Zabytkowa kapliczka Stella Maris, znajdująca się u zbiegu al. Niepodległości i ul. Malczewskiego
w Sopocie, zostanie poddana renowacji kosztem 220 tys. zł. O jej odnowieniu zdecydowali sopocianie w Budżecie Obywatelskim.
Kapliczka została wzniesiona w 1928 r. Jest to obiekt wolnostojący, przykryty kopułą pokrytą miedzianą blachą. Kaplica jest wykonana z betonu imitującego kamień, posadzka z lastrico, figury ze sztucznego kamienia. Kaplica jest ogrodzona ażurowym, metalowym płotkiem. Na
architrawie umieszczono łaciński napis "Ave Maris Stella" (Witaj, Gwiazdo Morza).
Teren pod jej realizację został przekazany przez parafiankę
Luisę Base i pierwotnie stanowił narożnik posesji (współcześnie przez jej teren poprowadzony jest chodnik).
Architektem był
Paul Puchmüller, sopocki architekt, który zaprojektował m.in. Ratusz miasta, kompleks zabudowy Łazienek Północnych i Południowych oraz Dom Kuracyjny.
Figurę Marii z Dzieciątkiem wykonano w Zakładach Sztuki w Düsseldorffie.
Kapliczka do rejestru zabytków została wpisana dopiero w 1976 r. i nigdy nie była poddana kompleksowym pracom remontowym poza doraźnymi naprawami i malowaniem.
Mieszkańcy prosili o remont w Budżecie Obywatelskim
O remoncie kapliczki zdecydowali sami mieszkańcy Sopotu, głosując na ten projekt w Budżecie Obywatelskim. Miasto, które zarządza kapliczką, właśnie rozstrzygnęło przetarg na jej renowację.
Podejmie się jej firma
Jana Rekowskiego ze Stężycy.
- remont i konserwację elementów architektonicznych,
- remont dachu,
- remont i konserwację posadzki,
- remont i konserwację detali architektonicznych i rzeźbiarskich,
- konserwację figury Marii z Dzieciątkiem,
- ogrodzenie oraz bezpośrednie otoczenie kaplicy,
- nową oświetleniową instalację elektryczną.
- To jeden z wielu sopockich zabytków, wpisany do rejestru i szczególnie chroniony, wyjątkowo ważny i bliski sopocianom. Bardzo się cieszę, że tym razem udało się wyłonić wykonawcę, by zrealizować inwestycję, na którą tak licznie głosowali mieszkańcy w Budżecie Obywatelskim. Prócz gruntownego remontu tego pięknego zabytku, chcemy również, by zamontowana została nowa instalacja elektryczna, która będzie oświetlać figurę oraz eksponować kaplicę po zmroku - informuje Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. Od dnia podpisania umowy, wykonawca będzie miał 120 dni na zrewitalizowanie zabytkowej kapliczki. Można więc zakładać, że kapliczka odzyska dawny blask przed końcem roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
