- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (50 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (501 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (494 opinie)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Zasypaliście nas zdjęciami wraków. Wszystkie trafiły pod lupę miejskich służb
Tak dużego odzewu czytelników się nie spodziewaliśmy. Gdy po naszej interwencji zalegający od kilku tygodni przy ul. Sybiraków wrak uszkodzonego w wypadku daewoo tico zniknął, zasypaliście nas informacjami o miejscach, w których stoją wraki samochodów. Wszystkie zgłoszenia przekazaliśmy miejskim służbom. Mamy nadzieję, że ich reakcja będzie równie szybka i skuteczna, co za pierwszym razem.
Jednym z najjaskrawszych przykładów jest zdewastowany i popisany sprayem wrak opla vectry przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 14 .
- Auto stoi tam od ponad dwóch miesięcy. Z relacji mieszkańców wynika, że samochód został zdemolowany przez troje młodych ludzi, mających do niego kluczyki. Powiadomiona o fakcie wandalizmu policja nie zareagowała. Od wielu tygodni nikt też nie reaguje na wezwania mieszkańców ze strony instytucji miejskich. Z auta już zniknęły tablice rejestracyjne i teraz straż miejska zasłania się koniecznością odnalezienia właściciela. Ponadto zalegają w nim śmieci, ludzie wrzucają tam niedopałki papierosów. Tylko czekać, aż dojdzie do podpalenia, zagrażającego innym samochodom i budynkowi - napisała pani Małgorzata.
W bardzo złym stanie technicznym jest też auto stojące przy ul. Karpackiej 8 w Gdańsku. Zielony moskwicz dla niejednego konesera tzw. oldtimerów byłby nie lada gratką. Ten jednak egzemplarz najlepsze czasy ma już dawno za sobą. Mieszkańcy zdążyli się już do niego nawet przyzwyczaić, by nie napisać przywiązać. Pan Tomasz, który podesłał nam zdjęcia wysłużonego auta przyznał, że samochód stał się w ostatnich latach lokalną atrakcją.
Czytaj także: Uliczne straszydła - czas zwolnić miejsca parkingowe
Co na to miejskie służby?
- Każdy z takich pojazdów to dla nas osobny przypadek, do którego musimy podchodzić indywidualnie. Działamy według przepisów, nie możemy po prostu wysłać tam lawety i obciążyć właściciela samochodu kosztami postępowania - mówią nam strażnicy miejscy, do których najczęściej kierowane są prośby o usunięcie zalegających na ulicach samochodów.
Ile może być ich w całym Trójmieście? Kilkaset? Tysiąc? Oficjalnych statystyk nie ma, ale jest szansa, że wkrótce ich liczba się zmniejszy. Liczymy na szybką i skuteczną reakcję miejskich służb.
Przypominamy, że wraki i inne zdarzenia czy problemy z nieporządkiem w mieście można też zgłaszać za pośrednictwem Gdańskiej Mapy Porządku.
Opinie (132) 3 zablokowane
-
2017-03-28 11:53
prosze mi podpowiedziec jak mam sie dostac do zusu autem .Niestety moje nogi nie pokonaja drogi pieszo nie moge chodzic
- 0 1
-
2017-03-28 11:36
Tuba
Dzwoncie do tuby zlomiarza on chetnie zabierze
- 0 1
-
2017-03-28 11:33
złom
- 1 0
-
2017-03-28 09:47
odczepcie sie od Moskwicza (1)
Komu to przeszkadza?
Pamietam jak 18 lat temu wkladalo sie kartki na zaspie i przymorzu za szyby warszaw, syren i skrzydlakow :) cudo czasy. niektore z nich zostaly uratowane i ciesza oko :)- 12 0
-
2017-03-28 11:31
Przeszkadza mi tylko to, że on stoi i gnije.
Mógłby cieszyć jakiegoś hobbystę, a potem, w ogóle, oko.
Dobry materiał na jakąś aukcję charytatywną.
Niestety, obawiam się, że to jest masa spadkowa, nie do ruszenia.- 0 2
-
2017-03-28 07:05
mieszkańcy staneli na wysokości zadania (7)
A co robi straż miejska i policja?
- 160 9
-
2017-03-28 09:09
No jak to co? Odpowiedź jest w tytule (1)
"Wszystkie trafiły pod lupę miejskich służb"
Z tego wynika, że się na nie patrzą.
Tak sobie to zinterpretowałam...- 19 1
-
2017-03-28 11:15
patrzą
Przez lupę
- 5 0
-
2017-03-28 07:44
NIC ! (1)
- 18 5
-
2017-03-28 11:13
jak to nic?
Czekają na informacje od mieszkańcow
- 5 1
-
2017-03-28 10:14
Wyrabia target na mandatami by kasa się zgadzała
- 2 1
-
2017-03-28 08:31
(1)
ani straż miejska ani policja nie mogą odholowywać aut spoza drogi publicznej (np. z podwórka). To powinien zrobić właściciel terenu na swój koszt. Tylko żaden przepis nie mówi kiedy, jak i na jakich zasadach, więc złomowce, a w konsekwencji parkingi nie chcą takich aut przyjmować. Jedyne rozwiązanie to wyciągnąć delikwenta na drogę publiczną i ustawić na środku skrzyżowania. Zniknie w mig.
- 19 3
-
2017-03-28 09:54
to niech chociaż usuwają te zaparkowane na skrzyżowaniach
- 5 1
-
2017-03-28 10:52
co za cacka
- 1 0
-
2017-03-28 07:06
Przed wejściem do Urzędu Miasta w Sopocie... (2)
Stoi kilka aut do odholowania
- 68 6
-
2017-03-28 10:15
Jeden z nich
To zapewne Chopina
- 3 1
-
2017-03-28 08:50
Sopot to w ogóle ciekawe miejsce - vis a vis UM jest chodnik zamieniony w całości na parking i to mimo tego że są tam dwie szkoły
znak mówi że dopuszczalne jest parkowanie równoległe a rzeczywistość że cały chodnik to parking
wszystko to za pełną aprobatą policji i sm- 25 0
-
2017-03-28 10:12
Moskwicz wymiata :)
- 5 0
-
2017-03-28 07:27
Jeszcze czas na zmianę (4)
Polaków jeszcze czeka zmiana w postrzeganiu estetyki, ale to wieloletni proces, na razie większość z nas to syfiarze i wieśniaki. Przekonania polityczne maja drugorzędne znaczenie.
- 78 3
-
2017-03-28 10:00
wieloletni proces?
Raczej wielopokoleniowy
- 4 0
-
2017-03-28 08:27
(1)
Na skupie właściciel może uzyskać kilkaset złotych za wrak. A gdy porzuci na ulicy, może dostać karę kilkuset złotową. Więc to nie kwestia estetyki, tylko ekonomicznego upośledzenia umysłowego.
- 10 0
-
2017-03-28 09:24
Ekonomia? Umysł?
A zastanów się chwilę, jakie mogą być sytuacje:
Auto jest masą spadkową, spadkobierców jest 8, z czego czterej w Nowej Zelandii, sprawa spadkowa niezaczęta albo przeciwnie - w toku od 20 lat.
albo:
Dziadek leży po wylewie a rodzina ma ważniejsze sprawy na głowie, niż zabieganie o ubezwłasnowolnianie go ze względu na jakieś Seicento.
itp.- 3 4
-
2017-03-28 07:58
A do tego, jak tu zaczynać pracę u podstaw, gdy każdy jeden mieszkaniec Trójmiasta na codzień obraca się w przestrzeni zasypanej gó..em reklamowym. Człowiek się przyzwyczaja i przestaje zauważać to architektoniczne szmatławstwo.
- 17 0
-
2017-03-28 09:46
Wg sasiadow mij znajomy porzucil auto na parkingu podziemnym. Strzezone osiedle dodam. Wrocil ze statku po 3 miesiacach i musial zaczac od wymiany przebitej opony, overwanego lusterka i zdrapania kilku naklejek. Dodam tez, ze auto stalo na jego miejscu, przez niego kupionym itp itd. A mieszkancy bardzo dobrze sie znaja bo jest ich malo wiec wersja "a to pan sie nie wyprowadzil" (plywa od lat) byla tym bardziej slaba. Problemem jest, ze ludzie nie szanuja cudzej wlasnosci i najlepsze auto po miesiacu pod domen juz bedzie wymagalo usuwania uszkodzen.
- 23 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.