- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (501 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (508 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (296 opinii)
Znaki zakazu podzieliły mieszkańców Jasienia
Kilka dni temu na ul. Kraśnięta na Jasieniu stanęły znaki zakazu zatrzymywania. Oznakowanie pojawiło się na wniosek części mieszkańców domów jednorodzinnych, którzy przez zaparkowane na wąskiej drodze samochody mieli problem z odbiorem śmieci. Kierowcy i mieszkańcy znajdujących się po drugiej stronie ulicy bloków protestują, a rada dzielnicy wskazuje, że to jedyny sposób, by ograniczyć niewłaściwe parkowanie w tym miejscu.
- Postawienie znaku to inicjatywa mieszkańców bliźniaków. Celem było wyłączenie możliwości parkowania, ale tylko po jednej stronie drogi, bo gdy samochody były zaparkowane po obu stronach w sposób przepisowy (1,5 m przejścia dla pieszych na chodniku) przejazd zwężał się na tyle, że śmieciarka opróżniająca kubły z domów nie mogła przejechać - tłumaczy pan Paweł.
Rada dzielnicy: To jedyne rozwiązanie zgodne z prawem
Mieszkańcy domów jednorodzinnych o pomoc zwrócili się do rady dzielnicy. Jak mówi nam Magdalena Nowicka, przewodnicząca zarządu dzielnicy Jasień, problem z przejazdem wąską i zastawioną samochodami ulicą narastał od półtora roku.
- To najwęższa ulica na Jasieniu. Nie da się tam parkować samochodów po obu stronach ulicy z pozostawieniem przepisowej szerokości chodnika wynoszącej 1,5 m i bez łamania przepisów - tłumaczy. - Odbyliśmy spotkania z mieszkańcami, debatowaliśmy nad różnymi rozwiązaniami, o poradę zwróciliśmy się do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Jedynym rozwiązaniem było ograniczenie parkowania po jednej stronie ulicy.
Mieszkańcy mają mieszane uczucia
Jedziemy na miejsce, by przekonać się, czy znak zakazu to najlepsze rozwiązanie. W ciągu dnia na ulicy stoją pojedyncze auta. Kilka z nich także na miejscach objętych zakazem. Spotykamy pana Edmunda. Mieszka w bloku, problem zna od dawna.
- Mieszkam tu od 20 lat, problem z parkowaniem był tu od dawna, ale się nasilił. Ludzie muszą gdzieś zaparkować, miejsc w hali garażowej dla wszystkich nie starcza. Nie dziwię się, że parkowali po jednej i po drugiej stronie - mówi. - Problem był, ale nie powiedziałbym, że konflikt był na tyle ostry, by rozwiązywać go tak radykalnie. Tym bardziej, że ja o żadnych konsultacjach nie słyszałem. Znaki pojawiły się w ubiegłym tygodniu z dnia na dzień.
Chwilę później rozmawiamy z mieszkańcem jednego z domów jednorodzinnych. Potwierdza nam, że parkujące po obu stronach wąskiej ulicy samochody znacząco ograniczały widoczność i wyjazd z prywatnych posesji. Zdarzało się też, że śmieciarka nie była w stanie odebrać odpadów.
- Zaproponowaliśmy, by auta parkowały nieco głębiej na chodnikach, pozostawiając nie 1,5 m a 1 m szerokości. To też nie zdało egzaminu - mówi mieszkaniec i daje nam pismo, jakie w lipcu mieszkańcy otrzymali od gdańskich drogowców z GZDiZ.
Czytamy w nim, że urzędnicy przychylają się do ich wniosku o dopuszczenie parkowania samochodów z pozostawieniem 1 m. Na miejscu mieli pojawić się urzędnicy, by dokonać pomiarów i wyznaczyć miejsca postojowe, jednak ostatecznie okazało się, że byłoby to niezgodne z prawem.
- Zapadła więc decyzja o zakazie parkowania po jednej stronie - dodaje Magdalena Nowicka. - To nie jest problem jednych czy drugich mieszkańców, a uwarunkowania ulicy. Obiektywnie trzeba przyznać, że mieszkańcy bloków mają więcej możliwości do parkowania. Mogą auto pozostawić po drugiej stronie bloków przy ul. Damroki, do ich dyspozycji pozostają też miejsca w hali garażowej. Niestety problemy z parkowaniem mogą narastać, bo w ubiegłym miesiącu zamknięto duży prywatny parking przy ul. Damroki. Od tamtej pory wszystkie wolne miejsca i zatoki zastawiane są samochodami.
Petycja z prośbą o zaspokojenie potrzeb parkingowych
Pan Paweł, który poinformował nas o problemie, twierdzi jednak, że znaki zakazu go nie rozwiążą.
- Wieczorem, gdy mieszkańcy wracają z pracy i wyznaczone miejsca parkingowe są zajęte, część kierowców - pewnie do pierwszej wizyty straży miejskiej - ignoruje zakaz, a pozostali parkują po przeciwnej stronie drogi, na chodniku pomiędzy wjazdami na posesje bliźniaków. Mieszkańcy domów jednorodzinnych reagują agresją na parkujących, naklejają kartki na przednich szybach, ktoś porysował mi bok samochodu, wykrzykują z okien, żeby nie parkować po ich stronie, bo mają utrudniony dostęp do furtek i bram wjazdowych. Chcemy więc sporządzić petycję do spółdzielni z prośbą o zaspokojenie potrzeb parkingowych wszystkich mieszkańców.
Opinie (356) 7 zablokowanych
-
2020-01-16 14:08
Jakim dzbanem trzeba być, aby (1)
porysować komuś auto? Społeczeństwo samosądów, k.wa jego mać.
- 13 1
-
2020-01-16 14:40
Pewnie chciał przejść z wózkiem, tylko sie nie zmieścił...
- 6 3
-
2020-01-16 07:27
Mieszkasz w bloku, to pod nim parkuj. Nie ma miejsca, to sprzedaj mieszkanie lub nie kupuj. I dopiero takie manewry mogą zmusić (4)
Takie proste rozwiązanie. Kupujesz mieszkanie bez piwnicy, to piwnicy niema i nikt nie wchodzi do cudzej lub na inną posesję z rowerem czy słoikami. I tak samo powinno być z samochodami.
- 56 12
-
2020-01-16 13:50
ty on ty pitolisz (1)
mieszkam niby w bloku ale pod ten blok pomimo ze w nim mieszkam podjechac nie moge, co ty na to
- 1 2
-
2020-01-16 14:40
Masz różne opcje:
1) przeprowadzić się w lepsze miejsce;
2) zrezygnować z samochodu;
3) stanąć dalej na parkingu płatnym lub niepłatnym.
A to, że nie masz jak zaparkować pod swoim blokiem nie jest usprawiedliwieniem dla parkowania w miejscu niedozwolonym, w którym stojąc utrudniasz wjazd na prywatną posesję lub śmieciarkom.- 6 1
-
2020-01-16 10:06
(1)
Kupujesz domek z garażem i ogródkiem to parkuj na nim, a nie przed na ulicy.
- 10 0
-
2020-01-16 13:41
Kupuje domek, to parkuję w garażu w domku - ok. Ale jak kupisz mieszkanie w bloku, to se parkuj w bloku, i nie płacz, że nie masz garażu lub ogródka.
- 4 3
-
2020-01-16 14:10
Mieszkanka (2)
To nie developer jest problemem. Bloki mają tu ponad 20 lat więc planowanie miejsc postojowych miało inne założenia niż obecnie, gdzie na jedno mieszkanie często przypadają 2 auta. To miasto powinno rozwiązać ten problem. Po to płacę podatki. Na wolnych działkach już rozpoczęła się budowa bloków. Parking wspomniany w artykule również został sprzedany pod miejsce na bloki. Ciekawe ile będzie zaplanowanych miejsc parkingowych? Miasto powinno wymuszać prawnie na budujący aby była odpowiednia ilość miejsc postojowych.
- 12 3
-
2020-01-16 14:17
przecież miasto prawnie wymusza min ilość miejsc postojowych na mieszkanie (1)
czyli min 1,2 miejsca na mieszkanie (zależy od miejscowego planu zagosp. przestrz.)
- 0 0
-
2020-01-16 14:39
Ale wymuszało 30 lat temu?
Przed 2004 samochodów wcale tak dużo nie było...
- 2 0
-
2020-01-16 07:13
kto planuje przestrzeń i drogi w tym mieście?? (3)
Powinno być miejsce dla pieszego, dla dzieci jadących do szkoły rowerem i zatoczki dla aut mieszkańców i ich gości. Zawsze ktoś poszkodowany i wykluczony. Tragedia.
- 84 14
-
2020-01-16 08:39
tu rządzi i planuje deweloper (1)
- 6 4
-
2020-01-16 14:02
Rządzi na podstawie wytycznych. Jeżeli dostanie wytyczne, że ma być chodnik, podjazd, droga dla wózków to musi je spełnić.
- 1 1
-
2020-01-16 07:32
Jeszcze ten żałosny zwrot "zaspokojenie potrzeb parkingowych".
Buhahahhaha, ciekawe czy to mieszkańcy czy pan redachtor wymyślił
- 13 5
-
2020-01-16 14:02
Najwęższa ulica? Pani Magdalena chyba nie była na ulicy Kuszników!
- 3 0
-
2020-01-16 07:13
To tak a'propos pani Dulkiewicz i jej błędów w rządzeniu :) (12)
Miasto zabetonowane i zastawione samochodami. I nikt nic nie może :/
- 78 123
-
2020-01-16 10:59
Sugerujesz aby Pani Dulkiewicz w Gdańsku wzorem Japonii ... (1)
wprowadziła możliwość zarejestrowania auta tylko tym osobom, które mogą się wykazać posiadaniem lub wyłącznym prawem do miejsca postojowego? To byłoby jakieś rozwiązanie.
- 10 2
-
2020-01-16 13:46
no no winna Prezydent Dulkiewicz , a moim zdaniem to wina Tuska no
inapiszczie koniecznie że Walesz tez , ale ten biedak ma wille i ma to w
- 0 1
-
2020-01-16 12:28
Zapomniałeś o winie T-uska, może jeszcze Yeti winne albo Napoleon
- 3 1
-
2020-01-16 07:48
gadanie glupot, to nasza narodowa specjalnosc... (2)
....za chwile uslyszysz, ze to wina rzadzacych, ze wszystkich stac na auto... nie wazne co i na kogo... wazne zeby jechac, krytykowac i obrazac....
- 12 3
-
2020-01-16 10:51
Dziwię się takim betonom jak ty (1)
Co stoi na przeszkodzie, żeby przez ROK urzędowania zmienić zasady budowania parkingów i ruchu na osiedlach? Oraz wywozu aut z zakazów i karania kierowców którzy tak parkują? Rozumiem, że nie powiększy się ulic Jasienia, ale wystarczy uaktywnić w końcu Straż Miejską.
- 4 4
-
2020-01-16 10:57
Dobrze, że chociaż Gdańsk pozostał jak zawsze ostoja wolności, co potwierdza w wyborach.
- 5 2
-
2020-01-16 08:46
A to ona budowała Jasień? (1)
- 17 5
-
2020-01-16 10:52
Jeszcze jakieś głupie pytania?
- 3 6
-
2020-01-16 07:17
(2)
Pani Dulkiewicz objęła urząd rok temu. Możesz najpierw zastanowić się czasem niż gadać jakieś głupoty?
- 36 14
-
2020-01-16 10:48
Wy jesteście wszyscy tacy sami w tym UM
PIS też do tej pory twierdzi, że wszystko to wina PO. A rządzi już 5 rok i nic sie nie zmienia, ewentualnie na gorsze
- 13 5
-
2020-01-16 07:51
ona może rządzić jeszcze dwie kadencje i będzie tak jak było... w kółko tylko mowa nienawiści, PIS, rząd to zło i nie oddamy Westerplatte. Ciekawe jak długo jeszcze na tych frazesach pociągnie nim ją na taczce wywiozą...
- 14 19
-
2020-01-16 07:42
Odezwał się beton.
- 8 11
-
2020-01-16 13:46
Gzdiz zabierzcie te znaki bo skłócliście jeszcze bardziej mieszkańców.
- 5 3
-
2020-01-16 13:43
mieszkaniec
Parkuj na swojej posesji nie blokuj dojazdu i przejazdu - masz garaż czy szopkę a zastawiasz przejazd !!!!!!
- 6 0
-
2020-01-16 10:58
Potrzebny wysoki podatek za drugi i kolejne samochody rejestrowane pod tym samym adresem. (1)
- 13 9
-
2020-01-16 13:43
My mamy 3 samochody służbowe i co?
- 1 1
-
2020-01-16 13:42
bo tu wychodzi nasz Polaków prawdziwy charakter
co pod moim domem, co z tego ,że miejsce jest co z tgo że z mojego domu na to miejsce gdzie ci z naprzeciwka parkują/parkowali/okna wychodzą tylko z mojego kibla, ja wam pokażę, biorę firme,wkopują co metr slupki i mam ich z głowy, teraz pójdę się pomodlić że się udało, że co że nie ma gdzie , a co to mnie obchodzi tto obcy ludzie , że co że mieszkamy to 40 lat no to co, zapraszam na Podchorążych - zobaczycie co zrobć
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.