• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziwna rekrutacja w Sopocie: biegły rosyjski do obsługi deklaracji śmieciowych

Piotr Weltrowski
24 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Miejska spółka twierdzi, że potrzebuje pracownika znającego język rosyjski, gdyż obsługuje coraz więcej osób posługujących się tym językiem. W Sopocie mieszka 24 Rosjan. Miejska spółka twierdzi, że potrzebuje pracownika znającego język rosyjski, gdyż obsługuje coraz więcej osób posługujących się tym językiem. W Sopocie mieszka 24 Rosjan.

Sopocki Zakład Oczyszczania Miasta szuka pracownika, który będzie zajmować się deklaracjami śmieciowymi. Ogłoszono otwarty konkurs, a wśród wymaganych umiejętności znalazła się biegła znajomość języka rosyjskiego.



Dlaczego ZOM szuka pracownika ze znajomością rosyjskiego?

Sprawą zainteresował nas jeden z czytelników, który chciał wziąć udział w konkursie. - Po co na takim stanowisku biegła znajomość rosyjskiego, a nie np. podstawowa angielskiego? Czyżby ustawka? - denerwuje się nasz czytelnik.

Miejska spółka ma następujące oczekiwania wobec nowego pracownika: ma zajmować się obsługą systemu informatycznego związanego z odpadami komunalnymi, tworzeniem, prowadzeniem i ewidencją elektronicznych baz danych w zakresie obsługi właścicieli nieruchomości, prowadzeniem spraw związanych z wdrożeniem i funkcjonowaniem systemu gospodarki odpadami oraz przygotowywaniem i prowadzeniem postępowań w sprawach z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi.

Zobacz ogłoszenie na stronie sopockiego Biuletynu Informacji Publicznej

Większość wymagań ZOM jest również zrozumiała: kandydaci muszą mieć wyższe wykształcenie (choć trudno powiedzieć, dlaczego trzeba koniecznie być administratywistą), nieposzlakowaną opinię i potrafić obsługiwać komputer.

Po co im jednak - wskazana jako druga najważniejsza kompetencja - biegła znajomość języka rosyjskiego?

- Wcześniej ogłosiliśmy podobny konkurs i w jego ramach zatrudniliśmy osobę, która zna język angielski. Teraz uznaliśmy, że warto zatrudnić też osobę, która potrafi posługiwać się językiem rosyjskim. Chodzi o obsługę klientów, gdyż w ostatnim czasie pojawia się w Sopocie coraz więcej osób posługujących się tym językiem. To głównie biznesmeni inwestujący w Trójmieście - tłumaczy Janusz Kupcewicz-Szwoch, dyrektor ZOM.

Zaznacza, że tego typu "trend" jest widoczny także w innych instytucjach i podaje przykład Stowarzyszenia Turystycznego Sopot, które planowało uruchomić informację w języku rosyjskim.

- Obsługujemy kilkanaście tysięcy deklaracji, wśród składających je są także osoby, które posługują się wyłącznie językiem rosyjskim - mówi Kupcewicz-Szwoch.

To prawda, w Sopocie mieszkają Rosjanie. Jest ich dokładnie 24, w tym 11 zameldowanych na stałe i 13 w ramach pobytu czasowego.

Miejsca

Opinie (307)

  • Proponuje odrazu przyłaczyc Sopot do Rosji,Gdańsk do Niemiec,a Gdynie np. do Bułgari:) (3)

    Wszyscy będą na pewno zadowoleni :)

    • 5 1

    • a Rumie do Rumunii

      • 7 0

    • a Rede do Redzikowa (1)

      • 0 1

      • Reda jak RED ARMY!

        • 1 0

  • (1)

    Widać się przygotowują na wejście Armii Czerwonej pod pozorem "zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom"

    • 9 1

    • Oczywiście.Dlaczego towarzysze radzieccy mają mówić obcym językiem u siebie.Byłaby to dyskryminacja okrutniejsza niż rządy Kaczyńskiego.Towarzysz Tusk wraz z kombrygiem Palikotem nie pozwolą na taką rażącą niesprawiedliwość niezgodną z duchem proletariackim.

      • 2 1

  • Polacy i rosjanie mają wspolny, zrozumialy język

    Literki tego języka można kupić w monopolowym, w szkle. I po co komu słowa wtedy?

    • 4 0

  • Ci co nie umieją polskiego niech sobie zatrudnią tłumacza! (2)

    • 14 1

    • ci co nie umieja angielskiego niech nie jezdza do UK kibli czyscic (1)

      • 1 2

      • minus - jakie to typowe.

        burak nie zna jezyka i wyjedzie, ale jak do niego ktos przyjedzie to juz koniec swiata :)

        • 1 2

  • W Polsce Tuska przede wszystkim musimy dbać o komfort towarzyszy radzieckich inaczej mogą oni czuć się zaniepokojeni.Tusk to dawno zrozumiał prowadząc grę z Putinem przeciwko prezydentowi.Administracja nagina się tylko do pragnień góry.Posługiwanie się jakimś obcym językiem przez towarzyszy radzieckich byłoby dyskryminacją na którą Tusk z Palikotem nigdy nie pozwolą.

    • 4 2

  • Ha ha

    Ha więc niedługo referendum o przyłączeniu do Rosji

    • 2 3

  • po objęciu tej szanowanej posady przez wybraną personę (1)

    proszę szanowną redakcję o sprawdzenie jej koligacji z aktualnymi kurortowymi notablami i ich familiami

    • 21 0

    • słaby z Ciebie dedektyw

      • 0 3

  • Już uwierzyłem ... (1)

    takie kity to nie mi

    • 4 0

    • w każdej instytucji tak samo

      • 1 0

  • to co się dzieje w sopockim zomie

    to przechodzi ludzkie pojęcie. pewnie jest tak w każdej samorządowej jednostce

    • 12 0

  • Ja zatrudniam TYLKO wschodnich pracownikow. (52)

    Wczesniej pracowali u mnie sami polscy leserzy, pomimo kamer w magazynie - siedza i nic nie robia, zamiast robic: zbiornik, showup i facebook (widze kto na jakie strony wchodzi).
    10-15 minutowa przerwa na papierosa co godzine.
    Odchodzili od stanowiska jak tylko telefon im dzwonil, by sobie pogadac.
    Zdarzalo sie ze podpie... mi towar z magazynu.
    I jeszcze ma czelnosc taki palant jeden z drugim na swoim FB napisac "moj szef to zlamany ch*j, tak slabo placi a tyle wymaga".
    1500 (na reke) i im malo, za 8h siedzenia w internecie i ogladanie golych bab, a praca i tak jest bardzo lajtowa (sklep internetowy - realizowanie zamowien na komputerze i pakowanie towaru do kartonow oraz adresowanie ich i foliowanie).
    Ciagle spoznianie sie, wychodzenie z pracy 5-10 min wczesniej.
    Pracowali u mnie i mlodzi ludzie swiezo po maturze i studenci i ludzie 30+ i chlopaki i dziewczyny.
    Rotacja taka ze co miesiac kogos wywalalem, albo sami odchodzili.
    Wszyscy to samo.
    Polski pracownik to nierob, leser i mameja, niewdziecznik ktory zawsze gryzie reke ktora go karmi.
    Ja nie wierze w to cale bezrobocie, bo praca jest, tylko w tym kraju sa same mendy ktora wola wyjechac za granice bo tu sie nie da zarobic.
    Place 1500 (wolne wikendy, stala zmiana, latwy dojazd, komfortowe warunki), to za malo... ale lepsze 1500 niz NIC.

    Rok temu zatrudnilem dziewczyne z Ukrainy, potem druga i niedawno trzecia.
    Sa solidne, rzetelne i szanuja swoja prace. I chociaz pozwalam na przerwe na papierosa co 2 godziny, to chodza tylko raz dziennie po sniadaniu.
    Towar zawsze sie zgadza, nie siedza w internecie, przez telefon nie gadaja, a jak jedna byla chora i ja wywalalem na L4, to nie poszla, kichala i smarkala... ale pracowala.

    A teraz czytam komentarze, leserow ktorzy na czarnucha robia w UK czyszczac kible, zabieraja prace Norwegom, jak wy kmioty sie oburzacie ze sie Rosjan i Ukraincow w Polsce zatrudnia?
    Wy masowo stad spieprzacie na zachod, a reszcie sie d*py ruszyc do roboty nie chce, wiec lepiej na wasze miejsca zatrudnic ludzi ktorzym na prawde zalezy na pracy.
    Praca jest, a bezrobocie nie jest problemem.
    Problemem jest polska mentalnosc, leserstwo, jeczenie jak to jest okropnie i zle.

    • 15 34

    • za robote sie wez zamiast minusowac :-) bo ci ruski "ukradnie" robote ktorej i tak nie chcesz.

      • 3 4

    • a prawda jest taka, że.. (12)

      zatrudniasz TYLKO Ukraińców, bo na Polaków cię zwyczajnie nie stać. Oferujesz pracę za którą musiałbyś płacić dużo więcej niż te 1500zł dlatego każdy s****na twoją robotę. Ten twój sklep internetowy to pewnie nic innego jak zwykłe pole buraków i praca od 5:00 do 20:00 gdzieś w d*polinie nad Sanem.



      Jesli uważasz, że 14% bezrobocie (realne 30%) nie jest problemem, to daj ogłoszenie w dziale "szukam pracy", zacznij odpisywać codziennie na każdą nową ofertę pracy i zobacz jaki będzie odzew.



      Problemem jest twoja mentalność, narcyzm i megalomania.

      • 14 6

      • prawde to możesz poznac dopiero jak zalozysz wlasna firme i zatrudnisz ludzi i zobaczysz jak rodacy "pracuja". (11)

        I wlasnie ty jestes tego stylu.

        1500 wiec s****z na taka robote, to ja wole zatrudnic kogos kto nie s****na ta robote. Proste.

        Leser nie chce to ja dam komus komu zalezy.

        Tylko potem nie placz ze nie mozesz znalezc pracy, skoro to ty na prace s****z :-)

        I tym sposobem mamy lenistwo zwane "bezrobociem" .



