• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyeksmitowani mogą trafić do osiedla z kontenerów

ms
10 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Nowoczesne kontenery mieszkalne nie muszą wcale kojarzyć się zabudową o obniżonym standardzie. Nowoczesne kontenery mieszkalne nie muszą wcale kojarzyć się zabudową o obniżonym standardzie.

Czy w Gdańsku powstanie osiedle kontenerowe dla wyeksmitowanych z mieszkań komunalnych? Choć byłoby to zgodne z prawem, ideę krytykuje część radnych i organizacje społeczne.



Jak oceniasz pomysł budowy osiedla z kontenerów dla osób eksmitowancyh z mieszkań komunalnych?

Budowę takiego osiedla dopuszcza uchwała gdańskich radnych w sprawie planowanej na przyszły rok reformy komunalnej. Oprócz podwyżki czynszu w mieszkaniach komunalnych mówi ona także o możliwości budowy kontenerowego kompleksu dla osób, które prawomocnym wyrokiem zostały wyeksmitowane z miejskiego lokalu - czytamy w "Dzienniku Bałtyckim".

Choć urzędnicy zarzekają się, że "możliwość" nie oznacza wcale decyzji o budowie takiego osiedla, radni opozycji krytykują samą ideę.

- W naszej ocenie tego typu rozwiązanie nie licuje z obliczem europejskiego miasta XXI wieku - mówił podczas listopadowej sesji rady miasta Kazimierz Koralewski z PiS.

Pomysł krytykuje też lewicowa grupa "Nic o nas, bez nas", która parokrotnie zakłócała już obrady gdańskiej rady, gdy radni zajmowali się sprawami społecznymi.

- Jeśli ktoś znalazł się w trudnej sytuacji życiowej, to należy takiej osobie próbować pomóc, a nie zsyłać do blaszanego pudła na obrzeżach miasta - argumentuje Łukasz Muzioł z Nic o nas, bez nas. - Liczymy, że pan wiceprezydent[uchwałę referował zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki - przyp. red.] nie uchyli się od publicznej dyskusji na ten kontrowersyjny temat.

Gdyby Gdańsk zdecydował się na budowę osiedla z kontenerów nie byłby wyjątkiem, podobne obiekty mają m.in. Białystok i Bydgoszcz, decyzja o ich ustawieniu zapadła też w Poznaniu.
ms

Opinie (747) ponad 20 zablokowanych

  • czytając część komentujących (1)

    nie dziwię się że w tym kraju, w środku Europy, w XXI wieku, umiera na ulicy kilkadziesiąt osób w ciągu doby z mrozu. Cofamy się cywilizacyjnie i społecznie.

    • 15 2

    • a serducha wylądowały

      na (o ironio!) Szadółkach...

      • 2 1

  • Proszę zobaczyć Kontener i czytać jak tam zimno (4)

    • 2 2

    • sprawdzcie

      na stronie interwencja kropka interia kropka pl

      z wczoraj

      • 4 0

    • prawda

      opisuje to wczorajsza interwencja

      • 5 0

    • bo trzeba grzać (1)

      termowentylatorami. Takie ogrzewanie mozna be ztrudu kupić na allegro już od 20zł

      • 2 2

      • skoro to kosztuje az 20 zł. to czemu miasto nie wyposaży jako standard?

        • 0 0

  • Stanowisko rządu na temat zimy w kontenerach (4)

    W kontenerach nie można zostać na zimę i dlatego nie będziemy już za nie płacić - to oficjalne stanowisko rządu. Ale w dotkniętym przez powódź Wilkowie pięć kontenerów wciąż jest zajętych. Ludzie nie chcą się wyprowadzić .Z mieszkańcami, którzy nie chcą opuścić kontenerów wielokrotnie rozmawiali urzędnicy, ale decyzja ludzi jest niezmienna: nie i koniec. - Oni się starają jakoś ogrzewać te kontenery. Ale podkreślam po raz kolejny: kontenery nie nadają się do zamieszkiwania w zimie - mówi wicewojewoda, Henryka Strojnowska.Pozostawanie w kontenerze, gdy na dworze jest kilkunastostopniowy mróz jest niebezpieczne dla życia. To główny powód, dla którego rząd od 1 grudnia za nie nie płaci. - Jeżeli rodziny zostają w kontenerach, to sytuację teraz będzie musiał rozwiązać wójt - dodaje wicewojewoda.

    • 9 0

    • takie same kontenery stały, gdy budowali Galerię Bałtycką (3)

      i jakoś pracownicy budowlani mogli w nich mieszkać

      • 2 7

      • nie, no super :)

        • 2 0

      • a kontenery BIEG 2012 w letnicy? albo przedszkole KONTENEROWE na ujeścisku? (1)

        kontener nie zawsze musi oznaczać chamski blaszak...

        • 0 0

        • teoretyk

          te mieszkalne oznaczają blaszak - powodzianom opowiedz o BIEG 2012
          na pewno ich to wzruszy

          • 0 0

  • mniej więcej połowa lokatorów lokali gminnych czyli komunalnych nie uiszcza opłat za mieszkanie (7)

    a jak ktoś wychodzi ze sklepu nie płacąc za chlebek i dodatki do chlebka to jak to się nazywa... jak nie zapłaci za nowy telewizorek...

    • 1 3

    • nie przeinaczaj (6)

      połowa ma zaległości, a nie nie płaci - to różnica, prawda?

      • 3 0

      • kwestia językowa - taki wersal (4)

        "mija się z prawdą", "kłamca lustracyjny", "socjotechnika", a ta "połowa"
        nie płaci od jakiegoś czasu lub nie wywiązuje się z obowiązku uiszczania opłat

        • 0 0

        • jednak jest różnica (3)

          można mieć zaległości 2 miesięczne i opłacać czynsz, ciągnąc za sobą ten dług, można też nie płacić w ogóle. Tych niepłacących w ogóle jest o tyle mniej, że postanowiono wszystkich z zadłużeniem wrzucić do jednego worka - bo to z propagandowego punktu widzenia bardziej się opłaca.

          • 1 1

          • gadasz głupoty anarchisto (2)

            • 1 1

            • to nie są głupoty (1)

              to informację od Piotrowskiego, rzecznika UM

              • 2 0

              • nerwy ci puszczają, uważaj ;)

                • 0 0

      • zaległości można mieć trzy miesiące, na przykład...

        programowo nie płacą ci którzy wydają na piwko... papieroski... drogie ubranka... rozmaite przyjemności na które nie mogą sobie pozwolic te osoby któreopłacają za mieszkanie

        • 1 0

  • "Eksperyment socjalny na grzybach" Ekspres Bydgoski

    "Trafili do kontenerów podobno w nagrodę. Miało być cudownie. Dzisiaj słyszą od urzędników, że wszystko zepsuli, bo nie umieją mieszkać. Ktoś z ratusza jednak zapomniał, że człowieka po wyroku eksmisyjnym nie stać na miesięczne opłaty za prąd w wysokości prawie 1000 złotych. "

    Te kontenery to poroniony pomysł....

    • 6 0

  • O kontenerach proponuje poczytać w... (3)

    Expresie Bydgoszczy pt.Eksperyment socjalny na grzybach

    Trafili do kontenerów podobno w nagrodę. Miało być cudownie. Dzisiaj słyszą od urzędników, że wszystko zepsuli, bo nie umieją mieszkać. Ktoś z ratusza jednak zapomniał, że człowieka po wyroku eksmisyjnym nie stać na miesięczne opłaty za prąd w wysokości prawie 1000 złotych.

    Już w 2007 r. znaleziono miejsce na peryferiach miasta, między laskiem a torami. Pomysł był śmiały. Tak wielu mieszkań socjalnych nie ulokowała w kontenerach jeszcze żadna gmina. Zdarzały się pojedyncze próby, ale na mniejszą skalę. W Bydgoszczy miało być wspaniale. Urzędnicy ADM i MOPS zobowiązali się, że wytypują odpowiednich kandydatów, czyli takich, którzy dobrze rokują. Pracownicy socjalni, tak zwani animatorzy, mieli pracować z nimi nad zaradnością. Gdy śledzi się protokoły z posiedzeń Komisji Rodziny i Polityki Socjalnej Rady Miejskiej z 2008 r., podczas których opiniowano projekt budowy osiedla przy ul. Kaplicznej, odnosi się wrażenie, że radni potraktowali temat powierzchownie i bezkrytycznie.

    Nie zadano natomiast ważnych pytań dotyczących strony finansowej i technicznej inwestycji, w każdym razie w protokołach nie ma po nich śladu. Czy przyszłych mieszkańców, już przecież zadłużonych, będzie stać na ogrzanie baraków prądem? Czy dadzą radę zapłacić za prąd, który zużyją do gotowania i podgrzania 100-litrowego baniaka z wodą? Czy kontenery sprawdziły się zimą w innych miastach? Czy muszą kosztować tak dużo? Czy jest sens lokować w nich rodziny z małymi dziećmi (częste pranie i gotowanie), czy kontenerom nie zagrozi aż tyle wilgoci?

    - Nie mieliśmy zastrzeżeń, bo ratuszowi urzędnicy przedstawiali temat w optymistycznym świetle. Mieszkania miały być skromne, ale czyste i bezpieczne. Przegłosowaliśmy projekt na sesji, bo nam się podobał - mówi ówczesny wiceprzewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Socjalnej Robert Sych. Zapytany, czy wie, w jakich warunkach obecnie tam się mieszka i kiedy był tam po raz ostatni, odpowiada: - Dawno temu. Niepokojące sygnały do mnie nie dotarły.

    Pani Maria, samotna matka, która po 11 latach mieszkania z dziećmi w schronisku dostała od miasta szansę, nie mogła uwierzyć w taką odmianę losu. Pani Sławie z ul. Gdańskiej (mieszkała w 11-metrowej klitce bez ubikacji) chciało się płakać ze szczęścia. I pani Małgorzacie. I wielu innym. Szczęście trwało, aż przyszły jesienne deszcze, a po nich zima i rachunki za prąd od 600 do 1000 zł miesięcznie. Prawda o kontenerach ujawniła się z całą mocą. Grzyb na ścianach, woda na podłodze, butwiejące wykładziny, oszronione od wewnątrz drzwi wejściowe, przeciekający dach. - Jeszcze się dobrze nie rozpakowałam, już zielone wychodziło. A potem wszystko aż czarne - na dowód pani Sława pokazuje zdjęcia. Widok pleśni jest makabryczny. Podobnie jak drzwi skutych lodem. Aby włożyć klucz do zamka, kobieta używała młotka.

    itd..

    • 11 2

    • dalej... (1)

      - Córka zrobiła kilka zdjęć telefonem komórkowym, bo śnieg w mieszkaniu to
      rzadki widok
      - śmieje się pani Maria. Z bezsilności. Nie ma już siły wyliczać mankamentów i usterek. Mówi, że po ociepleniu dachu we wrześniu tego roku woda cieknie jeszcze bardziej.
      - Dywan musiałam wyrzucić, bo spleśniał - skarży się pani Małgorzata. Pokazuje zacieki na ścianach. Twierdzi, że woda dostawała się też od dołu. Nie wiadomo skąd.
      Przez Kapliczną przetoczyło się przez ostatni rok kilka komisji, które uznały, że wszystko jest w porządku, a także sporo ekip dziennikarskich, które uznały, że nic nie jest w porządku. Efekt? Poza poprawkami w systemie wentylacji i obudowaniem przestrzeni pod barakami, żaden. Ludzi najbardziej oburzył atak, który przypuścili urzędnicy ratuszowi z ówczesnym wiceprezydentem Bolesławem Grygorewiczem na czele. Przedstawiciele władzy stwierdzili: winę za wszystko ponoszą lokatorzy. Bo nie grzeją i nie wietrzą.
      - To nieprawda - odbijają piłeczkę mieszkańcy.
      - Wywietrzniki pozaklejane, okna pozamykane, drzwi wypaczone, bo podpiera się je kamieniami. To kto jest winien?
      Jeżeli ktoś w jednym pomieszczeniu gotuje, suszy pranie i nie wietrzy, a w dodatku oszczędza na ogrzewaniu, to zawsze będzie miał wilgoć - argumentuje nieprzejednane stanowisko miasta Jerzy Walkowiak z referatu polityki mieszkaniowej i odsyła na You Tube do filmiku, który sam nakręcił w lutym 2010 r. Bohater filmu „Zima na Kaplicznej” mówi, że mieszka sam, płaci miesięcznie 200 zł za prąd, nie ma na ścianach grzyba i w ogóle jest super. Zauważa w którymś momencie: „Często mnie nie ma w domu”. Ale tego wątku Walkowiak już nie rozwija. Mieszkańcy filmik widzieli, komentują go z uśmiechem. - Ten pan jest kierowcą i całymi tygodniami go nie ma.

      - Nikt nie wziął pod uwagę, że takich mieszkań prądem nie da się dogrzać. Trzeba by to robić non stop na całego. Kogo na to stać? W takich kontenerach może mieszkać robotnik na czas budowy, a nie rodzina. Cztery mieszkania od początku stoją puste. Ludzie przychodzą, oglądają i uciekają - zdobywają się na szczerość pracownicy techniczni z firmy wynajętej przez ADM do drobnych robót.
      Kontenery z Tarnowa, jak podano nam w bydgoskim ratuszu, stoją jeszcze
      w gminach Nisko i Wieprz.
      Okazuje się, że od niedawna, aczkolwiek wątpliwości już są. - Ludzie są tu dopiero piąty miesiąc, a mieszkania już są zagrzybione. Wszystko paruje. Mieszkańcy nie dogrzewają, bo ich na to nie stać. Nas to nie dziwi, bo wszystko jest tu na prąd. To był wielki błąd - żałuje zastępca burmistrza miasta Nisko Teresa Sułkowska. - Po zimie chyba zabierzemy stąd ludzi.
      Co innego w gminie Wieprz. - Ludzie mieszkają od marca. Pierwsza zima dopiero przed nami. Zobaczymy - mówi wójt Małgorzata Chrapek.

      • 4 0

      • jeszcze dalej

        W Skoczowie postawili kontenery innego producenta, ale też mają dość eksperymentu. Dziwią się, że bydgoskie osiedle kosztowało tak dużo. - Dwa miliony? To się nie opłaca. Za te same pieniądze mamy budynek murowany z 40 mieszkaniami - chwali się burmistrz Janina Żagan.

        W Bydgoszczy 25 mieszkań przy Śląskiej kosztowało prawie 4 mln zł.

        • 3 0

    • Bydło wszystko zniszczy, nawet kontenery, nie sprzątali, nie wietrzyli to i kontener zgnił

      • 0 2

  • mieszkalem w takim kontenerze pracujac w Norwegii (2)

    powiem ze dla mnie to byly super warunki. najdziwniejsze ze kontener byl wyprodukowany w Polsce przez ZEEMB Chojnice

    • 7 3

    • Norwegia ma tani prąd ze żródeł odnawialnych........ można dogrzewać się na max. (1)

      • 1 0

      • a kto powiedział, że ma być jak w Norwegii
        tu jest POlska

        • 1 0

  • Oto jest pytanie?

    osoby starsze zasłużone dla ZUS -objąć opieką, lecz nie w kontenerach
    chorych na zdrowie i umyśle - leczyć i otoczyć opieką społeczną
    męty społeczne - izolować poza miastem w lasach aby sami się wybili w amoku alkoholowym.
    Dlaczego ja mam za odrzut społeczny płacić?
    PIŁEŚ NIE JEDŹ, PRZEPIŁEŚ SPIERD..AJ ZE SPOŁECZEŃSTWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 7 3

  • Jeśli ktoś pokornie wyciaga rękę i prosi

    o wsparcie, tym bardziej jeśli jest to stary czlowiek, który (można zalożyć) pracował kiedyś na nasz kraj, bo pracowalo się tu od zawsze pół-społecznie, to takiemu należy pomóc i nie wolno go poniżać. Ale do takich ośrodków odosobnienia powinni być kierowani: wymuszający haracze na parkingach, żebrzący systemem door out door (biznesowe określenie hehe), handlarze narkotyków, haraczownicy,itp. jednym słowem ci którzy wymyślają różne systemy - najczęściej prymitywnej przemocy - i usiłują zyć na koszt społeczeństwa. I takie miasteczka kontenerowe powinny być z daleka od miast, za to w pobliżu wielkich ośrodków pracy, np. budów. Nie mając możliwości kombinowania po swojemu - jedynym wyjściem dla nich okazaloby się zatrudnienie.

    • 4 0

  • (1)

    "ten pomysł urąga ludzkiej godności" nikt ich tam siłą nie zaciągnie

    • 4 1

    • ciekawe że godności nie urąga lenistwo, nieróbstwo i naciąganie innych latami

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane