- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (294 opinie)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (238 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (186 opinii)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (101 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (53 opinie)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (242 opinie)
Gdynia: Strażnicy nie odholują auta z al. Zwycięstwa
Czy pozostawiony od niedzieli przy al. Zwycięstwa w Gdyni fiat utrudnia skręt w ul. Wielkopolską i ruch pieszych? Zdaniem gdyńskich strażników miejskich nie, więc do wtorku miał założoną na koła blokadę, a w czwartek rozpoczęło się poszukiwanie jego właściciela.
- Zadzwoniłem, żeby zapytać się, co stanie się z samochodem pozostawionym przy al. Zwycięstwa, na którego koła została założona blokada. Poinformowano mnie, że we wtorek mija czas, gdy straż oczekuje na załatwienie sprawy z kierowcą. Jeśli tak się nie stanie, pojazd miał zostać odholowany - opowiada podczas rozmowy telefonicznej.
Blokada zdjęta i kolejny telefon
Minęły dwa dni. Z samochodu rzeczywiście została zdjęta blokada, ale do czwartku nikt pojazdu nie usunął. Nasz czytelnik postanowił więc ponownie zadzwonić do strażników.
- Chciałem dowiedzieć się, jak postępuje sprawa. Ta sama osoba, z którą rozmawiałem we wtorek, zaczęła egzaminować mnie ze znajomości znaków drogowych i tłumaczyć, że skoro pojazd nie utrudnia ruchu, to nie musi być odholowany. A przecież popołudniami tworzy się tam zator, dodatkowo w kierunku ul. Wielkopolskiej skręca wiele trolejbusów i autobusów - relacjonuje czytelnik.
Słowa strażnika, z którym rozmawiał pan Sławomir, podtrzymują jego przełożeni. Blokada została założona na koła pojazdu, bo nie utrudniał ruchu. Gdy właściciel nie zainteresował się tym faktem, po 48 godzinach została zdjęta - zgodnie z wewnętrznymi przepisami. Mimo to auta nikt nie ruszył.
Strażnicy: nie utrudnia ruchu
- Kierowca popełnił wykroczenie, bowiem w tym miejscu obowiązuje znak "zakaz zatrzymywania się". Podstaw do holowania nie ma, bowiem auto nie utrudnia ani nie powoduje zagrożenia w ruchu. Oceny dokonali na miejscu strażnicy - tłumaczy Dariusz Wiśniewski, komendant straży miejskiej w Gdyni.
Dla podkreślenia wagi swoich słów dodaje, że w sprawie fiata interweniował wyłącznie pan Sławomir. Nie było zgłoszeń od innych kierowców ani przedstawicieli Zarządu Komunikacji Miejskiej. Nie skarżyli się także piesi. Tymczasem na zdjęciach z czwartkowego przedpołudnia widać, że na i tak wąskim chodniku - przepisowego 1,5 metra nie udało się zachować.
Na razie zostało wszczęte postępowanie w sprawie o wykroczenie.
Poszukiwania właściciela rozpoczęte
- W czwartek rozpoczęliśmy też poszukiwania kierowcy w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Być może w piątek będziemy mieli więcej informacji - dodaje.
Nie wiadomo, kiedy samochód zniknie z ulicy.
Podobną bierność wykazali w ostatnich dniach strażnicy miejscy w Gdańsku. Od ponad tygodnia przy Podwalu Przedmiejskim w centrum Gdańska stoi rozbity samochód osobowy i szpeci okolicę. Służby nie mogą zabrać pojazdu, bo stoi poza pasem drogowym, na prywatnej działce.
Miejsca
Opinie (106) 2 zablokowane
-
2016-11-13 12:16
Należy codziennie wystawiać mandat.
Jak uzbiera się pokaźna sumka na pewno właściciel usunie auto. Albo zbankrutuje.
- 1 1
-
2016-11-14 10:11
temat dnia
niesamowita sytuacja... fiacik stoi a p. Sławkowi gul pęka, że nikt nic z tym nie robi. Zapisz się Panie do ORMO, takich ludzi potrzebują
- 0 0
-
2017-03-07 09:39
Sprawa
Speawa jest prosta. Komendant straży miejskiej do wyrzucenia. Dyletant bezczelny.
- 0 0
-
2017-03-28 10:35
Typowe dla Gdynskich cepow
Straznicy sa smieszni w swoim belkocie!!!
- 0 0
-
2017-05-06 15:38
fiat nie utrudnia prawoskrętu - jeśli jednak znak zakaz parkowania był postawiony przed prawoskrętem to kierowca powinien otrzymać mandat i zobowiązać się do usunięcia samochodu na własny koszt lub zostać usunięty publicznie przez policję lub straż miejską.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.