- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (172 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Wyrzucił setki książek. Mnóstwo chętnych
Dzieła Mickiewicza, Żeromskiego oraz innych pisarzy i poetów, podręczniki i literatura fachowa - setki książek ktoś wystawił na chodnik przy śmietniku na ul. Jana Husa w Oliwie. Ludzie wyrywali sobie z rąk najlepsze tytuły.
Ktoś w Oliwie chyba oszalał i wyrzucił tonę książek do kosza. Jak robiłam zdjęcia, to było już po największym ruchu - ludzie wcześniej wyrywali sobie najlepsze tytuły.
Prawdopodobnie widziałam też byłego właściciela kolekcji, który w ten sposób postanowił się jej pozbyć. Jakiś młody człowiek przy mnie rzucił ostatnie dwa kartony z przekleństwem i komentarzem: "w końcu się ich pozbyłem", po czym odszedł.
Co ciekawe, w wyrzuconych zbiorach było dużo literatury pięknej, a także takich klasyków polskiej literatury, jak Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz, Stefan Żeromski. Ponadto było też dużo literatury specjalistycznej, w tym technicznej, ale też podręczniki i trochę książek obcojęzycznych.
Dla ludzi była to ogromna gratka, ale mało kto brał "jak leci". Szybko okazało się, że każdy szukał czegoś, co rzeczywiście chętnie przeczyta.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (316) 2 zablokowane
-
2016-04-27 16:37
meejg
Znajdzcie pozytywy, nie spalił, nie wyrzucił do lasu, nie oddał bezmyślnie na makulaturę. I wiele osób skorzystało...
- 13 0
-
2016-04-27 15:41
impas (3)
Biblioteki nie mogą brać książek starszych niż 10 lat I to niezależnie od ich stanu. W ostatnią sobotę w Oliwie można było przywieść książki na punkt wymiany książek - akcja Oliwskie święto książki, albo przynieść do dowolnej bilioteki i postawić na umieszczonych w nich regałach do wzięcia przez chętnych. Najwyraźniej osoba wyrzucająca książki nie jest samodzielna I kreatywna, ot po prostu cham.
- 6 12
-
2016-04-27 16:25
Może zmarł ktoś i krewny czyścił mieszkanie po nim? (1)
może nie ma samochodu, by taką liczbę książek zawierć w to miejsce wymiany?
- 7 0
-
2016-04-27 16:34
dokładnie - a może np. sprzedaje mieszkanie i wyjeżdża, więc taka kolekcja jest dużym problemem. Ja tam bym się cieszył z setek książek, ale ludzie mają różne sytuacje życiowe.
- 8 0
-
2016-04-27 15:55
Piszesz głupoty. Sama rozwoziłam kartony z książkami i stawiałam na przystankach autobusowych- wszystko zniknęło! Niech się komuś przydadzą! Nigdy nie miałeś tak,ze oddawałeś coś za darmo?....
- 5 1
-
2016-04-27 16:29
po kimś
"młody człowiek" musiał odziedziczyć po miłośniku(czce) literatury pięknej, ale nie tylko:) , po osobie, która zmarła. Myślę, że "zagracała" mu uzyskane mieszkanie. Przykre, a co zrobić.
- 7 2
-
2016-04-27 15:20
dobrze zrobil
żaden antykwariat by nie wziął wszystkiego jak leci, grunt ze wystawił ładnie w kartonach a nie wrzucił do śmieci, chętni zawsze się znajda
- 14 0
-
2016-04-27 15:19
Dlaczego u mnie się takie akcje nie dzieją...? :( Zabrałam do domu trochę na kawkę z ciastkiem. A co.
- 2 0
-
2016-04-27 15:08
Podobno z całej Polski przyjeżdżają do Oliwy po te książki.
- 3 2
-
2016-04-27 14:09
Niech ktoś utworzy punkt "niechcianej książki" , bo piwnicę sprzątam. (1)
Chodzi o książki z czasów PRL.
- 6 2
-
2016-04-27 14:56
pani Asia stworzy
- 3 0
-
2016-04-27 10:31
Ideały (7)
Poszły się rąb....
- 0 5
-
2016-04-27 11:48
Ideały, sr#ły... (6)
Ksiązkoholicy są jak weganie i psiarze - wg nich, wszyscy mają obowiązek podzielać ich "jazdę". Tymczasem są tacy, to nie żart, dla których Żeromski to patentowany grafoman, "Kordian", "Dziady" i "Cierpienia Młodego Wertera" to wydaliny chorego lub zaćpanego mózgu, a "Pan Tadeusz" to miałka i bardzo nudna opowiastka, którą autor udowodnił, że potrafi rymować i nic więcej. Podobnie jak Penderecki i Lutosławski to męczenie kota a nie piękna muza. Podejrzewam, że większość tak myśli, tylko, z jakiś powodów, wstydzą się przyznać.
- 11 4
-
2016-04-27 12:38
Mnie takie ordynarne wyrzucanie książek (5)
Kojarzy się tylko z Adolfem. Sprzedać, oddać, na przemiał tylko już jak nie ma innego wyboru
- 2 11
-
2016-04-27 14:48
Może sprzedaż ?
Gdyby chciał je sprzedać, to uzyskałby cenę makulatury... Starzy ludzie maja w domach mnóstwo książek z okresu powojennego, były wówczas trudno dostępne w księgarniach, więc uważają, że posiadają wielki skarb. Niestety, mogliby sprzedać jedną na sto książek, reszta to zwykłe badziewie, których nikt nie kupi, ale "za darmo to i ocet słodki", więc ludzie wezmą wszystko
- 4 0
-
2016-04-27 14:08
Skojarzenie nieadekwatne do sytuacji:/ I pochopna ocena, skoro nie znamy przyczyn. (2)
Może właśnie nie miał wyboru? Ktoś już Ci odpowiedział, dodam tylko - dopóki gość działa zgodnie z prawem, może robić ze swoją własnością, co mu się żywnie podoba. I nie ma obowiązku się nikomu tłumaczyć ani wstydzić.
A poza tym - bez ortodoksji. To że jestem maniakiem książkowym nie oznacza, że reszta populacji też ma mieć na tym punkcie kota z przytupem;)- 9 1
-
2016-04-27 14:44
Napisałem tylko co o tym myślę (1)
I jakbym miał wrzucić książkę do śmietnika toby mi uschła. Jedzenie tak samo-kupuje tylko tyle ile zjem
- 3 5
-
2016-04-27 14:44
Znaczy ręka uschła
- 2 2
-
2016-04-27 12:45
Przecież oddał - wystawił, żeby zainteresowani mogli sobie brać. Nie spalił, nie wrzucił do kontenera, nawet elegancko w kartony zapakował. W czym jeszcze problem?
Sprzedać takie coś? Wolne żarty...- 14 2
-
2016-04-27 10:09
Bogaty stać go na kartony, (1)
oby tylko Hanka w nie nie wjechała.... posprzątajcie po sobie buraki.
- 136 12
-
2016-04-27 14:39
bardzo porządnie przygotwał się do oddania książek: ładnie popakował w nowe kartony
Kto był zainteresowany książką, mógł sobie wziąć.
Pani Asiu, to się nazywa "uwalnianie książek" i jest bardzo na czasie.
Zamiast robić zdjęcia i marudzić w liście do redakcji, trzeba było zachować się jak na miłośniczkę książek przystało i wnieść do swojego domu: lektury szkolne, książki techniczne i stare podręczniki.- 19 1
-
2016-04-27 14:36
Chyba wyrzucę do śmietnika....choć z bólem serca...
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.