9-letni Ludwik z Żor jest tak zafascynowany morzem, marynarką wojenną i wszystkim, co z nią związane, że napisał o tym list do Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni oraz przesłał uczelni zrobiony własnoręcznie okręt. Odpowiedź zaskoczyła fana morskich militariów.
9-letni
Ludwik mieszka w Żorach. To miasto położone w województwie śląskim, oddalone niemal 600 km od Gdyni.
Chłopca od najmłodszych lat fascynuje morze, a zwłaszcza marynarka wojenna. Choć jeszcze jest w podstawówce, w ostatnich tygodniach wpadł na pomysł, by o swojej pasji poinformować wyższą uczelnię - Akademię Marynarki Wojennej w Gdyni.
Nie tylko przesłał do Gdyni list, w którym informuje o swoim zainteresowaniu okrętami podwodnymi, ale dołączył do niego prezent - własnoręcznie wykonany okręt, który został wyposażony w marynarski akcent w postaci cukierków z rumem.
Na odpowiedź podchorążych z II roku uczelni nie musiał długo czekać.
- Podchorążowie udowodnili, że mają otwarte serca oraz umysły i postanowili zrobić niespodziankę chłopcu w związku ze zbliżającym się Mikołajem. Kupili okręt z klocków oraz przekazali materiały promocyjne związane z morskim rodzajem sił zbrojnych. Ponadto chłopiec także otrzymał list, w którym podchorążowie zapraszają go do odwiedzenia Akademii Marynarki Wojennej, gdy tylko sytuacja sanitarno-epidemiologiczna w kraju na to pozwoli - opowiada kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
