- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (234 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (185 opinii)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (46 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 5 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (161 opinii)
- 6 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (13 opinii)
Czego boją się trójmiejskie "elki"?
Około 60 instruktorów z prywatnych szkół nauki jazdy spotkało się w czwartek z Antonim Szczytem, szefem Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Wydawało się, że rozmowa będzie dotyczyć wyprowadzenia "elek" z centrum miasta, tymczasem mówiono głównie o... trzech nowych Toyotach, jakie ostatnio pojawiły się w PORD-zie.
Dyskutowano m.in. o ujednoliceniu komend wydawanych na egzaminach i podczas szkolenia. Instruktorzy sugerowali zmianę oznakowania węzłów Okopowa, Hucisko, ul. 3 Maja, a szczególnie ulic wokół Urzędu Wojewódzkiego.
- Ciągniemy jeden wózek, a żyjemy osobno. Szkolenie i egzaminowanie nie mogą istnieć obok siebie - przekonywał Ryszard Kubisiak z OSK Jolka, jeden z inicjatorów spotkania. - Jeżeli nam się zarzuca, że mamy za niski poziom i w efekcie kursanci nie zdają egzaminów, to chcemy to omówić, by pokazać czemu coś nie gra.
Choć wydawało się, że spotkanie ma polepszyć współpracę między szkołami jazdy a PORD-em, najwięcej czasu poświęcono... trzem Toyotom Yaris, które niedawno pojawiły się w ośrodku. Do tej pory na egzaminach, a tym samym w szkołach jazdy, dominowały Fiaty. Nic dziwnego - do ubiegłorocznego, wartego ok. 1,6 mln zł, przetargu stanął jedynie diler Fiata, w wyniku czego w PORD-zie pojawiło się 27 nowych samochodów tej marki.
- Nikt nas nie zmusza do zmiany samochodów, ale wiadomo, że jeżeli ośrodek zmieni markę, to szkoły, które nie chcą wypaść z obiegu, też to będą musiały zrobić. To są dla nas duże koszty - skarżył się Kubisiak.
Szkoły jazdy zamierzają sprawę zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji, czy nie są naruszane dobre praktyki, bo narzuca się im narzędzie pracy.
- Ośrodek obowiązują procedury przetargowe, w których wygrywa najtańsza oferta. A dilerzy samochodów oddaliby samochody PORD-owi za darmo, bo wiedzą, że kolejne 2 tys. aut kupią szkoły jazdy - komentował Kubisiak.
Antoni Szczyt uspokajał, że Toyoty będą wykorzystywane tylko wewnętrznie, do jazdy za motocyklem albo jeżeli osoba zdająca wyrazi na to zgodę. - Na pewno uprzedzimy szkoły o nowym przetargu - zapewniał.
Opinie (254) ponad 10 zablokowanych
-
2009-10-30 12:45
A ja miałem kurs w 1968 roku (2)
w Automobil Klubie w Gdyni. Więcej wykładów z budowy pojazdu, niż z zasad ruchu. Instruktor, który uczył mnie jazdy miał jedną zasadę: Przepisy pomagają, ale trzeba jeździć tak, by nie spowodować kolizji i nie przeszkadzać innym. Od tego czasu przejechałem ok. 1,2 miliona km bez najmniejszej kolizji. I pomimo swojego wieku ciągle nie mogę wyjść z podziwu dla wyczynów obecnie szkolonych szoferów. Co drugi nigdy nie powinien otrzymać prawa prowadzenia pojazdu na drogach publicznych.
- 17 3
-
2009-10-30 13:20
niestety
samochody teraz to masowa papka. kiedyś automobile były dla wybranych, dla pasjonatów.
teraz każdy kmiot, ktory nie ma pojęcia o motoryzacji może auto nabyć, a potem siać postrach na drogach.
jak wiadomo, historia zatacza koła, więc może kiedyś wróca jeszcze prawdziwe samochody.- 4 1
-
2009-10-30 18:58
Prawko 30 lat temu!
60 godzin wykladów, 18 godzin jazdy, dobry instruktor i stosy książek z techniki jazdy, egzamin podobny do dzisiejszego tylko z instruktorem obok. Nie było WORD-ów, nie było kosztów egzaminów!!! P.S. W krajach skandynawskich egzamin z jazdy jest z policjantem, przyzwoitym , rzetelnym , trwa kilka minut, ZERO KOSZTÓW!!!!!!!!!!!
- 0 1
-
2009-10-30 12:46
za granicą
są różne auta, często auta prywatne kursantow, którzy potem będą nimi jeżdzić.
jak widać, są ludzie, którzy chcoś zmienić, ale na razie sa w mniejszosci. wiele szkół prowadzą cwaniaczki, dla ktorych liczy się tylko szmal, a nie poziom wyszkolenia i wyglada to jak wygląda.- 7 0
-
2009-10-30 12:54
Auta (2)
Auto jak auto, ale nie chciałbym kupić później takiego fiata po Elce :D
- 3 2
-
2009-10-30 16:53
Jezdzisz gorszym
powypadkowym
- 1 2
-
2009-10-30 17:00
A ja bym nie chciał przereklamowanej Toyoty po L-ce
Żadnego bym właściwie nie chciał po L-ce. No chyba że z 65% upustem ;)
- 0 0
-
2009-10-30 13:16
KUPIE TANIO PRAWOJAZDY (1)
- 5 7
-
2009-10-30 13:31
ztego co wiem moxna korespondencyjnie załatwic z USA
ale taniej jest z litwy i białorusi potem tylko trzeba je prerejestrowac czyli wymienic na polskie za oplatą. Juz był o tym artykól w gdzies czytałem wszystko niby legalnie ale niepolecam JUz lepiej jeździc na dziko ze znajomym który cie nauczy wieczorami wiecej sie nauczysz niz w OSK pozatym taniej wystarczy flaszke postawic naturanie po nauce nie przed :)
- 1 2
-
2009-10-30 13:31
pord
chca tylko zarobic na samochodach narazie damy pare gratis reszta kupi nowe jestesmy 900% do przodu taka prawda a co do zdawania na innym niz sie uczyłem samochodzie jestem ciekaw uczyłes sie na maluchu a wsiadz teraz w golfa czy mercedesa i zdawaj sam zobaczysz ile pachołkow przewrucisz nawet zawodowy obleje taka prawda zapomniał jak sie uczył
- 3 2
-
2009-10-30 13:51
NIE TYLKO FIAT
Pani Katarzyna nie zgłębiła tematu. Do przetargu poza Fiatem stanęły Toyota i Ford. Tylko, że przetarg był ustawiony pod Fiata. Pozostale koncerny nie spelnialy wymogow. Nie pamiętam dokładnie jeden był bodajże o 4 cm za dlugi, a drugi mial o 10 KM za duzo!!!
- 4 3
-
2009-10-30 14:06
najlepiej szukać ośrodka jak najbliżej tras egzaminacyjnych (2)
- 5 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-10-30 18:29
OK!!!
Goscie wiedza jak uczyc i jezdza głównie po trasach egzaminacyjnych... plac manewrowy maja równiez na trasie do osrodka egz. POLECAM!!!
- 0 1
-
-
2009-10-30 14:10
do ANI
- 0 1
-
2009-10-30 14:10
najlepiej jest w USA
zdaje się że własnym aucie
- 4 1
-
2009-10-30 14:13
do ANI
najlepiej żeby ta szkoła jazdy była blisko tras egzaminacyjnych i miała tam od razu plac manewrowy - wtedy nie trasi się czasu na dojazdy na trasy i plac - na ul.Augustyńskiego masz chyba jakiś ośrodek - przynajmniej był bo teraz nie wiem
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.