- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (174 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Kierowca autobusu poczekał, choć nie musiał
Co jakiś czas pojawiają się w mediach informacje o kierowcach komunikacji publicznej, którzy zamknęli komuś drzwi przed nosem, jechali niebezpiecznie lub byli nieuprzejmi. Ta historia jest zupełnie inna. Nasza czytelniczka, pani Krystyna, opisuje sytuację, w której kierowca wykazał się zrozumieniem, co wywołało uśmiech na twarzy wielu pasażerów - mimo, że wydłużył im podróż.
W poniedziałek, ok. godz. 15, jechałam autobusem linii 105 w stronę Mechelinek. Na jednym z przystanków wsiadła młoda mama z trójką małych dzieci. Po przejechaniu dłuższego odcinka mała dziewczynka (na moje oko w wieku ok. 4 lat) zaczęła nerwowo się wiercić na siedzeniu i mama zapytała jej, czy nie chce do łazienki. Oczywiście, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach - chciała.
Przypominam, że kobieta była z trójką dzieci, jedno ok. 7 lat, drugie to właśnie ta dziewczynka i na ręku około roczna dziewczynka. Na najbliższym przystanku podeszła do kierowcy i zapytała, czy nie poczekałby chwilę, bo jej córeczka mocno chce siusiu.
Byłam bardzo ciekawa reakcji tego kierowcy, bo niestety często spotkałam się z reakcjami mało sympatycznymi i niezbyt życzliwymi. Ku mojemu miłemu zdziwieniu i zaskoczeniu, kierowca z uśmiechem i życzliwością obiecał poczekać. Mała dziewczynka została przez mamę wysadzona kawałek za najbliższym przystankiem, a gdy po chwili wróciła, ruszyliśmy dalej.
Widziałam wielki uśmiech nie tylko na twarzy mamy i jej dziecka, ale na twarzy wielu pasażerów. Taka mała rzecz, a jaka wielka. Zarówno mama, jak i pasażerowie byli niezwykle zaskoczeni postawą kierowcy, który mógł przecież odmówić, tłumacząc się koniecznością trzymania się rozkładu jazdy. Kobieta byłaby zmuszona wysiąść z całą gromadką dzieci i czekać potem pół godziny na kolejny autobus. Brawa dla tego pana!
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (275) 5 zablokowanych
-
2016-08-28 23:03
mamuśka roszczeniowa? (1)
dlaczego reszta pasażerów ma czekać? przecież nie wsiadała na wsi gdzie PKS co godzine- mogła poczekać kilka minut na następny a nie blokować kurs.
Kierowca był miły ale dla innych być może zrobił "niedźwiedzią przysługę"jak ktoś nie zdążyl na swoje sprawy ,Pani z dzieckiem chyba na urlopie wychowaczym to ma czas!- 6 6
-
2016-08-28 23:10
mozna być człowiekiem, a można byc też ścierwem. proste.
- 3 1
-
2016-08-28 23:11
Kierowcy którzy (2)
Kursują z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego to buraki, chamy i prostaki nigdy sie nie spotkałem z takimi świniami
- 1 5
-
2016-08-29 09:15
ble ble
moze i masz racje ze tam są tacy kierowcy ale za bardzo sie temu nie dziw przecież oni tam zazwyczaj wożą buraków
- 0 1
-
2016-08-29 14:35
Pewnie kibice lechii
- 0 0
-
2016-08-28 23:37
po komentarzach widać jak bardzo niepodoba się to pryszczatym skurczysynkom z blokowisk
zaorać te bloki razem z lokatorami.
- 3 1
-
2016-08-29 07:31
szcz*nie w banie (1)
jechałem tym autobusem i przez te pie---***** ----one bachory spóźniłem się na obiad u moich przyszłych teściów
- 3 3
-
2016-08-29 07:54
ile minut?
?
- 1 2
-
2016-08-29 07:42
Fajny gest :)
W Gdańsku to kierowca jeszcze rzucił by kamieniem, jednak Gdynia to Gdynia. Pozdrowienia dla kierowców S- zawsze czekają aż ktoś dobiegnie :)
- 2 1
-
2016-08-29 07:48
Wyjątki.
Są ludzie i ludziska. Ja naciskałem przycisk (otwierania drzwi), drzwi się nie otworzyły, pukałem w szybę ale kierowca mnie nie zauważył i odjechał. Stojący na przystanku kontrolerzy stwierdzili, że kierowca był zajęty włączaniem się do ruchu i dlatego mnie nie zauważył. Ciekawostka!! Jak by mnie drzwi przytrzasnęły to też by mnie nie zauważył ??
- 2 3
-
2016-08-29 08:12
:) (1)
Psy i koty też sikają i sr*ją gdzie popadnie... więc jak nie ma żadnej toalety w pobliżu a zazwyczaj nie ma... to niestety córka podleje trawe :P w Gdyni mało jest toalet...
- 3 0
-
2016-08-29 15:59
Zmień login bo wstyd przynosisz.
- 0 0
-
2016-08-29 09:11
he he
pragnę zauważyć iż przy pełnym aplauzie autorki tego listu i być
może też niektórych czytelników rośnie nam kolejne pokolenie obszczymurów- 3 2
-
2016-08-29 10:31
Ehhh
1. o życzliwości piszą artykuły - co za czasy. Niedługo za powiedzenie Dzień dobry będzie można zostać bohaterem dnia.
2. Wysikała za przystankiem - a jak ja się wysikam to mandat dostanę :)- 1 1
-
2016-08-29 10:47
Jestem pod wrażeniem
wyrozumiałości i umiejętności znalezienia się w sytuacji. Kierowca niby zrobił mało, a tak naprawdę bardzo dużo. Brawo :)
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.