• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samoloty w Rębiechowie na paliwie Lotosu

Michał Brancewicz
23 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Paliwo do bazy będą transportowały dwie cysterny bezpośrednio z rafinerii. Paliwo do bazy będą transportowały dwie cysterny bezpośrednio z rafinerii.

Rębiechowo zyskało bazę na 400 tys. litrów paliwa lotniczego. Nic ciekawego? Wręcz przeciwnie: inwestycja Grupy Lotos przełamuje monopol Petrolotu, obsługującego większość lotnisk w Polsce i może przyciągnąć do Trójmiasta nowych przewoźników



Czy konkurencja w dostawie paliwa spowoduje obniżkę cen biletów lotniczych?

Terminal paliwowy Lotosu to cztery zbiorniki o łącznej pojemności 400 m sześc., czyli 400 tys. litrów benzyny. Do tego dwa stanowiska do tankowania i wytankowywania cystern

Paliwo bezpośrednio z rafinerii będzie transportowane dwiema cysternami przeznaczonymi wyłącznie do przewozu tej wysokojakościowej benzyny. Za transport z bazy na płytę lotniska odpowiadać będą specjalne niskopodłogowe cysterny, wypożyczone dla tej inwestycji.

Baza zacznie zaopatrywać samoloty w paliwo w sierpniu. Do tego czasu powinny zostać załatwione wszystkie pozwolenia i certyfikaty, z których najważniejszy jest ten z Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

- Obecnie wypełniliśmy zbiorniki paliwem i po tygodniu oddamy próbki do laboratorium, żeby sprawdzić czy nie straciło ono na jakości - wyjaśnia Jacek Wensławowski, kierownik bazy paliw.

Budowa stacji trwała 5 miesięcy, od stycznia do czerwca 2009 roku. Nie podano jej kosztów, prezes Lotosu, Paweł Olechnowicz stwierdził jedynie, że inwestycja powinna zwrócić się w przeciągu 3-4 lat.

Wejście na lotnisko w Rębiechowie ma być początkiem ekspansji Grupy Lotos na polski rynek paliwa lotniczego. Dotąd pomorska spółka nie miała swoich baz w kraju, a 80 proc. paliwa przeznaczonego dla samolotów eksportowała głównie do Niemiec i Skandynawii. Teraz w planach grupy jest stworzenie konkurencji na innych dużych lotniskach w Polsce. - Zaczniemy od Warszawy, może jeszcze w tym roku - zapowiada Paweł Olechnowicz.

Lotos wchodzi na polski rynek paliw lotniczych przy współpracy z norweskim StatoilHydro. Doświadczenie tej firmy (obsługuje 75 lotnisk w północnej Europie) ma pomóc w pozyskiwaniu przewoźników, którzy zaopatrywać się będą w paliwo tej grupy

- Prawdopodobnie Statoil przekaże nam część swoich przewoźników - mówi Dariusz Falkiewicz, dyrektor spółki Lotos Tank, odpowiedzialnej za dostarczenie paliwa lotniczego . Jakich konkretnie? Tego nie chce na razie zdradzić.

Pojawienie się konkurencji w Rębiechowie może mieć wpływ na spadek cen biletów lotniczych i zwiększenie liczby połączeń. - Z konkurencji najbardziej powinni być zadowoleni klienci - przyznaje Paweł Olechnowicz. - Nie wiem jednak czy cena naszego paliwa wpłynie na ceny biletów.

Na pytanie jaka ma to być cena, prezes Olechnowicz odpowiada krótko. - Rynkowa.

Opinie (81) 9 zablokowanych

  • ciekawe czy bedzie mozna tak ze 10l kupić :D

    • 0 0

  • jak przełamuje monopol?

    Skoro jedna firma zastępuje drugą to nadal zostaje monopol...tylko innej firmy:)
    Co innego gdyby ze sobą konkurowały....

    • 0 1

  • /

    jak lotos laboratorium opchna to będą lotoc nie na benzynie a na ropie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane