• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michael O'Leary: Za pięć lat opanujemy polskie niebo

Robert Kiewlicz
27 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Michael O'Leary, dyrektor linii Ryanair, który przeleciał do Trójmiasta na Europejskie Forum Nowych Idei, w rozmowie z Robertem Kiewliczem. Michael O'Leary, dyrektor linii Ryanair, który przeleciał do Trójmiasta na Europejskie Forum Nowych Idei, w rozmowie z Robertem Kiewliczem.

Ryanair ogłosił, że od wiosny będzie latał między polskimi miastami, w tym z Rębiechowa do Modlina. O planach irlandzkiej linii lotniczej na podbój polskiego nieba rozmawiamy z jej dyrektorem i współwłaścicielem Michaelem O'Learym, który przyjechał do Trójmiasta na Europejskie Forum Nowych Idei.



Jakimi liniami lotniczymi latasz najczęściej?

Jaka jest pana opinia na temat lotniska w Rębiechowie? Wyróżnia się jakoś na tle innych portów lotniczych w Polsce?

Michael O'Leary: - To lotnisko ma duży potencjał rozwojowy, ale jego przyszłość zależy od zarządzającej nim spółką. Współpracujemy z portem lotniczym w Gdańsku od wielu lat i muszę powiedzieć, że cały czas niektóre koszty przez nas ponoszenie są wysokie, nawet jak na warunki polskie. Im niższe będą koszty ponoszone przez linie lotnicze, tym szybszy będzie rozwój lotniska.

W czwartek ogłosiliśmy uruchomienie naszej pierwszej trasy krajowej z Gdańska do Modlina. Loty ruszą od marca. Gdańsk ma ogromne możliwości, jeśli chodzi właśnie o trasy krajowe. Nie tylko w okolice Warszawy, ale też do innych polskich miast jak Kraków, Wrocław. Do tego potrzebna jest nam jednak stała baza w Gdańsku i liczne bazy w innych miastach Polski.

Skąd decyzja o wejściu na rynek lotów krajowych w naszym kraju?

- O lotach krajowych w Polsce myśleliśmy już od trzech lat. Teraz skupiamy się na tworzeniu dużej liczby baz w Polsce, które umożliwią nam powiększenie siatki połączeń lokalnych. Pierwsza z tych baz powstanie właśnie w Modlinie, kolejna na pewno w Gdańsku.

Zwiększy się także liczba połączeń międzynarodowych?

- Rozmawiamy na ten temat.

Jak pan ocenia polski rynek transportu lotniczego?

- Wasz rynek jest jeszcze nadal dosyć mało rozwinięty. Irlandia ma populację liczącą 4 mln ludzi, Polska natomiast ok. 40 mln. Choć Irlandia jest dziesięciokrotnie mniejsza od Polski to ma 24 mln pasażerów podróżujących samolotami, czyli tyle samo ile Polska. Polski rynek lotniczy ma potencjał aby podwoić, czy nawet potroić liczbę pasażerów w najbliższych 5 - 10 latach. Ryanair będzie na pewno liderem tego wzrostu. Mamy bardzo poważne plany co do polskiego rynku. W ubiegłym roku przewieźliśmy 6 mln pasażerów w Polsce. To o 50 proc. więcej niż LOT i Wizz Air w tym samym okresie. Mamy jednak zamiar przewozić ok. 10 mln pasażerów w ciągu najbliższych pięciu lat.

Dlaczego rynek przewozów lotniczych w Polsce rozwijał się tak słabo?

- Powodem były restrykcje i utrudniony dostęp przewoźników do portów lotniczych. Mieliśmy problemy z portem Okęcie, z którego latały nasze samoloty. Musieliśmy jednak z tego zrezygnować ponieważ złamano pewne nasze wcześniej zawarte umowy.

Ryanair jest znany z niekonwencjonalnego podejścia do reklamy. Czy możemy się spodziewać ciekawych akcji reklamowych w związku z rozwojem działalności w Polsce?

- Niekonwencjonalne podejście do marketingu na rynku Polskim jest dla nas dosyć trudne. Po pierwsze nie znamy waszego języka. Pod drugie niekonwencjonalne podejście wymaga zrozumienia przez odbiorcę kontekstu. W Polsce nie jesteśmy tak blisko polityki, czy życia gwiazd. W waszym kraju skupimy się na bardziej tradycyjnym podejściu i przedstawianiu faktów. Będą nimi na pewno oferowane przez nas niskie ceny w porównaniu do tych oferowanych przez LOT.

Jak pan postrzega potencjalną konkurencję w Polsce? Tacy przewoźnicy jak LOT i Eurolot są dłużej związane z rynkiem lokalnym.

- Niewiele wiem o Eurolocie, natomiast LOT to bardzo dobre linie lotnicze. Mają jednak bardzo wysokie stawki i zmagają się z problemami finansowymi. Tak jak wielu innych europejskich przewoźników oferuje bardzo wysokie ceny, podczas gdy rynek i klienci oczekują niskich. Myślę, że LOT przetrwa na rynku, jednak będzie mu coraz trudniej. Przewoźnicy, tacy jak LOT, będą skupiali się coraz bardziej na długich trasach, a coraz mniej na krótkich, lokalnych.

Przyszłość Ryanaira w Polsce to...

- Za pięć lat będziemy liderem na polskim niebie, nie mam wątpliwości.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (223) ponad 10 zablokowanych

  • przegiąłeś z tą bliskością Karlskrony, przecież do 10 h promem

    • 5 0

  • godzina lub dwie

    nie zasługuje na takie rozważania. Gdybym miał wybór ryanair, czy lufa za te same pieniądze, wybrałbym tego pierwszego, bo nie cierpię tych poważnych sztywniaków o wygórowanym zdaniu na temat własnej wielkości. Mam się w zamian najeść, napić i wygodnie rozsiąść? Ale wybór!

    • 2 2

  • Ryanair vs LOT 3:0 (1)

    Jak Ryanair kasuje za bilet z Gdańska do każdego miasta mniej niż Lot za linię króciutką Z Gdańska do do Warszawy, to czemu ma nie opanować?
    Powodzenia

    • 7 3

    • Nie do Warszawy tylko do Modlina. A z Modlina pewnie bedziesz jechał PKS-em

      bahahahahhhh

      • 5 2

  • LATANIE TANIE LA LA LA

    Wielka szkoda że OLT Ekspres zbankrutował to była jedna z najlepszych polskich firm, na to nas było naprawdę stać . A teraz Irlandczycy gdzie leży ten kraj? Kto wie?

    • 8 0

  • LOT ku pomyślności

    to kwestia nie tylko reklamy i pieniędzy ale portów lotniczych i ich otwarcia na przewoźników....najważniejsze są ciekawe połączenia które umożliwiłyby wielu osobom dolecieć w krótkim czasie na przykład na targi mody albo targi budowlane...lub też imprezę artystyczną - medialną w dużym mieście -z mniejszych miast...tu przewoźnicy mogą wiele zyskać...- czy stawki będą wysokie ? a jak utrzymać prestiż firmy - nie łudźmy się pieniądze są potrzebne...samolotami nie latają biedni ludzie tylko ludzie którzy wymagają - takie linie jak WIZZair z czasem podniosą ceny ponieważ dochodzi amortyzacja sprzętu lotniczego a to przekłada się na koszty dodatkowe w czasie....jak załatać taką dziurę "budżetową " w środowisku firm lotniczych przecież nie przez rewaloryzację cen bo to nonsens...przewoźnik musi zarabiać i już...ale to kwestia dyskusji panelowej przewoźników i portów lotniczych...oczywiście jestem za tym aby małe miejscowości miały porty lotnicze i podobnie jak potrzebne są małe autobusy dla mniejszych miejscowości tak samo potrzebne są mniejsze samoloty dla mniejszych portów lotniczych - z tego mogą być prawdziwe pieniądze jeżeli patrzymy na to pod kątem biznesowym i nie tylko..popatrzmy na Rosję...czy Rosjanie są zacofani ? Nie...tylko dyspozycja pieniędzy nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością...w pewnych miejscach pieniędzy jest za dużo a w innych po prostu ich nie ma...stąd tworzy się tendencja kryzysu...z powodu niezauważenia problematyki powiatów i województw...jako obszaru...patrzymy na duże aglomeracje miejskie jako na siłę napędową gospodarek...ale dobrze wiemy że tak naprawdę pieniądze można zarabiać także w małych wsiach jeśli tylko człowiek ma ciekawy pomysł...i o to rozbicie powierzchniowe chodzi, abyśmy nie traktowali wsi jako coś co nie przynosi korzyści a miast nie traktowali jak przemysłowych buldożerów niszczących środowisko naturalne...

    • 2 1

  • za 5 lat to te twoje szroty będą spadały na ziemię... (2)

    ...a pan ,,Maciere...,, będzie miał co robić......

    • 6 6

    • nie wiedziałem, że najnowsze samototy

      to szroty ???????

      • 3 2

    • nie bedą spadały dlatego że wiekszość uważa że samolot to najbezpieczniejszy środek transportu

      • 1 2

  • Buhaha Opanuje niebo? Chyba w snach. Przecież to są złomy które nawet nie wyglądają... I czemu nikt nie poruszy tematu, że lotniska dopłacają jemu by latał z tych lotnisk?

    • 4 3

  • TRASA GDANSK- KATOWICE

    dodajcie te trase - jakiś palant z eurolotu zikwidował połączenie, które miało ponad 90 % obłożenie cały czas.

    • 4 1

  • Gdyby powstało połączenie Modlin-USA/Canada (2)

    to byłoby bardzo dobre udogodnienie, przesiadka i dalej Ryanair przez ocean

    • 4 1

    • Koleś, kpt, gdzie ty żyjesz ???

      połączenie Modlin-USA/Canada ??? Nikt do północnej Ameryki nie wpuści czegoś takiego jak Ryanair czy jakiś Wizzair, Poczytaj sobie przepisy o ruchu lotniczym w USA i Kanadzie. Wpuszczają Islandię czy Air Berlin, ale nie takie low costy .

      • 2 1

    • Low Costem przez ocean?

      Nie dziękuję. O ile do latania po Europie nadają się świetnie. To takie podniebne autobusy, to do lotów długo dystansowych już wcale.

      W zasadzie jedyną ich wadą są lotniska często strasznie oddalone od rzekomych miast lądowania. Zwłaszcza we Włoszech. Ale po za tym, w locie niespełna dwu godzinnym, żadnych wygód nie potrzeba. Natomiast lecieć 8h bez możliwości rozprostowania nóg to już tragedia. no i bagażu na takie wycieczki bierze się zdecydowanie więcej niż na lot do Londynu, itd.

      • 0 0

  • Niech Ryanair opanuje mamuśki z wrzeszczącymi bachorami na pokładzie (2)

    Urodzi jedna z drugą i już leci chwalić się że ma bachora.
    Połowa z tych bachorów to klasyka ADHD.
    Dzieciak siedzi i wrzeszczy bo mu tak pasuje w dodatku napieprza kulasami we fotel.
    Zwrócisz uwagę - to jeszcze kwoka robi zdziwioną minę.
    A ubiór tylko świadczy skąd pochodzi.

    • 13 8

    • (1)

      W zasadzie tego nie powinno się komentować, ponieważ autor i tak niczego nie słyszy, bo taką ma burzę w głowie. Drogi Panie, Pan ma poważne kłopoty.

      • 2 1

      • Burzę to byś miał we łbie

        Gdybyś wysiadł z samolotu po 2 godzinach lotu z wrzeszczącym ADHD-bachorem.
        Ale ty tego nie rozumiesz, by zmysł słuchu przestał u ciebie działać.

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane