• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z tej wieży widać Trójmiasto i Hel

Michał Sielski
16 września 2023, godz. 09:00 
Opinie (151)

Nowa wieża widokowa, z której widać Hel, morze, zatokę oraz sporą część Trójmiasta i Kaszub, wznosi się ponad drzewami największej góry w okolicy: Wzgórza MarkowcaMapka w Rumi. To miejsce blisko Trójmiasta, które bez wątpienia warto odwiedzić. Inwestycja nie jest jeszcze w pełni zakończona, ale już można korzystać z większości jej atrakcji.



Odwiedzasz atrakcje turystyczne poza Trójmiastem?

Wzgórze Markowca to charakterystyczne wzniesienie nieopodal przystanku SKM Rumia. Gdy spojrzymy stamtąd w stronę lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, dostrzeżemy już konstrukcję, z której rozpościera się zapierający dech w piersiach widok. Można z niej oglądać nie tylko lasy, ale też Gdynię wraz ze statkami na zatoce, Małe Trójmiasto Kaszubskie w pełnej okazałości, a nawet Półwysep Helski.

Wieża, park linowy i ścianka wspinaczkowa



Nic dziwnego, bo samo wzgórze ma szczyt na poziomie 92 m n.p.m., a wieża sięga wysoko ponad korony drzew.  

Sama wieża to jednak niejedyna atrakcja tego miejsca. Jest też zjeżdżalnia dla najmłodszych, plac zabaw, niewielki park linowy i naprawdę imponująca ścianka wspinaczkowa, przeznaczona jednak dla doświadczonych wspinaczy albo osób ćwiczących z asekuracją pod nadzorem specjalisty.



Rewitalizacja za 28 mln zł



To wszystko powstało w ramach rewitalizacji Zagórza - dzielnicy Rumi, na którą przeznaczono 28 mln zł (13 mln zł to unijne dofinansowanie). Sam koszt wieży widokowej z zagospodarowaniem wzgórz, zrobieniem schodów, tarasów widokowych, ławek itp. to 10 mln zł. Inwestycję wykonuje MTM i w październiku ma już ją ukończyć.

Wejście na wieżę jest i będzie darmowe. Jest jednak bramka, bo jednorazowo na obiekcie może przebywać do 50 osób. Wejście będzie też automatycznie blokowane w momencie, gdy umieszczony na wieży czujnik zarejestruje wiatr wiejący z prędkością ponad 60 km/h.

Właśnie uruchamiane jest oświetlenie i monitoring. Pozostaje też nadzieja, że pojawi się więcej śmietników albo będą częściej opróżniane i miejsca parkingowe dla rowerów, bo tego jeszcze brakuje.

- Nowe oblicze Góry Markowca było marzeniem rumian od dziesięcioleci. Wielu mieszkańców chciało, aby powstał tam ogólnodostępny teren rekreacyjny. Dzięki programowi rewitalizacji oraz zdobytemu dofinansowaniu unijnemu teraz to marzenie się ziści. W świadomości większości mieszkańców jest to miejsce historyczne, związane z działaniami wojennymi i obecnością stanowiska artyleryjskiego. Niektórzy rumianie pamiętają jednak, że dawniej był tam również wyciąg narciarski - podkreśla Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
Teraz wyciągu nie będzie, ale na zboczu góry powstanie tor saneczkowy.



Historia Góry Markowca



Obok miejsc rekreacji na wzgórzu widać też pozostałości po sporych, betonowych konstrukcjach. To resztki fortyfikacji. Podczas II wojny światowej na szczycie góry była bateria przeciwlotnicza, działa o średnicy 105 mm, a także schron dowódcy, z którego kierowano ogniem. Jeszcze kilka lat temu bez problemu z ziemi na wzgórzu bez większego problemu można było wykopać mniejsze i większe łuski.

Stanowiska zostały oczyszczone i wyeksponowane. W niedalekiej przyszłości powinny pojawić się tablice, które przybliżą ich burzliwą historię, zwłaszcza z lat 1939-1945.

Miejsca

Opinie (151) ponad 10 zablokowanych

  • Pamietam jak w latach 90 (2)

    Nie było u podnóża domów i można było zjeżdżać ba sankach jak chevy chase

    • 5 0

    • (1)

      Tak było. Na sankach można było zjechać nawet za przedszkole.

      • 0 1

      • Kto minusuje fakt?

        • 0 0

  • Tam dbają o ludzi, mają wizje, patrzą i widzą dalej a jest to tylko tuz przy granicy miasta które kiedyś miało ambicje i górnolotne opinie wrsod reszty kraju

    • 9 0

  • Coś podobnego!

    Tyle lat tu mieszkam w pobliżu, a nie sądziłem, że to taka atrakcja. Przecież największą atrakcją jest łażenie w te i wewte ze znudzonymi gębami po ul. Długiej.

    • 2 2

  • Ze strony fortyfikacje.eksploracja: (2)

    Góra Markowca stanowi naturalny "bastion" wcinający się od zachodu rozległą pradolinę ciągnącą się od Redy w kierunku Gdyni. Miejsce to odegrało znaczącą rolę podczas walk w 1939 roku. W okresie wojny Niemcy postanowili w pełni wykorzystać strategiczne walory Góry Markowca. Na szczycie wzniesienia powstała bateria obrony przeciwlotniczej. Wchodziła ona w skład 259. Marine Flak Abteilung, który został sformowany w grudniu 1942 roku. Składała się ona z czterech dział 105mm. Zostały one zamontowane na okrągłych platformach z betonu. Na wschodnim krańcu wzniesienia zostało zamontowane poczwórnie sprzężone działko kal 20mm. W północno-zachodniej części wzniesienia postawiono dalmierz. Flakbateria posiadała również radar typu Würzburg FuMG 62. Przez ostatnie dwa lata wojny załoga wstrzeliwała się do tarcz o wymiarach trzy na cztery metry, usypanych z białego piasku lub zrobionych z płótna i umieszczonych pod wzniesieniami Kępy Oksywskiej.

    Góra Markowca już w kwietniu 1944 roku została sprawdzona w warunkach bojowych podczas alianckiego nalotu na gdyński port. Niemcy po nalocie dawali za darmo szyby, pragnąc jak najszybciej usunąć ślady po bytności Anglików. Faktem jest, że po każdym dużym nalocie ze zboczy góry masowo turlały się łuski od pocisków.

    W 1945 roku góra Markowca była jednym z najważniejszych punktów w niemieckiej obronie Trójmiasta. Stanowiła ona doskonałą zaporę ogniową przeciwko radzieckim wojskom nacierającymi z kierunku Redy i Szmelty. Baterią dowodził wówczas porucznik rezerwy Heinrich Witt, który za swe dokonania 20 kwietnia został odznaczony krzyżem rycerskim.

    • 6 0

    • Cd. (1)

      Do rejonu Rumi wojska radzieckie podeszły 12 marca 1945 roku. Niemieckie oddziały broniące góry Markowca wykazały się niezwykłą walecznością. Przez pierwsze trzy dni walk na tym odcinku było skierowane główne siły radzieckie. Rosjanie wielokrotnie próbowali zdobyć górę szturmem, często dochodziło do walk nocnych. 1B panc. Biorąca udział w tych walkach straciła większość swoich czołgów u podnóża góry Markowca. Po 15 marca Rosjanie zwątpili w szanse przełamania frontu na tym odcinku i skierowali główne siły na odcinek Chwarzno Wiczlino. Niemieckie jednostki broniły się w rejonie góry Markowca przez 15 dni, do 27 marca! Siły niemieckie wycofały się z tego rejonu ze względu na organizowanie całej swojej obrony na teren Kępy Oksywskiej.

      • 2 1

      • może jeszcze wrócą

        • 0 0

  • szkoda ze widac z niej rumie i jej reklamy

    • 1 4

  • A z tamtej też widać??

    • 0 1

  • Akurat

    to, że inwestycję realizuje ,,mtm", mogliście pominąć. Bo wszyscy wiemy dlaczego. Aż dziw, że coś działa.

    • 1 0

  • To taka drobna ciekawostka: to wzgórze ma 92 metry, a ul. Łazienkowska w Warszawie, ze stadionem Legii, jest na wys. 94 m n.p.m.

    Tylko to jest setki kilometrów dalej na południe.

    • 0 0

  • Tymczasem

    W Gdyni...

    • 1 0

  • Proponuję (2)

    od razu założyć jakieś siatki albo panele szklane, które choć trochę utrudnią prosty skok, bo zaraz znajdzie się jakiś samobójca-egoista, który oprócz siebie zniszczy jeszcze życie świadków swojego odejścia lub nie daj jeszcze kogoś innego zabije na dole.

    • 2 1

    • (1)

      Bez przesady. Siatki będą tylko kusiły co niektórych, by wrzucać tam śmieci. A jeśli chodzi o samobójców to miejsc by skoczyć jest w okolicy conajmniej kilka i jak ktoś będzie chciał się targnąć ba własne życie to i tak to zrobi.

      • 0 0

      • Ale zaznaczyłem, że nie chodzi mi o "dobro" samobójcy, tylko o psychiczną bliznę świadków, których w popularnym miejscu na pewno będzie więcej i łatwiej spotkać.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane