• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Park Oruński w końcu wypięknieje?

Katarzyna Moritz
22 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prawie 2 mln na nowy parking przy Parku Oruńskim
  • W Parku Oruńskim są dwa urokliwe stawy, które w przyszłości mają zyskać pomosty.
  • Obecnie jest tam niewielki plac zabaw dla dzieci, ma powstać większy i lepszy.
  • W przyszłości z jednego ze stawów może będzie tryskać fontanna.
  • Ruszyły już przygotowania do ustawienia kładki nad strumieniem.

Po wielu latach obietnic rusza pierwszy etap prac w Parku Oruńskim zobacz na mapie Gdańska. Najpierw pojawi się tam kładka przeniesiona sprzed dawnej Gildii, staną nowe lampy, a do końca roku część parku zostanie przygotowana na budowę placu zabaw. Jednak amfiteatr, altana, pomosty nad stawem czy fontanna to wciąż jeszcze melodia przyszłości.



Czy była(e)ś kiedyś w Parku Oruńskim?

Park Oruński jest dla wielu gdańszczan - nie tylko mieszkańców Oruni - piękniejszy od Oliwskiego, ale wymaga jeszcze wielu inwestycji, by odzyskał choć część świetności, jaką się cieszył w XIX wieku. Historia tego miejsca liczy ponad 400 lat. Istniał tam kiedyś nawet ogród botaniczny z drzewami cytrusowymi. Odwiedzający w dwudziestoleciu międzywojennym ogród gdański poeta Hans Georg Siegler, określił go mianem "rajskiego".

O przywróceniu Parkowi Oruńskiemu dawnego uroku mówi się od lat. W 2010 roku rozstrzygnięto nawet przetarg na projekt jego rewitalizacji. Wspominał o niej w swojej kampanii wyborczej sprzed czterech także prezydent Paweł Adamowicz. Jednak do dziś nic się w tej sprawie nie działo - problemem był brak finansów.

W tym roku w budżecie Zarządu Dróg i Zieleni znalazło się 900 tys. zł, dzięki którym można rozpocząć pierwszy etap prac na terenie parku.

- Chodzi o przygotowanie terenu do budowy w parku placu zabaw dla dzieci. Pieniędzy wystarczy na wyrównywanie, oczyszczenie, humusowanie terenu, przygotowanie do posadzenia trawy oraz podzielenia go na osiem części. Do końca roku, od strony Oruni Górnej, umieszczona zostanie nad strumieniem kładka, która stała kiedyś nad kanałem Raduni przy Gildii - zapowiada Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ.

Czytaj też: Park Oruński zyska kładkę z Targu Siennego

W ramach trwających prac do końca roku wykonana zostanie też kanalizacja deszczowa, powstanie 17 nowych słupów oświetleniowych oraz iluminacyjnych i sieć teletechniczna do monitoringu. W tym etapie wykonana zostanie także droga dojazdowa do budynków znajdujących się na terenie parku (od ul. Nowiny) oraz przygotowany zostanie teren pod plac zabaw (bez wyposażenia).

Przyszły plac zabaw o powierzchni ok. 0,25 ha, który powstanie na terenie dawnego ogrodu kwaterowego (zgodnie z przekazem ikonograficznym), będzie podzielony na osiem pól. Sześć z nich będzie pełniło funkcję rekreacyjną - zostały one podzielone w zależności od wieku przyszłych użytkowników. Znajdzie się tam m.in. plac rekreacyjno-sportowy dla dzieci i dorosłych, górka saneczkowa. Na pozostałych dwóch polach zasadzone zostaną drzewa.

Jednak to zaledwie niewielki fragment prac. Koncepcja, oparta na zachowanych zdjęciach i planach z 1868 roku, zakłada zmianę układu niektórych ścieżek, budowę altany i muszli koncertowej do kameralnych koncertów. Nad stawami miałyby powstać kładki widokowe, a w jednym z nich nawet fontanna.

Czytaj też: Park oruński czekają spore zmiany

Planowano też punkty z małą gastronomią, w tym cukiernię w zaadaptowanej na ten cel starej wozowni. Park od frontu miał zyskać ogrodzenie i bramę wejściową, nawiązującą do przedwojennej.

Koszt tak szeroko zaplanowanej rewaloryzacji Parku Oruńskiego szacowany jest na ok. 12,5 mln. Zł. Realizacja i termin wykonania tych prac będzie zależeć od sytuacji finansowej miasta.

Opinie (71)

  • tego bardzo zazdroszcze

    Mieszkańcom gdańska. Nie zmarnujcie tego potencjału zieleni. Przy naturze lepiej się żyje czy to w domku czy blokowisku. Gdynia to same grunt prywatne. Zginiemy od tych betonowych molochów.

    • 8 0

  • W parku nie można się lansować, ani być celebrytą.

    A w teatrze to i owszem. Dlatego też zbudowali najpierw teatr na bogusławskiego.

    • 7 2

  • (1)

    sadzi to się drzewa,krzewy,kwiaty byliny,a trawę się SIEJE

    • 1 0

    • Trawę się KŁADZIE albo ROZWIJA.

      • 2 1

  • Nasz ulubiony park

    Bardzo często odwiedzam ten park. Teraz ma swój klimat ale milo będzie gdy zyska miejsce zabaw dla dzieci. Na naszą relację z wizyty w parku zapraszam na mój blog "trójmiasto okiem dziecka"

    • 6 2

  • Może być. dla mnie park oruński ma osobistą historie kontynuowaną do dziś. niech się rozwija bo naprawdę jest wyjątkowy za sprawa otoczenia i naturalności

    • 2 0

  • Ladny park

    Orunski byl ladniejszy jak niebylo asfaltu,prosze zerwicie ten asfalt.,jest ladny zwir jest utwardzany i pasuje do alejek.Bylem na zachodzie w Angli Dani Szwecji Niemczech Francji itd.Nigdzie niespotkalem asfalt w parku jak i nie na strym miescie.Tylko w Gdansku to sie stosuje.

    • 6 4

  • Wcale mnie to nie cieszy... Za te wszystkie przeróbki terenów zielonych odpowiadają osoby, które nic wspólnego z danym miejscem nie mają i go nie czują. Najpierw na Ujeścisku piękny dziki staw zmieniono w dwa małe bajora (Przemyska), pół lasu za Ciechanowską przerobiono na plac zabaw/promenadę/pagórki dla osób uprawiających sporty ekstremalne, teraz na tzw. "polach" zaczyna się budować domy, staw na terenie spółdzielni Szadółki cały jest podporządkowany hym sportowcom (którym nie przeszkadza to, że przez kilka dni w roku biegają/jeżdżą rowerami po malutkich żabkach (chronionych!!!) skaczących po ich bieżni). Sama się łapię na tym, że idąc na spacer, zaczynam o nim myśleć bardziej użytkowo- "przejdę się na siłkę". Nie mówię, że to źle, że takie miejsca powstają i wiem, że są osoby (choćby schorowane), dla których takie dostosowanie terenu to duże ułatwienie i szansa na wyjście z blokowiska, ale te wszystkie stawy wyglądają teraz tak samo. Tymczasem Gdańsk Południe to była naprawdę piękna dzielnica - ze zróżnicowanym terenem, stawami, laskami, polami i łąkami. Teraz bloki i wszystko wokół nich takie same "life in plastic".

    A teraz, jak znam życie, urok Parku Oruńskiego zostanie zniszczony przez jaskrawe drabinki i inne pierdółki, które też na każdym osiedlowym placyku stoją (nie ma ich na Orunii w dostatecznej ilości?czy rodzice nie wolą, idąc do PARKU z dziećmi, raczej pochodzić, poopowiadać, co jest czym itp.?co byśmy powiedzieli na przerabianie Parku Oliwskiego na plac zabaw?) i wyglądają identycznie. Wszystko jak z fabryki :/ Założę się też, że dzieci oruńskie mają gdzie chodzić na sanki...

    • 9 4

  • to pięne miejsce..byłam tam parę lat temu...i bardzo mi się podobało...czas najwyższy zadbać o takie miejsca...Myślę,że i okoliczni mieszkańcy to docenią i będą dumni..Orunia to kiedyś piękna dzielnica..pełna historii...zaniedbana przez ludzi i władze w czasach PRL-u...i czas najwyższy zająć się i tą dzielnicą...należy się...są tam bardzo ładne kamienice ,uliczki....tylko odnwić,posprzątać no i zrewitalizować co poniektórych ludzi...

    • 2 0

  • piękne miejsce

    Uwielbiam spacery po Parku Oruńskim! Mieszkam na Oruni od 15 lat, nigdy nie spotkałam tam huliganów ani więcej niż dwóch pijaków siedzących sobie spokojnie na ławce. Chyba mam szczęście...?! Bo zawsze widzę spacerujace pary, bawiące się dzieci i rowerzystów. Siedzących przed komputerami mieszkańców "lepszych" dzielnic Gdańska, którzy tak hejtuja Orunię nie zapraszam tutaj, macie przecież np. park przy Politechnice Gdańskiej czy park Uphagena, tam pijaków dość niewielu za to ćpunów...

    • 10 0

  • Jak zmienimy prezydenta w Gdańsku

    To nie tylko ten park wypięknieje.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane