• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biuro Parlamentu Europejskiego nie dla Gdańska

Katarzyna Moritz
26 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 13:24 (26 stycznia 2010)
Bez względu na swoją przynależność partyjną, pomorscy politycy popierają pomysł stworzenia biura PE w Gdańsku. Bez względu na swoją przynależność partyjną, pomorscy politycy popierają pomysł stworzenia biura PE w Gdańsku.

We wtorek, w samo południe, w Brukseli rozstrzygnie się, czy w Gdańsku swoją siedzibę będzie miało przedstawicielstwo Parlamentu Europejskiego. Jacek Kurski, europoseł z ramienia PiS, zapowiedział, że wbrew podziałom politycznym zagłosuje za Gdańskiem.




Aktualizacja godz. 13:24
We Wrocławiu, a nie w Gdańsku, będzie druga siedziba Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce. Tak ostatecznie zdecydowali na zamkniętych obradach w Brukseli polscy deputowani do Parlamentu Europejskiego. Zanim ją podjęto europosłowie bardzo długo kłócili się między sobą, gdyż każdy promował swój okręg wyborczy.

W pierwszej turze tajnego głosowania odpadła Łódź i Poznań. Do drugiej przeszedł Kraków, Wrocław, Gdańsk, Katowice. Gdańsk i Katowice dostały po 8 głosów i w efekcie do trzeciej tury przeszedł Wrocław i Kraków.

- Niestety wygrał Wrocław stosunkiem głosów 24 do 18. Tutaj zadecydował bardzo dobry lobbing prezydenta Wrocławia, który rozmawiał osobiście ze wszystkimi eurodeputowanymi. Nasz zryw był piękny i ponadpartyjny, ale niestety zbyt spóźniony. Unosiła się też taka aura, że Gdańsk będzie cięty, dlatego, że władza w kraju jest w rękach ludzi z Pomorza - przyznaje Jacek Kurski, europoseł PiS.

Wrocławskie biuro ruszy jeszcze w tym roku, a w przyszłym, podczas polskiego przewodnictwa w Unii ma już działać pełna parą.


Czy Gdańsk potrzebuje przedstawicielstwa PE?

O tym, czy w Gdańsku znajdzie się - druga po Warszawie - siedziba Biura Informacji Parlamentu Europejskiego w Polsce, zdecydują w trzech turach głosowania polscy europosłowie. Jeszcze do niedzieli mieliśmy wśród rywali tylko Kraków i Wrocław. W ostatniej chwili, na dzień przed głosowaniem, Jerzy Buzek, przewodniczący PE, dokooptował do konkurencji: Łódź, Katowice i Poznań. W zeszłym tygodniu odpadły takie miasta, jak Rzeszów, Białystok i Lublin.

- Na pewno walka będzie zażarta, wiem, że we Wrocławiu kipi. Bierzemy w tym udział, ale z mieszanymi uczuciami. Gdańsk zasługuje na to, ale ma już sporo korzyści promocyjnych. Gdyby była świadoma polityka, to przedstawicielstwo PE powinno powstać w Rzeszowie, w Polsce wschodniej, która by na tym zyskała - przyznaje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Mimo mieszanych uczuć prezydenta, trwa rozległy lobbing o to, by właśnie Gdańsk zwyciężył. Jak przyznaje Adamowicz, w głosowaniu możemy liczyć na poparcie kilkunastu eurodeputowanych, od Szczecina do Białegostoku, a także części eurodeputowanych z Warszawy czy Lublina. W poniedziałek okazało się, że do zwolenników przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego w Gdańsku dołączył także Jacek Kurski, europoseł PiS.

- Prezydent Adamowicz dzwonił do mnie w tej sprawie w zeszłym tygodniu. Mimo że go nie popieram i krytycznie oceniam jego prezydenturę, to, gdy chodzi o dobro Gdańska, nie są ważne podziały polityczne. Ale nie może być też tak, że ja mu zapewnię siedem głosów z PiS, on nie pomyśli o zapewnieniu pozostałych z PO - oświadczył Jacek Kurski.

Gdańsk na siedzibę przedstawicielstwa PE zaoferował lokal o powierzchni około 100 m kw. na Długim Targu w Gdańsku, tuż obok biura prezydenta Lecha Wałęsy w Zielonej Bramie. Przedstawicielstwa PE mają głównie charakter informacyjny i reprezentacyjny. Do głównych zadań przedstawicielstw europarlamentu należy organizowanie konferencji, akcji społecznych i udzielanie obywatelom informacji o działalności PE i innych instytucji unijnych.

W tematyce unijnej było też poniedziałkowe, uroczyste otwarcie nowej siedziby Punktu Informacyjnego Komisji Europejskiej - Europe Direct Gdańsk oraz Punktu Europejskiej Informacji Młodzieżowej - Eurodesk Gdańsk.

- W województwie pomorskim mamy największą sieć regionalnych punktów w Europie. Dzięki naszej działalności dostarczamy informacje na tematy związane z Unią Europejską, funduszami europejskimi, wolontariatem, szkoleniami, organizujemy lekcje europejskie w gimnazjach, czyli pokazujemy, jakie szanse stwarza Europa - wyjaśnia Adam Niemkiewicz ze Stowarzyszenia Morena, koordynator punktów informacyjnych.

Zamiast dotychczasowych 40 m kw., instytucje te mają obecnie do dyspozycji 500 m kw. w kamienicy przy ul. Jaśkowa Dolina 7. Pomieszczenia bezpłatnie na trzy lata użyczyły władze Gdańska. Z porad może korzystać każdy, codziennie od godz. 9 do 16.

Opinie (198) 9 zablokowanych

  • "Mimo że go nie popieram i krytycznie oceniam jego prezydenturę, to, gdy chodzi o dobro Gdańska, nie są ważne podziały (2)

    polityczne." zgodzę się z kurą!!!

    • 0 2

    • oczko (1)

      ja sie godzę tylko z taka kurą, co to do mnie oko z rosołku puszcza

      BIPP!!!

      • 0 2

      • a ta kura oczko puszcza,

        bo już nie ma tłuszcza, a dzieki zgodzie, będzie więcej paszy w wodzie, dzięki czemu cała tłuszcza, znowu oczka zacznie puszczać.

        smacznego:)

        • 1 0

  • A krytukom nie przychodzi do głowy (3)

    że z takim biurem do miasta przypływaja pieniądze. Ci ludzie muszą wynając pomieszczenia, nocuja jedza poruszaj sie taksuwkami , organizują spodkania itd to nakreca koniunkturę.Ale więkrzość znowu zamierza sieobrazić

    • 2 6

    • wynajem pomieszczeń jest za darmo (1)

      Nie czytasz uważnie.

      Zapewne taksuwki i spodkania też :P

      • 4 0

      • ale ktoś za to zapłaci

        tak czy siak;)

        • 1 0

    • jeden z nielicznych podpisów, który całkowicie odpowiada tresci i formie wypowiedzi.

      • 4 0

  • Jak najdalej stąd

    Unijna biurokracja jak najdalej od nas. Z drugiej strony byłoby co wysadzic w powietrze.

    • 7 0

  • Kurski (4)

    To człowiek o dużych możliwościach i niskim morale. Wywołuje u mnie reakcję alergiczną i utratę apetytu. Cytowanie go jest równoważne z przemianą cytującego medium w brukowca. To jest przykład typa, u którego margines pokrywa większość każdej wypowiedzi.
    Biuro Parlamentu Europejskiego w Gdańsku ma dla zwykłych gdańszczan takie znaczenie, jak zeszłoroczny śnieg. Nie dziwię się Adamowiczowi, że nie chce poświęcić lokalu, z którego miasto może mieć dochody, na cel, z którego korzyść będzie miał tylko jakiś "euroinformator".

    • 9 4

    • Jak to Adamowicz nie chce poświęcić lokalu? własnie chce. (2)

      Tu partie się porozumiały nad podziałami i stąd tytuł artykułu.

      • 0 2

      • własnie chce? (1)

        "Mimo mieszanych uczuć prezydenta, trwa rozległy lobbing". Ja to czytam tak, że chętnie by powiedział nie, ale nie wypada, bo jeszcze ktos powie, że ma Unię w "głebokim poważaniu".

        Ujmę to obrazowo tak: Adamowicz ma już posłodzoną herbatę, a Kurski jeszcze mu dosładza tak by inni widzieli, jaki jest uczynny, zas Adamowicz wyszedłby na niewdzięcznika, gdyby powiedział otwarcie, że mu to nie smakuje, bu wszyscy wiedzą, że lubi słodką - tyle, że nie aż tak :)

        • 1 1

        • Jak taki szlachetny, to niech sie zrzecze na cudzą korzyść :)

          Walka "zażarta", trzy głosowania :P a przezydent miasta GD. tak naprawdę to nie chce, on tylko sie poświeca - biorąc udział w zażartej walce :))))

          • 0 0

    • nie chcem ale muszem

      • 3 0

  • jak mne w niej zatrudnią za niezłą kase to jestem za a nawet przeciw:)

    kolejna okazja by poznajomosci wpakowac znajomych i oplacać ich z naszych podatków!

    • 4 0

  • Adamowicz nie chce poswiecic lokalu bo juz obiecal lokal Markowi Konradtowi za wspieranie Platformy...

    • 1 1

  • Kolejne ciepłe posadki dla unijnych pierdzistołków

    Dlaczego jestem okradany w podatkach na tych nierobów? Precz z unijnymi biurokratami, z ingerencją we wszystkie strefy życia człowieka. Trzeba jak najszybciej wystąpić z UE!

    • 5 0

  • MIESZKAM W GDAŃSKU 21 LAT I JESTEM PRZECIW !

    • 9 0

  • Jak to u nas - wszyscy myślą tylko o sobie. Tak samo my marudzimy, jak "Warszawa" nie chce zainwestować w linię kolejową na południe i Ukrainę, co wzmocniłoby pozycję trójmiejskich portów. Właśnie dlatego Polska tak słabo stoi - wszyscy myślą tylko o swojej okolicy na stanowiskach ogólnokrajowych.

    • 1 2

  • informujemy, ze informujemy, (1)

    "- W województwie pomorskim mamy największą sieć regionalnych punktów w Europie."

    gdyby nie ten artykul to bym nie wiedzial, ze istnieje chocby jeden taki punkt.

    Nie ilosc sie liczy, ale jakosc.

    Chociaz tu sie liczy, zeby ziomale oddani lub nie oddani sprawie, mieli co robic za wspolna kase. Jak za zlotych lat Fidela Castro!

    • 6 0

    • pozór

      Chodzi o wykazanie, że ktoś coś robi za publiczna kasę. Biura są i informują, tyle że nikt nie szuka tych informacji, a biurom nie zależy na tym, żeby ktoś szukał. "Euroinformatorowi" to odpowiada, bo może fuszkę spokojnie odstawiać, zamiast euroinformować o niewiadomoeuroczym. Kolejny taki zbytek, to albo mniej eurokasy do podziału na eurozbytki, albo wyzsze obciążenia dla tubylczych europejczyków.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane