• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na sprintera tylko sprintem

Piotr Weltrowski
25 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Informacja o tym, na którym peronie pojawi się sprinter często trafia do podróżnych kilkanaście sekund przed odjazdem pociągu. Informacja o tym, na którym peronie pojawi się sprinter często trafia do podróżnych kilkanaście sekund przed odjazdem pociągu.

W nowym rozkładzie SKM jest więcej pociągów typu Sprinter. Problem w tym, że kolejki te - teoretycznie jeżdżące po torach dalekobieżnych - często wjeżdżają także na perony przeznaczone dla zwykłych SKM-ek. Informacje o tym ogłaszane są chwilę przed przyjazdem pociągu, co zmusza psażerów do sprintu na inny peron.



Czy SKM dobrze informuje o rozkładach jazdy kolejek?

Przed zmianą rozkładu mieszkańcy Trójmiasta mogli korzystać z dwóch sprinterów dziennie, obecnie w obu kierunkach jeździ ich pięć. Zatrzymują się tylko na części stacji - w obrębie Trójmiasta są to: Gdynia Chylonia, Gdynia Główna, Sopot, Gdańsk Oliwa, Gdańsk Wrzeszcz oraz Gdańsk Główny. Dzięki temu poruszają się szybciej niż zwykłe SKM-ki. Dystans, który zwykła kolejka pokonuje w około 45 minut, sprinterem przejedziemy w pół godziny. Najpierw jednak do sprintera musimy wsiąść, a to - przynajmniej na części przystanków - nie jest łatwe.

Sprawdziliśmy jak wygląda to w Gdyni Chyloni zobacz na mapie Gdyni. Pozostaje kilka minut do przyjazdu porannego sprintera w kierunku Gdańska. Na obu peronach - podmiejskim i dalekobieżnym - niczym potrafiący przewidzieć ruch przeciwnika wytrawni szachiści, zbierają się pasażerowie. Pociąg nadjeżdża, a na kilkanaście sekund przed zatrzymaniem się na peronie przez megafon zostaje ogłoszone, iż odjedzie z peronu pierwszego. Ci, którzy trafili wsiadają, pozostali, oczekujący na peronie dalekobieżnym ruszają do sprintu.

- Wcześniej sprinter zawsze jechał po torach dalekobieżnych, teraz chyba coś się zmieniło, bo już któryś dzień z rzędu odjeżdża z tego samego peronu, z którego zwykłe kolejki - mówi nam pan Maciej, jeden z pasażerów. - Ostatnio nawet przez chwilę obawiałem się, że wsiadłem nie do tego pociągu co trzeba, bo sprinter, zanim wjechał na tory dalekobieżne, zatrzymał się jeszcze w Leszczynkach i na Grabówku - dodaje.

W Chyloni przejście z peronu na peron w kilkanaście sekund jest kłopotliwe, ale możliwe, jednak w Sopocie zobacz na mapie undefined, gdzie trwa obecnie remont przystanku, nie da się tego szybko zrobić.

Trudno też dowiedzieć się w kasach biletowych, gdzie oczekiwać na przyjazd sprintera. Panie w kasach nie wiedzą, radzą jednak, aby udać się na peron dalekobieżny, gdyż tam "przeważnie" pojawia się szybsz kolejka.

Najlepiej sytuacja wygląda na stacji Gdańsk Główny zobacz na mapie Gdańska. Tam informacja o tym, z którego peronu odjedzie sprinter pojawia się wcześniej na tablicy w holu dworca. Ale pasażerowie są zdezorientowani. Wystarczy wyjść na peron na kilka minut przed odjazdem SKM-ki, aby kilka razy usłyszeć pytanie czy też czekamy na sprintera i z którego peronu odjedzie.

Przedstawiciele Szybkiej Kolei Miejskiej twierdzą, iż to, że sprintery mogą odjeżdżać z różnych peronów spowodowane jest głównie tymczasowymi problemami z ruchem pociągów. Jeżeli któryś z pociągów dalekobieżnych jest np. opóźniony, to sprinter, aby nie stać na trasie, musi wjechać na peron podmiejski.

SKM zapowiada zdecydowanie ułatwienie podróżnym korzystania ze sprinterów. - Już w styczniu wprowadzimy do rozkładów dokładne informacje o tym, z którego peronu będzie odjeżdżać dany sprinter. Będzie można sprawdzić to w legendzie rozwieszonych na stacjach rozkładów. Postaramy się także, aby przez megafon informacje o sprinterze pojawiały się wcześniej niż na kilkanaście sekund przed jego przyjazdem - zapewnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.

Miejsca

Opinie (155) ponad 10 zablokowanych

  • Zdrowych Świąt wszystkim Kolejarzom grupy PKP. (4)

    • 81 42

    • Zdrowego rozsądku władzom Grupy PKP (2)

      • 29 2

      • A sobie rozumku (1)

        • 3 19

        • przyda ci się, oj przeyda

          ...

          • 3 6

    • pkp

      gonic to towarzystwo. budowac autostrady

      • 6 18

  • (8)

    święta, święta i po świętach... pozdrowienia dla wszystkich pracowników skm, zkm itp., którzy musieli pracować w święta...

    • 84 11

    • Cóż. Wiedzieli, że tak będzie, gdy wybierali (7)

      swój zawód.

      • 9 16

      • Cóż. Tutaj zawodu się nie wybiera, (6)

        tylko bierze co jest.

        • 12 2

        • murasz tynkarz....

          • 1 7

        • Głupi jesteś (4)

          Wie co się wybiera jak sie wie co chce się w życiu robić. Gdybym tak pracował w swojej pracy(nie zdradzę co za praca specjalnie), jak polacy w Polsce to dawno bym narzekał na jej brak... Szkoda gadać, ale dlaczego w kraju musi byc tak, że za parę złotych musimy narzekać???, a za granicą chowacie polaczki główki i zapier#@$%ie do późnych godzin???
          Dlatego myślę, że skoro jestes murarzem, tynkarzem i akrobata, to jestes do dupy w każdej z tych profesji...

          • 1 6

          • Sam jesteś głupi

            Dlaczego narzekać? a no właśnie dlatego że tutaj zarabia się grosze a za granicą pieniądze i to o połowę wolniej pracując. Też chciałbym pracować w swoim zawodzie ale płacą drobne więc nie mam wyjścia i idę tam gdzie zarobię.
            Dobrze że są jeszcze tacy jak Dziadek Wiesiek, geniusze w swych dziedzinach którzy nie pracując jak Polacy nie muszą narzekać a świat dzięki nim staje się kolorowy. O mój smutku...

            • 4 1

          • Stary.... (2)

            jak się nie podoba to na razie... jedź do tych swoich niemiec (stawiam że pracujesz w u szwabów) i tam zapi***** i trzymaj głowę nisko. Bo tam tak właśnie się zachowujesz na swojej wielkiej obczyźnie, byle tylko nie zwracać na siebie uwagi a przyjeżdżasz do Polski i udajesz pana. Wole narzekać na ten kraj i mieszkać w nim, próbować coś zmienić iż być takim ścierwem i jak tchórz udawać obcokrajowca.

            • 0 3

            • masz troche racji, ale życie na niewolniczej pensji to jest padaka.

              • 1 0

            • Widzę że mam do czynienia z jasnowidzem!
              Otóż nie robię u "szwabów" (choć miałem taka możliwość) bo nie znam Niemieckiego. Nie udaje pana bo na to trzeba mieć charakter i pieniądze a nie funty z zagranicy a obecnie tyram w Polsce za grosze ale wyjadę przy pierwszej konkretnej okazji !!!
              Co do ścierwa i tchórza to sam nim jesteś obrażając ludzi którzy starają się poprawić swój byt emigrując do pracy za godziwą płace.

              • 1 0

  • SKM myśli o wszystkim... (2)

    ... po świętach każdemu przyda się odrobina ruchu ;)

    • 112 8

    • Dzisiejsze motto

      "Cnotliwa kobieta nie goni za mężem, bo kto widział, by pułapka goniła mysz?

      Julian Tuwim"

      Powiedział dzidzia-piernik, którego żadna nie chciała.

      • 4 1

    • Właśnie, dlaczego sie nie zatrzymuje ?

      Ponoć Trójmiasto to metropolia i to z metrem tyle ze naziemnym

      • 1 0

  • (20)

    a dlaczego sprintery nie zatrzymują się w orłowie?

    • 18 35

    • a po co? dobrze ze w ogole sie tam skm zatrzymuje :D

      • 24 4

    • Bo to sprinter jest przeciez (2)

      • 15 2

      • właśnie, sprinter (1)

        Zatrzymuje się na peronach dalekobieżnych - a takowy jest w Orłowie.

        • 3 9

        • tylko ze pociagi dalekobiezne tez sie tam nie zatrzymuja

          • 14 1

    • (10)

      bo w Orłowie to tylko pola, łąki i pastwiska z krowami. po co tam kolejki ? idę wydoić moje krowy, bo mi mleka do jajek zabrakło.

      • 11 5

      • WYGLAD PERONU W ORLOWIE TO PORAZKA (1)

        A Orłowo niby jedna z droższych dzielnic

        • 4 0

        • nie dorzszych a naj naj w calym 3misecie;/ tez kiedys tam mieszkalem

          • 4 2

      • znawca (7)

        A gdzie widziałeś krowę w Orłowie? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.

        • 5 2

        • Konie są. Więc nalezy oczekiwać (6)

          innych zwierzat gospodarskich.

          • 6 1

          • Antypolityk (5)

            Pytanie pozostaje wciąż aktualne: czy w Orłowie są krowy, a nie konie. To nie to samo. A jeszcze niedawno krowy były. W Kolibkach, nie w Orłowie.
            Poza ty, w Orłowie nie widzę żadnych pól i pastwisk tylko budowane betonowe yuppiegetta dla nuworyszy. Więc znawca jest chuba nie czasie.

            • 1 0

            • A Kolibki nie są formalną częścią Orłowa? (4)

              • 1 0

              • Mintaj (3)

                Jeżeli przyjmiemy że np. Przymorze jest częścią formalną Oliwy to tak.
                W przeciwnym przypadku nie, gdyż Orłowo kończy się na Potoku Kolibkowskim i ul. Spółdzielczej i ul. Świętopełka. Dalej dogranizy z Sopotem na Swelinii są Kolibki.

                • 1 0

              • Kiedy Przymorze nie jest urzędowo częścią Oliwy (2)

                granicę wyznacza torowisko...

                Kolibki są urzędowo częścią Orłowa. Tak jak Kacze Buki są urzędowo częścią Wielkiego Kacka. Jasne?

                • 1 1

              • Mintaj (1)

                Możesz przyjąć, że Kacze Buki są częścią Wielkiego Kacka (i tak za 2 - 5 lat pochłonie to rozrastający się beton ogrodzonych osiedli deweloperskich). I niech Ci będzie, że Kolibki są częścią urzędową Orłowa, ale Kolibki są dzielnicą Gdyni, tak jak Bernadowo. Są dzielnice większe i mniejsze. Te większe pochłaniają mniejsze. Czy wiesz, że jeszcze parę lat temu była Wysoka koło Osowy? Teraz nikt nie wie gdzie leży Wysoka. Czy wiesz gdzie leży Świemirowo lub Karlikowo w Sopocie, już o Białym Dworze w Gdańsku nie wspomnę.

                • 0 0

              • Dzielnice zwyczajowe będą zawsze

                Wielki Kack ma ich chyba trzy. Ale one jak na razie są zwyczajowe. Nie twierdzę, że Kolibki nie są dzielnicą! Twierdzę tylko ogrom różnicy między opinią mieszkańców, a tym co jest w urzędowych papierach.

                Przykładem dzielnicy zwyczajowej jest Witomino. Każdy używa tej nazwy i nikogo nie interesuje, że urzędowo są dwa Witomina! Radiostacja i Leśniczówka. Nie wiadomo po co. Razem mają aż tak wielu mieszkańców.

                Gwoli ścisłości: Wschodnia granica Oliwy przebiega wzdłuż torowiska.

                • 1 0

    • Bo nie byłyby sprinterami (2)

      Równie dobrze autobus pośpieszny zatrzymywałby się na każdym przystanku.

      • 0 0

      • (1)

        ale Orłowo ma peron dalekobieżny.

        • 0 0

        • To dla zmylenia Niemca z Deutche Bahn, jakby planował siłą przejąć rynek.

          • 2 0

    • bo na schodach Orłowa możnaby się zabić biegając z eperonuy na peron :)

      • 2 0

    • bo śnieg

      • 0 0

  • (1)

    i ja zostane sprinterem....

    • 20 4

    • ruch to zdrowie !

      • 3 1

  • (1)

    i tak będą opóźnienia

    • 16 5

    • Nie zauwazylem by SKM-ki sie spoznialy, zdaza sie awaria jak wszystkiemu ale ogolnie jezdza niesamowicie dokladnie wiec sie nie czepiaj!

      • 3 1

  • Przesiadki Sprinter -> zwykły SKM (3)

    Czy nadal jest tak, że np. we Wrzeszczu przyjeżdża Sprinter (od strony Słupska), a minutę później (wg. rozkładu) zwykła kolejka w kierunku Gdańska, na którą nigdy nie udaje się zdążyć, choć wg. rozkładu powinno dać się? Jest minuta różnicy w odjazdach. Kolejka stoi chwilę dłużej, jakby czekała na ludzi ze Sprintera, ale dosłownie w momencie kiedy ludzie dobiegają na peron, SKM rusza... (kiosk Re..cośtam zasłania wyjście z tunelu, więc obsługa też nie widzi, że ktoś już dobiega). Tym cudem nie da się Sprinterem dojechać do Politechniki bez kilkuminutowego czekania we Wrzeszczu.

    • 21 9

    • ...

      A dlaczego to...a dlaczego tamto... trzeba było sobie sprawdzić rozkład to byś nie marudził. Każdy by chciał żeby tu się jeszcze zatrzymywał, tam poczekał dłużej itd. Sprinter ma określone przystanki i koniec. To oferta dla tych którzy pomiędzy tymi właśnie przystankami się poruszają. A reszta może korzystać ze zwykłej SKM'ki.

      • 3 6

    • (1)

      fakt , zróbcie z tym coś ... tez jezdze na politechnikę !

      • 2 1

      • de bil

        de bil , piechotą siudaj to będziesz szybciej , z wrzeszcza na PG nie jest daleko leniwa istoto

        • 2 0

  • HAHA ALE JAJA JA NIEMOGE HAAAAAAAAAAAAA MERY CHRISMAS W SKM JEST WESOLO (1)

    • 11 15

    • Pisze sie

      Merry Christmas. Sprawdz angielska pisownie za nim chcesz popisywac sie swoim "angielskim"

      • 3 2

  • (2)

    Mi się zdarzyło że jadąc z Gdyni Gł. do Rumi Janowa o tej samej godzinie nadjeżdżały 2 SKM-KI jedna po drugiej. Jedna sprinter a druga zwykła. Odjeżdżały z tego samego peronu. No to wejście do którejś kolejki to była zwykła loteria bo nic nie mówili w megafonach, no i szczęście tym razem zawiodło i musiałem dojechać do Rumi Głównej. Powinni jakoś oznaczać sprintery....

    • 42 2

    • sprintery to sa te co szybciej biegaja na krotszych dystansach....

      :)

      • 2 3

    • No właśnie kolejki są beznadziejnie oznakowane. Nie każdemu uda się dostrzec tabliczke z przodu. Tym którzy jeżdżą do Gdyni to nie robi różnicy- ale podróżujący do Rumi czy Wejherowa mają problem jak są wywalani z kolejki w Chylonii i muszą czekać na następną.

      • 2 0

  • (1)

    "Zatrzymują się tylko na części stacji - w obrębie Trójmiasta są to: Gdynia Chylonia, Gdynia Główna, Sopot, Gdańsk Oliwa, Gdańsk Wrzeszcz oraz Gdańsk Główny"

    to są akurat prawie wszystkie stacje kolejowe - reszta to przystanki kolejowe. Nie posiadają semaforów wjazdowych ani nastawni.

    • 23 2

    • Hmmm. Pewnie słuszna uwaga:)

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane