am
2001-11-21 01:24
Na lekcji WOSu pani czytala nam prawa jakie ma strazak (ewentualnie straznik) miejski. Było tam na przyklad, że nie maja prawa zatrzymaywac samochodu a rysunek do tego artykulu mowi co innego. Czy to nie jest ciekawe. Mowila takze ze jezeli straznik poprosi o dokumenty mozemy odmowic, policjant ma tylko prawo (i to nie zawsze). Takze bylo o tym ze straznik nie moze nikomu kazac wsiadac do ich samochodu (kilka razy widzialem jak to robia).
Kiedys jeszcze slyszalem taka historie, że SM zakupila blokady na koła, pozniej sie okazalo ze nie moga ich stosowac i chcieli je sprzedac policji. A policja niestety nie miala pieniedzy, ciekawe rzeczy sie dzieja.
Czy ktos moze wie jakie sa wymagania na takiego czlowieczka. Wydawalo by sie ze taki osobnik powinien miec dobre zdrowie i kategorie A. A patzrac na nie ktorych straznikow jest to zastanawiajace????
2001-11-21 01:27
Po co albo dlaczego samochody SM maja niebieskie koguty. Kiedys w Panoramie byla wiadomosc ze w Gdyni SM dostala pozwolenie na niebieski kolor dla jednego samochodu bo byl to ambulans. A gdzieindziej jezdza sobie i robia niebieska dyskoteke. SM powinna miec żółte koguty, tak jak śmieciarka
2001-11-21 05:49
Niestety nie mamy prawa odmowic okazania dokumentu tozsamosci , jest to tak jak w przypadku policji obowiazkowe i nieokazanie rowna sie karze grzywny do 500 zl .Wszystko co mowisz reguluje w/w ustawa .(znalazlem ta ustawe i przeczytalem).
2001-11-21 07:02
Straznicy powinni wygladac jak ludzie nie jak lachmaniarze w tych czarnych dresach . No i maja zwyczaj noszenia czapek na pale przy pasie Pomimo tego ze jest tam godlo panstwowe. Wielokrotnie widzialem jak lamia przepisy drogowe , szczegolnie ci na motocyklach .
2001-11-21 08:20
Szanowni Internauci ! Uważam iż dyskusja nad przydatnością Straży Miejskiej jest bezcelowa, Poprostu należy Ją szybko zlikwidować, przeliczyć pieniądze i przekazać je Policji. Powodów nie trzeba daleko szukać, właśnie dzisiaj jechałem ul. Chłopską ok. godziny 7.45 obok przejścia podziemnego stało w grupie 7 słownie siedmiu strażników opowiadających sobie nocne przeżycia, roześmianych i czekających rozwoju wypadków na targowisku a jak nic się nie stanie to sami sobie zorganizują pracę np. ścigając babcię z koszykiem pietruszki. Z kilkoma panami ze Straży wielokrotnie zamieniałem w różnych sprtawach parę słów. Obiektywnie muszę stwierdzić iż jeden z nich napewno był człowiekiem robiącym właściwy użytek z mózgu. W tym czasie w którym strażnicy polują na jelenia na targowisku, bądź spacerują znudzeni po ulicach, ledwo zipiący policjanci kończą oględziny miejsc przestępstw przygotowują się do dalszych czynności prawie zawsze po tzw. godzinach" i za dużo mniejsze wynagrodzenie. Policję bardzo trudno sie reformuje głównie ze względu na podczepienie jej mimo wszystko do polityki i kadra pracująca w terenie dwoi się troi aby jako tako zabezpieczyć spokój i bezpieczeństwo. Natomiast Straż miejska w każdym nie jest scentralizowana i trudno podjąć inicjatywę ustawodawczą dot. jej likwidacji. Obojętne jaka opcja zawsze bez żadnej kontroli można tam zaczepić szwagra, syna lub bezrobotną średnio wykształconą synową i tak spacerkiem za byle półtora tysiaka można szpanować przed rówieśnikami, a i tatuś po przejściach może się załapać na bardziej siedzące stanowisko. Reasumując warto by się przyjżeć działalno0ści a nadto efektywności tej formacji. Może likwidacja "dziury budżetowej" nie załata ale policji te pieniądze a tym samym nam jako społeczeństwo się przydadzą. No i na koniec trudno nie wspomnieć o zdrowych chłopach i kilku babach pilnujących drzwi i szlabanu przed UM w Gdańsku. To naprawdę mógłby robić dziarski emeryt za 1/4 pensji strażnika.
2001-11-21 08:59
Opinia na gorąco
Właśnie mi dziś w nocy wyciągneli radio z samochodu. Mieszkam na Ogarnej od strony podwórka (Tawerna, byłe składnice harcerskie). Nasi mili strażnicy pojawiają się tam najczęściej w ciepłym LUBLINKU aby przejechać bo im się gdzieś spieszy. Wjazdówki sprawdzają tylko W SEZONIE tylko w okolicach restauracji Tawerna (pewnie mają przywileje) nie przejmując (choć z daleka widać obce rejestracje) się resztą więc często nie mam gdzie zaparkować. Jak coś się dzieje czmychają chyłkiem (przemykając się jak Powstańcy w czasie wojny w Warszawie). Generalnie mi jako mieszkańcowi potrzebni są do "wydania abonamentu wjazdowego", którego nigdy nie zdarzyło mi się załatwić za pierwszym razem (bo uchwała, zmiana przepisów itp. tłumaczenia).
O dziwo częściej kontrolowała mnie Policja (raz za mną się nawet wrócili).
Więc odpowiedź nasuwa się sama.
ALBO BĘDZIECIE ROBILI TO CO DO WAS NALEŻY ALBO WON
2001-11-21 09:38
ales pan walnal ta ustawa, poczytaj ja pan swoim kumplom po fachu bo im pierwszym sie to przyda. Moze wtedy przestana im sie marzyc patrole konne (czytaj darmowe jazdy konne) i zaczna powaznie traktowac zgloszenia telefoniczne od ludzi zamiast ich obrazac.
I jeszcze maly drobiazg: Jakis czas temu czytalem o tym jak Straz Miejska, chyba w Szczecinie, podala do sadu goscia co na ulicy nazwal ich "cwokami". Jak jestescie takie panskie pieski to moze sami powstrzymacie sie od epitetow. Jak na razie jestem kolejnym imbecylem opowiadajacym sie za likwidacja SM. Argumentacja jest prosta: Po co nam formacja utrzymujaca sie z istniejacego balaganu np. braku miejsc parkingowych. Balagan jako podstawa jej istnienia nigdy nie bedzie zlikwidowany. Lepiej podjac dzialania systemowe niz doraznie wlepiac mandaty ktore nic nie daja (jak sami straznicy przyznaja) Moze jakies lokalne referendum???
2001-11-21 11:10
parodia w postępowaniu pracownikow S.M. bardzo proste przyklady; interweniuja jedynie jesli widza znaczna przewage fizyczna oraz mozliwosc wyciagniecia pieniedzy najlepiej bez wypisywania. Ja oraz nikt z moich znajomych nie spotkal sie z interwencja SM w sprawie rozrabiajacych 'dresow', przecierz latwiej bezpieczniej jest szukanie zle zaparkowanych aut, oraz komu skonczyl sie czas na parmometrze(okradl miasto na 2zł)!!!!! .nie wspomninajac o wyskosci szkod powstalych podczas dresowej imprezy
2001-11-21 11:35
Jeśli obiektywne opinie o twojej pracy/obijaniu się/ traktujesz jako szykany imbecyla umysłowego , to podczas kolejnego patrolu/spacerku/ wejdż do księgarni i przeczytaj sobie co znaczą hasła "szykana" i "imbecyl". Takie wypowiedzi jak twoja dowodzą że likwidacja straży miejskiej jest nakazem chwili !
2001-11-21 21:32
Jako obywatel Gdańska od 44 lat i mieszkaniec ul. Długiej nie widzę potrzeby utrzymywania Straży Miejskiej z pieniędzy podatników. Nie robiš nic w kierunku poiprawy bezpieczeństwa obywateli a jedynie czychajš na mandaty . Obecnie tak potrzeba etatów w Policji , która mogłaby zajšć się lepiej problemami w Gdańsku. Jestem za zlikwidowaniem Straży Miejsiej, lub za rozszerzeniem jej obowišzków o obowišzkowe patrole na ulicach w godzinach wieczornych i pomoc mieszkańcom osiedli np. Orunia Górna w rozwiazywaniu problemów bezpieczeństwa i poszanowania prawa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
