- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (59 opinii)
- 2 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (76 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (67 opinii)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (142 opinie)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (216 opinii)
Zieleń w Gdyni. Zadbana tylko w centrum?
Skwery, parki i zieleńce z drzewami przyjęło się nazywać płucami miasta. Wszyscy przyznają, że w Gdyni ich nie brakuje, choć mieszkańcy mają wątpliwości, czy ich pielęgnacja zawsze prowadzona jest w odpowiedni sposób.
Te do chodzenia po trawnikach zapraszają mieszkańców chętnie, uczulając jedynie właścicieli psów, by sprzątali po swoich pupilach. Nie inaczej jest w Gdyni, gdzie mieszkańcy mogą skorzystać w centrum z kilku skwerów i zieleńców. Te najpopularniejsze latem to skwer Stefana Żeromskiego przy Infoboksie, czy Park Rady Europy , gdzie stoi nawet specjalny stół, na którym można urządzić piknik połączony ze spotkaniem ze znajomymi.
Czytaj też: Zieleń nie zawsze zdobi miasto
W lipcu doszła duża zielona powierzchnia na pl. Grunwaldzkim, do wypoczynku na której miasto chce przekonać jeszcze podczas tych wakacji jak najwięcej osób. Z koszeniem trawy na dzień rozpoczęcia kursowania kolejki - co podkreślali obecni - nie udało się jednak zdążyć. Miejsca reprezentacyjne są dodatkowo ozdabiane kwiatami przez ogrodnika miasta, co wyróżnia Gdynię zwłaszcza wiosną, kiedy efektownie zakwitają.
Ładnie tylko w centrum miasta?
Część mieszkańców ma jednak wątpliwości, czy dbanie o zieleń w miejscach oddalonych od centrum, gdzie również można znaleźć sporo miejsc do wypoczynku na świeżym powietrzu, jest równie pilne i staranne. Zastrzeżenia dotyczą Parku Kilońskiego , gdzie pod koniec zeszłego roku zakończyły się prace modernizacyjne. W miejscu, gdzie wszyscy spodziewali się powrotu zielonego trawnika, można było oglądać klepisko.
Zobacz też: Gdyńskie parki w jesiennej odsłonie
Okazało się, że trawa nie ukorzeniła się, a wykonawca został - po interwencji urzędników - zobowiązany do poprawy stanu nawierzchni na własny koszt. Zastrzeżenia co do stanu zieleni nie tylko w Parku Kilońskim pozostały. Nasilają się zwłaszcza podczas suchych i ciepłych dni.
- Koszenie trawy odbywa się do samej ziemi. Nie jest ona więc koszona, ale praktycznie niszczona do samego systemu korzeniowego. Domyślam się, że chodzi o to, by kosić w ten sposób, by nie trzeba było robić tego zbyt często, ale pokazuje to brak elementarnej wiedzy z zakresu pielęgnacji zieleni w mieście, o której - przystępując do takich prac - powinno się wiedzieć - tłumaczy pan Wojciech, jeden z mieszkańców Chyloni, który ze sprawą zwrócił się do radnych miasta z prośbą o interwencję.
Urzędnicy tłumaczą, że utrzymaniem zieleni w najbardziej reprezentacyjnych miejscach zajmują się wybrane w przetargu firmy. Prace prowadzą m.in. w Parku Kilońskim, Parku Rady Europy, Parku Marysieńki, na Skwerze Kościuszki, Skwerze Plymouth, Kamiennej Górze oraz terenach zielonych na Bulwarze Nadmorskim. Razem o zieleń w wymienionych miejscach dba pięć firm.
- Zgodnie z przyjętymi przez ZDiZ zasadami, prace w zakresie koszenia prowadzone są z częstotliwością minimum pięć razy w sezonie, w okresie od maja do września. Minimum siedem razy trawa jest koszona na Skwerze Kościuszki, Bulwarze Nadmorskim, Kamiennej Górze, trawnikach w śródmieściu, Wzgórzu św. Maksymiliana, a także wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych: Morskiej, al. Zwycięstwa czy Wielkopolskiej - wyjaśnia Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Jak dodaje, nie za wszystkie miejsca odpowiadają firmy wybrane w przetargu przez ZDiZ. O niektórych decydują inne jednostki, jak Biuro Ogrodnika Miasta czy Wydział Inwestycji. Wtedy za porządek odpowiedzialny jest wykonawca inwestycji. Tak jest w przypadku np. al. Marszałka Piłsudskiego, czy trawników na leśnym odcinku ul. Chwarznieńskiej.
Opinie (60) 2 zablokowane
-
2015-08-02 16:26
Gdynia - miasto oszczędności.
Nie da się wszędzie zadbać o zieleń w całym mieście, dla władz ważne jest centrum. Imprezy jednodniowe samolotowo-sylwestrowe kosztują a zieleń jest prawie przez 8 miesięcy.
- 24 13
-
2015-08-02 15:10
(2)
W ankiecie brakuje odpowiedzi: Nie, bo na trawniku są psie kupy.
Piknik na trawie w otoczeniu psich kup to słaba atrakcja!- 60 11
-
2015-08-02 16:05
Przecież jest taki punkt w ankiecie
- 11 1
-
2015-08-02 15:45
a najwięcej psich kup w Gdańsku i sopotach
a redakcja z uporem maniaka robi nagonkę na Gdynię
- 11 15
-
2015-08-02 16:01
Nie zawsze piękne kwiaty są wizytówką miasta.
Co z tego, że zieleń jest zadbana, a schody przy Skwerku Plymouth są zaśmiecone i nigdy nie zamiatane. Przy ul. Partyzantów stoi nieczynna buda po skupie makulatury. Obecnie rosną tam ogromne chwasty, a za murkiem jest zbiorowisko śmieci. Dziwi mnie tylko to, że buda ta znajduje się na przeciw Wydz. Administracji Urzędu Miejskiego i urzędnicy godzinami palący papierosy na zewnątrz tego nie widzą. Estetyce upiększania miasta urąga wystawiona przy chodniku na ul. Partyzantów między budynkami 42 i 40 okropna buda na śmiecie. W ogóle ul. Partyzantów od strony ul. Świętojańskiej jest zaniedbana, przy garażach rosną chwasty i zalegają śmieci, a chodniki są zniszczone przez parkujące samochody, które utrudniają dojście do bloków.
- 22 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.