Śmiertelny wypadek na budowie przy ulicy Zygmunta Augusta 
w Gdyni. Robotnik wpadł na czwartym piętrze do szybu windy i zginął na miejscu.
2014-08-12 16:21
2 moze 3 lata temu na UG wydzial Nanotechnologia, odbywała sie tam budowa. Robiłem tam automatyke pewnych urządzeń. Budynek był już w 80% skończony. Podchodząc do szybu windy przeraziłem się drzwi kompletnie nie zabezpieczone ,same otwory drzwiowe. Podszedłem do skrajni upewnić się ,czy są windziarze , moze platforma od windy stoi miedzy pietrami. Okazało sei ze jedynie co zobaczyłem to kazde wejscie nie zabezpieczone a na samym dole wystajace prety. Poi nformowalem o tym fakcie inspektora , ale on powiedział ze nie jest od tego i ise tym nie przejoł ,
2014-08-12 16:31
2014-08-12 17:38
w łeb się puknij tragedia na budowie się stała, czlowiek zginal, a ty z jakas antyreklama wypadasz, kogo to interesuje
2014-08-12 19:31
2014-08-12 17:04
Z BHP została tylko sala BHP w byłej stoczni.
2014-08-12 17:27
Niestety kierownicy budow naciskaja pracownikow bo terminy gonia i oto efekty.Pracownik jak tylko wspomni o przepisach bhp to moze szukac sobie pracy,takie realia na budowie.Wszystko na wczoraj szybko szybko,moim zdaniem kierownik i nadzor budowlany powinni odpowiadac za ten wypadek poniewaz zlecali prace a wiec widzieli jak pracownik robi,powinni dopilnbowac aby przepisy nie byly lamane,po to jest nadzor budowlany zeby wszystkiego dopilnowac a nie siedziec w biurze i pic kawe jak to zwykle bywa.
2014-08-12 17:59
Widać, że nigdy ani godzinki nie przepracowałeś na budowie... Brak mi słów na takie komentarze.
2014-08-12 18:03
Nie z 4 tego a z 8 mego piętra i spadł 9 pięter w dół bo na poziom -1.
2014-08-12 19:32
2014-08-12 18:09
2014-08-12 18:33
jak widać pracodawcy wciąż oszczędzają na pracownikach którzy są od wszystkiego,,,a potem mówia że pracownik nie zachował ostrożności
2014-08-12 18:54
Lata pracowałem na budowach, w dobrych firmach gdzie było wszystko - ciuchy, kaski, buty, szelki. I jak się nie opie..... i ku.... nie poszły to ludzie nie nosili, nie zakładali, nie przypinali się bo to niewygodnie, bo ciepło, bo uwiera.
Bogu dziękuję że już nie jestem bezpośrednio w nadzorze. Podobnie z zabezpieczeniami - ludzie na godziny - nie na akord więc co dla nich za różnica co robią - ale podobnie bez opr nie zrobili balustradki, a jak jakiś coś zdjął na chwilę to potem nie założył, bo po co.
Nie wiem jak tu było, ale wiem ile razy ja miałem szczęści że żadem myślący inaczej nie zabił mi się lub kogoś na budowie.
A człowieka żal, po prostu żal. Wypadki też po prostu bywają, mimo całego BHP, sprawdzania i kontroli.
2014-08-12 19:34
2014-08-12 20:32
Przetargi zawsze wygrywaja najtansze firmy. I nie dziwota ze wtedy zatrudniaja one byle jakich ludzi budujac buble z ukrytymi wadami!
I najczescie w takich sytuacjach dochodzi do wypakow.
Juz najwyzszy czas zmienic prawo o zamowieniach publicxnych, ktore doprowadza polskie firmy do desperacji i wielu tragedii!!!
2014-08-13 10:36
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
