- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Zatrzymano siedem osób w pierwszej aferze łupkowej
10 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
Siedem osób zatrzymali we wtorek agenci ABW w sprawie dotyczącej gazu łupkowego. Chodzi o łapówki przy udzielaniu koncesji na jego poszukiwanie. Jedna z zatrzymanych osób reprezentuje firmę z Trójmiasta. Nieoficjalnie wiadomo, że jest to jedna ze spółek z grupy Petrolinvest.
W sprawie prowadzone są liczne czynności procesowe. - Osobom zatrzymanym nie postawiono jeszcze zarzutów. Nie możemy więc ujawniać szczegółów całej sprawy - mówi Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. - Jedna z nich reprezentuje firmę z Gdańska, która już posiada koncesję na poszukiwanie gazu łupkowego.
Jak ustalił "Puls Biznesu" wśród zatrzymanych jest m.in. Wiesław S., prezes spółki Silurian z grupy Petrolinvestu. Spółka Petrolinvest, kontrolowana przez Ryszarda Krauze, kupiła w grudniu 2010 roku 60 proc. udziałów w firmie Silurian, która specjalizuje się w poszukiwaniach i wydobywaniu gazu łupkowego.
Ministerstwo Środowiska przyznało już ponad sto koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce. Amerykanie z Agencji Informacji Energetycznej uważają, że polskie zasoby gazu w łupkach można oszacować na 5,3 bln m sześc., co dałoby jej pierwsze miejsce w Europie.
Zobacz jak wydobywa się gaz łupkowy.