• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjanci wybili szybę, by wyjąć psa z auta

Patryk Szczerba
5 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Awantura o psa uwięzionego w aucie
Pozostawienie psa w samochodzie w taki upał może się dla zwierzaka skończyć tragicznie, natomiast dla jego właściciela nawet więzieniem. Pozostawienie psa w samochodzie w taki upał może się dla zwierzaka skończyć tragicznie, natomiast dla jego właściciela nawet więzieniem.

Wybiciem szyby w samochodzie zakończyła się interwencja policjantów z Sopotu, którzy w niedzielę po południu otrzymali zgłoszenie o zamkniętym w aucie psie. Właściciel zostawił czworonoga, uchylając jedynie lekko okno.



Czy podczas upałów troszczysz się szczególnie o swoje zwierzęta?

Policjanci zgłoszenie o psie zamkniętym w samochodzie marki Renault Kangoo na parkingu przy ul. Powstańców Warszawy zobacz na mapie Sopotu otrzymali o godz. 12.30.

- Z ustaleń wynika, że w samochodzie była uchylona szyba. Ktoś przed przyjazdem policjantów próbował ją zsunąć na dół. Szyba pękła, jednak to było zbyt mało, by wyciągnąć psa z auta. Funkcjonariusze musieli wybić kolejną i dopiero wtedy wydostali na zewnątrz czworonoga, który trafił do miejskiego schroniska - wyjaśnia Karina Kamińska, rzecznik Komendy Miejskiej w Sopocie.

Policjanci znają już tożsamość właściciela pojazdu i psa. Jest nim 28-letni mieszkaniec Leszna. Teraz za to, że w nieodpowiedzialny sposób zostawił zwierzę w aucie, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

- Przestępstwo to ścigane jest z urzędu. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny lub ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat - tłumaczy Kamińska.

Do takich sytuacji dochodzi wciąż często, mimo że policjanci wraz ze strażnikami miejskimi z całego Trójmiasta nieustannie apelują o zachowanie podczas upałów zdrowego rozsądku.

- Pamiętajmy, że w żadnym wypadku nie wolno podczas upału zostawiać zwierzęcia w zamkniętym samochodzie. Temperatura w aucie rośnie bardzo szybko, co w skrajnych przypadkach może spowodować uduszenie i śmierć zwierzęcia - przestrzega Leonard Wawrzyniak z Ekopatrolu straży miejskiej w Gdyni.

Zamknięcie w aucie to przypadek skrajny. Specjaliści zwracają równie mocno uwagę, by przy tak wysokich temperaturach pamiętać o swoich pupilach przez cały dzień.

- Aby ochłodzić zwierzaka w upalny dzień, warto spryskać go od czasu do czasu wodą ze spryskiwacza lub przykryć wilgotnym ręcznikiem. Na dłuższe spacery najlepiej wyprowadzać psy rano i wieczorem, gdy temperatura powietrza jest niższa. Małe zwierzaki nie powinny przebywać w upalny dzień na balkonie. Ze względu na małą masę ciała są bardziej narażone na udar cieplny - zaleca Barbara Strzelczyńska z wydziału środowiska UM Gdynia.

Warto też zadbać o bezdomne zwierzęta. By sprawić im ulgę podczas upałów, wystarczy nawet miska z wodą ustawiona w zaciemnionym miejscu, która powinna być regularnie uzupełniana.

Miejsca

Opinie (229) ponad 10 zablokowanych

  • No i obrońcy piesków piszą posty zabić , do paki! Ale nikt nie pomyślał że właściciela żona umiera i udziela jej pomocy lub poszedł do toalety na pięć minut . Jak by puścił psa i by uciekł to by ciemna masa pisała zabrać mu psa bo nie pilnuje go, pieska mogło auto potrącić na ulicy . Totalne debile nie znają faktów ale odrazu zabić człowieka bo piesek w aucie siedzi!

    • 15 31

  • Ja bym wezwał straż, żeby przy pomocy hydrantu i węża schłodzili pieski. Taki przyjemny basenik dla psów na czterech kółkach. Następny właściciel by się zastanowił zanim zostawiłby zwierzaka w samochodzie.

    • 11 5

  • Tu jest dobra interwencja (1)

    A na stronie gazeta pl gość wybił szybę by uwolnić psa i dostał wezwanie na komendę

    • 12 3

    • trollisz tym samym tekstem..

      ..kolejny raz, ale mandat i tak zapłacisz za trzymanie psa w nagrzanym samochodzie idioto.

      • 0 0

  • "Policjanci wybili szybę, by wyjąć psa z auta" - czyli swojego kolege? (2)

    jw

    • 6 18

    • raz psy poczuły ępatję

      • 0 6

    • Ty to pewnie jesteś JP30%

      bo trochę się boisz. Ale jak koleżanka z gimbazjum strzeli z liścia, to pewnie pierwszy lecisz na komisariat krzycząc "kobieta mnie bije!".

      • 5 0

  • szyba była otwarta (4)

    policja NIC NIE UMIE
    totalne łajzy, łachmyty po szkołach specjalnych
    z Dałnem i po ciężkim porodzie z upadkiem na główkę na beton

    otwarte okno i samochód w cieniu, micha z wodą i spokój
    co jeszcze można zrobić dla pieska?

    • 9 29

    • animalsi

      Ciekawe co na to animalsi

      • 3 2

    • np. go nie zostawiać (1)

      a jak chcesz wygrzać d*pe na słońcu to psa zostaw w domu, będzie mu tam o niebo lepiej, niż w nagrzanej puszce samochodowej.

      • 8 2

      • furka z blachami z Leszna
        zostaw psa w domu i sprawdz jak sie ma po dwoch tygodniach
        (czy juz sie rozklada)

        • 0 0

    • Zupełnie nie tak

      Uchylona szyba kierowcy, pies w bagażniku. Co ciekawe to ten właśnie bagażnik był nasloneczniony. W środku baniak 5 Litrowy wody... Zakręcony.piesek mógł sobie popatrzeć. Właścicieli nie było ponad 40 minut. 30 stopni powietrze stoi pies wielki jak koń nawet nie miał miejsca żeby się obrócić przez szmaty leżące na podłodze. W środku na tylnym rzędzie siedzeń foteliki. Dziwne ze dzieci nie zostawił...

      • 5 0

  • ja widze dwa psy,rozmnozyly sie czy to inny samochod?

    Stary temat,ludzi trzeba uswiadamiac w obrebie wiedzy kursu na prawo jazdy.Bedzie wtedy wiadomo ,ze kierowca ma wiedze jak przewozic w samochodzie zwierzeta i dzieci.Mozliwe ,ze oprocz karania nalezy takich kierowcow wysylac na kurs pierwszej pomocy.Wazne jest aby zaangazowanie w poprawienie wiedzy kierowcow bylo obopolne ,to i poprawi sie bezpieczenstwo na drogach.Moze jak nie ma w Polsce wypracowanych metod dzialania to skozystajmy z juz sprawdzonych w innych krajach.

    • 5 3

  • Byłem ostatnio w Szanghaju.

    Ja lubię psy, tylko w sosie słodko kwaśnym.

    • 11 22

  • Pies w samochodzie (3)

    Brawo!!!Nareszcie ktos dba,zeby bezmozgi nie zostawialy zwierzat na cierpienie.Ja mam inny problem.Zglosilam dzwoniac pod nr,112 ,ze na trasie spacerow rosnie barszcz sosnowskiego-policja nie wiedziala co robic,straz pozarna tez,a w placowce ponoc reagujacej na takie przypadki zapewniono mnie,ze roslina zostanie zabrana na drugi dzieN- do tej pory pieknie kwitnie i rozpyla szkodliwe pylki w upal......

    • 17 2

    • Mogła wziąść Szanowna Pani kose i wykosić barszcz ! Oczywiście w ubraniu ochronnym! Wykopać łopatą korzenie :-D

      • 0 3

    • (1)

      to sie zgłasza do urzędu gminy/ miasta oni się tym zajmują.

      • 0 2

      • To się zgłasza straży pożarnej..

        ..bo tylko oni posiadają środki ochrony osobistej potrzebne przy wycięciu tego cholerstwa. Oni muszą najpierw zbadać czy mają do czynienia z barszczem Sosnowskiego, czy z podobną rośliną (a takowych jest kilka rodzajów), dopiero po potwierdzeniu niszczą.

        • 2 0

  • Eh gdanszczanie

    poczytac wasze komentarze i juz odechciewa sie tam jechac kiedy czlowiek musi.

    • 5 8

  • kula mowi (1)

    Mógł nie kupować psa wtedy do takiego zdarzenia by nie doszło.

    • 3 4

    • Albo samochodu :-D

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane