- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (129 opinii)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (80 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (57 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (103 opinie)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (126 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (402 opinie)
Z kubkiem kawy przez miasto
Przed wieloma laty na tramwajach i autobusach wymalowany był znak informujący o zakazie jedzenia w pojazdach komunikacji miejskiej. Znaki zniknęły, ale problem nie. Nawet się nasilił, tyle że pod inną postacią.
Teraz ten problem jakby częściowo zanikł, choć od czasu do czasu zdarza się, że kuchenną atmosferę do tramwaju wprowadzi miłośnik McDonaldsa z większą porcją frytek lub amator pikantnego-czegoś-tam w wielkim kuble z logo KFC.
Ale nasze czasy przyniosły inną nowość w komunikacyjnej gastronomii. Teraz bardzo modne jest publiczne picie. I nie chodzi tu o młodych mężczyzn, którzy wieczorami podróżują z butelkami lub puszkami piwa, bo oni byli - niestety - zawsze. Tym razem za nowinkę odpowiadają przede wszystkie młode kobiety.
Młode panie - najczęściej studentki lub licealistki - upodobały sobie podróże z kubkiem kawy w ręku. Kubków są co najmniej dwie wersje. Jedna jest tekturowa, z widocznym i barwnym logo kawiarni lub marki pitej kawy. To jednak opcja przede wszystkim letnio-wakacyjna, teraz mniej popularna ze względu na znacznie niższe temperatury. Po sezonie do dobrego tonu (najwyraźniej) należy podróżowanie z kubkami turystycznymi, które pełnią też funkcję małego termosu. O ile rozumiem, że kawa w kubku tekturowym została kupiona tuż przed wejściem do tramwaju, o tyle ta w kubku-termosie chyba została nalana w domu?
Dziewczęta-miłośniczki kawy nie są groźne dla otoczenia, bo ich kubki zwykle mają szczelne przykrywki. Nie opisuję więc ich pojawienia się, jako potencjalnego zagrożenia, które trzeba wytępić, ale jako ciekawostkę socjologiczną. Bo jednak jedzenie lub picie ma - albo powinno mieć - w sobie coś intymnego. Zwykle je lub pije się w wyznaczonych do tego miejscach (jadalnia, kuchnia, restauracja, bar), a jedzenie publiczne nigdy nie było postrzegane jako coś eleganckiego. W tej kwestii i tak jesteśmy znacznie mniej surowi, niż kultura jednego z archipelagów wysp na Pacyfiku, gdzie publiczne jedzenie z zamężną osobą innej płci uznaje się za zdradę.
Skąd więc to kawowe rozprzężenie obyczajów? Trochę pewnie z tego, że nowe kawiarnie powstają w Trójmieście jak grzyby po deszczu. Niektóre z nich mają status modnych, by nawet rzec - "kultowych". Bywalec takiej kawiarni zyskuje kilka punktów do prestiżu, gdy dzięki "kubkowi rozpoznawczemu" daje znać także poza nią, że zna, bywa i lubi. Wygląda więc na to, że rewia kubków jest następstwem, albo raczej uzupełnieniem rewii mody.
Pytanie tylko, czy miłośnik kawy podróżujący z kubkiem po mieście nie upodabnia się nieco do lawety reklamowej podróżującej ulicami za samochodem lub porzuconej w widocznym miejscu. Takie lawety, które zaśmiecają nasze miasta, budzą coraz częściej nieskrywaną niechęć.
Opinie (513) ponad 10 zablokowanych
-
2011-12-13 13:42
Opinia wyróżniona
Naoglądały się amerykanskich filmów i pozują na biznes kobiety co to wciąz
zabiegane są i nawet kawę piją w biegu. Moda nic więcej.
- 28 13
-
2011-12-13 13:39
Opinia wyróżniona
Hipstery (3)
A najlepsi są ci co jeżdżą z kubkami starbaksa ale z kawą robioną w domu.. Lans dla ubogich.. Wypicie kawy zajmuje 5 minut przy gazetce rano albo przy trojmiasto.pl.. Kubki są niby szczelne, ale przy mocniejszym szarpnięciu taka panna z kubeczkiem lecą w stronę czystej kurtki żeby ją zaraz zachlapać..
- 43 16
-
2011-12-13 13:45
(2)
zawsze fajny pretekst zeby wylewajac kawe na pana, zaczepic i poznac przystojniaka:)
- 18 4
-
2011-12-13 18:08
myślisz, że każdy przystojniak poleci na idiotkę? (1)
- 5 0
-
2011-12-13 20:18
Zwłaszcza taki z twarzą świeżo oblaną wrzącą cykutą ze starbaksa ;)
- 3 0
-
2011-12-13 13:38
Opinia wyróżniona
Picie kawy w podróży to coś trendy dla młodych (4)
Nadeszły czasy życia w pośpiechu, a młody człowiek chce do tych czasów nieco przystać. Stąd ta kawa w jego ręku. To jest dla wielu symbol szaleńczego trybu życia. Dorosną studentki ro zmądrzeją. Prawo młodości.
- 31 16
-
2011-12-13 14:10
To jest dla wielu symbol szaleńczego trybu życia.
Nie, to jest kawa na wynos. Żaden symbol. Zwykły kubek kawy k.... .
- 24 3
-
2011-12-13 16:12
Tak, akurat szaleńczo leci, śpieszy się ale czas na zjazd do Galerii Bałtyckiej (do KOFIHEWEN czy STARBAKSA) to ma. Zwykłe pitolenie, jak ktoś się śpieszy to się śpieszy i kupi po drodze a takie dziewczynki to typ 'modniarek' i innych szafiarek, one nigdzie sie nie spiesza (no chyba, ze do w/w pseudokawiarni'), ewentualnie na spotkanie z kolezankami, guano w zycu robia, czyt studiuja swpsy, wstih czy inne fabryki bezrobotnych.
- 7 4
-
2011-12-13 17:03
Ja się
przyzwyczilem do codziennego pospiechu... wiec przyzwyczailem sie, ze wszystko trzeba robic szybko..
- 1 0
-
2011-12-13 21:37
a gdzie oni sie spiesza?
na zakupy w galerii i w rzerwie odwiedzic uczelnie? Na koszt rodzicow oczywiscie, to jest taka smieszna kalka z zachodu, gdzie to jest tanie i ludzie pracuja. U nas kawa jest droga, miesto nieduze, wiec gdzie sie maja niby spieszyc? :)
- 1 2
Wszystkie opinie
-
2016-10-11 15:59
Espressoart
Kawa w kubku? Zawsze! Ja mam swoją od espressoart, dostałam na spróbowanie. Robie sibie je codziennie i dla męża
- 0 0
-
2012-11-10 21:11
zapraszam o 5:45 w mrozny poranek do autobusu...
w listopadowy poranek (co dla niektorych jeszcze srodek nocy) jest dosc zimno i nie wiem w czym przeszkadza picie czegos cieplego w szczelnie zamknietym kubku?
Jezeli sie ktos krepuje to tego po prostu nie robi, a jezeli sie to komus nie podoba to nie musi patrzec w nasza strone...Sam osobiscie pije sobie gorace cappucino rano z tego powodu ze lubie i zawsze mnie troszke rozgrzewa gdy jade do pracy...- 0 0
-
2011-12-13 13:38
czepianie się (7)
Gdybyś leciał z jednych zajęć na kolejne nie mając chwili czegoś przegryźć czy wypić to tez pogryzałbyś w tramwaju ciepłą kanapkę kupioną na dworcu, lubi pił kawę na wynos. Takie czasy, ale nie zrozumie ich Ktoś kto pracuje 8 godz. w biurze zamawia jedzonko na telefon lub po pracy idzie do domku na ciepły obiadek.
- 67 14
-
2012-10-27 10:49
Ja się zgadzam, że ludzie są faktycznie zabiegani i popijają kawy na mieście i mi to akurat nie przeszkadza. Niestety zdarzają się takie przypadki zwłaszcza młodych ludzi, którzy tylko robią to dla "mody" i pokazują te kubeczki..
Pozdrawiam- 0 0
-
2011-12-13 13:46
(5)
haha...
wszystko to kwestia organizowania sobie czasu.... najlatwiej jest rzucic tekstem ze jest sie zalatanym...- 14 18
-
2011-12-13 13:54
zwłaszcza na Politechnice :) (4)
mając zajęcia od 7 rano do 21 i 2 godzinne okienka to na pewno jest czas, żeby spokojnie siąść i wypić/zjeść :)
- 18 9
-
2011-12-13 16:23
(2)
Nie ma czasu, żeby w ciągu 2h zjeść? Ale do Starbucksa wyskoczyć to jest czas? Coraz bardziej durne i zakłamane to społeczeństwo.
- 9 4
-
2011-12-13 21:17
ale to sa zwykle dwa godzinne okienka jedno o 10 a drugie o 19 tak ze nie wiadomo jaki posilek zjesc i gdzie isc bo kolo pg kawiarni i restauracji jak na lekarstwo
- 4 0
-
2011-12-13 16:24
a kto tu o starbaksie pisze?
- 5 4
-
2011-12-13 17:37
oczywiście,że jest czas! przez 2 godziny można zjeść obiad z deserem i kawą popić w dobrej restauracji :) trzeba tylko chcieć!
- 4 3
-
2011-12-13 13:35
kawiarnie sa drogie - co sie dziwic? (9)
a kawa na wynos jest dostepna dla zwyklych ludzi.
- 235 50
-
2012-10-26 10:18
"Jedzenie i picie ma w sobie coś intymnego", " rozprzężenie obyczajów" - WTF ?????? Jak jest zimno, to owszem - biorę z domu gorącą kawę w kubku termicznym. Nie mam przy tym wrażenia, że wystawiam swoją intymność na publiczny widok, nie uważam się też za osobę ze szczególnie rozprzężoną obyczajnością. Jak się Pan redaktor mądrala przesiądzie z samochodu do komunikacji publicznej i pomarznie trochę na przystankach, to mu się może punkt widzenia zmieni!
- 2 0
-
2011-12-13 21:22
Ale
w kawiarni kawę można kupić za 6 zł, ta na wynos często jest prawie dwa razy droższa...
- 0 5
-
2011-12-13 20:11
STARBUCKS
- 0 5
-
2011-12-13 13:37
tja (5)
zwłaszcza w Coffehaven czy Starbucks - normalny lowcost na wynos
- 69 10
-
2011-12-13 13:38
poszukaj na miescie na wynos mozna dostac kawe za 2 - 3 pln (4)
- 30 2
-
2011-12-13 13:49
za taką kawę to by lansera obrzucili kamieniami
- 11 1
-
2011-12-13 13:41
tylko to nie z taką kawą dziunie się bujają pół dnia po mieście :) (1)
- 32 3
-
2011-12-13 13:48
dziunia w kubki nie zagladam
autorowi i wam tez nie polecam
- 11 3
-
2011-12-13 13:40
A kto powiedział, że kawa ma kosztować 2-3zł na wynos
4-5 już prędzej, ale 2-3 to lekka przesada.
- 5 14
-
2012-02-12 01:10
Drogi panie Michale
Wbrew pozorom, pisanie artykułów nie jest takie łatwe jak :
wymyślę sobie "problem", powyżywam sie narzekając na dosłownie każdą drobnostkę i wrzucę kilka trudnych słów...
Co to są w ogóle za przykłady? Kto widział kogoś kto je w autobusie kotleta z ogórkiem? Albo kogoś kto został oblany/ubrudzony czyimś posiłkiem? Zdarza się to skrajnie sporadycznie i trzeba się naprawde wysilić, żeby widzieć w tym jakieś zagrożenie.- 0 0
-
2011-12-14 18:33
hahaha (2)
Tak, tak buraki dalej sapcie że się spieszycie itd. Widziałem raz jak do skm-ki wsiada typiara z 'termosem" za nią typ też z "termosem" i co... przez całą drogę nie wzieli ani łyka tej kawy w tym całym "pospiechu" :D lans, lans odstawcie hamerykańskie filmy bo was ogłupiają :P
- 0 3
-
2011-12-16 09:16
?
bo zapewne zrobili sobie kawę, którą mają ochotę wypić po dotarciu na uczelnie/ do pracy. ja tak robie. w zimę dobrze jest wypić ciepłą kawę na rozgrzanie.
- 1 0
-
2011-12-15 00:10
hehe
A wiesz, że termos trzyma przynajmniej 6 godzin? Może mają taką pracę, że nie mogą zaparzyć sobie kawy? Nie wszyscy mają ciepłe biureczko i kawkę na stole.
- 2 0
-
2011-12-16 09:14
Autor się czepia.
czasem zdarza mi się również jechać na uczelnię z kubkiem termicznym, ale to nie oznacza, że piję znajdującą się w nim kawę w tramwaju. w zimę po dotarciu na uczelnię dobrze jest napić się ciepłej kawy. po co płacić za kawę z maszyny, skoro mam ją w domu. a niestety muszę jechać z kubkiem w ręku i nie robię tego dla "szpanu". Schować do torby nie mogę, więc co zrobić?
- 1 0
-
2011-12-15 22:17
a sam autor to pewnie kawy na wynos nie pija taaaaaa.Sa ciekawsze rzeczy na reportarze np biedne bezpanskie zwierzeta,porzucone, ktore pewnie beda marzly zima tulajac sie po dworzu.A ktos tu pisze o kawie na wynos.To chyba fajnie ze nie jestesmy az tak zacofani i w koncu do nas ta moda dotarła.Bo w Londynie bylam 5 lat temu i to widzialam.
- 0 0
-
2011-12-13 13:37
Bo to takie modne amerykanskie.... (7)
- 197 45
-
2011-12-14 02:02
dokładnie (3)
wiejski lans... nie stać mnie na samochód, ale kubkiem ze starbucksa sobie zaszpanuję. żal...
- 6 9
-
2011-12-14 08:48
trzeba być ..., żeby uznać papierowy kubek za lans... :/ (2)
to Ciebie nawet na kartonowy nie stać czy jak??
- 11 0
-
2011-12-14 21:56
Aaa (1)
Tylko nie kartonyyy!
- 2 1
-
2011-12-15 15:00
No, kartony są dość wygniatające, do tego ciężko je dostać.
- 0 0
-
2011-12-13 15:46
a pan redaktor zaglada do kubka i wie ze tam kawa? (2)
ja od dawna w lecie smigam ze swoim kubeczkiem niby kawowym po miescie, a w srodku whisky z lodem albo inne specjaly. i nikt sie nie przyczepi ze pije publicznie. polecam! a do kina z czystym sokiem tez nigdy nie chodze:)
- 24 5
-
2011-12-13 20:05
dla mnie petarda! :)
- 7 0
-
2011-12-13 16:54
A Ty łobuzie !!!!
powiedz czym soczek paskudzisz :P
- 8 0
-
2011-12-14 00:23
Niby taki slaby temat a ponad 400 opini (1)
- 1 1
-
2011-12-15 02:04
im glupszy temat tym ilosc opini rosnie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.