        Zawsze sie tu oglaszalem na trojmiescie. I zawsze zatrudnialem ludzi zglaszajacych sie z tego portalu.

        I to chyba byl moj blad, bo jak znalazlem inne zrodlo to mam od ponad roku tych samych pracownikow. Ci z trojmiasta zawsze popracowali 1-2 miesiace, maksymalnie 3 i nara.



        10 000 ogloszen na portalu a oni pracy nie moga znalezc...

        Wlasnie problelem sa ludzie ktorzy sami nie pojda do pracy, a jeszcze sie oburzaja ze inni (obcy) ja biora.



        I to ja jestem narcyzem i megalomanem, bo z wlasnej firmy wyrzucam kogos kto przychodzi prawie codziennie 20 min spozniony, pol dnia siedzi na facebooku na ktorym marudzi ze mu sie w pracy nudzi i jeszcze żre czipsy przy stanowisku i chce wyjsc 10 min wczesniej :-)

        A potem na forumprawne zaklada temat ze go wywalilem i pyta czy moze mnie do PIPu podpier...

        Rzeczywiscie podly szef ze mnie, tyran :-)

        • 7 8

        • (10)

          Zatrudniasz kogoś kto s****na Twoją robotę, na Ciebie i całą Twoją rodzinę ale nie jesteś w stanie się o tym przekonać bo z języków znasz polski w stopniu podstawowym i w ynglysh umiesz zapytac o droge.



          Jak już napisalem wyżej gdy wszechnajmilosciwsza Unia goscinnie przygarnie Ukranine na swoje łono nikt z Twoich pracowników nie stawi sie rano do pracy.



          Jakoś są w tym kraju firmy w których ludzie (polskiego pochodzenia) pracują normalnie i wydajnie, poszukaj lepiej problemu w warunkach któe oferujesz, skoro ktoś przy sprzątaniu miasta czy smażeniu frytek lepiej zarobi niż u ciebie to nie dziw sie ze przychodza do ciebie pracować same odpady którym kończy sie okres zasiłkowy ;))))



          A sorasy, zapomnialem że Polak powinien zdaniem drugiego Polaka pracować za pensje będąca na granicy ubóstwa aby jego szef mógł sobie szybciej kupić wieśniackie TDI a jego laska nowe tipsy i stringi w panterke ;)))

          • 8 6

          • (9)

            "Jakoś są w tym kraju firmy w których ludzie (polskiego pochodzenia) pracują normalnie i wydajnie"

            Pokaż mi takie firmy.
            Orange/TPSA - 1100 na ręke, cały etat.
            Play (Transcom) - podobnie.
            UPC - nic nie płaci. Tylko tyle ile sprzedasz. Sprzedasz 5 telefonów w miesiący zapłacą ci 25 zł. Sprzedasz 150 telefonów zapłacą ci prawie 4000 (ale wpierw sprzedaj tyle).
            Metrohouse - jak dobrze pójdzie da rade wyciągnąc 1500.
            Wszystkie Telesprzedaże, Help Deski, Infolinie = 1000-1300 zł na ręke.
            To wszystko to praca biurowa, lekka, elastyczne grafiki, biura w centrach miast, bardzo dogodne warunki.
            Prywaciarze, sklepy wysyłkowe = max 1500.
            Praca na kasie (biedronka, ikea) = niecały 1500.
            Już nie wspominam o żadnych McDonaldach, ani KFC.

            Pokaż mi jakąś firmę, gdzie dają taki luz i płacą powyżej 1500 na rękę

            • 4 5

            • (4)

              Nikt ci tego nie pokaże, bo ludzie cenią swoją robotę i nie będą sobie tworzyć konkurencji.

              Ale raz, że stawki, które podałeś są sprzed roku-2, a dwa, że takie firmy są, pojawiają się nawet nowe.

              I podstawowa zasada - jeśli ludzie nie będą się czuć pewnie w pracy (finansowo, psychicznie czy ambicyjnie) to nie będą dobrze pracować. I to nie jest wina tych ludzi, tylko pracodawcy, że chce oszczędzić na jakości kosztem ilości. Narzekanie potem na takich pracowników obnaża podejście pracodawcy do tego tematu (czysto wyzyskowe).

              • 6 2

              • (3)

                Nieprawda, stawki są aktualne.
                Orange płaci 1100 z hakiem na rękę za miesiąc.
                Za cały etat, umowa zlecenie.
                Stałych umów nie dają nikomu.

                • 0 0

              • (2)

                Umowa zlecenie nie jest na etat! Zdecyduj się wreszcie, czy mówimy o pracy na umowie, czy o zleceniu!!!

                • 2 1

              • ale na zleceniu mozna wyrobic caly etat, te 160h miesiecznie (1)

                poza tym to ktos w tym kraju zatrudnia ludzi?
                wszedzie daja zlecenie.

                • 0 1

              • gódźcie się dalej na to

                to tak będziecie mieć.

                • 0 0

            • (2)

              Mam Ci wskazać palcem małe firmy któe należą do moich znajomych? Za reklamę na tym portalu się płaci.

              TPSA , Orange i Play to zagraniczne firmy dla których my jesteśmy takimi Ukraińcami co z pocałowaniem ręki wezmą każdą robotę. O helpdeskach nawet nie wspomnę.

              Nie napisałem nic o firmach, gdzie "dają luz" tylko o firmach gdzie ludzie pracują i przynoszą zysk którym pracodawca dzieli się z pracownikami, czy to jest jakoś, nie wiem, mało przejrzyste?

              • 0 0

              • do mądry (1)

                Wszyscy twoi znajomi prowadza firmy, dobrze zarabiaja, tylko jakos zdecydowana wiekszosc Polakow zarabia 1600 brutto i ledwo ludzi stac na zakupy w biedrze.

                • 0 1

              • Nie wszyscy moi znajomi, najwięcej znajomych mam na rezydenturach w szpitalach zarabiają ok 3000 brutto. Osoby któe mają firmy zarabiają 3-4 tys (mówię cały czas o moich znajomych). Poza studentami dziennymi któzy potrzebują mieć bardzo elastyczny grafik nie znam dosłownie nawet 1 osoby któa by zarabiała 1600 brutto i nie robiła wszystkiego żeby zaraz nie zmienić tej pracy na lepszej. Więcej niż 1600/mies dostaje moja babcia (emerytura z zkałdu pracy - zakład włókienniczy + renta po zmarłym mężu).

                Być może wynika to z tego ze większość osób które znam ma zawód i konkretne umiejętności.

                • 0 0

            • pokaż pfff

              sobie znajdź, jestem po podstawówce, wiem nie jest to powód do dumy, ale jakoś nie narzekam na problem z pracą, ba nigdy nie pracowałem za mniej niż 1800netto i mowie tu o podstawie nie premiowanej wypłacie, a i tak dla mnie są to ochłapy. Może czas postawić się z drugiej strony i zadać sobie pytanie, co bym zrobił gdybym zarabiał tylko 1500zł? Ja bym z głodu zdechł bo właśnie tyle kosztuję mnie mieszkanie z rachunkami (nie jest to apartament na kamiennej górze). Skoro to nie wymagająca praca może warto samemu się zatrudnić a zarządzanie firmą zlecić komuś. Ja rozumiem, że jaka praca taka płaca. Pamiętaj, polska mentalnosc jest prosta jak uczciwie nie zarobie to uczciwie ukradnę. Gość się burzy 1500zł to mało?
              Dla mnie nie jest to mało, ale nie potrafilbym za to przezyc. Jesli zapewniasz warunki niezbędne do przezycia jesteś impertynentem jeśli uważasz, że będziesz miał kadrę specjalistów. Trzeba mieć szacunek do samego siebie zeby szanować innych, podkreślam 1500 zł to nie jest mało ale w dzisiejszych czasach to 100 paczek papierosów więc albo zatrudniaj sobie kitajców i psiocz na Polaków albo sam sobie rób za te 1500 ;)

              • 1 0

    • (20)

      Sam jesteś menda, jak płacisz 1500 które wystarcza na miejsce w pokoju i żarcie z biedronki to się nie dziw że pracownik traktuje Twój biznesik jako poczekalnię zanim znajdzie coś lepszego. A na Zachodzie za to samo płacą 1000 funtów więc jak by nie patrzeć biznes się kalkuluje.

      Pewnie odpoczywają u Ciebie przed pracą na drugą zmianę bo też chcą odłożyć na swój wkład kredytowy :)).

      • 12 7

      • "A na Zachodzie za to samo płacą 1000" (19)

        To wyp... na zachod :-)
        A ja na twoje miejsce znajde Ukrainca ktory mi jeszcze podziekuje za ta prace.
        Poki co to wy plujecie jadem ze smialem we wlasnej firmie zatrudnic kogo mi sie podoba, zamiast w kolko zatrudniac i zwalniac takich pasozytow jak wy :-)

        • 6 11

        • (17)

          Wyp..dalam :) (że tak dopasuję się poziomem kultury do przedmówcy) Jako lekarz w Niemczech (zaznaczam młody, bez specjalizacji) będę zarabiać ok 5x więcej niż w kraju. I nie będę musiał tyrać na jakiegoś dorobkiewicza, co samo w sobie jest miodem dla duszy i balsamem na serce :)))

          Zatrudniaj sobie kogo ci się podoba, nawet sobie importuj Muzinów z Afrika, tylko miej na uwadze że Twoi wspaniali pracownicy gdyby mieli możliwość uciec na Zachód od wegetacji, jaką im oferujesz, zrobiliby to 3x szybciej niż Polacy (bo Polaków w tym kraju trzyma oprócz pracy rodzina, sentymenty). I zrobią to natychmiast kiedy uzyskają taką możliwość.

          • 10 4

          • No i kolko sie zamyka :) (10)

            Sr*sz na robote w kraju, wiec wyp...dalasz na zachod.
            Wiec sie nie sr*j ze ja zatrudniam kogos z innego kraju, kto robi dokladnie to samo co ty :-)
            Proponuje teraz wejsc na jakies niemieckie forum i poczytac ich komentarze "nie wpuszczac poIaczkow", "poIaczki zabieraja nam prace", "achtung polonizacja niemiec" itp, moze zrozumiesz co Ukraincy lub Bialorusini moga czuc czytajac te ksenofobiczne komentarze tutaj.

            PS Wszyscy moi pracownicy maja polskie obywatelstwa (po mezu np) i jakos nie planuja uciec na zachod, tak jak mnie zapewniasz.

            • 4 7

            • Tylko nie rozumiesz co się do ciebie pisze (6)

              Dostajesz jakość adekwatną do tego co oferujesz.

              Po tym co napisałeś o sobie i swojej firmie wniosek jest taki, że szpiegujesz pracowników plus traktujesz ich jak tanią siłę roboczą.

              1500 zł na rękę w Polsce dla polaka to jest g.wno, a nie płaca. Szczególnie praca o profilu, jaki opisałeś. Masz pretensje do ludzi, że nie szanują ciebie i twojej firmy, a sam ich nie szanujesz dając im ochłapy i traktując jak tanią siłę roboczą.

              Jesteś hipokrytą i marnym szefem.
              Szkoda, że nie podasz nazwy swojej firmy. Od ludzi z takim nastawieniem trzeba stronić i przestrzegać innych.

              • 6 3

              • Rozwiązanie: (5)

                Załóż własną firmę i płac pracownikom 3000 zł, a sam klep biede i z własnej kieszeni dokładaj do interesu.
                I pozwalaj każdemu na wszystko by cię okradali, byś jeszcze na minusie wyszedł.

                To wy nic nie rozumiecie - tu jest Polska, a nie zachód.

                • 1 1

              • (1)

                Pierdzielisz bez sensu.

                Mam firmę i jestem w stanie płacić pracownikom 2-2,3 tyś. Szanuję ich, oni szanują moją pracę i moją firmę. Nie kradną, bo ZARABIAJĄ NA TYLE BY BYŁO ICH STAĆ na rzeczy które potrzebują.

                stolec wiesz o zarządzaniu firmą i ludźmi. Ale spoko, imigrantów z kraju WNP będzie jeszcze duużo. Twoja wyzyskowa firemka się utrzyma.

                • 1 1

              • 2 tyś wow. I na co ich za to stac?

                • 0 0

              • (2)

                Podaj nazwę firmy skoro jesteś taki dumny z warunków pracy i płacy którą oferujesz :)

                • 0 0

              • (1)

                jak to sam napisales.... "za reklame na tym portalu sie placi" :)

                • 0 0

              • Ale za przestrogi nie :)

                • 0 0

            • (2)

              Przepraszam, ale nie pisz o mnie, że "sr*m" na coś, ponieważ takie określenie nawet nie funkcjonuje w moim słowniku. Takiego słownictwa może używać burak w TDI - pan na magazynie założonym w stodole u łojców :) ale nie rozciągaj proszę swojego schamienia na resztę społeczeństwa.

              Skoro za moje kwalifikacje ktoś inny zapłaci więcej a przy tym dostanę możliwość rozwoju (której w Polsce na chwilę obecną dla młodych lekarzy nie ma) to wybór chyba jest prosty, nie porównuj proszę sytuacji wysoko wykwalifikowanego pracownika z sytuacją jakiegoś magazyniera z Ukrainy po zawodówce, bo to nie jest nawet śmieszne :).

              Jakbyś chciał wiedzieć - zaprosili mnie tam sami Niemcy, a konkretnie Uniwersytet w Niemczech.

              A gdybyś miał więcej niż 1 zwój w mózgu to byś wiedział, że przy rozwodzie (który nastąpiłby wcześniej czy później z chwilą wyjechania takiej osoby za granicę, w sytuacji gdy druga połowa małżeństwa zostaje w kraju) obywatelstwo jest cofane i taki Ukrainiec zostałby natychmiastowo deportowany do kraju. W tym momencie ogarniętego wojną. A więc wykorzystujesz dramatyczną sytuację uchodźców z kraju objętego działaniami wojennymi aby płacić im pensje poniżej progu ubóstwa - gratulacje, otake Polske :) I jeszcze się burak zastanawia dlaczego nasi sąsiedzi nas nie lubią :))).

              • 0 1

              • (1)

                napisal ze poltora roku temu zatrudnil te osoby, jak nikomu do lba by nie przyszlo ze tam jakas wojna bedzie, dlaczego osadzasz go ze wykorzystuje "uchodzcow" ?

                • 0 0

              • Ale sytuacja już się zmieniła od jakiegoś czasu. Obecnie można powiedzieć, że te osoby są uchodźcami wojennymi. Unijna rezolucja nakazuje im dać zasiłki w kwocie równej ŚREDNIEMU wynagrodzeniu (jak nie wierzysz to sobie sprawdź - nie mówię, że to dobrze :) ). Koleś płaci im minimalną pensję i się cieszy że jak są chorzy to przychodzą do pracy. Faktycznie wspaniały to pracownik który pozaraża wszystkich wkoło bo się boi swojego szefa, że jak mu coś do łba strzeli to go wywali na bruk :))).

                • 0 0

          • (5)

            Ty, przyszly-lekarz odpracuj lepiej to, co podatnicy zaplacili za twoja bezplatna edukacje! A potem sprobuj prowadzic dzialalnosc w panstwie, ktore podatkami okrada swoich obywateli. Myslisz, ze pracodawca nie chcialby sowicie wynagrodzic ludzi, ktorzy z nim pracuja na wspolny sukces? Denerwuje mnie nieustanna roszczeniowa postawa pracownikow, ktorzy nie ponoszac zadnych kosztow (czy zwiazanych z ich edukacja, czy utrzymaniem swojego miejsca pracy, o czasie wolnym i nieprzespanych nocach nie wspomne) chca czerpac maksimum korzysci. Jedzcie juz po te zasilki za granice - zostanie tu garstka naprawde pracowitych, ktorzy nie maja czasu na jeczenie.

            • 1 1

            • (4)

              Ależ zamierzam przesyłać tutaj co miesiąc dużą kwotę pieniędzy, którą moi rodzice wydadzą w sklepach. To jest mało? Możliwości odpracowania po prostu nie mam, ponieważ nie ma etatów dla młodych lekarzy - nie ma pracy w szpitalach dla młodych a własnej praktyki nie mogę założyć od razu po studiach. Takie przepisy.

              Działalności w tym państwie nie zamierzam otwierać bo po co? W Niemczech i w UK są o wiele lepsze ku temu warunki.

              Powiedz czy Ty chciałbyś czerpać minimum korzyści ze swojej pracy? "Zostanie garstka pracowitych którzy nie mają czasu na jęczenie" - otóż normalny człowiek w normalnym kraju po pracy powinien mieć czas wolny który może przeznaczyć na co mu się podoba, też na jęczenie na forum jeśli akurat odczuwa taką potrzebę. Jeśli uważasz że człowiek powinien pracować akurat tyle żeby starczyło mu czasu wolnego na sen to może zamiast firmy powinieneś otworzyć obóz w Korei Północnej?

              • 0 0

              • (3)

                to bylo trzeba do zawodowki iśc hyhy. bys mial robote jako spawacz w stoczni i pensje 4000
                a nie na GUMED, tym bardziej wiedzac ze nie bedziesz mial pracy jeszcze zanim tam poszedles.

                roboty jest pelno.
                szlifierzy, dekarze, operatorzy zurawii i koparek, spawacze, glazurnicy - zawsze sa potrzebni.
                operator zurawia zarabia 20-25 zł na godzine.

                PROBLEMEM NIE JEST ZADNE BEZROBOCIE.
                Problemem sa "wyksztalceni" idioci z dwoma magistrami, ktorzy czuja sie "mondrzy" bo maja papierek.
                I to wy (telesprzedawcy z magistrem i wypata 1300) boicie sie pracy (prawdziwej ciezkiej pracy!), bo w waszym mniemaniu tylko burak, cwok idzie do zawodowki i zostaje robolem.

                Ale juz lepiej byc cwokiem po zawodowce , ktory 10tego wraca z roboty z wyplata 4500 i caly wikend sie opierdziela.
                Niz frajerem z potrojnym magistrem ktory w sobote na drugiej zmianie jest j**any przez klientow przez telefon za te 1300.

                • 0 1

              • (2)

                "Hyhy" - nie wiem, czy wiesz, ale medycynę studiuje się 6 lat + rok stażu, niestety nie mam takiej umiejętności prekognicji która pozwalałaby mi przewidzieć w 2007r jakie będą listy rezydentur za przyszłego ministra zdrowia :)

                Na spawacza idą ludzie którzy chcą przeżyć w zdrowiu 40 lat, a potem już z górki - nie dziękuję, nawet za 10 tys bym do takiej pracy w toksycznym otoczeniu nie poszedł.

                Człowiekowi który ma możliwość przesyłania do tego kraju w żywej gotówce co miesiąc tyle pieniędzy, ile tutaj by zarobił brutto proponujesz żeby został w Polsce operatorem żurawia? Przepraszam ze się spytam ale masz coś z głową?

                A "to wy" - to chyba nie do mnie, ja skończyłem bardzo trudne studia, które dają bardzo konkretny zawód i ten zawód teraz mogę wykonywać, nie muszę się dokształcać na operatora betoniarki :)))

                • 0 0

              • (1)

                "niestety nie mam takiej umiejętności prekognicji która pozwalałaby mi przewidzieć w 2007r jakie będą listy rezydentur za przyszłego ministra zdrowia :)"

                popatrz... a ja przewidzialem co bedzie teraz, jak Walesa "obalal komunizm" 25 lat temu.
                tu nigdy nie byl potrzebny jasnowidz, bo od poczatku bylo jasne co bedzie... tak samo jak jest jasne ze za 10-20 lat bedzie jeszcze gorzej.

                • 0 0

              • To trzeba było w 2007 sprzedawać 18-latkom przyszłe listy rezydentur na 7 lat naprzód, obłowiłbyś się lepiej niż na swojej firmie.

                • 0 0

        • Nie szanujesz ludzi to nikt nie szanuje ciebie. Proste, jeśli tak zachowujesz się na forach internetowych to współczuję twoim pracownikom i rodzinie. Kazik idź do psychiatry, naprawdę dobrze tobie życzę i później tym gorzej.

          • 8 6

    • A dlaczego nie zatrudnisz u siebie zadnego (1)

      wyksztalconego Niemca, Holendra, Belga, Anglika czy Francuza lub Hiszpana? Chcesz zruszczyc nasze ziemie?

      • 11 5

      • Pytasz sie czy chce zruszczyc ta ziemie, to ja zapytam dlaczego chcecie spolonizowac zachod.
        Sam sobie odpowiedz.

        • 3 6

    • Oj Kazik kazik, jak ktos jest chory to siedzi w domu a nie do pracy przychodzi! (1)

      "teraz czytam komentarze, leserow ktorzy na czarnucha robia w UK czyszczac kible, zabieraja prace Norwegom, jak wy kmioty sie oburzacie ze sie Rosjan i Ukraincow w Polsce zatrudnia?" Cala Norwegia w kolejce dpo pracy czyscic kible w UK ale ci cholerni Polacy zabieraja im te etaty:

      • 3 4

      • Co to jest "Psujà"?

        I pytanie bonusowe,Ty nie umiesz czytać,czy naprawdę nie zrozumiałeś wpisu Kazika?

        • 2 3

    • popieram pracodawce (9)

      właśnie , teraz to strach prowadzić firmę i kogoś zatrudnić, bo jak nie przyjdzie spóźniony to zdaża się ,że nawalony.

      a co do ukrainek, znam jedną i jest bardzo dokładną pracownicą, punktualną i uczciwą.
      a polacy>>>
      znajomy zatrudniał takiego.... co to nie on.... zaczął go nawet szantażował,że jak nie dostanie więcej to zrezygnuje.... na szczęście sie nie dał i wywalil debila
      a dodatkowo kradł w miejscach gdzie akurat, znajomy wykonywał usługę.
      hahha
      tak to jest jak mami synki przez mamyski sa utrzymywane
      2 lewe ręce
      jak mamy nie bedzie to zeby w beton, albo kraść

      • 6 5

      • Taka prawda. (8)

        Pracownik "pracuje" 8-16.
        Przychodzi 8:10, 8:20, a o 15:50 juz wylogowany i ubrany do wyjscia.
        Zawsze wymowka, bo tramwaj, bo kanar, bo korki, bo pies mu na porannym spacerze uciekł za brame itd.
        Dopiero o 10-11 dzwoni ze go nie bedzie bo sie zle czuje (ma umowe zlecenie to "nie musi" do lekarza").
        Ale jak jest zdrowy to rzuca L4, bo jedzie na wakacje
        Jednego przylapalem raz na tym, przez telefon udawal umierajacego, byl TAK CHORY ze nie mogl mi L4 dostarczyc, powiedzial ze jak wroci z chorobowego przyniesie.
        Byl na tyle glupi ze w pracy korzystal z facebooka i sobie obejrzalem jego konto - w trakcie "choroby" wrzucal fotki z browarem na plazy, a z choroby wrocil caly opalony.
        Podczas pracy non stop zalogowany do facebooka, tylko szybko ALT+F4 jak przechodze, a na facebooku statusy "nuda w pracy :/" - gdy roboty bylo multum.
        Strony ktore przegladali codziennie w pracy: zbiornik.com , showup.tv , badoo.com , erodate.pl , webgadu, xnxx , xvideos , boobster.net , bdsm.org , busty.pl i inne pornusy.
        Co godzina papierosek, bez zglaszania ze wychodzi.
        Jedzenie i picie przy stanowisku, przed komputerem.
        W poniedzialki robota na kacu, siedzi podparty, ziewa i ledwo siedzi.
        A jak zwrocilem uwage, ze ja i tak wszystko widze (strony www, monitoring w magazynie) i zagrozilem ze go zwolnie, to cham jeszcze mial czelnosc wejsc na forumprawne i zalozyc temat i zapytac jak on moze mi dowalic, podpier... do PIPu za to ze ja go chce zwolnic (za takie zachowanie!!!).

        Ale oczywiscie... to ja jestem szef-skur...syn bo nie akceptuje czegos takiego we wlasnej firmie :-)
        Zeby to byl tylko jeden taki pracownik... ale takich bylo siedmiu, a w tym ludzie wyksztalceni z imponujacym CV.
        A teraz pewnie siedzi u mamusi na bezrobociu i minusuje, bo ani nie ma kasy ani nie chce mu sie pracowac.

        • 5 8

        • (6)

          Człowieku wyjedź zagranicę do jakiś ciepłych krajów, nie zatruwaj sobie życia i innym. W wielu firmach pracownicy są odbiciem lustrzanym szefa. Swój do swego ciągnie.

          • 5 4

          • Wniosek: (5)

            Każdemu w kraju przeszkadza taki szef.
            Każdy chciałby przychodzic do pracy na ktora mu sie podoba, siedziec w necie na pornolach i facebooku cały dzień, robic sobie co chwile przerwy i brac wolne kiedy mu się podoba i żeby do tego dobrze płacili.
            Ciśniecie człowiekowi i minusujecie... no właśnie za co? Bo nie toleruje jak ktoś sobie w hcuja leci w jego własnej firmie?

            Spróbujcie szczęścia w jakimś magazynie albo sklepie wykładając towar, gdzie dostaniecie jedną 15 minutową przerwę, gdzie szef całą zmianę stoi nad wami i pogania i obraża bite 8 godzin, nie puszcza na siku, a za odebranie telefonu z hukiem wyrzuca z roboty i drze ryja że wszystko robicie źle.
            Ludzie tak pracują za niewiele ponad 1000 i nie narzekają.
            Ale tu zaglądają chyba totalne lamusy, 30+ na utrzymaniu mamusi którzy dobrej pracy nie znajdą bo się nie nadają, a za 1000-1500 nie pójdą bo za mało... i tak siedzą sobie na dpsku u rodziców i tylko jęczą jak jest ciężko i źle.

            • 1 1

            • (4)

              Chyba na Białorusi albo w jakimś PGRze zabitym dechami tak pracują za takie pieniądze ale i tak narzekają a tutaj jest TRÓJMIASTO i za takie pieniądze dostaniecie najwyżej odpady z rynku pracy i osoby którym brakuje czasu pracy np do renty.

              Ja pracuję za ok 2200 netto i dla mnie to jest mało (wyprowadziłam się od rodzicow w wieku 18 lat, gdyby ktoś pytał), ale też się nie przemęczam (4-5h dziennie) i w głowie mi się nie mieści jakie bzdury tutaj piszą różni wyzyskiwacze. 1000-1500 to jest pensja która w tym mieście nie starczy na nic. Nawet mieszkając na studiach w akademiku w pokoju 3 osobowym i próbując żyć za 1000 zł będziesz chodził niedożywiony i w łachmanach. Spróbujcie sobie najpierw sami tak pożyć a potem z łaski swojej pouczajcie innych u kogo mają pracować i za ile :)
              Śmiech :)

              • 1 1

              • (3)

                Takie sa realia, malo kto placi wiecej jak 1600 (brutto!).
                Renta inwalidzka to jakies 500-700 zl z hakiem (i nie mozesz pracowac opiekujac sie dzieckiem niepelnosprawnym).
                Tak wlasnie jest w tym kraju.
                I dlatego ludzie stad uciekaja.

                • 0 0

              • (2)

                Nie wiem gdzie Wy pracujecie, ja w tym mieście nie znam nikogo kto zarabiałby 1600 brutto (a mam dużo znajomych). Nawet jak mój brat szukał jakiejś gownianej roboty na studiach żeby sobie troche grosza dorobić i sprzedawał telewizory jakimś sklepie na Morenie to zarabiał >2000 netto. Ja na studiach pracowałam jako kelnerka (nie w jakimś super miejscu) i zarabiałam ok 2000/rękę (pracując tylko wieczorami 2-3x w tygodniu).

                W PGRach i dziurach zabitych dechami gdzie nie ma żadnej pracy ludzie tyle zarabiają na jakiś zbiorach porzeczek itp. ale żeby za tyle chodzić do normalnej pracy - no way. 1600 brutto nawet nie starczy na mieszkanie i jedzenie. I spokojnie można w Trójmieście znaleźć pracę w któej płacą więcej.

                • 0 1

              • (1)

                Pani chyba z PO albo znajoma Adamowicza :)
                Ponad 2000 na rękę 3x w tygodniu :D Kobieto proszę cię....

                • 0 1

              • Normalnie tyle masz (licząc z napiwkami), i nie napisałąm PONAD bo ponad to nigdy nie było. Ponad 2000 bym zarobiła pracując 4 wieczory w tygodniu pewnie. Znajomi wyciągali w sezonie 8 tys/miesiąc , ale to w Sopocie i pracując codziennie.
                Jest jakiś specjalny taryfikator dla kelnerek z PO i znajomych Adamowicza bo nie kumam?

                • 0 0

        • Człowieku, sam tych ludzi poprzyjmowałeś do pracy więc do kogo masz pretensje? Kogo sobie zatrudniłeś tego masz.

          Chyba nie myślisz że ludzie pracowici i z kwalifikacjami przyjdą do Ciebie pracować na magazynie za 1500, skoro więcej zarobią w mc donalds?

          • 0 0

    • czas sie samemu zajac praca

      a nie tylko ja dawac

      • 1 2

    • Pardon ! Dałem Ci (-) przez pomyłkę ! Zgadzam się z Tobą w 100 % !

      • 0 0

    • przeżyłbyś za 1500 zł?

      przecież one muszą z tego opłacić wynajem mieszkania (skoro są ze Wschodu - a na pewno kredytu na zakup mieszkania z taką pensją nie dostaną). ale Ciebie nie obchodzi, gdzie jeszcze muszą dorabiać, żeby przeżyć miesiąc...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane