- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (47 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (15 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (463 opinie)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (17 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (481 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (291 opinii)
Wyprzedaże kuszą cenami
Trwa zimowa wyprzedaż produktów w sklepach. Sprzedawcy przyciągają klientów wielkimi zniżkami. Niektóre sięgają nawet 70 proc.
Zarówno wielkie sieci, jak i mniejsi sprzedawcy, oferują towary po niższych cenach. Sklepowe witryny pełne są plansz z napisami "sale" (ang. wyprzedaż - red.), "wyprzedaż posezonowa", czy "wszystko minus 50 %", a metki stare ceny mają przekreślone.
- U nas obniżka cen potrwa do połowy stycznia. Upusty są różne - od 30 procent na początku, do 70 procent pod koniec akcji. Są to towary pełnowartościowe, bez wad - mówi rzecznik prasowy H&M Marta Grabowska.
W Galerii Bałtyckiej, w sklepie Zara, czarne mokasyny kupimy już za 99 zł, choć ich pierwotna cena to 199 złotych. W lokalu obok, czyli w Mango, szara sukienka kosztuje 149 zł. Jeszcze kilka tygodni wcześniej była droższa o 100 złotych. I tak na każdym kroku.
Zimowe promocje i rabaty oferują jednak nie tylko sklepy z odzieżą, bowiem starych zapasów chcą się również pozbyć firmy z innych branż. Taniej kupimy również meble i sprzęt elektroniczny. Sieć sklepów Media Markt rozpoczęła po świętach akcję "wielkie wietrzenie", podczas której po okazyjnej cenie można jeszcze nabyć nie sprzedane dotąd towary.
- Pod koniec stycznia startujemy już z tradycyjną zimową wyprzedażą. Specjalnie na tę okazję zamawiamy u producentów końcówki serii - mówi Wioletta Batóg, rzecznik prasowy koncernu.
Klienci chętnie dają się złapać w wir wyprzedażowych zakupów. Dzieje się tak, ponieważ według Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji dla blisko 80 proc. Polaków to właśnie cena decyduje o kupnie danego produktu. Informację tę potwierdza zresztą Marta Grabowska z H&M. - Klienci częściej wówczas odwiedzają nasze sklepy. Ludzie są po prostu zainteresowani wyprzedażami i niższymi cenami.
Tymczasem decydując się za zakupy podczas posezonowych obniżek cen dobrze wiedzieć o prawach, jaki nam przysługują. Z danych UOKiK wynika, że aż 28 proc. kupujących jest przeświadczonych, że nie mają prawa do gwarancji, ani do rękojmi, gdy towar został kupiony na wyprzedaży.
- Świadomość Polaków w tej kwestii jest niska - uważa rzecznik prasowy UOKiK, Małgorzata Cieloch. - Tymczasem mamy te same prawa, co podczas sprzedaży pełnopłatnej - dodaje.
Oznacza to, że pełnowartościowy towar kupiony po niższej cenie można tak samo reklamować, jak ten kupiony po cenie normalnej. Tylko w przypadku, gdy promocja dotyczyła produktu z wadą i kupujący o niej wiedział, reklamacja nie będzie uwzględniona.
Opinie (76) 6 zablokowanych
-
2008-01-04 12:17
kiedy dokładnie kończą się wyprzedaże?
- 0 0
-
2008-01-04 12:36
dobrej jakości
z mojego doświadczenia wynika, że zaskakującej jakości ubranka można nabyć w housie i w reporterze (co prawda nie wszystkich podoba się ,,młodziezowy" design) ,ale częste promocje i fajne wytrzymałe materiały to jest to. H&M pod względem jakościowym to lipa. Z wyspiarskich firm jakościowo odpowiada mi Marks&Spencer i Bay- to te w miarę dostępne cenowo
- 0 0
-
2008-01-04 12:49
CZEKAM
na przeceny w sprzęcie sportowo.outdoor.owym
ale to od lutego.- 0 0
-
2008-01-04 12:52
Faktyczna cena
Zawsze jak widzę takie przeceny, to zastanawia mnie, jaka faktycznie jest cena danego produktu... Skoro coś kosztowało, powiedzmy, 3000ł, a nagle kosztuje 1500zł... A wiadomo, że nic nie jest za darmo i że nawet po zapłaceniu tych 1500zł sprzedawca zarabia na nas.
- 0 0
-
2008-01-04 13:03
bo to działa niewidzialna ręka wolnego rynku
- 0 0
-
2008-01-04 13:31
Bujda
te wyprzedaże to jedna wielka bujda, nabijanie ludzi, nie dajcie się omotać
- 0 0
-
2008-01-05 10:41
Ceny
Zauważyłam, że wielu pisze, że markowe ubrania nie są warte swojej ceny! Jednak ciuchy tanie rynkowe, a nawet H&M czy Orsay są kiepskie gatunkowo. Wolę trochę więcej zapłacić i nie martwić się, że za miesiąc mi się coś zmechli. Czy myślicie, że płacąc za ubrania na rynku nie przepłacacie? Przepłacacie! oni też mają marże 200% tylko, że z niższego pułapu:)
Pozdrawiam- 0 0
-
2008-01-05 19:48
Polacy = Tępacy
Większość handlu w Polandii to przekręty;
1.samochody - spójrzmy na ceny aut w Polsce, w Europie i w USA, bez komentarza; ceny aut w Stanach są często o kilka tys dolców niższe, że nie wspomnę, że żaden z producentów nie ośmieli się nie umieścić w standardzie klimy i tapicerki skórzanej oraz automat skrz biegów - Żenada jak nas "doją"
2.elektronika - wystarczy zobaczyć, że na amerykańskich wysyłkowcach fajne telewizory lcd można wyjąć już za 700 - 1000 dolarów, co przy obecnym kursie dolara daje grosze; a w Polsce ? naród podniecony gna do MediaMarktu, bo jest obniżka z 7999 na 6499 zł - szkoda słów; i tak jest ze wszystkim - komputery, aparaty cyfrowe; a należy jeszcze dodać, że to co się sprzedaje w Polsce to są żadne nowości; niektóre modele np. w Niemczech to były na wyprzedażach 1/2 roku temu
3.wszechobecna konsumpcja mówi - jak zobaczysz napis wyprzedaż to kupuj !!! ile znacie ludzi, którzy na zakupach zadają sobie pytanie: "czy to mi jest potrzebne ?", szafy pełne ciuchów a wszyscy - hmmmm, może by tu kupić coś nowego; a potem kupa rzeczy ląduje w kontenerze PCK
Myślcie ludzie czasem, a jeśli już nie myślicie, to chociaż wstydźcie się za to !!!- 0 0
-
2008-01-06 00:12
jedna lipa (1)
Obnizka w Polsce wyglada tak, ze w pazdzierniku ,listopadzie cena np. bluzki -kosztuje 100zł,a w styczniu ...130z.,a skreslone jest 250 ,ze niby tyle kosztowała. To sa stałe praktyki z gdynskiego KLIFU.
- 0 0
-
2008-01-06 01:17
Przeceny...
Jak wyzej ktos wspomnial (jedna lipa) takie praktyki to niestety normalka.
Oswiedzilem ostatnio kilka centruw handlowych i sama kiszka, wyprzedaje sie nieroty i smieci, a reszta przy okazji i tak sie sprzeda wiec poco obnizki :)- 0 0
-
2008-01-06 12:21
spodnie
Od pól roku szukam normalnych damskich spodni i nie moge znaleźć. Są za duż, za małe i wszystkie zawsze źle leżą. To samo mówią moje znajome. Nie ma spodni na przeciętną normalną osobę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.