• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Formoza szuka elitarnych komandosów

Michał Sielski
20 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Na czym polega selekcja w Formozie?


Testy zdaje 10 proc. kandydatów, a zgłaszają się głównie ci, którzy rzeczywiście mają predyspozycje do tego, by trafić do elitarnej jednostki morskich komandosów. Formoza właśnie zaczęła nabór. - Przejście "piekła" podczas testów to dopiero pierwszy, mały kroczek. Na pewno jednak warto spróbować - mówi nam jeden z byłych komandosów.



Formoza to morska jednostka działań specjalnych. Operuje jednak nie tylko na morzach i oceanach, ale też na lądzie. Wiadomo np. że komandosi Formozy brali udział m.in. w akcjach w Afganistanie, wcześniej byli też w Zatoce Perskiej. Co tam robili? Nie wiadomo, bo praktycznie wszystkie akcje komandosów owiane są tajemnicą państwową.

Opaska na oczy i skaczesz

Teraz można zostać jednym z nich, bo właśnie zaczął się nabór. Nie będzie jednak łatwo, o czym świadczą statystyki - testy i egzaminy zdaje ok. 10 proc. chętnych, choć zgłaszają się niemal wyłącznie świetnie przygotowani kandydaci. Nawet oni jednak muszą zmierzyć się z granicą własnych możliwości. I strachu.

- Niektórzy kandydaci odpadają na etapie testów psychologicznych. Inni na etapie selekcji i kwalifikacji. Przy każdym naborze zgłasza się 200-300 osób - mówi kapitan marynarki Tomasz Królik, rzecznik prasowy Formozy.

Dlaczego odsiew jest tak duży? Bo testy - najdelikatniej rzecz ujmując - nie są łatwe. Kandydaci przechodzą m.in. test paniki. Zasady są proste: skraj urwiska, opaska na oczy, komenda: "skok" i skaczesz. Co jest po drugiej stronie, ile będziesz leciał, wylądujesz w wodzie czy na lądzie? - to się okaże. Możesz zaufać instruktorowi, albo odwrócić się na pięcie i odejść - powrotu jednak nie ma, tak jak i czasu na zastanawianie się jaką decyzję podjąć. To tylko jedna z wielu prób.

Nurkując w basenie też można odpłynąć

Trzeba też wykazać się świetnymi umiejętnościami pływackimi (min. 25 metrów pod wodą na początek), wytrzymałością na morderczy trening w środku lasu czy umiejętnością pracy w grupie. Prowadzone są też testy psychologiczne i ocena intelektualnych możliwości kandydata. Przez gęste sito selekcji przechodzą wyłącznie najlepsi.

- A to dopiero początek, bo zdanie wszystkich egzaminów wcale nie oznacza zatrudnienia. Dalsze szkolenie obejmuje wszystkie elementy, które mogą przydać się na polu walki. W basenach pływaliśmy pod wodą tak długo, że po skraju zawsze szedł asekurujący, bo w pewnym momencie zapomina się o rozrywającym płuca bólu z powodu braku tlenu i dosłownie się "odpływa" - mówi nam jeden z byłych komandosów Formozy. - Do tego dochodzą wielokilometrowe "przebieżki" po lesie, w pełnym ekwipunku, który waży np. 30 kg. Oczywiście trzeba zmieścić się w czasie, bo jak nie, to biegnie się dalej - opowiada.

Do boju lub zabezpieczenia

Na morderczy trening nie każdy jest przygotowany, więc kryteria dla kandydatów są ostre. Każdy z nich musiał m.in. wcześniej pracować jako zawodowy żołnierz, policjant, strażak czy agent wywiadu.

- To nie jest wojsko. Także dlatego warto tam być, bo szkolenie kończą ludzie twardzi i na poziomie. Zwykły "mięśniak" nie przejdzie szkolenia górskiego, cherlawy intelektualista wyłoży się na sprawnościówce, a szukający przygód ryzykant od razu obleje profil psychologiczny. To praca dla ludzi normalnych, którzy potrafią przetrwać i walczyć w nienormalnych warunkach - kończy nasz rozmówca.

Obecnie Formoza prowadzi nabór na członków zespołu bojowego oraz pionu zabezpieczenia. Szczegóły na stronie internetowej formacji.

Zobacz żołnierzy FORMOZY, którzy wzięli udział w pokazie podczas Święta Morza w Gdyni

FORMOZA podczas ubiegłorocznego pokazu działań antyterrorystycznych i ratowniczych w Gdyni

Opinie (212) ponad 10 zablokowanych

  • Czyli agent Tomek moze wystartować :) Skoro tylko mundurówka może startować to poco ten artykuł? (6)

    "Teraz można zostać jednym z nich" a jednak nie.Test paniki??Opis niema nic z tym wspólnego i jest bez sensu.Masz skoczyć w przepaść a zrezygnować :) czyli dlatego tak mało kandydatów przechodzi ci co mają szczęście wpadną dowody przechodzą dalej reszta się zabija na lądzie :)A kto to jest cherlawy intelektualista chodziło o studenta? Szukający przygód ryzykant obleje profil psychologiczny?To praca dla ludzi normalnych???Na całym świecie jednostki specjalne to właśnie są ludzie nie normalni bo trzeba być nienormalnym przy się zgłosić na takie szkolenie a co dopiero je przetrwać :)
    Aha i jeszcze strażak też może startować ?To tym bardziej i strażnik miejski w końcu w przeciwieństwie do polewaczek oni mają pozwolenie na broń.A potem agencje Ochrony,stróż nocny :)itp

    • 14 13

    • (1)

      Ale ty jestes de bil

      • 6 9

      • własnie sie podpisałes:)

        • 5 5

    • agent Tomek zdemaskowal posla i prezydenta miasta

      Do tego dalsza procedura pokazała jakie mamy sądy

      • 7 2

    • poco nam jednostki specjalne jak całe wojsko jest na etapie szrotów!! (1)

      jednostki specjalne nas nie obronią i wojny nie wygrają!! Marynarka jest praktycznie na dnie w tym kraju

      • 2 3

      • po to

        bo czasem jedna akcja potrafi załatwic dla kraju wiecej niz twoje 5 lat służby w jednostce i czyszczenie lufy w czołgu.

        • 0 2

    • nie dla ciebie

      ten artykuł na pewno nie jest dla ciebie.

      • 0 1

  • ciecia budzetowe i rozwiazanie jednoski

    Chcesz byc bezrobotny idź do wojska, podziekujcie Tuskowi i jego szamanowi

    • 17 4

  • farmazon

    Powiem tak .....Zadne szkolenie nie zastapi prawdziwej walki,tam wyplywaja najprawdziwsze,,flaki'' kazdego czlowieka szkolonego badz nie!! Amen.

    • 9 6

  • (1)

    spoko tekst, fajnie się czyta, normalnie elita, ale ile wynoszą zarobki?
    jeśli mniej jak 50 000 PLN/mc to nie adekwatne do włożonego wysiłku i obciążenia psychiki z którą się jest sam na sam na emeryturze.

    • 18 5

    • hahah

      w jednostkach specjalnych (zależnie od stopnia) zarabia się ok 3500 "na ręke" i oczywiście pensja rośnie

      • 1 0

  • To wszystko ściema. Chodzi o to żeby się napić i zakąsić za nasze pieniądze (7)

    Formoza to wojsko od 8.00 do 16.00

    • 15 28

    • naprawdę ????? (1)

      skąd to wiesz ?

      • 7 7

      • z życia

        nie z tvn48

        • 7 7

    • hahaah :)

      prawda:) jak nie są na misjach, to siłka + koks

      • 3 6

    • jestes debilem

      • 5 4

    • formoza to jedna z najbardziej cenionych jednostek elitarnych na swiecie (2)

      stoi na rowni z jednostkami amerykanskimi czy angielskimi - to profesjonalisci czesto bioracy udzial w roznych trudnych akcjach n.p.: odbijanie jednostek z rak piratow
      wiem to bo mialem z tymi ludzmi doczynienia kiedy sluzylem w marynarce
      to nie sa popierdulki takie jak ty i nalezy im sie troche szacunku

      • 6 6

      • przestancie te mity opowiadać (1)

        formoza, czy grom nie dorasta i nigdy nie będzie dorastał żadnym amerykańskim jednostkom z prostej przyczyny - nie ma takiego budżetu jak oni. A na tobie oni robią wrażenie bo nasza "trepownia" nie dość, ze nic nie potrafi, to jeszcze ma do dyspozycji samą muzealna broń, nie wspomnę już o tym, że do wojska idą przeważnie ludzie, którzy w cywilu nie nadają się do żadnej normalnej roboty.

        • 7 5

        • tu nie chodzi o budzet tylko o wyszkolenie a formoza jest jednostka wyszkolona nie gorzej niz amerykanie

          • 1 2

  • całe wojsko powinno wygladać jak Formoza i GROM

    • 27 3

  • Ja sluzylem

    US Army Rangers i takich leszczy to robilem jak stado baranow.

    • 9 19

  • U mnie na osiedlu jest taki Heniek, może on by się nadał.

    Zawsze chętny do bitki. Widać, że kiedyś złamał nawet nos podczas jakiegoś starcia. Ma też sporo znajomości. A nie daj Boże zajmie się im ławeczkę...

    • 15 5

  • Mordowanie nic nam nie winnych Afgańczyków czy Arabów - (1)

    też mi kozaki.

    • 16 17

    • Proszę administrację serwisu o zgłoszenie powyższego postu organom ścigania.

      • 0 4

  • Aha a potem będziemy załatwiać na świecie interesy USA i Izraela w różnych punktach świata...

    Wydaje mi się , że parawan szerzenia demokracji na świecie zaczyna powoli nie wystarczać...

    Dziwi mnie tylko nagły zgona tzw. amerykańskiej opinii publicznej... Strach przed terozryzmem wyciszył ich umysły i języki tak skutecznie ?

    • 17 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane