W budynku zajmowanym jeszcze niedawno Zespołu Szkół Rzemiosła i Handlu 
na Oksywiu powstanie Dom Sąsiedzki. Ma być miejscem, które pomoże w integracji mieszkańców i rewitalizacji dzielnicy. Na razie wiadomo, że będzie się w nim mieścił Dom Seniora i Placówka Wsparcia Dziennego.
usług dla starszych osób, najczęściej to sypialnie
13%
boisk i miejsc rozrywki, żeby przyciągnąć więcej młodych
23%
takich samych, jak inne - każda dzielnica powinna być wręcz autonomiczna
64%
Gdy
szkoły w Gdyni były likwidowane i łączone, władze miasta przyznawały, że nie mają jeszcze konkretnych pomysłów na wykorzystanie pozostawionych bez uczniów
nieruchomości. W różnych miejscach pojawiały się więc głosy, że na najbardziej atrakcyjne już czekają deweloperzy, którzy mieli je burzyć i budować osiedla. Póki co, nic takiego się nie dzieje. Na razie ogłoszono, że w budynku
Zespołu Szkół Ekologicznych na Cisowej powstanie przedszkole.
Czytaj więcej:
Nowe przedszkole w Gdyni.Na takie
inwestycje czekało wielu gdynian, ale dużo więcej kontrowersji budzi zagospodarowanie budynku szkoły na Oksywiu. W gmachu po Zespole Szkół Rzemiosła i Handlu przy
ul. Śmidowicza 49 zostanie otwarty tzw. Dom Sąsiedzki. Po co i dla kogo?
- Zarówno w rozmowach z mieszkańcami górnej, jak i dolnej części dzielnicy, mocno wybrzmiała potrzeba utworzenia na Oksywiu miejsca sąsiedzkich spotkań - tłumaczy Michał Guć, wiceprezydent Gdyni do spraw innowacji. - Zwracano też uwagę na konieczność znalezienia dla obu obszarów części wspólnej, mianownika integrującego mieszkańców. Wsłuchaliśmy się w te głosy bardzo uważnie i zdecydowaliśmy o stworzeniu takiego miejsca w należącym do miasta budynku - tłumaczy.Na razie wiadomo jednak, że w budynku znajdzie miejsce Dom Seniora oraz Placówka Wsparcia Dziennego, która zostanie tam przeniesiona z ul. Żeglarzy. Pojawiły się więc zarzuty, że będzie to Dom Seniora i miejsce, które bardziej kojarzy się z MOPS-em, niż
centrum kultury, jakiego spodziewała się część gdynian.
- Dom Seniora to nie jest miejsce, które ożywi Oksywie, od lat stające się sypialnią bez rozrywek. Nie ściągnie też młodych, a gołym okiem widać, że dzielnica mocno się zestarzała i młodzi nie kupują tu mieszkań. Bo nie ma tu dla nich zajęć - zauważa pani Marlena, mieszkająca na Oksywiu od ponad 30 lat.Władze miasta przekonują jednak, że to właśnie mieszkańcy Oksywia mają zdecydować jakie jeszcze zastosowanie będzie miał nowy obiekt.
- Lokalna społeczność wie najlepiej jakich funkcji, usług i aktywności jej brakuje, więc nie wyobrażam sobie, by działalność Domu Sąsiedzkiego mogła być oderwana od tych potrzeb - zgadza się Michał Guć. - Budynek z rozległym dziecińcem i salą gimnastyczną daje duże możliwości. Trzeba je jak najlepiej wykorzystać, by uczynić to miejsce atrakcyjnym i tętniącym życiem - zaznacza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
