ich rządów wszystko było wszystkich (1)
- 3 4
-
2017-05-22 23:39
Komuchom inteligencie inaczej ? Z twoim pojęciem prywatnej własności ludzkość
by wymarła z braku tlenu.
W USA czyje są Parki Narodowe ? Narodu amerykańskiego.- 3 0
-
2017-05-22 21:33
xxx (2)
Jego las, robi co chce, a jeśli miasta(państwa) tak dbają o przyrodę, to dlaczego gość musi płacić np podatek gruntowy na którym rosną drzewa służące wszystkim(tlen)?
- 8 8
-
2017-05-22 23:56
Bo moze sobie polezec w cieniu na swiezym powietrzu dlatego placi. (1)
a za wyciete dzrzewa powinien dostac kare 50 tysia za drzewko -moze innych baranow z pilami by to troche ostudzilo/
- 0 1
-
2017-05-23 12:10
xxx
jeśli działka jest nieogrodzona, to KAŻDY może poleżeć sobie w cieniu, a tylko właściciel płaci.....włącz myślenie.
- 0 0
-
2017-05-22 22:36
artykuł zaczyna się do świętych słów (1)
Czyli właściciel terenu
chcecie mieć drzewka to kupcie 4 hektary od tego faceta i zasadźcie na nowo- 7 5
-
2017-05-22 23:42
A jaki to wlasciciel jak odkupil teren od pasera jakim w tym przypadku jest Agencja mienia wojskowego?
Jakim to prawem nieprywatna instytucja jaka jest wojsko sprzedaje tereny .ktore naleza do calego narodu?Jakim prawem dysponuja publiczna ziemia?Ta sprzedaz i inne powinny byc uniewaznione a ziemie oddane do skarbu panstwa i lasow panstwowych.To zwyczajna kradziez na narodzie jest i paserka.Posprzedawali poligony,garnizony i stali sie bogatymi obywatelami.
- 2 1
-
2017-05-22 22:39
Czy w trójmieście są ptaki? (2)
Corocznie wiosną wycina się mnóstwo drzew i zawsze czytam,że nie stwierdzono istnienia gniazd i w związku z tym wycinka jest dopuszczalna.
- 5 1
-
2017-05-22 23:40
Za to pełno dzików na ulicach jak ubywa im TPK.
- 1 0
-
2017-05-23 05:57
tylko jeden królewski*
Taki co na nie jednych jajach siedział i niejedno gniazdo PO rabatach dostał
... Jakoś Gdańsk jest kolebka tych królewskich ptaków!
Z tad dużo tych Panów ,warcholstwa i królów euopy pochodzi*- 0 0
-
2017-05-23 00:00
Bandyci,glupcy krotkowzroczni.
Oby wam deweloper wycial wszystkie drzewa w ogrodku i wybudowal blok.Wtedy w tych ciasnych umyslach by sie moze cos rozjasnilo,ze przyroda jest swietoscia i jezeli tam byl park to wara od drzew.
- 8 3
-
2017-05-23 01:04
okres lęgowy ptaków
chyba nie wolno wycinać drzew od 1 kwietnia do końca września?
- 4 1
-
2017-05-23 05:53
Kto pamięta?
Kiedy była wycinka i kto ...drzewa wynosił na Słowaka?
- 3 0
-
2017-05-23 06:00
juz jeden 10 Baniek
PPrzytulił ojj a miał w lesie 10 blokuff postawić ,ojoj ale mu nie POszło ;)
Taki ładny był amerykansky*
U nas po połowie uzedasy powinny płacić za urzyczanie działki, lasu pod chwilowa wycinkę!
Osobiscie*- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.