3 mln zł to dużo czy mało pieniędzy dla mieszkańców? Zdania radnych są podzielone, ale dodatkowe pieniądze na 2014 rok w środę zostały przyznane gdyńskim radom dzielnic.
jest doskonała, idealnie skrojona na trudny czas
18%
nie ma tragedii, ale mieszkańcy mogliby mieć do wydawania więcej pieniędzy
31%
fatalnie, to udawanie, że samorządowcy dzielą się władzą
51%
Gdyńscy radni przyjęli uchwałę dotyczącą Budżetu Obywatelskiego. W przyszłym roku gdynianie sami zdecydują, na co wydać 3 mln zł. Dyskusja o wysokości tych środków była jednak burzliwa.
Zobacz pomysły na wydanie 9 mln zł z Budżetu Obywatelskiego Gdańska.-
Z puli konkursowej dla Rad Dzielnic zabrano 525 tys. zł, więc zwiększenie środków wydawanych w mechanizmach partycypacyjnych to w sumie 2,475 mln zł. Zwiększenie wpływu mieszkańców będzie dotyczyć poniżej 0,2 proc. budżetu. To jest wręcz kpina z mieszkańców Gdyni, wiele osób daje dzieciom większe procentowo kieszonkowe - ocenia opozycyjny radny PiS
Marcin Horała.
Proponował kilkakrotnie większe kwoty, by mieszkańcy mogli realizować większe projekty, a nie tylko remonty przysłowiowych dziur w drogach czy budowę chodników. Na to nie zgodzili się jednak radni rządzącej Gdynią Samorządności.
-
Kołderka jest za krótka. Na wszystko i dla wszystkich nie wystarczy - uciął
Jarosław Kłodziński z Samorządności.
Władze miasta przekonują, że pieniądze na rekreację, poprawę bezpieczeństwa czy remonty to dopiero początek. W sumie na projekty "oddolne" będzie bowiem ponad 30 mln zł - w tej kwocie są m.in. pieniądze na remonty dróg i środki konkursowe dla Rad Dzielnic.
-
Mieszkańcy mają szerokie możliwości realizacji projektów z niemal wszystkich dziedzin inwestycyjnych - podkreśla
Paweł Brutel, radny Samorządności.
Wątpliwości budzi jednak wysokość kwoty przeznaczonej na budżet obywatelski w najczystszej postaci.
-
3 mln zł nie pozwolą na realizację najpilniejszych projektów. Za takie pieniądze wykonane zostaną po prostu najtańsze - twierdzi
Łukasz Cichowski z PO.
Dyskusja zakończyła się słownymi przepychankami, gdy Marcin Horała wysokość kwot przekazanych mieszkańcom określił mianem "budżeciku". Ostatecznie radni Samorządności przegłosowali swój projekt.