• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alkohol na Monciaku? W nocy tylko w klubach

Piotr Weltrowski
13 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Sklep mieszący się na parterze Algi jest tak popularny, że zatrudniono specjalnego ochroniarza, który nie wpuszcza ludzi do środka, gdy klientów jest za dużo. Niedługo nie będzie tu już można kupić alkoholu - postępowanie w sprawie odebrania sklepowi koncesji jest w toku. Sklep mieszący się na parterze Algi jest tak popularny, że zatrudniono specjalnego ochroniarza, który nie wpuszcza ludzi do środka, gdy klientów jest za dużo. Niedługo nie będzie tu już można kupić alkoholu - postępowanie w sprawie odebrania sklepowi koncesji jest w toku.

Coraz trudniej kupić w nocy alkohol w centrum Sopotu, przynajmniej w sklepach, bo część z nich - pod naciskiem miasta - rezygnuje z działalności przez całą dobę. Alkoholu prawdopodobnie nie będzie mógł w ogóle sprzedawać najpopularniejszy ze sklepów na Monciaku, w którym sprzedawcy już po raz drugi zostali przyłapany na sprzedaży piwa nietrzeźwym.



Czy w centrach miast powinno się ograniczać nocną sprzedaż alkoholu w sklepach?

Czasy, kiedy praktycznie o każdej porze dnia i nocy można było kupić alkohol na Monciaku, to już przeszłość.

W dolnym odcinku deptaka dziś działają dwa sklep spożywcze. Pierwszy z nich, delikatesy przy skrzyżowaniu z ul. Haffnera zobacz na mapie Sopotu działa do północy tylko w piątki i soboty. W pozostałe dni jest otwarty do godz. 22, a w niedziele jedynie do godz. 19.

Z kolei sklep znajdujący się na parterze popularnej Algi zobacz na mapie Sopotu czynny jest codziennie do godz. 23. Co ciekawe, niezależnie od pory jest tak oblegany, że specjalnie zatrudniony ochroniarz wpuszcza do środka po kilka osób, pilnując by trłum w sklepie nie był zbyt duży. Pozostali muszą czekać w kolejce przed wejściem.

Jest wniosek o cofnięcie koncesji

Sklep w Aldze od jakiegoś czasu nie sprzedaje mocniejszego alkoholu niż piwo. To skutek wpadki poprzedniego właściciela - odebrano mu koncesję po tym, jak przyłapano go na sprzedaży alkoholu nietrzeźwym.

Nowy właściciel otrzymał już tylko pozwolenie na sprzedaż słabszych trunków, ale nawet je może stracić. Pod koniec lipca strażnicy miejscy przyłapali bowiem obsługę sklepu na sprzedaży piwa mężczyźnie, który był pijany. W świetle prawa jest to zabronione.

- Strażnicy miejscy wezwali policję, która zabezpieczyła dokumentację, będącą podstawą do cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu w tym sklepie. Straż miejska już wystąpiła z wnioskiem do wydziału spraw obywatelskich o cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Postępowanie administracyjne jest w toku - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta w sopockim magistracie.
Miasto: decydują właściciele, ale...

Tajemnicą poliszynela jest to, że władze Sopotu od wielu lat próbują ograniczyć sprzedaż napojów wyskokowych w sklepach i doprowadzić do sytuacji, gdy - przynajmniej w rejonie centrum - będzie je można kupować w nocy praktycznie tylko w restauracjach i klubach.

Kilka lat temu przegłosowano nawet uchwałę, która ograniczała handel alkoholem w centrum miasta. Ostatecznie jednak przepisy nie weszły w życie. Zaskarżyła je część radnych, a wojewoda uchwałę odrzucił. Stało się tak głównie dlatego, iż ograniczała ona swobodę gospodarczą i traktowała nierówno sklepy handlujące w mieście alkoholem.

Później pojawiły się też pomysły dotyczące ograniczenia sprzedaży mocnych trunków. Ich również nie udało się jednak wprowadzić w życie.

Ostatecznie miasto zdecydowało się na niewielkie, ale ciągłe zmniejszanie liczby koncesji - na miejsce tych odebranych sklepom za sprzedaż alkoholu nieletnim lub pijanym, nie miały być już wydawane nowe.

W międzyczasie pojawiły się też apele urzędników dotyczące szybszego zamykania sklepów, choć tylko podczas określonych wieczorów - np. studenckich otrzęsin. Aktualnie jednak urzędnicy twierdzą, że bezpośredniej presji na sprzedawców w tym zakresie nie wywierają.

- O tym, w jakich godzinach otwarte są sklepy, decydują ich właściciele. Być może część z nich po prostu uznała, że w godzinach nocnych trudniej jest przestrzegać zasad dotyczących sprzedaży alkoholu - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Jak dodaje, trzymanie się tych zasad jest w interesie samych sklepikarzy.

- Od dłuższego czasu konsekwentnie straż miejska i policja kontrolują, czy alkohol nie jest sprzedawany nieletnim lub nietrzeźwym i spożywany poza wyznaczonymi do tego miejscami. Właściciele sklepów i lokali doskonale wiedzą, że nie ma naszej zgody na łamanie w tym zakresie prawa - mówi.
Sprzedawcy znacząco się uśmiechają

Jeden z nielicznych w centrum Sopotu sklepów, gdzie wciąż alkohol sprzedawany jest przez całą dobę, mieści się na ul. Haffnera. Ekspedienci sprzedają tu towar... zza krat. Jeden z nielicznych w centrum Sopotu sklepów, gdzie wciąż alkohol sprzedawany jest przez całą dobę, mieści się na ul. Haffnera. Ekspedienci sprzedają tu towar... zza krat.
Jeden sklep sprzedający alkohol 24 godziny na dobę działa wciąż przy górnej części Monciaka zobacz na mapie Sopotu. Kolejny znaleźć można także przy ul. Kościuszki zobacz na mapie Sopotu. Przez całą dobę alkohol można też kupić w charakterystycznym sklepie przy ul. Haffnera zobacz na mapie Sopotu... gdzie towar i ekspedienci znajdują się za kratami. Próbujemy porozmawiać ze sprzedawcami i zapytać ich, czy nie pojawiły się sugestie, aby ograniczyli działalność w nocy.

- U was alkohol można kupić przez całą dobę?
- Można.
- Coraz mniej takich sklepów w Sopocie.
- No w Sopocie coraz mniej. I będzie ich jeszcze mniej - ekspedient uśmiecha się znacząco. Tematu nie chce jednak rozwijać. W innych sklepach w ogóle nie chcą na ten temat rozmawiać.

Opinie (175)

  • Moj ulubiony sklep!

    Jesli zamykac zaczna sklepy to ludzie wyjda w protestach na ulice i tego marszu juz nie powstrzymacie.
    Nawet jesli Bolek nie pojdzie z nami.

    • 7 1

  • lobby (3)

    Lobby klubów nocnych działa. Czy tam ktoś sprawdza czy alkohol sprzedawany jest nietrzeźwym, o małoletnich nie wspominając?

    • 42 0

    • wlasnie nie. 16 - latkom sprzedają

      a koncesje przyznaje sie tym samym wlascicielom.

      • 12 0

    • To samo pomyślałam.

      • 10 0

    • Te zakazy nie mają NIC wspólnego z dbaniem o wizerunek Sopotu, to po prostu kasa i realizacja interesów określony
      ch grup.

      • 5 0

  • (1)

    Jakoś dziwnie nigdy alkomatami nie badają wytaczających się nad ranem pijanych do nieprzytomności klientów klubów nocnych w sopocie i brak kontroli sprzedaży alkoholu w środku klubu tylko czatują pod sklepami wyraźny układ kluby restauracje a magistrat

    • 27 1

    • bo maja immunitet

      albo to koledzy

      • 3 0

  • Efekt będzie taki, że zacznie działać "szara strefa"

    Zarobią na tym sprzedawcy "lewego" alkoholu jak w latach 20-tych w Chicago

    • 11 1

  • Wyjątkowo czujna ta SM w Sopocie

    • 10 2

  • jak sie nazywa ten sklep (2)

    gdzie ten towar znajduje sie za kratami?

    • 1 5

    • u stefana (dla znajomych) albo "klawisz"

      • 2 0

    • jest napisane jak byk czytać nie potrafisz?

      • 1 2

  • ładną sztamę muszą mieć knajpiarze z sopockim układem...

    • 13 0

  • To niech jeszzzcze zrobią ALKOMATY blokujące wejście do sklepu

    kto wchodzi musi dmuchnąć (tak jak na świeczkę z daleka jak w nowych policyjnych) jak ziolone to kupuje jak nie to do widzenia bo nie widze sposobu jak odróżnić nietrzeźwego który jeszcze się trzyma dobrze i nie bełkocze a nietrzeźwośc jest od 0,5 promila czyli po 1 piwie

    • 7 1

  • zaraz zaraz

    ale w Sopocie przy dawnym kinie Baltyk jest 24h carrefour express. Tez go zamkniecie? A te w pawilonach przy dworcu rowniez?

    • 16 0

  • idąc tą logiką powinni zakazać jazdy samochodami

    ponieważ są wypadki i giną ludzie ... prawda jest taka że miasto nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, powinno być więcej policji i straży, a nietrzeźwych powinno się wywozić do "hoteli" na ich koszt, może po nocy za 250 zł będą trzeźwiej myśleć.

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane