• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

14 chętnych na stanowisko urzędnika-omnibusa

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie będzie (na razie) "superurzędnika" w Gdańsku
Jest już 14 chętnych na objęcie nowego stanowiska w gdańskim magistracie - doradcy ds. komunikacji i marki miasta. O tym kto nim zostanie dowiemy się w przyszłym tygodniu. Jest już 14 chętnych na objęcie nowego stanowiska w gdańskim magistracie - doradcy ds. komunikacji i marki miasta. O tym kto nim zostanie dowiemy się w przyszłym tygodniu.

Ani wysokie wymagania, ani nieprzeciętnie długa lista obowiązków, ani skromna jak na oczekiwania pensja nie zraziły kandydatów na stanowisko superurzędnika w gdańskim magistracie. Chętnych na to stanowisko jest czternaście osób.



Czy kiedykolwiek brałeś(łaś) pod uwagę pracę w instytucji publicznej?

Urząd Miejski w Gdańsku zakończył nabór na stanowisko głównego specjalisty ds. komunikacji i marki Miasta Gdańska, o którym niedawno pisaliśmy.

Przeczytaj więcej o tym jak zostać super urzędnikiem w gdańskim magistracie

Główny specjalista ds. komunikacji i marki miasta to nowe stanowisko, które, sądząc po stawianych przed kandydatem wymaganiach i obowiązkach, ma łączyć w sobie kompetencje kilku działów, w tym biura prezydenta ds. promocji miasta, biura prasowego, a także Wydziału Rozwoju Społecznego. Etat ten zahacza również o kompetencje doradcy prezydenta ds. mediów społecznościowych.

Wśród wymagań stawianych przez miasto (a właściwie prezydenta Pawła Adamowicza, z inicjatywy którego powstało nowe stanowisko) jest m.in. biegła znajomość języka angielskiego, dobra znajomość innych języków obcych, minimum 4-letni staż pracy, w tym minimum 3-letnie doświadczenie w kierowaniu zespołem, wiedza specjalistyczna z zakresu marketingu, public relations, prawa prasowego, prawa autorskiego, bardzo dobra znajomość lokalnego rynku mediów.

Z kolei do obowiązków specjalisty ds. komunikacji i marki miasta należeć będą m.in.: opracowywanie i wdrażanie założeń jednolitej polityki informacyjnej dla wszystkich jednostek organizacyjnych miasta, współpraca z mediami lokalnymi, krajowymi i zagranicznymi, organizowanie spotkań i konferencji prasowych, przygotowywanie i redagowanie informacji prasowych i publikacji, koordynowanie wydarzeń związanych z życiem Miasta i jego mieszkańców w zakresie jednolitej polityki informacyjnej Miasta.

Ponadto: organizowanie konsultacji społecznych, spotkań prezydenta z mieszkańcami, inicjowanie spotkań władz miasta z liderami społeczności lokalnych, badanie opinii mieszkańców w sprawach realizacji zadań miasta, inicjowanie i prowadzenie kampanii informacyjno-promocyjnych dotyczących życia społecznego miasta, prowadzenie zadań w zakresie Budżetu Obywatelskiego. A i to nie wszystko.

Choć na tak wymagającym stanowisku można będzie zarobić od 2,8 tys. do 4,8 tys. zł brutto, chętnych do pracy jest sporo.

- Na to stanowisko aplikuje czternaście osób - informuje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. Ocena nadesłanych aplikacji nastąpi w przyszłym tygodniu.

Miejsca

Opinie (122) 7 zablokowanych

  • To po co rzecznik ?

    Powielanie stołków, od komunikacji jest rzecznik UM i Prezydenta.

    • 10 3

  • 14 chętnych

    na stanowisko i do wysokich pensji

    • 3 3

  • tu jest konkurs, a poseł Pis Jaworski

    jak za publiczne pieniądze zatrudniał radnego Pis Koralewskiego też ogłosił konkurs ?

    • 3 9

  • zawsze komuś się wydaje

    lub komuś się wmówi, że coś jest super. Rozczarowanie przychodzi po 6-12 miesiącach. Uważaj co kupujesz i jak tanio się sprzedajesz...

    • 5 0

  • Gdańsk > Gdynia

    Urząd Miejski w Hdańsku jest dziesięciokrotnie bardziej petentowi jak urząd miasta w Gdyni. W Gdyni zupełnie bez kręgosłupowe urzędnictwo szerzy się po wszystkich korytarzach jak amerykańska stonka w latach siedemdziesiątych...

    • 6 6

  • Nie ma nad czyn się zastanawiać.

    Nie ma się co zastanawiać. Tak jak wszystkie konkursy w urzędach, musi być ogłoszony nabór. Wymagania są pod kuzyna KRÓLIKA BAKSA. Będą kolejne etapy konkursu, bicie piany, rozmowa z Budyniem i "szczęśliwiec" który dawno wie, że to stanowisko utworzono dla niego. Takie są procedury które należy nie powiem że sprytnie, ale jakoś ominąć. Pensja i idiotyczny zakres obowiązków został podane, żeby się nie przepracować przy tłumie kandydatów. KUZYN KRÓLIKA po 3 (ale niekoniecznie) miesiącach dostanie "prawdziwą" pensje, a zakres obowiązków się "rozmydli", bo budyniowaty nie zwolni kilku przyjaciół.
    I po co te nerwowe wpisy. Mieszkamy w Gdańsku i od lat wiemy jak to miasto nad przepaścią funkcjonuje.

    • 11 4

  • (2)

    Czy Paluch - urzędnik bez kompetencji już wyrzucona?

    • 7 4

    • Jak sądzicie Gdańszczanie?

      • 3 2

    • Może tą panią wybrać na tego super urzędnika?

      • 1 2

  • DAJCIE SIANA!

    Wiadomo,że "fuchę"dostanie ktoś "po znajomości" najdalej jakiś koleżka lub koleżanka Partyjni! no ewentualnie kuzy ciotki szwagra wujek Bdynia! z zerowym angielskim ba nawet z maturą z polskiego miałby problemy! idę o zakład!

    • 8 4

  • Potem zostanie super prezydentem

    Po mnie.

    • 2 3

  • wreszcie ktoś znający język angielski

    pojawi się w urzędzie

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane