• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńskie stojaki rowerowe zajęte przez reklamy

Michał Sielski
4 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Taki rower całymi dniami stoi w Śródmieściu Gdyni przy zamontowanym niedawno przez miasto stojaku. Taki rower całymi dniami stoi w Śródmieściu Gdyni przy zamontowanym niedawno przez miasto stojaku.

Gdynia zainwestowała w stojaki rowerowe, które rozstawiane są m.in. w Śródmieściu. Mają spopularyzować ten środek transportu i ułatwić parkowanie już z niego korzystającym. Przy kolejnych stojakach pojawiają się jednak rowery... reklamowe.



Denerwują cię wszechobecne reklamy?

Takie praktyki zaczęły stosować niektóre restauracje i kluby. Teraz doszły do tego sklepy i punkty usługowe. Jeden z nowych stojaków przy ul. Starowiejskiej zobacz na mapie Gdyni codziennie zablokowany jest przez reklamę udającą rower. Zawsze w tym samym miejscu, a fakt, że jest to reklama podkreśla nawet strzałka wskazująca nowy sklep.

- Jeśli twórcy tej reklamy wydaje się, że robi dobrą robotę, to się myli. Ktoś, kto sam jeździ rowerem lub chciałby popularyzować ten środek transportu, nie zastawiłby stojaka rowerowego uniemożliwiając przypięcie roweru. Pomysł idiotyczny - nie kryje irytacji Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. rozwoju sieci dróg rowerowych.

Pstrokacizna ustawiona jest naprzeciwko zabytkowego Domku Abrahama. Pstrokacizna ustawiona jest naprzeciwko zabytkowego Domku Abrahama.
Sęk w tym, że według prawa niewiele można im za to zrobić. Rower jest sprawny, więc teoretycznie ktoś może na nim jeździć. Może więc także przypiąć go do stojaka. Nie ma ograniczeń czasowych, w jakich można z nich korzystać. Wygląda to jednak fatalnie - zwłaszcza że zostawiany jest naprzeciwko zabytkowego, ceglanego Domku Abrahama.

Miejski plastyk, który odpowiada m.in. za oczyszczanie miasta z reklam zaburzających przestrzeń publiczną, po naszej interwencji pojechał na miejsce, by porozmawiać z właścicielem reklamy.

- Z jednej strony to sprawny rower, który może być przypięty do stojaka, ale z drugiej to reklama konkretnego obiektu, więc w takich sytuacjach mamy prawo reagować - podkreśla Jacek Piątek, gdyński plastyk miejski.

Na czwartek umówił się już na spotkanie z właścicielem sklepu. Najprawdopodobniej po nim rower zostanie usunięty. Jeśli tak się nie stanie, władze miasta mogą ukarać jego właściciela za nielegalne umieszczenie reklamy w miejscu publicznym.

Stałym obrazkiem na parkingach są też samochody reklamujące m.in. kawiarnie. Stałym obrazkiem na parkingach są też samochody reklamujące m.in. kawiarnie.

Opinie (200) 5 zablokowanych

  • wogóle powinno być połowę reklam bo tylko szpecą miasto jest o wiele za dużo a można jeszcze spotkać te po wyborach a czas na sprzątanie ich minoł

    • 6 3

  • Ulice zajęte przez reklamy (1)

    Bardzo nie podoba mi się reklamowanie firmy adidas, nike i puma na butach., spodniach i bluzach wielu przechodniów w takich dzielnicach jak Stogi czy Orunia w Gdańsku i paru innych w trójmieście. Usunąć tych reklamonosicieli z ulic, proszę.

    • 13 12

    • Połowa samochodów w Gdyni ma naklejki "Gdynia moje miasto". Parkują gdzie chcą, a mi też ta reklama się nie podoba i nikt nic nie pisze o tym.

      • 7 0

  • Zygmunta widziałem w trolejbusie (2)

    jak z rozwiązanymi sznurowadłami w trzewikach paradował do roboty.

    • 7 2

    • Za wypadek w drodze do pracy Zygmunt odszkodowania nie dostanie.

      Rozwiązane sznurowadła w pracy to istotne naruszenie przepisów BHiP.

      • 4 2

    • Co by mu się sznurówki nie wkręciły w łańcuch, kiedy na swoim Wagancie będzie zapierniczał 3 maja w dół.

      • 2 2

  • A gdzie są złomiarze (2)

    kiedy są potrzebni?

    • 15 3

    • trakcje i studzienki kradną ;)

      • 3 0

    • jedyna nadzieja

      w złodziejach

      bolanda "państwem prawa"
      jedyna nadzieja w samosądach

      • 1 1

  • Ciekawe, że pracownikom UM nie przeszkadzają reklamy-przyczepy (1)

    które od pół roku straszą parabankowymi kredytami na wjeździe do Gdyni od Zachodu. Nie ma winnych, beneficjenci nieznani, a przyczepy zapewne świetnie wpisują się w program estetyzacji miasta. Rzygam tą urzędniczą obłudą.

    • 29 0

    • to proste

      na stronie gdynia.pl w zakładce mapy sprawdź na czyim gruncie stoją te przyczepy - jeśli prywatnym to nic nie możesz zrobić. Jesli na gruncie miasta to napisz maila do strazy miejskiej z kopią do tego plastyka miejskiego o usunięcie nielegalnej reklamy. Ja tak często robię kiedy w mojej okolicy jakies cwaniaczki z miodem w uszach stawiaja swoje badziewiaste przyczepki-reklamy. Po kilku dniach ich nie ma.

      • 5 1

  • Reklamy samochodowe i nie tylko (1)

    PROBLEMEM NA PARKINGU PROWADZONYM NA PROMENADĘ I MOLO W BRZEŹNIE SĄ PARKUJĄCE ZŁOMOWISKA SAMOCHODÓW REKLAMUJĄCYCH SKUPY AUT - TO SAMO DOTYCZY TEGO PSEUDO CZARNEGO RANCZA OBOK , KTÓRE SIĘ CO SEZON ROZRASTA. CZY Z WŁADZ MIASTA TEGO NIKT NIE WIDZI, JAKIEŚ NORMY ESTETYKI POWINNY BYĆ ZACHOWANE

    • 15 0

    • Masz rację

      Mam nadzieję, że urzędasy przeglądają wpisy i trochę pomyślą co by tu zrobić żeby było estetyczne i tą budę rozebrać.

      • 2 0

  • Nie wiem dla kogo te stojaki. (20)

    Wybuliłem za swój rower prawie 4 tysiące. W życiu nie zostawiłbym go przy tym stojaku. Zaraz jakiś zawistny człek by go uszkodził, ot tak dla sportu. To jednak nie ta mentalność ludzi co na zachodzie.

    • 25 7

    • tego ze zdjęcia jakoś nikt nie uszkadza, a stoi całe dnie

      • 5 1

    • Pewnie dla tych, co kupili rowery za nieco mniej

      Wiesz, nie każdy rower wart jest 4 tys.

      • 5 1

    • (6)

      Kup sobie samochód za 100tys to pogadamy gardzę Twoim rowerem

      • 5 4

      • (5)

        Samochód za 100 tyś też już na nikim nie robi wrażenia. Żeby przyszpanować samochodem to trzeba teraz jakiegoś "zabytka" odrestaurować. Nawet poczciwa Syrenka albo "kant" z początków produkcji robi o niebo większe wrażenie, niż najdroższy nowy wóz.

        • 6 1

        • haha (3)

          :) noo nie sądzę by to tak wyglądało do końca... klasykami jarają się fani motoryzacji.. Supersamochodami jarają się wszyscy.

          • 1 4

          • (1)

            za 1 stowkę chcesz superauto?
            i co, jezdził byś nim w odswiętnym dresie i addiddassach?
            tak nisko upadliscie w polsce?

            • 3 2

            • A wy w UK dalej kupujecie A6 w tedeiku i wyżeracie łabędzie z parków?

              • 0 2

          • 100 tyś pln to chyba trochę za mało na SUPERSAMOCHÓD.

            • 1 0

        • Poczciwe syrenki polonezy, maluchy i inne śmietniki bez wartości "odnawiają" przed wszystkim osoby których nie stać na normalne auto. Szrot produkowany za czasów prl to nie klasyka! Niestety aby jeździć klasycznym samochodem nie wystarczą 2 tys zł na trabanta czy 126p.

          • 0 2

    • A ty się teraz chwalisz, czy żalisz?

      • 1 0

    • Nie ma żadnego uzasadnienia (5)

      aby rower kosztował 4 tyś. Technologicznego, materiałowego, żadnego - rower to pojazd z definicji tani i prosty jak konstrukcja cepa. Tysiące zł za rower to jak 500 zł za kalosze - dojenie frajerów i żerowanie na snobizmie.

      • 14 4

      • po chodnikach (1)

        to i Wigry 3 pojedziesz
        ale do ostrej jazdy w terenie rower za przysłowiową stówkę się nie nadaje

        • 3 1

        • jezdżę Ukrainą za 30npl po TPK
          i co mi zrobisz

          ty masz rower za 4k
          a ja mam jaja i nogi warte 2kk
          nie zamienił bym się

          • 3 0

      • (1)

        Z cyklu: nie znam się, a wypowiem się. nawet cep może kosztować kilkanaście tys. złotych: zależy z jakich materiałów jest zbudowany.

        • 2 1

        • Cep, nawet ze złota, dalej będzie tylko cepem. Nie stanie się kombajnem zbożowym. Tak samo rower - możesz go zbudować z nie wiem jak kosmicznych materiałów, a jedyny efekt będzie taki, że odejmiesz mu kilogram lub dwa. Zrzuć te parę kilo z brzucha - efekt ten sam a zdrowiej. :)

          • 4 0

      • tak samo nie ma żadnego uzasadnienia

        żeby samochód kosztował powyżej 50 tyś czy mieszkanie więcej niż 2000 za metr ale sam się kłuć z rzeczywistością ludzi w to nie mieszaj

        • 1 0

    • (2)

      Na cholewę komu taki rower, z którego nie można swobodnie korzystać (np. przypiąć pod sklepem) i który jest powodem stresu? Na zasadzie drogiego gadżetu lepiej sobie kupić sygnet, zegarek, albo wstawić złote zęby a rower mieć najzwyklejszy.

      • 8 1

      • (1)

        dlaczego uważasz że rower ma służyć tylko za środek transportu z punku A do punktu B. Rower to frajda żeby pośmigać nim po lesie wąskich stromych ścieżkach przy tym się dotlenić a nie żeby tylko turlać sie non stop po chodniku.

        • 2 3

        • Gdzie pisałem, że TYLKO?

          Potrzebny jest mi taki rower, który, oprócz śmigania po wąskich stromych ścieżkach, będzie mi służył także jako środek transportu z punku A do punktu B. Rower, który strach zostawić na 5 minut pod sklepem, jest mi po nic.

          • 1 1

    • Boisz się o rower który kupiłeś za grosze? Jezdziszcna nim wogole?

      • 1 2

  • Reklam jest ogolnie duzo za duzo. Nikt juz ich nie zauwaza. Tak samo tv, radio, nie da sie juz tego sluchac ani ogladac.

    • 12 0

  • Jaki problem? Wystarczy przypiąć się do reklamy.

    • 7 0

  • Przecież tam nie ma drogi rowerowej (3)

    Czyli albo rowerzyści muszą łamać prawo, żeby do tych stojaków trafić, albo muszą rower fizycznie do tych stojaków zatargać.

    • 15 3

    • planiści i plastycy miejscy... chluba trójmiasta

      ;) doskonale zaplanowana przestrzeń miejska!

      • 1 0

    • (1)

      autostrady też nie ma, co tam robią furmanki?

      • 1 3

      • co za pacan ;)

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane