• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto zadba o basztę pod Zrębem?

Katarzyna Moritz
30 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Czy goście przyszłej przystani mają się obawiać spadających na głowę cegieł? Czy goście przyszłej przystani mają się obawiać spadających na głowę cegieł?

Osypujące się korony murów i cegieł - taki stan reprezentuje XV-wieczna baszta pod Zrębem na Żabim Kruku. Choć cenny historyczny obiekt należy do miasta, to o jego zabezpieczeniu pomyślał... wykonawca nieodległej przystani wodnej.



Choć baszta wygląda jak ruina, to jest cenną  pozostałością najpóźniejszych średniowiecznych fortyfikacji Gdańska. Choć baszta wygląda jak ruina, to jest cenną  pozostałością najpóźniejszych średniowiecznych fortyfikacji Gdańska.

Czy baszta pod Zrębem powinna być zabezpieczona i wyremontowana?

Baszta to unikalny fragment średniowiecznych fortyfikacji i umocnień Starego Przedmieścia. Wzniesiono ją około 1487 roku. Gdy powstawała, obecne okolice Żabiego Kruka zobacz na mapie Gdańska były rozlewiskami Motławy.

Od kilku lat baszta rozpada się w oczach.

- Zabytek jest w rejestrze od 1967 roku. Gmina Gdańsk w kwietniu otrzymała nakaz zabezpieczenia korony murów, strzępi, otworów strzelniczych oraz konstrukcji baszty. Spoiny w cegłach są wypłukane, niszczenie zabytkowej substancji obiektu wymaga natychmiastowego zabezpieczenia - wylicza Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Ostatecznie z propozycją zabezpieczenia zabytku wystąpiła firma Warbud, by obiekt nie runął w czasie prowadzonej obok budowy.

Tuż obok powstanie bowiem przystań oraz przystanek tramwaju wodnego. W ramach programu ożywienia dróg wodnych w Gdańsku wybuduje je właśnie Warbud.

- W związku z planowanymi pracami, ruch ciężkich maszyn może spowodować uszkodzenie baszty - zaznacza Anna Kurek, kierownik budowy z firmy Warbud. - Dlatego rozważane jest tymczasowe zabezpieczenie wieży na czas budowy.

Wstępne uzgodnienia wykonawcy były już prowadzone z Gdańskim Zarządem Nieruchomości Komunalnych, który administruje zabytkiem. Ostateczny projekt zabezpieczenia baszty ma być przestawiony jeszcze pomorskiemu konserwatorowi. Kiedy to nastąpi i ile będzie kosztować?

- Trwają uzgodnienia, nie ma jeszcze projektu, GZNK nie ma też środków na zabezpieczenie - wyjaśnia Karolina Kocińska, specjalista do spraw zabytków w GZNK. - Sprawę remontu baszty w przyszłości należałoby załatwić ostatecznie, ale trudno mi powiedzieć, kiedy to nastąpi.

Nie po raz pierwszy miasto nie potrafi wygospodarować środków na zabezpieczenie zabytku. Choć baszta wygląda jak ruina, to jest cenną pozostałością najpóźniejszych średniowiecznych fortyfikacji Gdańska. W XVIII wieku baszta wykorzystywana była jako magazyn prochu. W XIX wieku przeprowadzono konserwację i pełniła funkcje magazynowe do 1939 roku. W czasie ostatniej wojny obiekt uległ częściowemu zniszczeniu. W 1945 roku jego właścicielem stało się miasto i tak jest do dziś, obecnie administruje nim GZNK. W 1981 roku w czasie silnej wichury dwie trzecie budynku rozsypało się. Rok później wykonano drewniane zabezpieczenia, jednak tymczasowe podpory służyły dwadzieścia lat. Ostatnie zabezpieczenia wykonano w 2002 roku.

Budowa przystani i przystanku tramwaju wodnego ma się zakończyć w marcu przyszłego roku. Czy goście nowego obiektu mają się obawiać spadających na głowę cegieł?

- Wykonawcę należy pochwalić, że pomyślał o tymczasowym zabezpieczenie zabytku, którym zainteresował się bardziej niż właściciel. Jednak jeżeli baszta nie doczeka się remontu, w przyszłości będziemy podejmować dalsze kroki administracyjne - zapowiada rzecznik konserwatora zabytków.

Miejsca

Opinie (84) ponad 10 zablokowanych

  • PRZEZCIEŻ BANDA PEŁO TO SZWABSKA AGENTURA I NIE RATUJE WIEC I ICH MOCODAWCY SZWABY TEZ NIE URATUJA!!

    STOSUNEK BANDY PEŁO DO ZABYTKOW JEST IDENTYCZNY JAKI MIELI PRUSASCY I WSZYSTKO JASNE.ZAORAĆ WSZYSTKO CO NIE JEST NIEMIECKIE I NIE MA BYLEJAKIEGO TOPORNEGO PRUSKIEGO CHARAKTERU

    • 2 3

  • piękna jest ta baszta

    Nie od kilku, tylko od kilkunastu lat obserwuję, jak zabytek prawie w centrum Gdańska popada w ruinę.

    Może Biuro ESK przestałoby hojną ręka wydawać miliony nie wiadomo na co, a na remont baszty znalazłyby się pieniądze.

    • 7 0

  • Stare Przedmiescie (2)

    ciekawa opinnia ze Stare Przedmiescie nie bylo ladne przed wojna. Mysle na podstawie starych zdjec ze obecnemu brakuje wiele w porownaniu do tego przedwojennego. Problem polega na tym ze mimo glosnych krzykow i oredownikow pozadku tak naprawde nie ma tego przyzwyczajenia w narodzie. Nie ma swiadomosci, tamtej kultury a przede wszystkim nie ma wyzszych potrzeb. Akcja Wisla pokutuje nadal.

    • 4 3

    • (1)

      owszem, to ciasne, zapchane smutnymi kamienicami, bez oddechu i powietrza, bez ładu, pokazane jest na zdjęciach

      • 0 1

      • Brzmi to jak opis Starego Miasta (nie mylić z Głównym Miastem).

        A szczególnie okolic Domu Opatów Pelplińskich. Ktoś budował wokół niego po dopalaczach. Niestety, nie otruł się śmiertelnie.

        • 1 0

  • BUDYŃ I BANDA PEŁO BIORĄ KOPERTĘ POD STOŁEM I WIESZAJA TABLICE "GROZI ZAWALENIEM".CZEKAJĄ AZ ZABYTEK ZACZNIE SIĘ WALIĆ ALBO

    SIĘ ZAWALI.JAK SAM SIĘ NIE ZAWALI TO GO WYBURZAJĄ I NA TO MIEJSCE STAWIAJĄ BETONOWY KLOCEK PEŁO KONSKWENTENIE RAEALIZUJE SWOJE HASŁO"BYŁ SOBIE GDAŃSK".ADAMOWICZ MUSISZ ODJEŚC!!!

    • 2 1

  • A nie można było odbudować? (1)

    Rozbierano ostatnio kamienice z cegieł na Słowackiego. Można było użyć tych cegieł do odbudowy baszty. Pewnie wśród ostatnio złapanych złodziejaszków znalazłoby się kilku budowlańców co mogłoby społecznie popracować. Ale w tym urzędzie to chyba nikt nie myśli...

    • 8 0

    • Pomysl dobry ale wlodarze nie lubia lepszych pomyslow od ich wlasnych/

      Wiec koleja rzeczy mury te musza sie rozpasc bo nie ma pieniedzy na jakas sensowna ich renowacje.Na hymn plazowicza .,miala byc banka,ale na zabytek z 15 wieku juz nie ma kasy...Konserwator powinien sie z tego publicznie wytlumaczyc....

      • 3 0

  • Jak to możliwe, odbudowywano Gdańsk

    bez konserwatora, superfachowców, bez projektów i się udało?

    • 9 0

  • To ile tej kasy trzeba by ją odbudować?

    Miliony? No nie żartujcie! Tyle ostatnio się wyburza w Gdańsku - cegły są, trochę zaprawy, ekipę budowlaną i jechane. A nie, siądzie grono ekspertów i będzie debatować co zrobić aż się całkiem zawali.

    • 5 0

  • Baszta to unikalny fragment (1)

    Skoro ,,unikalny'', czyli taki, którego się unika, to nikomu cegła na głowę nie spadnie. Co innego, gdyby był unikatowy, czyli niepowtarzalny.

    • 1 0

    • Dziennikarze z trojmiasto mają sporo problemów z wysławianiem się

      Albo wrzucają angielskie słówka albo nie potrafią dobrać odpowiednich słów polskich. No cóż. Podobno matura to bzdura...

      • 0 0

  • Niech ta rozpadająca się baszta będzie pomnikiem...

    ...na cześć nowo budowanego za ogromne pieniądze ECS. Każde wydane potem rocznie na ECS 40mln z kasy miasta niech przypomina o tej baszcie i kolejnych ruinach, które wkrótce przestaną praktycznie istnieć. Amen.

    • 5 0

  • nieopodal.....

    Nieopodal Baszty pod Zrębem jest piękna Brama Nizinna jeden z niewielu zabytków Gdańskich, który przetrwał 1945 rok w nie naruszonym stanie. Zachowały się oryginalne drewniane wrota . Myślę, że to kolejny po śmieciach na latarnianej, po zaniedbanych podwórkach na starówce, po Baszcie pod Zrębem dowód na złe zarządzanie miastem. Potrzebne pieniądze na Teatr Szekspirowski - Architektoniczny Kicz który zasłoni widok na Starówkę . Może pan Budyń i pan Lisicki mają znów taki pomysł żeby sprzedać te zabytki i mieć problem z głowy.A może tak byłoby lepiej bo przynajmniej prywatny właściciel zadbałby o swoje bo obecne władze miasta dbają o zabytki jak o nieswoje.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane