• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adamowicz: Zmiany w Pałacu Młodzieży odkładamy na rok

Elżbieta Michalak
9 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pałac Młodzieży będzie w obecnej formule funkcjonował nie tylko do końca roku szkolnego, ale przez cały następny rok. Wydłużono bowiem czas proponowanych przez urzędników zmian. Pałac Młodzieży będzie w obecnej formule funkcjonował nie tylko do końca roku szkolnego, ale przez cały następny rok. Wydłużono bowiem czas proponowanych przez urzędników zmian.

Po fali protestów i niezadowolenia, jakie zrodziły się w związku z proponowanymi przez urzędników zmianami w gdańskiej oświacie, Paweł Adamowicz postanowił przesunąć termin realizacji konkretnych zadań i dać wszystkim zainteresowanym sprawą więcej czasu na dyskusję.



- Wsłuchując się uważnie w różne głosy mieszkańców i mediów, postanowiłem wydłużyć czas na dyskusję oraz wypracowanie szczegółów tych procesów, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w zgłaszanych przez nas autopoprawkach do uchwał, przedkładanych Radzie Miasta - pisze na swoim blogu Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

O tym, że prezydent Gdańska prawdopodobnie zrezygnuje z przekształceń w Pałacu Młodzieży, pisaliśmy już na samym początku sporu o zmiany w gdańskiej oświacie, w tekście Pałac Młodzieży to nie wszystko. Więcej zmian w gdańskiej oświacie. Teraz okazuje się, że nasze przypuszczenia się potwierdziły.

Wygląda na to, że odetchnąć mogą obrońcy tej instytucji - reorganizację formuły Pałacu Młodzieży wydłużono bowiem o rok. Ten czas Paweł Adamowicz zamierza poświęcić na debatę, która jego zdaniem jest w tym wypadku bardzo potrzebna.

- Będziemy kontynuować dyskusję z udziałem związków zawodowych, rodziców, nauczycieli, różnych grup społecznych, tak aby efektywnie wykorzystywać publiczne pieniądze na organizację zajęć, zwłaszcza dla wszystkich tych, którzy mają do nich utrudniony dostęp - pisze Paweł Adamowicz.

Paweł Adamowicz na swoim blogu zabrał głos w sprawie zaproponowanych przez urzędników zmian w gdańskiej oświacie. Paweł Adamowicz na swoim blogu zabrał głos w sprawie zaproponowanych przez urzędników zmian w gdańskiej oświacie.
Jakie są warunki? W najbliższym półroczu prezydent oczekuje od dyrekcji Pałacu Młodzieży podjęcia działań związanych, jak pisze, z wykonywaniem uzgodnionego z urzędem planu pracy, a także ustalenia przejrzystego systemu rekrutacji na zajęcia oraz podjęcia dyskusji o kosztach administracyjnych i zatrudnieniu w placówce.

W swoim wpisie prezydent Gdańska dotyka też kwestii łączenia placówek oświatowych, wchłonięcia przez MOSiR Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej i przekształceń zespołów szkół przyszpitalnych. Jakie rozwiązanie względem nich proponuje?

Dłużej niż początkowo zakładali urzędnicy, trwać ma przekształcanie szkół. Nie będzie jednak odwrotu od proponowanej przez miasto formuły - powstania centrum. I tak, w przypadku Zespołu Szkół Zawodowych nr 9 i Zespołu Szkół Architektury Krajobrazu i Handlowo-Usługowych Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 miałoby być utworzone jeszcze w tym roku, ale uczniowie mogliby kontynuować naukę pod dwoma adresami. Podobnie prezydent przedstawił kwestię włączenia Zespołu Szkół Energetycznych do CKZiU przy Hallera. - Potrzebujemy więcej czasu, aby wszystkie strony mogły poczuć, że ich zdanie zostało uwzględnione i każdy wariant przeanalizowany - pisze Adamowicz.

Więcej czasu potrwać ma też reorganizacja MOSIR-u, a z przekształceń czterech zespołów szkół przyszpitalnych wyłączony ma zostać jeden zespół przy Szpitalu Srebrniki, jak tłumaczy Adamowicz ze względu na specyfikę pacjentów korzystających z zajęć edukacyjnych. Prezydent podtrzymuje natomiast pomysł połączenia pozostałych trzech zespołów, które będą miały jeden zarząd i wspólną administrację.
Elżbieta Michalak

Opinie (137) 5 zablokowanych

  • Adaś Owicz (1)

    przestraszył się referendum o odwołanie ... padł blady strach w magistracie ;-)

    • 20 5

    • Niekończąca się opowieść......

      • 3 1

  • Działeczka

    Budyń nie odpuści takiej działeczki,jakiś developerek zaciera rączunie i szykuje mieszkanko

    • 22 3

  • Za rok zrobią to samo

    ale po cichu.

    • 22 4

  • przez rok poukłada się z liderami protestujących i po cichu zrealizuje misterny plan

    Stawiam banany, przeciw burakom, że za rok nikt nawet nie mruknie. Jak pawłowicz sfinalizuje likwidację PM

    • 18 4

  • ??? (5)

    Pawel Adamowicz to swietny prezydent Gdanska .Ci co go sie czepiaja to wieczni narzekacze i malkontenci .Gdansk bardzo dobrze sie rozwija za jego prezydentury.

    • 8 36

    • (2)

      Cześć Daniel! Jak czytam te fora, to widzę, że jesteś wiernym obrońcą Pana Prezydenta. Tylko cały czas powtarzasz te słowo malkontenci, już wszyscy wiedzą, co ono oznacza i nie musisz się chwalić znajomością polskiego, a poza tym staje się to słowo nuuuuuuudne. Zmień repertuar :-)

      • 10 4

      • ??? (1)

        Mowie prawde ,obecnie fora internetowe nie tylko to opanowali wieczni narzekacze co wszystko krytykuja bez zadnych argumentow , PGE Arena ,Ergo Arena ,ECS ,Pomorska Kolej Metropolitalna ,nowy peron SKM, budowa nowych linii tramwajowych ,Teatr Szekspirowski ,remonty, budowy drog ,Tunel pod Martwa Wisla ,wiele inwestycji mieszkaniowych itd itp Nic im sie nie podoba ,ciagle jecza i to tez staje sie juz nudne.

        • 3 8

        • To nie chodzi o malkontenctwo, tylko że jesteś istotą o małym rozumku.
          Pomorska Kolej Metropolitalna, projekt od lat 50-tych, realizacja w XXi wieku, do tego niezgodnie z prawem.
          Tunel pod Wisłą, pierwsze przymiarki w połowie lat 90-tych. Miał to być tunel zatapiany, po trzy pasy w jedną stronę, niskobudżetowy. Mamy za to wysokobudżetowy tunel wiercony i dwiema nitkami po dwa pasy ruchu, za kwotę dwukrotnie większą niż pomysł wcześniejszy. Sama realizacja też na bakier z prawem.
          Teatr Szekspirowski. To przede wszystkim legenda rzekomego teatru elżbietańskiego w Gdańsku czyli mit wytworzony przez Limona, nie mający ŻADNEGO wsparcia w dokumentach. Nadto działka przyznana Theatrum Gedanense była mniejsza, co oczywiście miało znaczenie w konkursie na teatr, który ostatecznie unieważniono. Podaje się tez iż projekt Rizziego wygrał konkurs, co było nieprawdą, bo raz że został unieważniony, więc wygranego nie ma, nadto dostał jedynie wyróżnienie nagroda specjalną pozakonkursową, bo nie mógł w nim startować, jako że nie spełniał warunków konkursu.
          Jednym słowem, otoczka teatru, to lipa i przewał.
          ECS, projekt od lat postulowany przez "S" i miano tu adaptować dawną stołówkę i inne obiekty postoczniowe. W roku 2005 ówczesny prezydent Kwaśniewski, w ramach lewackiej walki z historią zainicjował europejskość ruchu, co dało przyzwolenie do DUŻEGO dealu, bo przy wsparciu europejskim.
          Mamy wielkiego gniota, z którego na razie pożytek żaden, choć przy niewielkiej adaptacji, niemal z marszu służyć może jako spore centrum handlowe.
          Stadion w letnicy, świeci pustkami i świecić dalej będzie. Afera przy budowie, jedna za drugą i jednym z skutków powstania stadionu było powstanie GIK firmy na wskroś bezczelnej, bo niby zgodnej z prawem handlowym ale bazującej wyłącznie na podatkach mieszkańców miasta.
          Peron Śródmieście, to nic innego jak dawne pomysły, nic nowego pod słońcem, tym bardziej że w tym samym niemal miejscu przez kilkadziesiąt lat był przystanek kolejowy. Oczywiście wyjście z peronu jest totalną skuchą, gdyż nie ma wyjścia na krzyżówkę Okopowa-Toruńska, no ale czegóż można się spodziewać po włodarzach miasta.
          hala w Sopocie, tak w Sopocie, bo przez cały czas jej budowy była w tamtym mieście a i dwa lata p[o jej oddaniu także, to jeden z pierwszych pomysłów dealu zmontowanego jeszcze przez Kozłowskiego b. prezydenta Sopotu i marszałka pomorskiego. Faktycznie budowa finansowana z budżetu gminy Gdańska, była bezprawna.
          Nowe linie tramwajowe są bardzo drogie w budowie i utrzymaniu. Po to aby zmniejszyć ruch w centrach, winno się zagęścić linie tramwajowe a nie przerzucać je na peryferia. Powinny być budowane połączenia typu, wzdłuż Kościuszki, wzdłuż Kołobrzeskiej, Jelitkowo-Brzeźno wzdłuż "Zielonej Drogi", przywrócenie linii na Orunię.
          Ponadto, jakaż to modernizacja tramwajowa, kiedy kupuje się od Niemców stare 40-letnie tramwaje?
          I to wszystko się dzieje podczas 14-, 15-, 16-tego roku panowania Sadamowicza.
          Noż ku..a mać, rychło w czas zajarzył, wcześniej spał?!

          • 5 1

    • Instytucje pro Adamowiczowe pozarządowe się odezwały.

      • 4 4

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • wkurzył pan społeczeństwo

    Pięciu mieszkańców może wystąpić z inicjatywą przeprowadzenia lokalnego referendum, w którym odwołamy najwyższe władze miasta.

    Muszą to być osoby, które mają prawo wybierania w danej gminie, czyli mieszkają w niej na stałe i są wpisane tam do rejestru wyborców.

    Inicjatorzy referendum powinni zacząć od powiadomienia o swoim pomyśle osoby, którą chcą pozbawić stanowiska (wójta, burmistrza, prezydenta miasta). O zamiarze przeprowadzenia referendum informuje się także komisarza wyborczego.

    Ważne jest, aby powiadomienia zostały dostarczone na piśmie. Podajemy w nich nazwiska, imiona, adresy zamieszkania oraz numery PESEL wszystkich członków grupy. Wskazujemy w nim również jedną osobę, która będzie pełnomocnikiem grupy. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) musi nam wydać pisemne potwierdzenie, że otrzymał pismo.

    Z inicjatywą odwołania wójta, burmistrza czy prezydenta miasta może wystąpić również rada gminy, organizacja społeczna posiadająca osobowość prawną czy lokalny oddział partii politycznej.

    Pomysłodawcy odwołania powinni następnie poinformować mieszkańców gminy o planowanym referendum. Może to być np. ogłoszenie w lokalnej prasie, które inicjatorzy finansują z własnej kieszeni. Mieszkańcy muszą się dowiedzieć nie tylko o samym pomyśle, lecz również o przyczynach uzasadniających odwołanie wójta czy burmistrza.

    Informacja o planowanym referendum powinna zawierać również pytanie, na które mieszkańcy będą odpowiadać. W tym przypadku będzie to: Czy Pan(i) jest za odwołaniem Prezydenta/Wójta/Burmistrza Miasta? Głosować można stawiając znak x w kratce obok odpowiedzi TAK lub NIE.

    Równocześnie inicjatorzy powinni zadbać o poparcie inicjatywy. W ciągu 60 dni od powiadomienia wójta (burmistrza, prezydenta miasta) trzeba zebrać podpisy dziesięciu procent osób uprawnionych do głosowania w gminie, którzy są za odwołaniem.

    Jerzy Kropiwnicki został odwołany ze stanowiska prezydenta miasta Łodzi 17 stycznia 2010 r. Za odwołaniem było ponad 95 procent głosujących. Kropiwnickiemu zarzucano, że jego rządy ośmieszają miasto i doprowadziły m.in. do: fatalnego stanu ulic i chaosu komunikacyjnego.

    Mieszkaniec popierający wniosek o przeprowadzenie referendum podaje nazwisko, imię, adres zamieszkania i numer PESEL. Dane te potwierdza własnoręcznym podpisem. Należy pamiętać, że raz udzielonego poparcia nie możemy wycofać.

    Wniosek z zebranymi podpisami trzeba przekazać komisarzowi wyborczemu. Jeżeli jest on kompletny (przede wszystkim zawiera wszystkie podpisy, uzasadnienie odwołania, informację o powiadomieniu wójta o referendum) to komisarz potwierdza na piśmie, że go otrzymał. W innym przypadku dostaniemy 14 dni na uzupełnienie wniosku.

    Może się zdarzyć jednak, że wniosek zostanie o odrzucony. Będzie tak np. wtedy, gdy organizatorzy nie poinformowali mieszkańców o planowanym referendum lub nie zebrali w ciągu 60 dni wszystkich podpisów. Odrzucenie wniosku można zaskarżyć do sądu administracyjnego w ciągu 14 dni od otrzymania takiej informacji.

    Tadeusz Wrona został odwołany ze stanowiska prezydenta miasta Częstochowy 15 listopada 2009 r. Przeciwko jego rządom głosowało 94 procent uprawnionych. Zarzucano mu m.in. prowadzenie polityki nadmiernie uwzględniającej interesy Jasnej Góry oraz nietrafione inwestycje," co w konsekwencji miało zadłużyć miasto.

    Jeśli wszystko jest jednak w porządku, to komisarz wydaje postanowienie o przeprowadzeniu referendum. Ustala on jego termin i przedstawia wzór karty do głosowania. Referendum przeprowadza się w dzień wolny od pracy w ciągu 50 dni od opublikowania postanowienia komisarza o przeprowadzeniu głosowania w wojewódzkim dzienniku urzędowym.

    Referendum jest ważne, jeżeli do urn poszło co najmniej 3/5 głosujących spośród tych, którzy uczestniczyli w wyborach, w których wybierano odwoływanego wójta czy prezydenta miasta.

    Zostanie on pozbawiony stanowiska, gdy spośród ważnych głosów więcej będzie za odwołaniem niż przeciw.

    Wraz z wygaśnięciem mandatu wójta odwołani zostaną również jego zastępcy. Do czasu nowych wyborów obowiązki wójta pełni osoba wyznaczona przez premiera. Szef rządu powinien również niezwłocznie zarządzić wybory przedterminowe. Inaczej będzie wtedy, gdy mieszkańcy wniosą protesty przeciwko ważności referendum. Wtedy wcześniejsze wybory zarządza się po rozpoznaniu przez sąd wszystkich skarg

    • 30 4

  • Głosowaliście na Adamowicza to teraz płaczcie

    W Słupsku wybrali świeża krew i miasto w końcu zaczyna iść ku dobremu.

    • 23 4

  • Po wygranych wyborach PIS na jesieni powtórzone zostaną wybory samorządowe i na prezydentów

    i problemy same się rozwiążą.

    • 7 3

  • CUD

    I nagle cudownie pojawił się i wyłonił nasz wybawca Pan Prezydent Paweł Adamowicz.......śmiech na sali.

    • 20 3

  • A co z likwidowanym internatem?

    Tym przy Lastadii.

    • 18 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane