- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (195 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (98 opinii)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (85 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (680 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (106 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (194 opinie)
Las zniknął, bo miał być zagrożeniem. Teraz jednak wraca
Przed rozpoczęciem budowy linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wycięto ok. 2 hektarów lasu przy ul. Słowackiego, między Matarnią a Rębiechowem tłumacząc to tym, że będzie on zagrażał bezpieczeństwu samochodów i pociągów. Tymczasem teraz las jest odtwarzany, pojawiły się tu sadzonki sosen.
- W czasie budowy PKM-ki wycięto ok. 2-hektarowy las w pasie między ul. Słowackiego a nową linią PKM przy naszym osiedlu. Drzew szkoda, ale rozumieliśmy, że to niezbędne do budowy. Proszę sobie jednak wyobrazić jak się z sąsiadami zdziwiliśmy, gdy na wykarczowanym wcześniej terenie zaczęto sadzić nowe drzewa. Dlaczego w takim razie las w ogóle wycięto? - zastanawia się Mirosław Kusz, mieszkaniec Matarni.
O wycinkę drzew zapytaliśmy inwestora linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, czyli samorządową spółkę PKM.
- Pozostawienie tak wąskiego i długiego pasa wysokich drzew w ocenie samych dendrologów, którzy przygotowywali dla nas opracowanie dotyczące drzew i krzewów przeznaczonych do wycinki pod budowę PKM, zagrażałoby bezpieczeństwu ruchu zarówno na linii PKM, jak i biegnącej równolegle ul. Słowackiego - wyjaśnia Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
Podczas silnych wiatrów rosnące w tak wąskim pasie zieleni drzewa, byłyby narażone na powalenie. Przewrócone pnie zagrażałyby bezpieczeństwu zarówno pasażerów PKM, jak i kierowcom korzystającym z Trasy Słowackiego.
Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na pytanie dlaczego zatem spółka zleciła odnowienie lasu, skoro stanowić on może takie zagrożenie w przyszłości. Zaznaczmy, że teren należy do samorządu województwa.
Co się stało z drewnem pochodzącym z wycinki prowadzonej w Matarni przed budową PKM?
- Zgodnie z zapisami z przetargu na wycinkę, firma, która go wygrała zachowywała drewno jako część wynagrodzenia, obniżając o jego wartość cenę, jaką PKM S.A. zapłaciła za tę pracę. Z tym drewnem firma od wycinki mogła zrobić co chciała i rzeczywiście część od razu sprzedawała. Wszystko to odbyło się jednak zgodnie z prawem - podkreśla Tomasz Konopacki
Wyłoniona w przetargu firma PHU Ginter z Chojnic, która prowadziła wycinkę, dostała za nią od PKM 460 tys. zł.
Część z owych sadzonek zdążyła już uschnąć, ale to normalne w takich przypadkach.
- Zawsze jest tak, że część sadzonek się przyjmuje, a część nie , dlatego nasadzenia zastępcze robi się z odpowiednim zapasem. Weryfikuje się to po trzech latach od przeprowadzenia nasadzeń i jeśli wówczas liczba nowych drzew i krzewów jest mniejsza niż wcześniej wyciętych, inwestor musi zasadzić nowe, aby uzupełnić różnicę - mówi Konopacki.
75 tys. nowych sadzonek
Przypomnijmy, że pod budowę PKM trzeba było wyciąć ok. 17 tysięcy drzew i krzewów, z których - w ocenie dendrologów - tylko ok. 50 szt. było okazami cennymi przyrodniczo. Cała reszta to albo samosiejki, które wyrosły na starych nasypach w ciągu kilkudziesięciu lat po wojnie, albo tzw. las gospodarczy na Matarni, który przez Lasy Państwowe i tak docelowo przeznaczony jest do wycinki.
W zamian za 17 tys. wyciętych drzew i krzewów, PKM SA posadziła łącznie w różnych lokalizacjach na terenie Gdańska i okolic ponad 75 tysięcy nowych sadzonek leśnych, z czego ok. 17 tys. sadzonek na samym tylko pasie po wyciętym lesie wzdłuż ul. Słowackiego na Matarni.
- Do tego trzeba dodać ponad 2,6 tys. drzew i krzewów w wieku powyżej 10 lat, posadzonych przez nas w 30 różnych lokalizacjach na terenie Gdańska oraz gminy Żukowo - dodaje Konopacki.
Film archiwalny
Opinie (109) 3 zablokowane
-
2015-08-13 18:50
to tylko w POkomuszej Polsce (2)
- 10 3
-
2015-08-13 19:08
naszczesci teraz mamy PiS (1)
i zakoncza sie lewe interesy PO
- 1 1
-
2015-08-13 19:14
A zaczną...
... lewe interesy PiS!
- 3 1
-
2015-08-13 18:51
(1)
po-wska szajka, ktoś zarobił na wycince, ktoś na sadzeniu, premie odebrane a Kowalscy zapłacili...
- 10 4
-
2015-08-13 20:50
Szajka jest szwagra i ciotki w urzedzie.Po wyborach bedziemy robic dla Pisu.
Aby NAM wszystkim bylo lepiej..Ustroje sie zmieniaja a nasze dalej na wierzchu.Bo trza miec leb na karku i dojscia barany.
- 2 0
-
2015-08-13 19:07
wycieli, sprzedali, zarobili, sadza nowy
najlepiej to jeszcze te ziemie sprzedali by pod biurowce i z glowy
trojmiejskie lasy gina, trzeba sie z tym pogodzic
za droga tu jest ziemia zeby obsadzac ja jakims tam lasem.- 9 2
-
2015-08-13 19:10
najpierw wycieto = drewno nasze (1)
a teraz zasadzimy tyle ze przy okazji powstanie jakies centrum handlowe, kilka dzialek sie wydzieli na emeryture dla urzedasow i jakies hoteliki powstana!
- 12 0
-
2015-08-13 23:14
dokladnie
Urzędnicy sobie przekazują ... Najpierw najem potem wieczyste i wykup za kilka procent. Każdy wyżej ma dzialeczke al bo mieszkanie na odprawę za pól banki.
- 1 0
-
2015-08-13 19:16
Polacy to nie idioci żeby wycinać a potem sadzić.
Kasa,kasa,i kasa.Prz..ręt ,..łap..ka rzecz codzienna a bez tego to można w Polsce się tylko powiesić.
- 8 1
-
2015-08-13 19:46
(1)
Wiekszosc tych sadzonek uschla. Las sucharow :(
- 4 0
-
2015-08-14 10:06
No i co się potem zrobi ?
Protokół zniszczenia. Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, sosnowych inwestycjach.
A jak miało się uschnąć - sadzili w największych upałach, bez wartościowej podsypki pod korzeń, bez podlewania.- 1 0
-
2015-08-13 19:51
... to ma sens (2)
tak, wiem, że dostanę same kciuki w dół hehehehe
ale to naprawdę ma sens!!! i nie szukałbym dziury w całym, kasa itp itd choć to mogło mieć miejsce przy okazji :(
wycinka pasa drzew tylko na tory PKM spowodowałaby "powstanie" po obu ich stronach "nowych" ścian lasu z drzew, które nie byłyby odporne na "silne wiatry"... silniejsze wiatry (całkiem częste u nas w sezonie) mogłyby spowodować powalenie drzew, co mogłoby stanowić zagrożenie zarówno dla samochodów jak i i pociągów...
nowe drzewa, będą "od młodości przyzwyczajone" do warunków - tzn. znacznie bardzie odporne na silne wiatry :)
no co zrobić, tak jest - podstawy gospodarki leśnej :)- 10 2
-
2015-08-14 09:11
Wystąp o pozwolenie na broń z argumentacją, ze
mieszkasz w niebezpiecznej okolicy, a dodatkowo przychodzą dziki , które MOGĄ zaatakować, założę się ze nawet pozwolebia na gazową nie dostaniesz.
- 2 0
-
2015-08-14 10:39
oczywiście masz rację
aż żal czytać komentarze, wg których to był albo wałek albo niekompetencja...
dziennikarzyna też się nie wykazał szukając dziury w całym
żal.pl- 1 0
-
2015-08-13 20:26
460 tys. za wycinke, a ciekawe ile ktos zarobi na posadzeniu nowych drzew?
- 6 1
-
2015-08-13 20:30
Posadzono 75 tys (2)
W różnych lokalizacjach Gdańska - chciałbym dowiedzieć sie w których , bo oprócz wycinki i dewastacji trójmiejskich lasów jakoś te 75 tys sadzonek mi umknęło.
- 13 2
-
2015-08-13 23:59
w różnych
Chciażby Matejki/Jaśkowa dolina na rogu nasadzenia są z tej puli ( 2 krzewy )
Zresztą był artykuł na Trojmiasto o nasadzeniach- 0 0
-
2015-08-17 18:31
Cieżki zadek i ciężkie myślenie
Chciałbyś dostać współrzędne GPS każdej sadzonki?
- 0 0
-
2015-08-13 20:59
Taak
Tak to wygląda jak rządzi j.... Platforma Oszustów
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.