- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (71 opinii)
- 2 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (36 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (609 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (584 opinie)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (41 opinii)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (67 opinii)
Policja uspokaja stoczniowców
Uzbrojona w tarcze i pałki belgijska policja interweniowała w czwartek wieczorem wobec 30 polskich stoczniowców. Protestujący sprzeciwiali się w brukselskiej siedzibie Komisji Europejskiej ograniczeniu produkcji w Stoczni Gdańsk.
Policję wezwały służby bezpieczeństwa KE. Po interwencji ubrani w kaski stoczniowi związkowcy dobrowolnie opuścili budynek. Nikt nie został zatrzymany.
- Udało nam się rozdać urzędnikom Komisji Europejskiej kilkaset ulotek, ale służby bezpieczeństwa wezwały policję - powiedział współorganizator protestu i wiceszef Solidarności z gdańskiej stoczni Karol Guzikiewicz, zapewniając, że w piątek od godz. 11 protest będzie kontynuowany w łagodniejszej formie.
- Nie mogłem natomiast obiecać, że nie będziemy w kaskach. Nie zdejmiemy też drzewc z polskich flag - dodał Guzikiewicz.
W piątek, czyli w 27. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, protestować ma grupa ok. 60 związkowców. W południe zaplanowane jest spotkanie z unijną komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
Przypomnijmy, że w lipcu KE dała Polsce miesiąc na przedstawienie planów redukcji mocy produkcyjnych Stoczni Gdańsk. Żądała zamknięcia dwóch z trzech pochylni lub zwrotu pomocy publicznej, jaką zakład dostał od polskiego rządu po przystąpieniu Polski do UE.
Opinie (33) 1 zablokowana
-
2007-08-31 21:26
Statki dla Izraela i Niemiec
Polski budżet powinien dofinansować stocznie aby mogły budować tanie statki dla Niemiec; Izraela;Anglii;itp.
PS Widać na stronach kampanię wyborczą :Pisiory rozpełzły się jak robaki.- 0 0
-
2007-09-01 11:16
I tak to nic nie da
To jest po prostu wycieczka, zresztą w drodze powrotnej mają zwiedzanie Paryża. Pan Przewodniczący jest na garnuszku zakładu (jest członkiem komisji zarządu), a poza tym pracuje tam około 1800 umysłowych, i 1200 robotników gdzie ci ostatni musza utrzymać wszystkich. Ten zakład nie ma już prawa egzystencji, a ta walka według mnie jest o utrzymanie swoich stołków.
- 0 0
-
2007-09-19 11:35
Ta, pojechała do Brukselli chołota...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.