• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dawny Cotton Club ma nowego najemcę

Katarzyna Moritz
25 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Cotton Club od 2012 roku nie miał żadnych najemców. Cotton Club od 2012 roku nie miał żadnych najemców.

W latach 90. Cotton Club był nazywany "jaskinią liberałów", do której co piątek, prosto z pociągu z Warszawy, schodzili się świeżo upieczeni politycy z Trójmiasta. Lokal od wielu lat czekał na nowego najemcę - obecnie znalazł się chętny do jego zagospodarowania.



Czy byłeś kiedyś w Cotton Clubie?

Pod koniec ubiegłego roku w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych odbył się pisemny konkurs ofert na dawny lokal po Cotton Clubie o powierzchni 550 m kw. W efekcie zawarto umowę ze spółką cywilną "Stereo", należącą do Michała Moska i Andrzeja Kosmola. Umowę zawarto na czas nieoznaczony z przeznaczeniem lokalu na działalność gastronomiczną. Stawka najmu wynosi 8,88 zł netto za m kw., co daje 4,8 tys. zł opłaty za miesiąc.

Słynny kiedyś Cotton Club przy ul. Złotników 25/29 zobacz na mapie Gdańska funkcjonował tam w latach 1991-2006. Po krótkiej przerwie ponownie był wynajęty przez miasto, w okresie od 2009 do 2012 roku.

- Po 2012 roku, z uwagi na jego zły stan techniczny, lokal nie był objęty procedurą wynajmu. Ze względu na zainteresowanie potencjalnych oferentów, lokal został ponownie przeznaczony do pisemnego konkursu ofert z określeniem, że wymaga remontu - wyjaśnia Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.
Lokal, który znajduje się w piwnicach (najniższa sala jest 5,5 m pod ziemią) wymaga sporych nakładów na remont. Nie raz był zalewany, czy to podczas powodzi w 1997 roku, czy też z powodu pękających rur. Najemców czeka więc dużo pracy, by pozbyć się wilgoci z pomieszczenia i je wyremontować.

  • Sylwester w 1995 roku w Cotton Clubie.
  • W Cottonie często gościli znani, także obecnie, politycy, jak Donald Tusk, Janusz Lewandowski, Tadeusz Aziewicz. Rok 1995.
  • Do klubu chętnie też chodzono na piwo i bilard.
Nowi najemcy znani są w Gdańsku z działalności w branży restauracyjnej i gastronomicznej. Prowadzą restaurację Filharmonia na Ołowiance, Harmonia w Akademii Muzycznej, a także usługi cateringowe.

Czy w dawnym Cotton Clubie też powstanie restauracja, a może będą tam koncerty jak dawniej?

- Obecnie jesteśmy na etapie analiz, rozmów z architektami, konkrety ogłosimy za miesiąc lub dwa. Nie jesteśmy jeszcze pewni, czy tu będzie restauracja, czy może miejsce spotkań dla dzieci, bo takich miejsc brakuje na Głównym Mieście. Pewne jest to, że lokal wymaga dużo pracy i nie będzie otwarty wcześniej niż za rok - wyjaśnia Michał Mosek.
Jaskinia liberałów i jazzu

Po wojnie w piwnicach przy Złotników znajdowała się najpierw kotłownia, później Klub Stoczni Północnej "La Stadia". Po zmianach ustrojowych powstał Cotton Club, założyło go małżeństwo Iwona Dymel-PawłowskaJanusz "Jaśko" Pawłowski, którzy przedtem pracowali w Gazecie Gdańskiej. Uroczyste otwarcie nastąpiło 23 listopada 1991 roku i dokonał tego urzędujący premier Jan Krzysztof Bielecki. Klub stał się najpierw nieformalnym salonem politycznym, zwanym też "jaskinią liberałów". Wypadało się tu pokazać, do Cotton Clubu przyjeżdżali m.in. Hanna Suchocka, Leszek Balcerowicz, Tadeusz Mazowiecki czy Adam Michnik.

Przez wiele lat było to też modne miejsce organizowania wernisaży, koncertów i ekstrawaganckich imprez (Bal Dekomunizacyjny). Odbywały się tam też premiery filmowe i teatralne, np. spektaklu "Pod dębami" (1992) Pawła Huelle.

Jednak prawdziwą legendę Cottonu stworzyli muzycy jazzowi. Grały tu takie gwiazdy jak Włodzimierz Nahorny, Jarosław Śmietana, Michał Urbaniak, Nigel Kennedy czy John Abercrombie. W poniedziałki odbywały się tzw. jam sessions.

Gdy w 1994 roku odbyła się tu uroczystość związana z połączeniem Unii Demokratycznej z Kongresem Liberalno-Demokratycznym i powstaniem Unii Wolności, konferansjerem był Janusz Rewiński.

W Cotton Clubie odbywały się również dyskoteki, dużo fanów miał też bilard. Po upływie terminu dzierżawy od Urzędu Miasta Gdańska, w maju 2006 roku, klub zakończył działalność.

Opinie (163) ponad 20 zablokowanych

  • no prosze tak Lewandowski robil kariere w rzadzie (1)

    przy wodeczce z Tuskiem

    • 11 3

    • obaj napruci prawie do nieprzytomności

      • 5 3

  • Pytanie - na czas nie okreslony czyli

    Wykup na pierwszenstwie bez ogłaszania przetargu - to jakas nowosc bo podobno nie mozna takich robic !!!! No i oczywiscie wg przelicznika jaki nam sie podoba.... Skonczy sie na tym ze za suterene jak ta zaplaca 500.000 za wykup

    • 7 1

  • miejsce dla dzieci?

    bez jaj, ten podziemny lokal jest idealny na pub, dyskotekę

    • 7 2

  • grzyb od podłogi do sufitu, serdecznie witajcie alergików oraz chętnych do załapania białaczki

    • 7 0

  • Judę Adam

    Sfora baranów w cotton tylko Jazz

    • 4 2

  • (3)

    Najem za 9 zł za m2 to zbyt niska stawka na prawdę nie znalazła się żadan firma, która by dała więcej ?

    • 6 6

    • (1)

      Ciekawe. Ja za biuro place 60 za metr

      • 4 2

      • Biuro... Na pewno

        Masz biuro w piwnicy? To co Ty tam robisz, ciepłociąg?

        • 3 1

    • żeby to do porządku doprowadzić,a potem utrzymać to sa pieniądze bankierskie potrzebne. A jeszcze weź pod uwagę, że nic na co potrzebna jest koncesja tam powstac nie może, bo lokatorzy się nie zgodzą. Czyli knajpe czy dyskoteke można z miejsca skreslić.

      • 0 0

  • W tej kamienicy przy Złotników , (6)

    mieszkanie komunalne zajmuje para meneli i dewiantów (mamusia z synkiem). Regularnie dewastują nie tylko klatkę schodową i podwórko wokół śmietnika, ale także piwnice na wszystkich poziomach, gdzie przechowują wszystko co znajdą na śmietnikach w całym Gdańsku. Fatalny stan piwnic , to w dużej mierze skutek ich poczynań, bo w piwnicach załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne, gdyż kibel w mieszkaniu nieczynny. Udręczeni sąsiedzi, zarząd wspólnoty mieszkaniowej oraz radni dzielnicy od lat walczą z tą patologią bez efektu, bo władze miasta, które są właścicielem dewastowanego mieszkania komunalnego nie reagują. Tak pan prezydent dba o powierzony jego pieczy gminny majątek !!

    • 17 1

    • pod ktorym nr? (1)

      to ich wykupie

      • 4 1

      • Nie trzeba znać numeru (5) żeby trafić

        Nos pokieruje. Powalający smród wali z tego lokalu na całą klatkę

        • 1 0

    • artykuł

      był o tym niedawno tutaj

      • 3 0

    • (2)

      Prezes jaworski zadba lepiej o lotos. Zalozysz sie ze pierwszy dzien po mominacji -7% akcje?

      • 5 2

      • A co to tylko dwóch uch jest? (1)

        • 1 0

        • No wyglada na to że tylko dwóch

          Inni albo się nie liczą albo nie umieją wylansować.

          • 0 0

  • Nazwa powinna pozostać "Cotton Club" i muzyka jazzowa też. (2)

    Widziałbym tam ekskluzywny klub dla "śmietanki biznesowej" Gdańska.

    • 3 12

    • Je.......j (1)

      się dobrze w łeb patolu razem ze swoją śmietanką kodowską tu ma być Jazz dla każdego i proszę zwrócić jeszcze normalnym ludziom Saxon z muzyką na żywo

      • 7 4

      • Nie dla psa kielbasa. Nie dla swini kino

        • 3 0

  • Najemcy maja placic prawie 5 tysiecy miesiecznie! (2)

    Moim zdaniem przez pierwsze piec lat powinni byc zwolnieni z czynszu!Ten lokal to studnia bez dna!Wymaga olbrzymich nakładów.Zapoznalem sie w swoim czasie z jego stanem technicznym.

    • 14 10

    • Te 5 tys. jak na wielkość lokalu i teoretyczne możliwości, to raczej niewiele ale zgadzam się, że "technicznie" lokal leży i to już od dawna.

      • 3 0

    • cena najmu

      jest bardzo niska. trzeba zainwestować, oczywiście, ale niewiele mniejszą kasę, to surfburger płacił miastu, żeby móc stawiać swoją budę na targu węglowym.

      • 1 0

  • Oj p. Moritz, dzwonią ale w którym kościele???

    Mogłaby pani podać datę tej powodzi z 1997 r. w Gdańsku, bo akurat ta która na kilka godzin sparaliżowała miasto, była 9 lipca 2001 roku.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane