• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zabójstwo Izy: nie ma przełomu

piw
26 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Wciąż nie ma przełomu w poszukiwaniu sprawcy morderstwa na 13-letniej Izie, mieszkance gdyńskiej Dąbrowy. Nadzieja jednak jest, bo zgłasza się coraz więcej świadków, a policja wyznaczyła nagrodę: 10 tys. zł za pomoc w ujęciu zabójcy.



Czy informacje o brutalnych zbrodniach wpływają na twoje poczucie bezpieczeństwa?

- Zgłosiło się kilkadziesiąt osób. Cały czas czekamy na kolejne, nie bagatelizujemy żadnych zgłoszeń, bo wiemy, że wszystkie informacje mogą się okazać kluczowe - mówi kom. Dorota Podhorecka-Kłos z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Nad sprawą cały czas pracuje specjalnie powołany zespół, w którym działa kilkunastu policjantów z Gdyni i Gdańska. W terenie wspiera ich kolejnych kilkudziesięciu funkcjonariuszy.

Policja odmawia udzielania informacji o dokładnym przebiegu zdarzeń poprzedzających samo morderstwo dziewczynki, głównie dlatego, aby móc weryfikować informacje uzyskiwane od świadków i porównywać je z wcześniejszymi ustaleniami.

Udało nam się jednak ustalić, że we wtorek Iza przebywała ze swoją koleżanką z Gdańska przez dłuższy czas, widziano je wcześniej m.in. w jednym z pobliskich sklepów. Wiadomo też, że tuż po godz. 20 13-latka poszła odprowadzić koleżankę na przystanek (najprawdopodobniej był to przystanek "Paprykowa", nie jest jednak wykluczone, że był to oddalony od niego o 150 metrów przystanek "Szafranowa").

Autobus przyjechał około godz. 20:20. Wtedy też dziewczynki rozstały się. Co działo się z Izą później? Nie wiadomo. Wiadomo, że policja odebrała telefon od jej matki równo o godz. 22:51. Kobieta - zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością 13-latki - wyszła jej poszukać. Znalazła nieprzytomną córkę prawdopodobnie kilka lub kilkanaście minut przed telefonem wykonanym na policję. Leżała przy drodze, około 300 metrów od domu.

Nasi informatorzy, od których o zabójstwie wiedzieliśmy już kilkadziesiąt minut po znalezieniu ciała Izy od początku utrzymywali, że motywy sprawcy miały charakter seksualny, a dziewczynka była częściowo rozebrana.

- Mogę tylko potwierdzić, że jest to jedna z hipotez branych przez nas pod uwagę. Wstępne wyniki przeprowadzonej w środę sekcji zwłok potwierdziły, że było to zabójstwo. Póki nie znajdziemy sprawcy, nic więcej zdradzić nie mogę - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej prokuratury rejonowej.

Prokuratura nie chce też mówić o bezpośredniej przyczynie śmierci. Niemniej jednak, według nieoficjalnych informacji, dziewczynka miała ślady na szyi, najprawdopodobniej więc została uduszona.

Czy sprawców zabójstwa mogło być więcej? - Nie można tego wykluczyć - odpowiada Niesiołowski.

Pomóż złapać mordercę

Jeżeli posiadasz jakieś informacje, które mogą się przyczynić do rozwiązania sprawy zabójstwa 13-letniej Izy, skontaktuj się z policją.

Komenda Miejska Policji w Gdyni, ul. Portowa 15
Oficer Dyżurny: (58) 662 12 22
Pomocnik Dyżurnego:(58) 662 16 22, 997, 112 telefony całodobowe
Kierownictwo Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego - (58) 662 18 00, (58) 662 18 10
Sekretariat wydziału - (58) 662 18 03
Specjalna infolinia czynna w dni powszednie od 8 do 22: 0-800-677-777
piw

Opinie (865) ponad 100 zablokowanych

  • ? (3)

    Zastanawiam się jak myślał zabójca...Wątpię, że czekał przyczajony w krzakach aż nadarzy się okazja i jakaś młoda dziewczyna, kobieta będzie tamtędy przechodziła.Wg mnie to musiał być ktoś kto ją znał, chociażby z widzenia, znał przyzwyczajenia ( odprowadzanie koleżanek tą drogą ).To mógł być ktoś z sąsiedztwa, znajomy pan z bloku, który widział, że dziewczynka właśnie wychodziła z koleżanką i szybko znalazł sobie dogodne miejsce na późniejszy atak.Takie to moje osobiste myśli - nie daje mi to spooju

    • 12 5

    • (1)

      to prawda, że mógł to być ktoś znajomy, zwlaszcza, że dużo czasu minęło od odprowadzenia kolezanki do znalezienia ciała...no chyba, że dziewczynka leżała w cierpieniach 2,5 godziny ..aż ktoś w końcu ją znajdzie..a podobno tylu wyrostków tam się kręci....może jednak spędziła ten czas z tą znajomą osobą....a potem doszło do tragedii...dziwne, że matka zaczęła jej szukać dopiero po upływie tak długiego czasu....hasło 'odprowadzę koleżankę na przystanek' to kwestia może 30 minut maksymalnie, a nie 2,5 gdziny :-/

      • 3 1

      • szukał ją brat z kolgami znacznie szybciej

        • 1 0

    • oczywiscie, ze mogl byc to ktos obcy przypadkowy. zwyrol to zwyrol, okazja to atakuje.

      • 1 1

  • PALIC GO ŻYWCEM A OD CZASU DO CZASU GASIĆ GAŚNICĄ.

    • 19 2

  • oby dostał sprawiedliwy wyrok. BO ZŁAPIA GO NAPEWNO . (5)

    • 12 2

    • o, to jest pierwsza sensowna wypowiedź, duży + (1)

      Reszta to jakieś projekcje chorych umysłów czy nawoływanie do przestępstwa i groźby karalne.Fajnie by było gdyby policja zebrała ip tych wszystkich baranków i każdemu zawiasy na 3 lata :)

      • 8 5

      • spokojnie,ludzie są poprostu wstrząśnięci i emocje biorą góre,co sie dziwić.

        • 7 1

    • jak sprawiedliwy? Przecież u nas nie ma kary śmierci (1)

      • 4 1

      • Przywrócić

        KS , bo w tym państwie będzie tylko gorzej !!

        • 5 2

    • Jeszcze rodzice w podatkach będą gnoja utrzymywać...chory film

      • 6 2

  • Jednego tylko nie kumam. (5)

    Dziewczyna miała tylko odprowadzić koleżankę na autobus. Autobus odjechał o 20.20 a matka wyszła szukać dziecka dopiero po 2.5 godzinie? Dlaczego tak późno??Jeśli ktoś ją napadł od razu jak wracała a gdy ją znaleziono jeszcze żyła to znaczy, że mogła leżeć przez te 2.5 godziny gdzieś w tym ciemnym lesie i się wyziębiać czy wykrwawiać... Może gdyby znaleziono ją szybciej to by przeżyła.Współczuję matce ale litości, rodzice, pilnujcie swoich dzieci jak nie wracają do domu po nocach!

    • 16 28

    • ale co to znaczy ,o 20 poszła przez odludzie sama, rodzice mogli iśc z nią, znają teren i normalnie powinni sie zainteresować

      tym że dziecko musi pokonac ta drogę. a z reszta dajmy juz temu spokój bo to tylko kazdemu ból zadaje.

      • 3 2

    • (2)

      wiesz jak to czasami bywa, wychodzisz z domu, mówisz, że idziesz odprowadzić koleżankę i czasami się to wszystko przeciąga - a tu jakiś spacer, spóźniony autobus czy autobus który uciekł.. rodzice są przyzwyczajeni do słyszenia "zaraz wracam" i powrotu po godzinie czy dwóch... zresztą kto by pomyślał, że stanie się taka tragedia? nie ma tu winy rodziców i przestańcie jej szukać - wina leży po stronie mordercy zboczeńca... mam nadzieje że go złapią, aż strach chodzić nocą po mieście

      • 20 3

      • "zresztą kto by pomyślał, że stanie się taka tragedia?"

        Właśnie o to chodzi aby zakładać, że tragedia się stanie. 13 letnie dziecko, droga przez las, ciemno.... mija godzina i jej nie ma...Zamiast zakładać "a pewnie poszła na spacer albo spotkała koleżankę" należy zakładać, że coś się stało. Nie po to dzieciom się kupuje telefony komórkowe aby słuchały mp3 i wysyłały sms-y do znajomych ale aby można było je szybko zlokalizować. Jeden rodzic po pół godzinie i nie odebranym przez dziecko telefonie postawił by na nogi połowę dzielnicy a drugi będzie czekał z zakładając, że "na pewno się znajdzie". W takiej sytuacji lepiej być nadgorliwym. Nie żyjemy niestety w bajce.

        • 11 4

      • no ale szukać 13-latki dopiero po godz. 22:00 to z lekka za późno, moim zdaniem...

        • 8 2

    • ja jako dorosła kobieta - nie chodziłabym sama po lesie nawet za dnia...a co dopiero wieczorem i to późnym! czy rodzice nie ostrzegają swych pociech, zwłaszcza dziewczynek przed czychajacym niebezpieczeństwem gdy jest w odosobnionym, ciemnym miejscu sama???!!!

      • 6 4

  • Przecież to było jeszcze dziecko .... (1)

    Tak szybko odeszła , za szybko (i)

    • 20 1

    • ludzie! zrozumcie to, że szukali ją znacznie szybciej ale ZNALEŹLI o podanej godzinie. To znaczna różnica. Dziwi mnie jednak fakt, że znaleźli ją dopiero po takim czasie tak blisko domu? Może zbrodnia miała miejsce w innym miejscu a sprawca przeniósł dziewczynkę bliżej domu (o ile ją znał) to psychol więc nie wiadomo co miał w głowie...

      • 1 0

  • To może w pierwszej kolejności możnaby zdjąć odciski palców z ciała (2)

    i porównać je z odciskami miejscowych lumpów? Zapewne są tam osiedlowi chuligani dobrze znani mieszkańcom. Bo jeśli to zrobił jakiś niewiele starszy od Izy wyrostek w alkoholowym amoku, to pod wpływem presji otoczenia i działań policji, mógłby szybko pęknąć. On, albo któryś z jego kumpli.

    • 10 9

    • napisz koniecznie Policji

      ...na pewno o tym nie pomyśleli...A przepraszam, nie pisz. Przecież oni siedzą na trojmiasto.pl i czytają posty bo nie wiedzą co począć bidule

      • 16 1

    • Re: To może w pierwszej kolejności możnaby zdjąć odciski palców z ciała

      Naprawdę tylko lumpów????
      Lump by juz dawno siedział.
      Ludzie...

      • 0 0

  • sprawca bedzie złapany ,to tylko kwestia czasu,CZAS NAJDZIE SZYBKO, (1)

    • 19 3

    • Zostało

      nam tylko wierzyc w te puste hasła !!

      • 6 4

  • Najszczersze !!

    współczucia dla rodziców , wielka strata , wielki szacunek !!!!!!!!!!!

    • 16 2

  • ale w polsce rodzice są obużeni,że dziecka nie mozna cgowac pod kloszem" , (9)

    ALE NIE MOZNA TEZ PUSZCZAĆ W ODLEGŁY OPUSTOSZAŁY TEREN NAWET W SAMO POŁUDNIE ,TRZEBA PRZEWIDYWAĆ ŻE DZIECKO NIE MOŻE CHODZIĆ TAM GDZIE CHCE SKORO MIEJSCA NIE BUDZA ZAUFANIA.

    • 12 7

    • (3)

      Czlowieku to byj jej dom Iza mieszkala tam od urodzenia dorwali ją u progu domu ja nie moge przezyc ze te cwaniaki z gieldy slyszeli i nic jak oni sie teraz czuja twardziele

      • 4 2

      • tez (2)

        uwazam ze nalezy ukarac tych ktorzy slyszeli wolanie o pomoc i nie zrobili nic!!!nadal uwazam ze dorosly powinien towarzyszyc o tej porze dziewczynce-sam dziedek mowil ze to niefajne miejsce-skoro tak bylo to nie rozumiem zachowania rodziny,szukania dziecka dopiero w nocy po 2 godzinach.Przykro ze zginela ale gdyby ci ktorzy byli od niej bardziej doswiadczeni mysleli i przewidywali to moze...sadze ze sytuacja zrobila zlodzieja-przypadkowo jakis menel zaczepil krzyczala,wiec sprawy wymknely sie spod kontroli.

        • 3 1

        • stef ma racje.

          a to że to było za rogiem jej domu to jeszcze bardziej swiadczy o tym ze jej rodzina powinna zdawac sobiew sprawe że ich okolica do bezpiecznych nie należy i o 20:00 z 13 -o latkiem trzeba niestety ale trzeba wychodzić pod opieka starszej osoby. czy do was to głomby naprawde nie dociera.

          • 3 1

        • to są chyba jakieś kpiny!

          nie rozumiem, jak można być tak jednostronnym, ok trochę lasów dookoła, ale ten dom jest położony wśród wielu innych, obok są bloki, to już nie można koleżankę na przystanek odprowadzić??? a jak ze szkoły zimą wraca? to też wina jej lub rodziców czy może jednak zwyrodnialców, chodzących nie wiadomo po co po tej ziemi, jakby mało było innych tragedii. Oczywiście trzeba być ostrożnym, ale idąc tym tropem to już nawet o 7 na przystanek strach pójść, poza tym to gdzie ją znaleziono - w lesie, a to gdzie szła to są dwie różne sprawy, przecież mógł ktoś ją zaciągnąć w te tereny. Jedna wielka tragedia ;/

          • 4 0

    • wpadnij dzisiaj po 23:00 do sopotu

      zobaczysz ile mlodych dziewczyn chodzi po ulicach...nie ma szans nie upilnujesz

      • 5 0

    • ale ona mieskzal

      • 0 0

    • obuŻeni?? z Bugiem-rzeka ci sie myli?? co za tłuk!

      nie umiesz pisac-idz na spacer! przewietrz leb!

      • 1 0

    • a POrabancu pomyslales, ze to OSIEDLE!!! i co 150m sa przystanki komunikacji MIEJSKIEJ???

      ????

      • 1 1

    • co

      co ty gadasz jaki opustoszały kiedy słyszeli ją ludzie?nie chodzi sie po nocy i odldziu bo jak coś sie stanie nikt cie nie usłyszy, tu ta zasada nie zadziałała słyszeli a nie pomogli, w dzień też by nie pomogli bo sobie by coś urolili że to ptaszek ćwierka a nie człowiek krzyczy

      • 2 0

  • straszna tragedia (1)

    mam córkę w tym wieku wyobrażam sobie co przeżywają rodzice...okropne

    • 20 2

    • Nie, zapewniam Cię, że nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić...

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane