- 1 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (148 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (457 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (87 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (300 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (138 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (108 opinii)
6 listopada radni przyjęli Wieloletni Plan Inwestycyjny. Parę dni wcześniej radni PiS Grzegorz Strzelczyk i Ryszard Klimczyk zgłosili poprawkę, która wprowadzała do WPI budowę krytej pływalni olimpijskiej przy Żabim Kruku. Rada poprawkę przegłosowała, jednak po opublikowaniu planu okazało się, że projekt pływalni trafił do rezerwy.
- Nie spełniał wymogów formalnych, stąd przeniesienie - tłumaczą urzędnicy.
Odpowiedzialny za tę pomyłkę jest Wydział Inwestycji i Remontów. Kto zawinił, nie wiadomo. Być może odpowiedź na to pytanie radni poznają dzięki prokuraturze. Wczoraj doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożył radny Klimczyk.
- Trochę się dziwię i czuję pewien dyskomfort, że sprawa szeroko nagłośniona przez media pozostała w próżni. Jestem zawiedziony brakiem zainteresowania ze strony prokuratury, która czeka aż ktoś przyniesie jej na piśmie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Składam więc doniesienie. Zobaczymy; prokurator rozpocznie postępowanie bądź umorzy sprawę - komentuje.
Zastanawiające jest też, jak to możliwe, że pływalnia znalazła się na liście rezerwowej, a nie było jej w dokumentach, które opiniował wojewoda Jan Ryszard Kurylczyk. Nieoficjalnie mówiło się o tym, że na jego biurko mogły trafić dwa warianty uchwały. Ta z pływalnią na liście rezerwowej bądź uchwała z dołączonymi oddzielnie poprawkami.
- W uchwale, którą opiniował wojewoda, nie było basenu. O budowie pływalni nie ma wzmianki w żadnym z załączników. Zadania wpisane do rezerwy kończą się natomiast liczbą porządkową 47 i nie ma w nich słowa o tym obiekcie - mówi Anna Dyksińska, rzecznik wojewody.
Pływalnia miała numer kolejny. Dla radnego Władysława Łęczkowskiego ten przykład obrazuje pracę urzędników, a przede wszystkim wystawia złe świadectwo prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi.
- Przykro dowiedzieć się, że sprawa, o którą się walczy, którą się dyskutuje i poddaje głosowaniu, zostaje pominięta. Ktoś to przeoczył i nie ujął w planie. Najprawdopodobniej stoi za tym prezydent. Być może zakazał wpisania pływalni do WPI, bo od początku był przeciwny tej inwestycji. Dla niego bowiem najważniejsza jest hala widowiskowo-sportowa na granicy Gdańska i Sopotu - sugeruje Łęczkowski. - Wojewoda natomiast sprawdza uchwałę pod kątem zgodności z prawem. Nie musiał wiedzieć, że czegoś w niej nie uwzględniono, bo nie jest jego obowiązkiem czytanie stenogramów z posiedzeń rady.
Przypomnijmy, że o budowę pływalni od dłuższego czasu zabiegało stowarzyszenie "Nasz Gdańsk". W jednej z rozmów z "Głosem" Marian Szajna, przewodniczący Porozumienia Stowarzyszeń na rzecz Samorządności Gdańskiej powiedział, że "Nasz Gdańsk" dostał zgodę na przygotowanie studium wykonalności projektu "Pływalnia olimpijska - 50 metrów w Gdańsku". Inicjatywa znalazła się w zapisach Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu (obecne Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu). Pomysł zaakceptowali były marszałek Jan Zarębski i obecny - Jan Kozłowski. Jak podkreślał Szajna, zgody, mimo aprobaty radnych, na realizację pomysłu nie chciał dać prezydent Adamowicz.
- Walczy o halę, a pływalnia zlokalizowana w pobliżu Starego Miasta ożywiłaby śródmieście. Oprócz basenu byłoby też miejsce na komercję: hotel, gabinety odnowy biologicznej, sklepy - mówił Szajna w wywiadzie z października ubiegłego roku.
Opinie (37)
-
2004-02-06 08:59
o ja cie nie moge..
ale macie fajowo gdańszczanie
hala 1000-lecia na granicy z sopotem, teraz ta pływalnia:))
zamkniecie w końcu MAGowi usta...- 0 0
-
2004-02-06 09:06
no to teraz czeka nas batalia pomiedzy halą widowiskową a olimpijską plywalnią...
- 0 0
-
2004-02-06 09:25
poprosze o jeszcze:)
teraz radni z LPR odkryją zniknięcie wniesionej własnej poprawki o budowie skoczni narciarskiej, radni z samoobrony o budowie toru saneczkowego....
cdn:)- 1 0
-
2004-02-06 09:58
Hala da więcej miejsc pracy!!!
Zgadzam się z panem Adamowiczem najpierw trzeba skoczyc jedno na ktore sie tyle kaski wydało a potem za drugie!!!
Niepozwolmy panoszyć się Gdyni ktora tylko na to czeka aby przejac paleczke...- 0 0
-
2004-02-06 09:59
Gallux o co Ci chodzi znowu
hala zostala wpisana do wieloletniego planu
basen nie bo nie wzkazano zrodel finansowania
jak zwykle nie bardzo wiesz w czym rzecz ale popisac sobie musisz
moze napisz jakas ksiazke- 0 0
-
2004-02-06 10:09
citymen
nie wiem cityman o co ci chodzi??
mniejszy brak poczucia humoru, dość wyraźny, nie daje ci jeszcze prawa pisać, że ktoś czegoś nie rozumie
fakt, że akurat mieszkasz w "mieście wesołości i jajcarskości wszelakiej własnych gamonii-radnych" to nie jest mój problem ale twój
na mój gust, to ty nie rozumiesz, że żadnej hali nie bedzie z tej prostej przyczyny, że:
raz NIE MA KASY
dwa potzrebna jest takiemu gołodupcowi jak gdańsk jak przysłowiowa dziura w moście
swoją drogą to wydaje "mie sie", że chodziło ci tylko o to aby sie przypieprzyć:)))- 0 0
-
2004-02-06 10:10
galux to zrobi bo "wsłuchuje się w zewnętrzne sygnały..."
Ha ha ha ha ha- 0 0
-
2004-02-06 10:10
GD!
To przez takich jak Ty sa wieczne problemy - z****** sie a udowodnie Gdyni, ze mogę lepiej. Swoja pałeczkę weź w ręce i przestań chrzanić koleś boś kretyn!
- 0 0
-
2004-02-06 10:16
ciekawe prezydent Sopotu i Gdanska twierdza ze rozpoczna budowe hali
ale ty wiesz lepiej pewnie he he
generalnie szkoda dyskusji z kims kto nie bardzo zna sie na faktach
i koncze ten temat bo jak kazda dyskusja z toba zakonczy sie wielozakladkowymi wyzwiskami itd- 0 0
-
2004-02-06 10:25
Cityman,
jesteś lokalnym patriotą - i wolno ci, lubisz sobie pobujać w obłokach marzeń - też ci wolno. Jednak nie przypisuj niewiedzy i bezmyślności innym, bo realia są twarde : KASY NIE MA na podstawowe rzeczy, zamykane są szpitale w 3mieście (dziś piszą o miejskim w Gdyni, niedawno była awantura o gdański na Srebrzysku, nie funkcjonuje NORMALNIE Pogotowie Ratunkowe). Zamyka się szkoły szukając oszczędności, budowa A1 bardzo ważnej inwestycji stoi. Więc czy Gallux nie ma racji? Praca urzędasów - jak dotąd - najlepiej wygląda na papierze przy tworzeniu kolejnych mglistych planów, a czy ujęli, czy nie ujęli, to w/g mnie ma drugorzędne znaczenie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.