- 1 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (130 opinii)
- 2 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (318 opinii)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (106 opinii)
- 4 Jak zaprojektować centrum Południa? (171 opinii)
- 5 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (89 opinii)
- 6 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (443 opinie)
Samorządność odkrywa karty przed wyborami
- Mamy świetnie przygotowaną drużynę, gotową do pracy i rozmowy o przyszłości Gdyni - powiedział Wojciech Szczurek, którego Komitet Wyborczy "Samorządność" zaprezentował listę wyborczą. Nie ma na niej wieloletnich pewniaków: wiceprzewodniczącego Rady Miasta Jerzego Miotke i wiceprezydent Ewy Łowkiel. O głosy wyborców powalczy za to m.in. Joanna Mitrosz-Cieślak, była gimnastyczka i olimpijka oraz znani lokalni działacze społeczni.
- Mam nadzieję i wiarę, że najbliższy czas to może być ciekawy czas dyskusji o przyszłości Gdyni. Szczegółowy program zostanie zaprezentowany niebawem. Na kampanię związaną z plakatami przyjdzie jeszcze czas. Jeśli wypracujemy dobrą formułę, jestem gotowy na debatę z pozostałymi kandydatami i myślę, że taka formuła może być bardzo interesująca - deklaruje Wojciech Szczurek.
Więcej emocji w ostatnim czasie wzbudzał kształt listy wyborczej. Potwierdziły się nasze doniesienia, które już kilka tygodni temu wykreślały z niej wiceprezydent Ewę Łowkiel a ostatnio także Jerzego Miotke, wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Wśród kandydatów próżno szukać też kolejnej wiceprzewodniczącej, Beaty Łęgowskiej.
- Przychodzi w życiu taki czas, że trzeba ustąpić i dać szansę młodszym, z pomysłami i werwą do działania. Byłam namawiana na kandydowanie, ale zdecydowałam się ustąpić. Na pewno moje doświadczenie z pracy w samorządzie przyda się jeszcze Gdyni, ale w innej formie - opowiada Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.
Podobnie swoje wycofanie z życia samorządowego argumentuje Jerzy Miotke.
- Czuję się spełniony. Uważam, że wykorzystałem w pełni swój potencjał i intelekt. Jestem związany z przemysłem okrętowym i teraz będą się mógł w pełni na tym skupić. Przychodzą młodsi. Czy z lepszymi pomysłami? Można się zastanowić, ale cieszę się, że tak wielu chce podjąć wyzwanie - wyjaśnia Miotke.
Warto zauważyć, że na liście znalazł się Stanisław Szwabski, ale według osób z kręgów komitetu największe szanse na fotel przewodniczącego Rady Miasta ma Joanna Zielińska - dotychczasowa wiceprzewodnicząca. Wiele ma zależeć jednak od wyniku wyborczego. Zmiany zajdą prawdopodobnie w ścisłym gronie współpracowników Wojciecha Szczurka. Wszystko wskazuje na to, że faworytem do zastąpienia Ewy Łowkiel w roli wiceprezydenta w najbliższej kadencji jest dotychczasowy radny - Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
O mandat ponownie powalczy większość radnych z poprzedniej kadencji oraz wiceprezydenci Bogusław Stasiak, Michał Guć i Marek Stępa. Wśród kandydatów zabrakło - oprócz Ewy Łowkiel i Jerzego Miotke - jedynie dwóch nazwisk: Danuty Reszczyńskiej i Joanny Chacuk. Bartosz Bartoszewicz startujący do tej pory z okręgu 5 (Wielki Kack, Mały Kack, Karwiny i Dąbrowa) został numerem 1 na Babich Dołach, Obłużu i Pogórzu.
W okręgu nr 2, obejmującym m.in. Chylonię, Cisową i Demptowo startuje Joanna Mitrosz-Cieślak, reprezentantka Polski w gimnastyce artystycznej na igrzyskach olimpijskich w Pekinie oraz Londynie.
- Jestem rodowitą gdynianką, nigdzie się się stąd nie wybieram. W sporcie osiągnęłam wszystko co mogłam, teraz pracuję zawodowo. Ciężko powiedzieć, czy sportowa kariera będzie balastem, czy przewagą. Wyborcy ocenią, jeszcze za wcześnie na takie dywagacje - wyjaśnia była olimpijka.
Wśród nowych twarzy uwagę zwraca osoba Jakuba Furkala, prezesa zarządu Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. Wiceprezes stowarzyszenia - Łukasz Bosowski - startuje z konkurencyjnej listy komitetu "Gdynia dla ludzi". Obydwaj często krytykowali politykę rowerową w miasta pod rządami Samorządności.
- Jako stowarzyszenie nie jesteśmy tylko po to, żeby krytykować. To, że kandyduję w wyborach, nie oznacza, że będę ślepy na to, co dzieje się z drogami rowerowymi w mieście. Jeśli zasiądę w radzie, liczę, że wspólnie uda się nam stan infrastruktury jeszcze poprawić - tłumaczy Jakub Furkal.
Na liście Samorządności jest też Radosław Tyślewicz, przewodniczący dzielnicy Działki Leśne, który wielokrotnie krytykował działania radnych Samorządności, ostatnio w związku z korektami granic dzielnic.
- Stwierdziłem, że jak coś zmieniać, to od wewnątrz. Od siedmiu lat jestem w radzie dzielnicy i musiałem zadać sobie pytanie, czy warto tam być dalej, czy zrobić krok do przodu. Jestem niepokorną duszą, więc liczę, że uda mi się wzmocnić rady dzielnic - deklaruje.
O głosy powalczą także m.in. Julian Michaś - inicjator budowy pomnika Józefa Piłsudskiego, Jakub Ubych, działający w stowarzyszeniu In Gremio, promującym we współpracy z miastem jazdę rowerem oraz Lechosław Dzierżak, radny dzielnicy Dąbrowa, znany w mieście przede wszystkim z propagowania idei krwiodawstwa.
Na ile mandatów liczy Samorządność?
- Każde wybory to nowa formuła dla komitetów, które startują. Jesteśmy w stanie obsadzić wszystkie mandaty - taką mamy świetną ekipę. Mamy jednak świadomość, że inni też będą chcieli mieć wpływ na samorząd. Zdecydują wyborcy - tłumaczy, unikając jednoznacznej odpowiedzi, Wojciech Szczurek.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.
Miejsca
Opinie (311) 4 zablokowane
-
2014-09-10 13:47
Niestety kolesiostwo przejdzie chyba i tą kadencję, dużo osób nie dostrzega jak działają mechanizmy tego miasta.
- 10 3
-
2014-09-10 14:11
Żadne zaskoczenie. Dziękuję postoję.
Po takich "sukcesach" jak szczurodrom Kosakowo (kilkadziesiąt mln "w plecy" z kasy podatnika), czy szczurobox albo zdublowana estakada rowerowa Szczurkowi i samorządności należy się "zielona trawka" a nie reelekcja.
PRECZ ze Szczurkiem i samorządnością !!!
Niech sam i sami sobie zapracują na CHORE WIZJE i ROJENIA!
Szkoła filmowa dla garstki studentów za grube miliony z naszych podatków!?
I do tego jeszcze z kolejką "górską" Absurd!- 10 6
-
2014-09-10 16:49
Wybierajmy mądrze, bo to nie żarty
Czytamy i słyszymy o upadku wielu miast, Gdynia to też nie do końca polski fenomen. W USA w Teksasie, W.Brytanii, we Francji są miasta zawalone śmieciami z witrynami sklepów zabitymi dyktą i dechami.
A przecież kiedyś dominowało myślenie "to nie może się zdarzyć" - włodarz pomoże, a my podreperujmy, pomalujmy i życie do naszego miasta wróci. Widzimy ile P.Szczurek z zespołem musi się natrudzić aby ożywić Świętojańską ? Dzisiaj wiemy, że miasta takie jak Gdynia z b.przemysłem morskim musi szukać innej niszy, a nie zawsze się to udaje. W Lille we Francji wykorzystano położenie na skrzyżowaniu linii kolejowych dużych prędkości. Bez kolei region by się nie odrodził no i by upadł.
Dobrze, że nas Zarząd Miasta ciągle główkuje jak trzeba po prostu nasze miasto zmieniać nie zmniejszać (przy złej tendencji demograficznej) - widzimy jak w wyludniającej się byłej NRD rozbiera się infrastrukturę, żeby ograniczyć koszty jej utrzymania. Gdynia też coraz bardziej zagospodarowywać musi Śródmieście, bo nie ma sensu, by miasto się rozlewało, skoro w środku ma puste obiekty, szkoda marnowania czasu w transporcie, zanieczyszczenia środowiska, itd..
Dobrze, że nasi samorządowcy myślą o wykorzystaniu potencjału centrum , aby nie było tak, że gdy urzędnicy kończą pracę, okolica pustoszeje i ulicami rządzi margines społeczny. Taka przyszłość czeka dzielnice czysto biurowe, czysto handlowe i przemysłowe. W Europie upadają powoli nawet już galerie handlowe i trzeba szukać dla tych obiektów nowych wyzwań i zastosowań.
Dlatego wybory to nie takie"hop siup", tylko rozważna decyzja, lepiej oddać głos na ludzi którzy sie już sprawdzili, oczywiście dużo od nich wymagając.- 2 4
-
2014-09-10 19:06
Nie dla tej ekipy!!!
Afera goni aferę a ta ekipa nie ma za grosz honoru by odejść od koryta. Ludzie głosujmy na kogo kol-wiek byle nie na tą organizację wzajemnej adoracji. Gdy ta ekipa odejdzie to nowa ekipa odkryje co tak naprawdę kryje się w szafach. I wtedy spadną różowe okulary.
- 6 1
-
2014-09-11 14:26
(1)
SZCZUREK który przez 16 lat pobierania pensji prezydenta miasta niczego się nie dorobił i mieszka u żony a wszystko co ma to dostał (w spadku, etc., nieważne- sam nie zapracował) NIE MOŻE BYĆ Prezydentem GDYNI. I tyle w tym temacie.
- 3 3
-
2014-09-11 18:19
PO-pierasz więc cwaniaków i złodzieji
którzy w ramach pracy prezydenckiej za nasze podatki biegają i dorabiają na uczelniach, poprzez zasiadanie w Radach Nadzorczych, Fundacjach, Związkach, zarządzają nieuczciwie nabytymi nieruchomościami, itd.
I jak ma być dobrze w samorządach gminnych skoro dla wyborcy ten jest najlepszy, który najwięcej "przygarnął", a już największym złodziejem pewnie wg Ciebie byłby gdyby tę funkcję pełnił społecznie i honorowo.
Widać przez takich jak ww. jesteśmy zadupiem i smrodem europy:((- 1 1
-
2014-09-29 19:08
szczurek
Ja na szczurka będę głosował i nic wam do tego.
- 0 2
-
2014-10-20 09:27
Aby pozbyć się samorządność trzeba zrobić im antykampanie
Aby pozbyć się samorządność trzeba zrobić im antykampanie, z wytknięciem im wszystkich błędów i niesłusznie przypisywanych zasługom. W przeciwnym wypadku zwykli ludzie, którzy nie mają pojęcia co i jak i tak zagłosują na samorządność bo im mózgi wyprała.
- 0 0
-
2014-11-14 20:24
WSZYSCY TYLKO NIE SZCZUREK I JEGO BANDA!!!!!
wszyscy tylko nie sczurek i jego świta ,wybudowane lotnisko na kosakowie dla kogo !!!!. .A inne dzielnice nie moga sie doczekac kanalizacji,Nie wspomne ze BANDA URZEDASÓW W SZCEGÓLNOSCI Z UM GDYNIA ARCHITEKTURY POWINNA WYLECIEC czas na zmiany, one w tym biurze czuja sie bezkarne Jak wejdzie znowu SZCZUREK to sie nic nie zmieni.jak człowiek ma proble i chce sie dostać do tych pseudo kandydatów to nie można ,nie głosujcie już na tych ludzi !!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.