W ostatnim czasie w Gdańsku doszło do dwóch śmiertelnych wypadków przy pracy. Jak twierdzą eksperci, do takich incydentów dochodzi i... trzeba spodziewać się kolejnych. Dwa przypadki w tak krótkim odstępie czasu muszą jednak zastanawiać i skłaniać do analizy.
2013-12-01 13:48
Wtedy nikt się nie czepia...
2013-12-01 13:50
Teoretycznie każdy kto ma prawo jazdy jest wystarczająco przeszkolony. Niemniej w Polsce ginie na drogach ok 4500 ludzi rocznie.
2013-12-01 13:54
Należało by zacząć od świadectw zdrowia upoważniających i zezwalających na wykonywanie danej pracy .Dzisiejsi pracodawcy mają na ogół w głębokim poszanowaniu akurat to zagadnienie !- robotnika z Reguły traktuje się nie jak człowieka ,a jak urządzenie albo automat {!} . To pracodawca powinien dbać i pilnować tego aby pracownik był systematycznie i okresowo "przeglądany" przez lekarza przynosił i okazywał aktualne świadectwo zdrowia !Nie może być tak ,że dopiero jak pracownik spada z drabiny {cukrzyca ,zawroty głowy itd.} dopiero zjawia się lekarz-pogotowie ,inspekcja BHP, PIP ...
2013-12-01 13:59
Zasoby ludzkie robią badania okresowe , ale czy któryś powie wszystko lekarzowi ? Gdyby powiedział np. o zawrotach głowy nie zostanie dopuszczony do pracy,a co za tym idzie zostaje bezrobotnym
2013-12-01 13:54
2013-12-01 13:59
2013-12-01 14:03
2013-12-01 16:31
Jarek jutro na dywanik.
2013-12-01 13:55
zleceniobiorca gdyby miał pracowników ,a nie podwykonawców(firmy jednoosobowe) odpowiadałby za przestrzeganie bhp .tak to niedosac ze ryzyko biznesowe to i odpowiedzialność za wypadki spada na "jednoosobowe" , a duszenie na TERMIN pozostaje .
dla pzrykladu etatowiec zgodziłby sie na prace max 10h dziennie , na działalności ile się da .
nie czepiajcie sie PIP ,zapytajcie wybrańców narodu co zrobili zeby to zmienić .
2013-12-01 13:55
Jestem ciekawa czy w remontówce zdążą na czas naprawić mechanizmy obrotu na żurawiach zagrożonych upadkiem maszynowni z portalu. Realne zagrożenie istnieje, ale oficjalnie się o tym nie mówi.
2013-12-01 14:01
2013-12-01 14:07
Pisałam do UDT. I nic.
2013-12-01 16:33
Mam cie!
2013-12-01 22:40
2013-12-01 14:01
ale myślenia, uważności, staranności i dobrej komunikacji pomiędzy współpracującymi ludźmi nic nie zastąpi. A z tym są największe problemy. Bo kaski i rękawice dzisiaj to raczej mają wszyscy, prawda?
2013-12-01 14:22
Tysiące przepisów, komunistyczne dziadki w urzędach kontrolujących liczący tylko na łapówki. Zero sprawdzania jeżeli pracodawca da łapówkę, no a spróbowałby nie dac oooo wtedy to kontrola na kontroli. Zresztą wśród społeczeństwa jest przyzwolenie na korupcję, nie dziwcie się potem że mąż ginie w wypadku, dziecko łamie nogę na niebezpiecznym placu zabaw, jeździcie niesprawdzonymi samochodami, chodzicie po niebezpiecznych drogach itp
2013-12-01 14:51
że podstawowym obowiązkiem pracownika jest pracować zgodnie z przepisami BHP (Kodeks Pracy).
Ilu z Was ma w d*pie te przepisy? Sami często doprowadzacie do niebezpiecznych sytuacji - bałagan w miejscu pracy, niestosowanie ŚOI, itp. Taka mentalność Polaka - "nie będę nikogo słuchał, bo ja jestem najmądrzejszy"; "a po co mi hełm ochronny? On tylko przeszkadza"; "przesadzacie z tym BHP, od 30 lat tu pracuję i nie miałem ciężkiego wypadku"; "zajmijcie się robotą, a nie ganiacie nas za brak słuchawek"; "to wy, behapowcy, macie za mną sprzątać".
Macie czyste sumienia?
2013-12-01 15:02
Zauważ przyczynę problemu, jest ona taka sama jak w przypadku przepisów drogowcy- przepisy nieżyciowe, ograniczenia do 50km/h w środku pola powodują pogardę rozciągając się na naprawdę ważne aspekty. Jeżeli pracownicy widzą, że PiP i BHP olewają kwestie istotne, to sami mają gdzieś rzeczy błahe, acz upierdliwe, jak wspomniane wyżej słuchawki. Brak słuchawek nikogo nie zabije, spowoduje najwyżej ubytek słuchu po X latach, a nieuwaga spowodowana przemęczeniem i owszem.
2013-12-01 15:07
Do służby BHP czy do pracodawców i kierowników, którzy przyzwalają na takie praktyki?
Chory system jest po stronie pracodawcy - zbyt dobry i wymagający behapowiec nadaje się do zwolnienia bo generuje koszta. Nie jest tak?
2013-12-01 16:59
Do twórców ustawy, bo jest głupia i do obecnej władzy, bo tę głupotę utrzymuje. System powinien być prosty i przejrzysty, a kary surowe i dotkliwe.
2013-12-01 15:07
gdzie ty żyjesz człowieku ?????????? spójrz na real
2013-12-01 15:52
to wtedy pogadamy, o komforcie pracy i bezpieczeństwie. Bo pieprzyc o przepisach to wy umiecie, ale najpierw sami sobie popracujcie w tych guwnianych zabezpieczeniach, co więcej utrudniają niż pomagają, dopiero wtedy sie mundrujcie, teoretycy zabiurkowi
2013-12-01 18:00
więc nie wypowiadaj się :) Nie wiesz gdzie pracowałem i kim byłem, zanim zostałem pracownikiem służby BHP.
A tak poza tym to Twoja agresja słowna świadczy o tym, jakim człowiekiem i pracownikiem jesteś.
2013-12-01 15:10
Tak powiedzialby kazdy z poza granic ciemnogrodu. Ale ze nikogo nie trzeba przkonywac ze zyjemy w kraju absurdów to przypomnijcie sobie jakie byly opinie i komentarze po zapalenie sie rurociagu i postarajcie sie poszukac w swoim miejscu pracy PANA od BHP, ktory z nalezyta dokladnoscia odnosi sie do swoich obowiazkow! powodzenia
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
