- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (69 opinii)
- 2 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (77 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (67 opinii)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (142 opinie)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (215 opinii)
Nielegalne wyścigi w Oliwie. Na oczach policji
Nie zważają na innych uczestników ruchu i nie obawiają się obecnej na miejscu policji. W organizowaniu nielegalnych wyścigów nie przeszkadza im też włączona w nocy sygnalizacja świetlna i powstające nowe skrzyżowania. Dlaczego nie udało się wyplenić nocnych wyścigów na ul. Grunwaldzkiej?
Jego wersja brzmi na tyle wiarygodnie, że postanawiamy sprawdzić, czy rzeczywiście w Oliwie co tydzień dochodzi do łamania prawa. Tym bardziej, że na skrzynkę mailową dostajemy zdjęcia patrolu policji, który w środku nocy na wysokości Olivia Business Centre kontroluje prędkość kierowców.
- Oto jak gdańska policja robi pomiary prędkości. Przed chwilą na ul. Grunwaldzkiej w kierunku Wrzeszcza robili pomiar laserem. Policjant i policjantka stali przy słupie, a radiowóz schowany kilkanaście metrów przy budowie. Jak zobaczyli, że robię zdjęcia, to odjechali - napisał nasz czytelnik.
- Patrol ruchu drogowego wykonywał tam zadania związane z organizowanymi w tym miejscu nielegalnymi rajdami samochodowymi i przekraczaniem dozwolonej prędkości przez kierujących pojazdami. Od godziny 22:40 do 00:20 funkcjonariusze kontrolując prędkość w tym miejscu ujawnili jedno wykroczenie polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości o 33 km/h (93 km/h). Sprawca tego wykroczenia został ukarany mandatem karnym - wyjaśnia kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wykroczeń jest jednak zdecydowanie więcej. Niemal za każdym razem scenariusz jest podobny. Grupka kilkunastu kierowców w różnym wieku spotyka się na parkingu przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Bażyńskiego . Sportowe auta zjeżdżają się tam przez kilkadziesiąt minut z całego regionu. Po godz. 23 parami bądź w większych grupach wyjeżdżają na Grunwaldzką i jadą na "rekonesans". Najpierw krążą po Grunwaldzkiej między Pomorską a Wojska Polskiego. Gdy na skrzyżowaniu zatrzyma ich czerwone światło, na umówiony sygnał ruszają z piskiem opon. Nie przeszkadza im w tym ani obecność innych kierowców, ani dodatkowe skrzyżowanie przy Alchemii, ani... asysta policji.
Nielegalne wyścigi na Grunwaldzkiej trwają od lat. Nie zmieniają tego ani powstające kolejne skrzyżowania, ani nie najlepszy stan nawierzchni, czy włączona przez całą dobę sygnalizacja świetlna. Jak mówią drogowcy to najprostsze narzędzie do walki z kierowcami, którzy chcą się ścigać na drogach publicznych. Najprostsze, ale jak widać - nieskuteczne.
W sierpniu 2012 r. na wysokości Hali Olivia jeden z takich wyścigów zakończył się poważnym wypadkiem. Honda CRX zjechała na lewe pobocze i z dużym impetem uderzyła w słup. Kierowca trafił do szpitala, a Rafał - jeden z uczestników takich wyścigów - przekonywał dziennikarza Trójmiasto.pl, że wyścigi dla postronnych osób są całkowicie bezpieczne.
Skutki wypadku w 2012 r. na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku.
- Organizowane przez nas wyścigi są bezpieczne, bo nie jest tak, jak w amerykańskich filmach, że na poboczu stoją tancerki z drinkami, a samochody jeżdżą im niemal po palcach. Widzowie mogą stać na starcie i na mecie. Tam jest też gość z kamerą, który rozstrzyga, kto wygrał w spornych sytuacjach. Dystans jest krótki, a samochody ruszają, gdy nikogo nie ma za nimi i przed nimi, więc ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to interesować - mówił.
Uczestnicy wyścigów przyznają, że na al. Grunwaldzkiej pojawiają się dla tzw. lansu. Jednak najpoważniejsze "testy" samochody przechodzą na Południowej Obwodnicy Gdańska. Miejscem spotkań jest m.in. punkt obsługi podróżnych w Koszwałach. W godzinach nocnych droga jest praktycznie pusta, łatwo więc zrobić tam start lotny i z postoju.
Opinie (443) ponad 10 zablokowanych
-
2016-08-03 20:52
oliwa (2)
...mogę się założyć, że ci kierowcy posiadają większę umiejętności prowadzenia pojazdu niż niejeden poważny Pan jadący codziennie do pracy lewym pasem 50 km/h.
- 7 4
-
2016-08-03 22:43
że ci kierowcy posiadają większę umiejętności prowadzenia pojazdu - najczęściej kończą u lucyfera
- 1 3
-
2016-08-03 23:18
Gaz na prostej - to każdy mułowaty ciul potrafi docisnąć. Daj im kilka zakrętów i podstaw ekipę do pobierania narządów....
- 1 3
-
2016-08-03 21:17
też bym tak chciał podriftować jak te knapy ale u mnie w Kościerzynie tylko jedne światła koło Orlenu.To może chociaż na rondach pod prąd pojadę .
- 4 0
-
2016-08-03 21:44
wstyd dla Policji
Jezeli sobie nie radza z tym to co. . .
- 2 1
-
2016-08-03 21:50
Te pełne patosu muzyczki w filmikach mnie wykończą.
- 5 0
-
2016-08-03 22:10
wyscigi????
Niech nam zrobia w Polsce taki np. Autobahn A20 i niech tam sobie chłopaki pojezdża a moze nisko polataja..... i nie bedzie wyascigów w centrach miast.....no ale nie stety daleko nam jeszcze i dlatego scigaja sie w centrum.... Pozdr.
- 2 4
-
2016-08-03 22:40
tyle jest warte zycie na ile je sami szanujemy
Rafał a tobie KOD genetyczny PO z mózgu zrobił stara oponę
- 3 1
-
2016-08-03 22:42
Ciekawe (1)
ciekawe co chłopaki zrobią jak im nagle ktoś z bocznej uliczki wyskoczy? Mają karetkę i spadochrony do hamowania? ;)
- 3 4
-
2016-08-04 01:25
tam nie ma bocznych uliczek
- 2 1
-
2016-08-03 22:44
:)
Brawo Chłopaki !!!
- 3 2
-
2016-08-03 23:18
No i Słusznie
"DAJ MU!!!!"
- 1 2
-
2016-08-03 23:50
brawo
Niech sie ciesza ze to tylko amatorka , a nie zawodowcy , bo te wyscigi byly by naprawde grozne
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.