Tuż przed Wielkanocą, zazwyczaj na ostatnią chwilę, wielu katolików stoi w olbrzymich kolejkach do spowiedzi. Dlatego pięć kościołów w Trójmieście przystąpiło do akcji "Noc Konfesjonałów 3.0". Wyspowiadać będzie się można przez całą noc z czwartku na piątek.
2012-04-05 13:49
albo chociaz smskiem i pozniej zwrotny z odpowiednia kwotą i numerkiem za smska
2012-04-05 13:51
Po śmierci nic nie ma. Żadnego piekła ani nieba. Wierzę sobie w czerwone niewidzialne motylki fruwające w moim pokoju. I to one mnie zbawią, cokolwiek to znaczy. A wy możecie sobie wierzyć w cokolwiek. Nawet w to, że świat powstał w ciągu 6 dni. Można się nauczyć moralności bez religii, polecam każdemu.
2012-04-06 12:23
Żeby zrozumiec, czym jest moralnośc, postanowiłam przyjąc sposób myślenia ateisty i zgłębiac ją bez pomocy żadnych "świętych ksiąg". O dziwo wnioski, do jakich doszłam, pokryły się całkowicie z biblijnym dekalogiem (przypominam, że dekalog biblijny i katechetyczny to dwie różne rzeczy). Od tej pory jestem świadomą tego, w co wierzę protestantką.
Co do śmierci - może się zdziwisz, ale Biblia mówi, że dusza jest śmiertelna (śmierc nazywa się snem, podczas którego człowiek nie jest już niczego świadomy), a człowiek po śmierci jedynie obraca się w pył. Zmartwychwstanie zaś nastąpi podczas przyjścia Chrystusa. Tak, w Biblii nie ma ani słowa o czyśccu czy wiecznych mękach piekielnych. Napisane jest, że ci, którzy nie uwierzyli, przestaną po prostu istniec (a nie jakby poniektórzy, smażyc się całą wiecznośc).
2012-04-06 12:47
nie wierze w dogmaty, w zmartwychwstanie, w niepokalane poczecie, ani w boga; uwazam ze po smierci najnormalniej w swiecie przestane istniec i jest to dla mnie naturalne; sensem zycia jest dla mnie kazdy kolejny dzien
2012-04-06 14:54
z całym dekalogiem to raczej nie. Bo np. trzy pierwsze przykazania są istotne jedynie dla wyznawcy religii abrahamicznych, zwłaszcza dla żyda i chrześcijanina. Ja jako rodzimowierca mam podobne zasady moralne, ale uznaję wielu Bogów a nie jednego, więc np. pierwsze przykazanie odpada. Ateista nie wierzy w żadnego Boga, więc także ten nakaz odpada. Dwa pozostałe podobnie - nie ma powodu, abym w ogóle używał imienia żydowskiego Boga, skoro mam własnych Bogów (chyba że w dyskusji religioznawczej), czy abym święcił szabas, skoro mam inne święta. A ateista po prostu chce mieć czas wolny, bo człowiek jako organizm ludzki ma potrzebę odpoczynku, co rozumieli także twórcy różnych religii. Pozostałe przykazania - zgoda, choć ich rozumienie jest różne. Np. "nie cudzołóż" jest rozumiane przez katolików jako zakaz współżycia przed ślubem, a dla innych może być rozumiane np. jako zakaz zdradzania, ale już nie zakaz życia z partnerką czy partnerem w uczciwym związku, tyle że bez ślubu. Tak czy inaczej, pewne zasady są wspólne dla wszystkich ludzi, z samej racji bycia ludźmi. Pozdrawiam!
2012-04-05 14:41
Nie chcę i nie potrafię tego robić.
2012-04-05 14:42
jak mozna wogole wierzyc w takie bzdury? szkoda, ze kozla w ofierze duchom nieba nie skladacie, wkoncu ludzie tez w to wierza. Szkoda takich ludzi, psychicznie maltretowani absurdami nakazow religijnych
2012-04-06 12:24
2012-04-05 14:49
Pamiętaj abyś w dzień święty święcił - kup pół litra i coś do jedzenia
2012-04-05 15:04
wiekszego niz ja sama? ha ha dobre sobie,wymyslili spowiedz żeby wyciągac od ludzi co gdzie i jak zacofanie
2012-04-05 15:08
a ja modle sie z przyjemności a nie że mi ktoś powie odfajkuj zdrowaske czy cos innego!do żadnej spowiedzi nie chodzę bo to wymysł kleru a nie Stwórcy !
2012-04-05 22:19
to Jezus powiedział do apostołów: komu odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a komu zatrzymacie, są im zatrzymane
2012-04-05 15:27
Nie pożądaj żony bliźniego swego - jeżeli ona tego nie chce
2012-04-06 14:55
"nie pożądaj żony bliźniego swego NA DAREMNO" :D :P jak to śpiewa "Lao Che".
2012-04-05 15:27
Do roboty w niedzielę i poniedziałek, to nie wasze święto.
Większość z was pójdzie grzecznie w sobotę z koszyczkiem, w niedzielę co niektórzy nawet na 6 rano na Resurekcję wstaną. To dopiero obłuda.
2012-04-05 16:36
z koszyczkiem nie pójdę, na rezurekcję nie pójdę, gdzie jest ta obłuda?
2012-04-06 09:33
ciekawe, ale świętować będziesz, nie twoje święta, szef się ucieszy, że do pracy chcesz na ochotnika :-).
2012-04-06 12:35
to ze spotkam sie ze znajomymi i rodzina to od razu oznacza ze swietuje zmartwychwstanie? ja bede sobie swietowal nadejscie wiosny :)
2012-04-05 16:40
2012-04-05 16:53
Tylu nie wierzy, bo to "bzdura" i "obłuda" - ale dnie wolne by chcieli mieć...
2012-04-06 10:43
chętnie pójdę do roboty w niedzielę i poniedziałek, tylko jest mały problem, bo państwo polskie narzuca nam to święto i muszę mieć wolne, choć chętnie wykorzystałabym dzień wolny w innym terminie.
2012-04-06 11:44
nikt nic nie narzuca, dla chętnych praca się znajdzie :-).
2012-04-06 14:56
To daj mi wolne w Jare Święto (21 marca) ii w Święto Jarowita (16 kwietnia).
2012-04-06 15:02
Co ja na to poradzę ? Ten wolny dzień to tylko mniejsza pensja dla mnie i tyle.
2012-04-05 15:31
super pomysł!:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
