• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodziej samochodów wskoczył do bagna

Piotr Weltrowski
27 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zabłoconego mężczyznę przewieziono na komisariat


Po pościgu i kilkugodzinnych poszukiwaniach zatrzymano w lesie złodzieja samochodów. Przez policjantami schował się... wchodząc do bagna. Mężczyzna - zdaniem policji - w ciągu kilku ostatnich tygodni miał ukraść kilkanaście aut.



37-latka wyciągnięto z bagna i przewieziono na komisariat, gdzie usłyszał pierwsze zarzuty. 37-latka wyciągnięto z bagna i przewieziono na komisariat, gdzie usłyszał pierwsze zarzuty.
Wszystko działo się w nocy z wtorku na środę. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej patrolowali akurat w nieoznakowanym radiowozie teren przy granicy Gdańska i Kowali. Byli tam, gdyż wcześniej doszło w tym rejonie do kilku kradzieży samochodów z hal garażowych.

Policyjna blokada przed A1

W pewnym momencie zobaczyli jadące w ich kierunku BMW 5 - za jego kierownicą siedział mężczyzna łudząco przypominający znanego im złodzieja samochodów, na którego polowali od kilku miesięcy. Policjanci zawrócili więc, pojechali za autem podejrzanego. Chcieli skontrolować samochód, więc wystawili na dach policyjnego koguta. W tym momencie jadące przed nimi BMW, zamiast zwolnić, przyśpieszyło i zaczęło uciekać.

Policjanci ruszyli w pościg, zarazem poinformowali o sprawie wszystkie patrole w okolicy. BMW pędziło z dużą prędkością w kierunku autostrady A1. Tam też przygotowano policyjną blokadę. Widząc, co się święci, kierowca BMW w pewnym momencie zatrzymał się, wyskoczył z auta i pobiegł w stronę znajdującego się przy drodze lasu.

W bagnie po szyję

Poszukiwania mężczyzny trwały przez kilka godzin. Ściągnięto nawet psa tropiącego, który w końcu podjął trop. Zwierze zatrzymało się przy gęstych krzakach. Policjanci zauważyli, że tuż za nimi zaczyna się bagno. Po chwili zauważyli też zbiega, który zanurzył się w błocie niemal po szyję.

- 37-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany. Policjanci ustalili, że samochód, którym uciekał tej samej nocy został skradziony z hali garażowej w Pruszczu Gdańskim. Zanim właściciel złożył zawiadomienie o kradzieży, policjanci odzyskali już jego auto - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na początek mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem dotyczący BMW, w którym uciekał przed policją. W czwartek prawdopodobnie przedstawione zostaną mu kolejne zarzuty.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, 37-latek to Bartosz L. ps. "Lubo". Z ustaleń kryminalnych wynika, że w ciągu ostatnich tygodni ukradł on co najmniej kilkanaście samochodów na terenie Gdańska i okolic. Policjanci zaznaczają jednak, że sprawa jest rozwojowa, więc mężczyzna może mieć na koncie znacznie więcej przestępstw. Póki co, grozi mu do 10 lat za kratkami.

Opinie (281) ponad 20 zablokowanych

  • Brawo dla policji

    • 9 0

  • Brał kąpiel błotną!

    Po co przepłacać w SPA

    • 7 0

  • trzeba było go tam zostawić

    to patologia złodziejska i tak wróci do zawodu

    • 9 0

  • to ten z moreny co strażakiem był

    • 10 0

  • ...powinni gnojowi pozwolić posiedzieć kilka godzin w tym bagnie to by skruszał i śpiewał jak skowronek , chwast jeden, w tym wypadku jestem za prawem islamu-obciąć mu łapki

    • 10 1

  • Policjanci mogli się zaczaić przy bagnie i udawać że go nie widzą.

    Ciekawe ile by wytrzymał, zanim by się poddał.

    • 13 0

  • Bmw

    Jożin z Bażin.... debil :)

    • 12 0

  • Czy w Gdańsku żyje aż tylu bandziorów (bo jest w kronikach kryminalnych tego portalu mocno nadreprezentowany),

    czy to tylko trojmiasto.pl uwzięło się na "stolicę metropolii"?

    • 6 1

  • (6)

    Widać, że to jakaś niedojda, która nawet nie potrafi jeździć, bo normalnie w BMW spokojnie uciekłby policji. Teraz jak już złapali złodzieja powinni mu na początek zrobić z tyłka jesień średniowiecza, a następnie coś z łapami, żeby już nigdy nie sięgał po cudze.

    • 8 7

    • (3)

      mordo ale może jechał 520d albo 520i, najszybsze bolidy to to nie są.

      • 4 0

      • (2)

        Możliwe, mordko, ale wydaje mi się, że 520d czy 520i nie opłacałoby się kraść, więc musiał jechać czymś mocniejszym. Chociaż...sam już nie jestem pewien skoro dorwali go Kią czy innym Polonezem.

        • 3 0

        • Ona

          Hahahhahahahaha dobreeee mordko :)))))

          • 1 0

        • Ale w następnym artykule napisali, że fura o wartości 30 tys, więc raczej nie najnowsza 5 i pewnie z małym silnikiem, pzdr mordo

          • 1 0

    • chcislbym x ok baczyc

      • 0 0

    • ...

      Chciałbym zobaczyć te twoje bmw 2016 jak piszesz ze bmw spokojnie można uciec.. Jeździsz pewnie fiesta z 1994 roku i mocno zabolalo Cie ze kolega mogl sobie w godzinę zarobić na 300 dobytkow twojego życia ( ustanawiając srednia wartość bmw na 150 tys a twojej fiesty na 500 pln.

      • 0 0

  • wskoczyl do swego srodowiska

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane