- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (248 opinii)
- 2 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (98 opinii)
- 3 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (759 opinii)
- 4 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (100 opinii)
- 5 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (55 opinii)
- 6 Zniesiono zakaz wstępu do lasu w Gdyni (92 opinie)
Kierowca ZKM znalazł i oddał starszej pani 20 tys. zł
O szczęściu może mówić mieszkanka Wyspy Sobieszewskiej, która we wtorek zostawiła w autobusie miejskim linii 186 torbę z prawie 20 tys. zł i dokumentacją leczenia. Cenny bagaż znalazł kierowca i zwrócił go zapominalskiej pasażerce.
- Pasażerka prawdopodobnie zagubiła bagaż podczas kursu z Wyspy Sobieszewskiej do centrum miasta przed godz. 12. Wtedy jeszcze prowadził pojazd mój syn - opowiada Tadeusz Kierzkowski, kierowca ZKM. - Po przejęciu od niego autobusu, ok. godz. 13, przeszedłem przez część pasażerską i natrafiłem na reklamówkę, która tkwiła między drugimi a trzecimi drzwiami autobusu. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na bieliznę, oprócz niej były tam także lekarstwa.
Kierowca powiesił reklamówkę na gaśnicy znajdującej się w jego kabinie z myślą, że ktoś zaraz zgłosi się po zagubiony bagaż.
Chwilę później z dyspozytorem ZKM w Gdańsku skontaktowała się córka kobiety, która zgubiła reklamówkę.
- Przekazała nam, że w jednym z autobusów zagubiła torbę z ważnym rzeczami. Dopiero później przyznała nam, że są w niej pieniądze. Informację przekazaliśmy wszystkim kierowcom, którzy prowadzili pojazdy na linii 186 - opowiada dyspozytor w ZKM, Zbigniew Bartnicki.
- Gdy dyspozytor pytał się o zagubioną reklamówkę, w tym czasie prowadziłem autobus w kierunku Wyspy Sobieszewskiej. Dopiero gdy dojechałem na przystanek końcowy - Górki Wschodnie - mogłem sprawdzić dokładniej co znajduje się w znalezionej wcześniej reklamówce - relacjonuje Tadeusz Kierzkowski.
Po dokładnym sprawdzeniu reklamówki kierowca zauważył trzy pliki pieniędzy. - Na moje oko było to kilkanaście tysięcy złotych. Od razu powiadomiłem o znalezionych banknotach dyspozytora - mówi kierowca.
ZKM skontaktował się z kobietą i nakazał im spotkać się z kierowcą przy Dworcu Głównym PKP w Gdańsku. Obie kobiety - matka i córka - pojawiły się na przystanku. Po krótkim sprawdzeniu, czy reklamówka należy do nich, zguba trafiła w ręce właścicielki.
- Córka tej pani wycałowała mnie z radości, tak cieszyła się z odzyskania pieniędzy - śmieje się kierowca ZKM. Nic dziwnego, to były wszystkie oszczędności, jakie jej mama odkładała ze skromnej emerytury.
Kierowca i dyspozytor nie przyjęli nagrody za znalezienie reklamówki, ale wiedzą już, że wraz z najbliższą pensją otrzymają premię motywacyjną w najwyższym możliwym wymiarze określonym w regulaminie pracy.
Co najczęściej gubimy w komunikacji miejskiej? - Telefony, laptopy, ubrania. Dziennie odbieramy w tej sprawie kilka telefonów - mówi Zbigniew Bartnicki z ZKM Gdańsk. - Przedmioty, po które nikt się nie zgłosił, trafiają do Biura Rzeczy Znalezionych.
Miejsca
Opinie (306) ponad 10 zablokowanych
-
2013-09-25 21:46
Szacunek dla pana kierowcy
bierzcie go za wzór
- 7 0
-
2013-09-25 21:57
Szacun, taki gest to rzadkość w coraz bardziej schamiałym społeczenstwie
- 7 0
-
2013-09-25 22:16
Dziwna córka i matka. (2)
Jak się wiezie ze sobą 20 tysięcy, to chyba można wydać na taxi 50 zł, a nie jechać z tłumem w autobusie.
Głupota, czy chciwość?- 10 1
-
2013-09-25 22:23
Pazerność!
- 3 1
-
2013-09-25 23:10
ściema
- 0 0
-
2013-09-25 22:18
Są fajni ludzie w Gdyni też.
Moja córka zostawiła w autobusie torebkę ze świeżo wyrobionymi wszelkimi dokumentami , telefonem itd.Ktoś zadzwonił do mnie (mama), zdążył spytać czy zgubiono torebkę i telefon się rozładował.Normalnie szał.Wieczorem, młoda dziewuszka z mężem, przywieżli do domu zgubę.Co mogłam to się odwdzięczyłam .Cudni i kochani są ludzie, wierzę w to.Dziękuję.
- 6 0
-
2013-09-25 22:48
świr, czy całkiem oczadział ?
na pewno PISowiec
- 2 2
-
2013-09-25 23:06
To stary i uczciwy kierowca więc nie dziwi mnie że zwrócił tą siatkę z tak drogocenną zawartością.Skoda tylko że ZKM nie docenia takich ludzi którzy tak dobrze i uczciwie pracują.Mam nadzieję że premia będzie pokaźna.
- 4 0
-
2013-09-25 23:07
20tys z biedej emerytury
Jak ta emerytura biedna, nie mówię o najniższej no niech jej zostanie patrząc na życie, opłaty i leki 150 zł,to zbierała kwotę ponad 11 lat -bzdura. Z drugiej strony pełen szacun dla kierowcy :) mało już takich :)
- 2 1
-
2013-09-25 23:07
Dobro powraca
Dzięki, że są tacy ludzie - wraca nadzieja, że możemy zostać dalej gatunkiem ludzkim. Pozdrawiam
- 4 0
-
2013-09-25 23:14
ja to myślę, ze pani jechała do szpitala i wzięla gotówkę ze sobą, zeby córka nie zajumała
i dlatego się córka tak zaangażowała, nie inaczej
- 1 0
-
2013-09-25 23:15
druga wersja - jechała za zakupy do GB, dokumenty leczenia wzięła na wypadek wylądowania na karediologii z powodu wysokich cen
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.