- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (260 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (205 opinii)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (49 opinii)
- 4 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (26 opinii)
- 5 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (171 opinii)
Zwrócili jej uwagę, że nie ma maseczki. Skończyło się awanturą
Szarpaniną z policjantami zakończył się spacer 61-latki z Warszawy środkiem drogi rowerowej w Sopocie, bez obowiązkowej maseczki na twarzy. Gdyby turystka przyjęła pouczenie, na tym by się skończyło, ale kopiąc i drapiąc funkcjonariuszy, zafundowała sobie proces karny.
Każdy, kto wychodził w ostatnich kilkunastu dniach na spacer, mógł zobaczyć maseczki zakładane przez spacerujących wtedy, gdy zbliżali się do innych osób czy też policję lub straż miejską, raczej z uśmiechem pouczających maruderów niż sypiącą na lewo i prawo mandatami.
Krótko mówiąc: trzeba było się naprawdę postarać, aby za brak maseczki otrzymać mandat. 61-latce z Warszawy udało się jeszcze więcej - za wywołanie awantury stanie przed sądem.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Policjanci patrolujący rejon alejek nadmorskich w Sopocie zauważyli kobietę, która szła samym środkiem drogi rowerowej i nie miała na twarzy maseczki.
Gdy podeszli do niej, kobieta zareagowała agresją. Zaczęła wykrzykiwać, że nie ma obowiązku nosić maseczki, nie bardzo interesowało ją także to, że szła środkiem drogi rowerowej, a nie znajdującym się obok chodnikiem.
- Kobieta odmówiła podania policjantom swoich danych, twierdziła też, że nie posiada przy sobie dokumentu potwierdzającego tożsamość oraz oświadczyła, że nie musi się wylegitymować i rozmawiać z policjantami. Próbowała również oddalić się z miejsca - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Gdy policjanci zagrodzili jej drogę, zaczęła się z nimi szarpać, wyzywać ich, kopać, jednego nawet podrapała. Takie zachowanie musiało się po prostu skończyć zatrzymaniem jej i przewiezieniem do komendy.
- Przy zatrzymanej kobiecie policjanci znaleźli dowód osobisty i ustalili, że jest to 61-letnia mieszkanka Warszawy. Była trzeźwa. W pewnym momencie stwierdziła, że jest poszukiwana, dlatego mundurowi sprawdzili ją w systemach policyjnych. Okazało się, że 61-latka nie jest osobą poszukiwaną i po wykonaniu niezbędnych czynności została ona osadzona w policyjnym areszcie - mówi Rekowska.
Po nocy spędzonej w celi 61-latka usłyszała zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz znieważenia ich. Dodatkowo kobieta odpowie też za szereg wykroczeń, m.in. za utrudnianie pracy policjantom i nieuprawnione korzystanie z drogi rowerowej.
Opinie (252) ponad 100 zablokowanych
-
2020-05-27 14:54
Królowa z Warszawy :) (5)
a z jakiej dzielnicy: Radom?Pułtusk?Otwock?
- 53 1
-
2020-05-27 16:59
Żoliborz, mój strój jest lepszy niż twój (1)
- 7 0
-
2020-05-29 15:35
a propos, ciekawe jakiej marki dresiwo ma ta królowa..
- 0 0
-
2020-05-27 15:13
(1)
Królowa dzielni, z Grochowa
- 6 0
-
2020-05-27 21:01
Pewnie Otwock
W najlepszym razie Falenica ;)
- 3 0
-
2020-05-27 16:44
Ze Szmulek.
- 3 0
-
2020-05-29 12:36
Mandat za brak maski?
A jak przyjdę na komisariat w masce bez atestu?
- 0 0
-
2020-05-29 10:48
Lampka odblaskowa...
A mogla se klepnac lampke odblaskowa na pupenke i mogliby by jej naskoczyc, rowery nie podlegaja obowiazkowemu zamaskowaniu!
- 0 0
-
2020-05-27 14:32
Krawaciarza z Wawy wyrwiesz (1)
ale Wawy z krawata nigdy. Przyjechała Paniusia na gościnne występy
- 171 10
-
2020-05-29 10:34
Łatwo jest ocenić i przykleić łatkę
trudniej jest postarać się kogoś zrozumieć i współczuć.
- 0 1
-
2020-05-27 14:21
Bo ja jestem z warszawy (5)
A u nas we warszawie itp.
Takie krawackie teksty
Nie jestem za maskami, ale gdy ktoś uprawniony zwraca uwagę, to trzeba to przyjąć niemal z radością a nie wali od razu mandat. Kiedyś spotkałem aż dwa razy policjantów że za bzdury dostałam po 100zł. Nie byli mili jak ci z artykułu wyżej.
Cenię rozmowę pouczenie- 143 14
-
2020-05-27 16:33
(2)
Takie same krawackie teksty są u nas na Wrzeszczu.
- 5 6
-
2020-05-29 10:34
we Wrzeszczu
słoju
- 1 0
-
2020-05-28 06:59
Na Wrzeszczu?
Wolno się tu osiedlać, ale trzeba zdać egzamin z odmiany nazw dzielnic.
- 14 0
-
2020-05-28 03:10
Jak za komuny. (1)
Przepis , który zaraz przestanie wkrótce obowiązywać oraz pusta pewnie ścieżka rowerowa, ktora jest na tym samym poziomie co chodnik. Jak znam życie chcieli jej dowalić 5 stów za brak maseczki a teraz udają jacy to są mili. Milicja za komuny też bardzo dbała o obywateli przypominając im na każdym kroku , że są nikim. Nic dziwnego, że kobieta dostała szału bo pamięta tamte czasy.
- 2 20
-
2020-05-28 07:26
Pusta ścieżka rowerowa wzdłuż promenady nadmorskiej?
Aha.
xD xD xD- 12 1
-
2020-05-27 14:35
Typowa "Warszawianka" (2)
Z wiochy do miasta, kilka lat na sloikach i myśli że może więcej
- 101 8
-
2020-05-29 10:28
Przyklejanie łatki i ocenianie
zamiast próby zrozumienia, czyli zadania pytania dlaczego mogła tak postąpić. Smutne, bo ta osoba może być nieszczęśliwa, potrzebująca pomocy psychologicznej lub chora psychicznie. Ja jej współczuję. Policjantom też.
- 0 1
-
2020-05-28 21:24
Warszawianka
Przykro mi jak słyszę takie opinie o warszawiakach. To była przede wszystkim osoba niezrównoważona, może też chciała popełnić sobójstwo idąc ścieżką rowerową. Przeszkodzili jej i stąd jej złość. A Warszawa do tego nie ma nic.
- 2 1
-
2020-05-29 08:43
miala pecha
milicja sie wyzywa na kobietach i starcach,gdyby szli mlodziency to milicja by uciekala.,jeszcze nie slyszalem ,zeby milicja zistala ukarana zarzemoc -glupi przepis "napad na milicjantow staruszka i dwoje milicjantow.wstyd panie i panowie milicjanci,.to nie jest policja../;mogla ukleknac na kolana ..
- 0 4
-
2020-05-29 08:08
Wszystko zło to we wsi Warszawa.
- 3 1
-
2020-05-29 07:51
Niech zgadnę
Pewnie jakaś obrończyni konstytucji, walcząca z PiS - owskim państwem policyjnym
- 4 1
-
2020-05-29 07:16
Nie chcemy takich pseudo turystów, niech jadą na Mazury na sowieckie dacze
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.