- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (65 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (579 opinii)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (21 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (587 opinii)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (41 opinii)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (64 opinie)
Szczątki zwierząt pod blokiem na Przymorzu
Worek, a w nim szczątki zwierząt, spadł z parapetu mieszkania znajdującego się w bloku przy ul. Chłopskiej w Gdańsku. Okazało się, że w bloku mieszka 46-latka z ponad 20 zwierzakami. Policja ustala czy doszło do przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że właścicieli mieszkania nie było w domu przez ostatnie dwa tygodnie.
Policja otrzymała informację o padlinie od funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
- Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza, która przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia, dzielnicowi rozmawiali z mieszkańcami, ciała martwych zwierząt zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych, które wykażą, czy doszło do przestępstwa - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik gdańskiej policji. - Policjanci weszli razem z właścicielką do jej mieszkania i tam znaleźli ponad 20 innych, żywych zwierząt m.in psy, koty i papugi. Na miejsce będzie wezwany lekarz weterynarii, który określi w jakiej kondycji są pozostałe zwierzęta.
Na tę chwilę trwają poszukiwania bezpiecznego miejsca dla zwierząt. Policjanci poinformowali o sprawie Animals. Właścicielka zwierząt zostanie wkrótce przesłuchana. Policja sprawdzi czy nie doszło do przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Ze wstępnych ustaleń wynika, ze zwierzęta nie są wygłodzone i są w dobrej kondycji, ale nie mogą być przetrzymywanie na tak niewielkiej przestrzeni.
Opinie (219) ponad 20 zablokowanych
-
2018-05-12 15:25
???
"Policjanci poinformowali o sprawie Animals." - to jakiś obłęd państwowa formacja informuje jakieś prywatne stowarzyszenie!?
przecież są miejskie zwierzyńce do których można oddać zwierzaki do adopcji!- 31 6
-
2018-05-12 15:23
ten kawalerowiec ...
kiedys tam wynajmowalem, bardzo dobrze wspominam. Mlodziez, jak to sie mowi "element", siedziala na klatce, ale pelna kultura, nie robili za dymy i dbali o porzadek. Nawet zakupy pomagali wnosic. Nie mniej ksiadz w kosciele mowil, ze koleda owszem bedzie, ale bez ministrantow "wszyscy znaja specyfike tego bloku" ..
- 22 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.