Już wkrótce jeden z najbardziej zasłużonych dla nauki gdańszczan, a zarazem w swoim rodzinnym mieście nieco zapomniany, zostanie uhonorowany wyjątkową konstrukcją na Długim Targu.
Mowa o
Danielu Gabrielu Fahrenheicie, twórcy skali pomiaru temperatury, który spędził swoje młodzieńcze lata przy ul. Ogarnej 95. Na kamienicy wisi już tablica upamiętniająca tego fizyka.
Teraz na
rogu Długiego Targu i ul. Mieszczańskiej 
stanie kolumna, w której zainstalowany zostanie termometr oraz barometr. Nie będą to imitacje, lecz w pełni sprawne przyrządy, z których będzie można odczytać wartości pogodowe. W przypadku temperatury będzie to zarówna skala opracowana przez gdańszczanina, jak i używana na co dzień w naszym kraju - skala Celsjusza.
Konstrukcja swoim wyglądem będą nawiązywać do kolumn meteorologicznych używanych w Europie w XVIII i XIX wieku. Gdańska budowla stała całkiem niedaleko - nieopodal fontanny
Neptuna. Zniknęła przypuszczalnie jeszcze przed zakończeniem II Wojny Światowej. Obecna kolumna jest wzorowana na swojej poprzedniczce.
Decyzja o uhonorowania Fahrenheita została podjęta już w 2006 roku. Wtedy to ustalono lokalizację termometru oraz wstępnie sposób jego instalacji. W projekt zaangażowanych byli artyści, rzeźbiarze oraz naukowcy.
- Pewnym problemem było znalezienie osoby, która podejmie się odpowiedniego wyskalowania i wykonania urządzeń pomiarowych. - mówi
Anna Cybulska z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Ostatecznie zadania tego podjął się mgr inż.
Dawid Kubacki, fizyk z
Politechniki Gdańskiej. Przy tworzeniu termometru brał udział inny pracownik PG: dr inż.
Ryszard Napiórkowski.Dopiero po wielu próbach udało się wykonać urządzenie wskazujące poprawnie warunki meteorologiczne.
Projekt został przygotowany przez
Hannę Klementowską, autorkę m.in. fontanny w parku łączącym al. Grunwaldzką z ul. Partyzantów we Wrzeszczu oraz
Krystynę Żuławską - Kantorowską.
Model oprawy termometru to dzieło
Jana Szczypka, autora m.in. pomnika Jana Heweliusza stojącego na placu przy Ratuszu Staromiejskim. Ze względu na trudność jej wykonania - element ten posiada wyrzeźbienia z obu stron, zaś sama oprawa sporą grubość - była ona odlewana dwukrotnie.
Urządzenie gotowe będzie do końca października br. Koszt wszystkich prac, finansowanych z budżetu miasta, nie powinien przekroczyć kwoty 150 tys. zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
