• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

900 dzieci nie dostało się do przedszkoli

mak
7 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Do gdańskich przedszkoli nie dostało się 900 dzieci. Czasu na szukanie wolnych miejsc jest coraz mniej. Do gdańskich przedszkoli nie dostało się 900 dzieci. Czasu na szukanie wolnych miejsc jest coraz mniej.

We wtorek ogłoszono wyniki rekrutacji do gdańskich przedszkoli. Do placówek nie dostało się łącznie 900 dzieci, a czasu na znalezienie wolnych miejsc - coraz mniej.



Jak oceniasz rekrutację do przedszkoli?

W tym roku przygotowano w Gdańsku blisko osiem i pół tys. miejsc w przedszkolach. Podczas tegorocznej rekrutacji nie dostało się do nich blisko tysiąc dzieci.

Szanse na znalezienie miejsca w takiej placówce są coraz mniejsze, mimo że w mniej popularnych placówkach pozostało jeszcze łącznie 175 miejsc.

Dużo więc zależy teraz od rodziców dzieci, które szczęśliwie przeszły proces rekrutacyjny, bowiem jeszcze do 20 kwietnia mają czas, by potwierdzić zapisy.

- Rodzice, których dzieci nie zostały przyjęte do żadnego z wybranych przedszkoli, mogą złożyć kartę zapisu do przedszkola z wolnym miejscem. Do tego od 22 kwietnia na stronie www.gdansk.formico.pl można na bieżąco śledzić stan wolnych miejsc. - mówi dla Radia Gdańsk Dariusz Wołodźko, z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska.

W Gdańsku jest łącznie 94 przedszkoli, z czego 36 to placówki niepubliczne. Mimo to miejsc dla dzieci w takich placówkach często brakuje.
mak

Opinie (363) ponad 10 zablokowanych

  • Goebbelsowska propaganda w barwach MEN (10)

    Do Pani Minister Hall - jeśli to przeczyta.
    Pani polityka sukcesu jest najwspanialszą pod względem propagandy od czasu Goebbelsa. Proszę więc przeznaczyć kolejne 2 mil zł a niech tam będzie 4 mil zl.na kolejne kampanie propagandowe "Poślij swoje dziecko do przedszkola".
    Bo dzięki Hance Mostowiak i panu Cezarowi Żakowi i innym wysoce opłacanym celebrytom liczba miejsc w przedszkolu się cudownie powiększy. Bo po co budować przedszkola, wystarczy że wmówi się społeczeństwu że one już są, a jedynie sześciolatki są winne tego że nie ma wolnych miejsc. Bo dla nich już przygotowano miejsca w nieprzygotowanych szkołach.
    Zanim dostanę białej gorączki pozostaje mi zacytować Orwella "Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda."

    • 29 1

    • Młodzi głosowali na PO, w tym również na kadry, w tym na Hall (2)

      głosowali na program, wizję państwa a la PO.

      posłowie i radni ugrupowania rządzącego mają dyżury poselskie, radnych.

      • 2 0

      • 75 tys rodziców podpisało petycję przeciwną skandalicznej reformie oświaty (1)

        Pani Minister Hall na konferencji prasowej jej nie przyjęła - po prostu wyszła z sali. Więc o jakich dyżurach tu mówisz jeśli pani minister ma gdzieś swoich wyborców, więc tym bardziej posłowie z PO.

        • 2 0

        • Max, wskazuję drogę pod dom min. Hall.....

          • 1 0

    • (4)

      A może wystarczy pomyśleć? Czy Max, czyli mieszkaniec dużego, jednego z najwiekszych miast w Polsce pomyślał, do kogo skierowana była kampania przedszkolna? Przeciez nie do nas tłoczących się w wielkich blokowiskach i stojących w kilometrowych korkach, zeby rano dostać sie do pracy i przedszkola. To była kampania skierowana do małych miejscowości i wsi. Czy mieszkaniec Max zdaje sobie sprawę, że na wsiach przedszkola stoją puste? Bo dzieci od małego pomagają w polu i przy świniach? Że nie jeżdżą na wakacje, bo pomagają przy zniwach i w ten sposób finansowo pomagają rodzinie? Bo łatwiej zatrudnić własną, tanią siłę roboczą, niż wydawać na nią kasę... To jak nie pomyślał, to najpierw niech Max poczyta i się doszkoli a potem pluje jadem. Bo nei zauwazył, że ma duże szczęście, że jest wychowany, podobno oczytany i podobno myslący...

      • 0 6

      • 4 miln zl wydano juz na te kamapnie (3)

        Po pierwsze mylisz się. Mieszkam w małym miasteczku w którym zabrakło 120 miejsc w przedszolach.
        4 miln zł wydane na kampanie promocyjną na czegoś czego nie ma to skandal - za te 4 miln zł można by wybudować kilka punktów przedszkolnych i w ten sposób zachęcać rodziców do posyłania tam dzieci.
        Bo czym róźni się ta kamania od reklamy "Jedz baleron bo zdrowy" w latach 70-tych?? Zwykła PROPAGANDA to za pieniądze podatników.

        P.S. Najpierw polecam wizytę na polskiej wsi aby zobaczyć te puste przedszkola (w 1996 nastąpiła reforma finansowania przedszkoli i obecnie 80% gmin nie ma na swoim terenie ANI JEDNEGO PRZEDSZKOLA).

        P.S.2 Ten post powyżej ukazał że jednak propaganda MEN jest propagandą sukcesu

        • 6 0

        • (2)

          Jakoś to do mnie nie przemawia. Arogancja i podnoszenie głosu od zawsze nakręcały we mnie niedowiarka. Bo wydaje mi się, że krowa, która głośno krzyczy mało mleka daje. To tak a propos polskiej wsi. Ciekawe, dlaczego zlikwidowano tam przedszkola? Bo były przepełnione? Nie czuję się specjalnie przesiąknięta propagandą sukcesu, bo dawno skończyłam 13 lat i przez ładnych parę lat w pracy zdążyłam sie przekonac, że aby wyrobić sobei zdanie, trzeba posłuchac wszystkich. Więc staram sie najpierw słuchać, ale nei jednej strony. Czytać, słuchać, rozmawiać. I wyrabiać sobie zdanie. A potem sie wypowiadać. Spokojnie. Nie podniesionym głosem. Bo wiem, że jak ktos tak zaczyna do mnie, to działa to na mnie jak czerwona płachta na byka.

          • 1 4

          • polikwidowane przedszkla

            Pamięć narodu jest jednak słaba.
            Przedszkola a w szczególności te wiejskie poupadały w wyniku reformy w 1996 w której to finansowanie przedszkoli przeniesiono z MEN do samorządów i gmin. A te czując ciężar w swoich budżetach rozpoczęły sukcesywne podwyższanie czesnego (co w konsekwencji prowadziło do rezygnacji rodziców) a następnie zamykania przedszkoli w całym kraju.
            Zanim zaczniesz bronić skandaliczną politykę MEN i udowadniać że reforma której budzżet okrojono o 90% (i według pani minister nie trzeba modyfikować żadnych jej założeń) polecam inną lekturę niż propagandowe pisemka pani minister np. forumrodzicow.pl a tam się dowiesz jak naprawdę wygląda dialog rodziców z MEN

            • 3 0

          • to wstan zza biurka

            i wybierz się na tą wspaniała polską wieś. Zobaczysz tam setki miejsc w przedszkolach które trzeba reklamować za gigantyczne pieniądze. Bo nauczyciele czekają z otwartymi rękami na dzieci.... bo im nuda doskwiera.
            Więc jeśli faktycznie skończyłaś 13 lat to rusz się z twojego wielkiego miasta i zobacz jak to wygląda naprawdę a nie daj się karmić propagandowym bajkom MEN.

            • 1 0

    • (1)

      prosze w to nie mieszac jozka gebelsa. za adolfa wszystkim szwabom zylo sie dostatnio, wszyscy mieli robote, a kazde dziecko mialo miejsce w przedszkolu. to sie nazywalo prorodzinna polityka panstwa!

      • 0 0

      • Mieszać nie mieszać ale coz zrobić jak metody propagandowe te same.

        • 0 0

  • PARANOJA (1)

    Moje trzyletnie dziecko tez się nie dostała do żadnego z trzech wybranych przedszkoli , trzeba zaznaczyc że te 900 dzieci ktore się nie dostało to same 3 i 4 latki a piszą że sa jeszcze 174 wolne miejsca tak są ale dla starszych dzieci 5i 6 letnich wiec ja sie pytam władze miasta co my ropdzice tych najmłodszych mamy zrobic ?????????

    • 24 0

    • jeżeli wybrałaś tą władzę do idź do niej i rozmawiaj

      • 0 2

  • (1)

    i tak właśnie nasze państwo pomaga rodzinom i zachęca do powiększania ich, nie wspominając o mega wielkim rodzinnym!!!!!!!!

    • 9 1

    • nie mieszaj PO z Państwem.

      • 1 0

  • Sami malkontenci (11)

    a ja wczoraj zapisałem córkę do przedszkola horyzonci. Świetny budynek , wlasna kuchnia a nie jakieś odgrzewane jedzonko. Polecam mają jeszcze wolne miejsca

    • 2 23

    • (2)

      koleś, rozumiem, że chcesz zareklamować to przedszkole (pewnie ze względu na małe zainteresowanie), ale sądzę, że nie musisz o nim trąbić na każdej stronie komentarzy. zdaje się, że ten horyzont, czy jak mu tam, to musi być straszny kanał, bo inaczej placówka nie potrzebowałaby tak nachalnej reklamy ze strony któregoś z pracowników.

      • 4 5

      • no pewnie lepiej pisać posty , że wszystko jest do bani (1)

        bo my naród narzekających jesteśmy, to lepiej wygląda , nie może być dobrze , musi być ŹLE , to lepiej wygląda

        • 0 4

        • nie odwracaj kota ogonem

          • 1 0

    • Tylko zapomniałeś dodać że czesne jest 100% wyższe (800PLN) niż w innych pracówkach niepublicznych. (6)

      • 8 0

      • to sobie sprawdz na ich stronie, że tylko 500 (5)

        a w publicznym 450 , faktycznie wielka różnica

        • 1 4

        • Polecam powrót na lekcje matematyki (1)

          Przedszkole Horyzoncik - czesne 500 zł + ok. 220 wyżywienie + 500 zł wpisowego

          Faktycznie różnica NIEWIELKA

          • 3 0

          • no opłata jak dla trójki dzieci w publicznym przedszkolu.

            faktycznie bez różnicy

            • 3 0

        • 500 czesne +220 za to pyszne jedzonko z własnej kuchni! (1)

          • 1 3

          • + 500 zł wpisowe - bo nazwisko dziecka trzeba wydrukować na szafeczce by było jak w domu.

            Lepiej napisz że w przeliczeniu na 10 miesięcy całkowita opłata wynosi 770 zł i nie drwij z ludzi pisząc o 500 zł.

            • 3 0

        • w publicznym 380zl z wyżywieniem!

          • 4 0

    • ile płacą ci za reklamę? chyba dużo bo samo przedszkole drogie jak cholera!

      zapisałeś córkę czy dzwoniłeś żeby się dowiedzieć czy są miejsca?

      • 3 0

  • nie ma to jak polityka prorodzinna starzejącego się społeczeństwa

    • 4 0

  • Co dalej np. z przedszkolem na Jagiellońskiej?

    Czy miasto unika wydatków!, czy czeka na swojaków?

    Każdy za pewne powie należy kontynuować tworzenie nowych punktów przedszkolnych bo dzieci to nasz skarb narodowy. Wątpię, aby tej władzy na tym skarbie naprawdę zależało. Czy problem braku miejsc w gdańskich przedszkolach skończył się kiedyś. Po prostu większe koszt spadną na jego utrzymanie dla rodziców, a nawet większej połowy nie będzie stać na jego opłacenie.

    Jego rozwiązania należy szukać w funkcjonowaniu (finansowaniu) całej mizerii gdańskiej oświaty. Pomniejszany budżet na inwestycje oświatowe nie zawiera bowiem pieniędzy na budowę przedszkoli, nie przewiduje ich budowy także Wieloletni Program Inwestycyjny (WPI). Pani Prezydent boi sie powiedzieć prawdy, choć jako psycholog pewnie bardziej ją interesują przypadki kliniczne, niż kondycja małych dzieci i ich oświaty:)). Część planowanych inwestycji ma dofinansowanie zewnętrzne, ale wymaga wkładu własnego ze strony Miasta a tu cienko, bo radni z prezydentem maja inne priorytety - nie chce już pisać jakie:)). Utrzymanie na stałym poziomie wydatków bieżących przy zmniejszającej się liczbie uczniów (czyli mniejszej subwencji oświatowej) musiało nastąpić poprzez finansowe cięcia. Tylko tak się składa, że jedno implikuje drugie. Zamiast wykorzystać to, że weszliśmy w wyż prokreacyjny osób urodzonych w latach 80-tych my tracimy kolejną szansę. A zaraz się pojawią utyskiwania starzejącego się społeczeństwa, braku kasy na emerytury, zalew muzułmanów, itd. A kto winny oczywiście wszyscy tylko nie my sami. A ja tu nie będę POprawny i POwiem NIE. MY wszyscy jesteśmy winni, bo mamy takie partie, takich delegujemy do władzy, takim oddajemy swoje delegowanie własnej obywatelskości.
    Dlaczego matki i ich córki wybierają takiego prezydenta, radnych, który im nie zapewnia miejsc w przedszkolu? Czy tylko z prostej głupoty, wiarą w cuda i dogmaty? Polsko czas wstać z kolan i zacząć myśleć i działać. Czy nie widzicie, że dokonuje się zmniejszenie liczby oddziałów w szkołach i w konsekwencji liczby etatów pedagogicznych i niepedagogicznych, zamrożenie dodatków dla nauczycieli i ich obniżenie w szkołach specjalnych, redukcję etatów pracowników obsługi w przedszkolach, niekorzystną dla pracowników obsługi interpretację nowelizacji ponadzakładowego układu zbiorowego , zmuszanie szkół do opłacania mediów z rachunku dochodów własnych, wysokie opłaty za sale gimnastyczne z których dzieci i młodzież chce korzystać po godzinach lekcyjnych a nawet opodatkowanie jej i ich VAT-em, itd.). Dzięki takim niby oszczędnościom na naszych dzieciach gmina, nie zwiększa udziału oświaty w budżecie miasta, ma środki na inne inwestycje, a czy POtrzebne od powiedźcie sobie sami.

    A oto przykład jakich wiele, od ok. 10-lat stoi sobie wyposażone piękne przedszkolne na Przymorzu PUSTE, no może nie zupełnie bo dyżurują w nim pracownicy Straży Miejskiej a jakiś czas ochroniarze, aby go nie podpalili lub zdewastowali. A działo się to kilkakrotnie, bo zdesperowani rodzice nie mogli patrzeć na tą gdańską niegospodarność. Obok wybudowano bloki Ekolandu, Hossy, a obecnie buduje się bloki francuskiego developera. Przedszkole jak stało tak stoi, mimo, że było kilka inicjatyw miejscowej spółdzielni, organizacji pozarządowych, i innych asocjatyw oddolnych,...., ale widać temat nie do ruszenia. Trzeba na silę "UMILAĆ" życie rodzicom i blisko tysiącą gdańskich dzieci.

    • 17 0

  • co za kraj? (1)

    Bo najpierw polikwidowali a teraz jest problem. niech z powrotem otworza te, ktore zamkneli to beda miejsca.

    • 4 0

    • No tak zamykali jak był niż demograficzny.

      A teraz jak dzieci z wyżu w latach 80-tych sami mają dzieci to znowu jest wyż a przedszkoli nie ma. Wszyscy zainteresowani sprawą w moim otoczeniu przewidywali taki scenariusz. Ciekawe, że ci wszyscy specjaliści w rządzie tego nie widzieli?

      • 0 0

  • Mam prawie rocznego syna i włos na głowie mi się jerzy. Do żłobka jest zapisany od prawie urodzenia, i od stycznia czeka na miejsce. Nie stać nas z mężem bym mogła pójść na urlop wychowawczy. Tym bardziej nie stać nas na prywatną opiekę (niech trwa cudowna instytucja schorowanej babci). Już teraz martwię się co to będzie jak dziecko trzeba będzie posłać do przedszkola. Przypomina mi to czasy, jak mój tata ok 25 lat temu stał 3 dni (i nocy) za pralką automatyczną..... I jak tu mieć więcej dzieci? Gdzie ta polityka prorodzinna? Sam zasiłek rodzinny nie starczy nawet na paczkę pieluch ... Syty głodnego nigdy nie zrozumie.

    • 9 0

  • No i jak widać "wolność" niczym nie różni sie od "komuny"....

    podczas której do przedszkola zapisać dzieci także było bardzo trudno

    • 1 0

  • a ja mam trzydzieche i zyje bezstresowo (4)

    Nie mam i nie bede mial dzieci. Kazdy rzad pierdzieli zeby Polki rodzily bo nas Polakow ubywa, ale zeby cos pomoc to kicha. Dziewczyna od pol roku robi na umowe zlecenie w tej samej firmie i gdyby zaciazyla to jej sie nawet macierzynskie nie nalezy. Teraz czytam, ze z przedszkolami tez kibel. W takim razie ja to wale i niech obcy w przyszlosci robia na moja emeryture, a ja dodatkowo na utrzymaniu dzieciaka przyoszczedze :]

    • 13 2

    • nie licz, że dam ci odwieźć wózek pod sklepem za 30 lat (2)

      dzieciom też powiem.... ryszardzie, będziesz mniej cwany, a może teraz za dużo oglądasz tvn?

      • 3 1

      • skąd wiesz, że za 30 lat to nie ty będziesz chciał odwozić jego wózek

        pod hipermarketem, takiś pewien przyszłości?

        • 2 0

      • nie przesadzaj

        Nie każdy kto nie ma dzieci będzie na starość klepał biedę, może być odwrotnie, bo, nie oszukujmy się, żeby wychować dwójkę dzieci na prawdę trzeba mieć majątek. Jeśli to chociaż połowę tego co wydałby na dzieci przez około 20 lat odłoży w oszczędności będzie żył jak król na emeryturze. A druga sprawa, to nie mamy dzieci po to by na starość mieć wikt i opierunek. Wiele osób jest samotnych i ubogich mimo, że mają dzieci

        • 3 0

    • rysio z klanu?

      ta?

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane